selektory źródła w starych wzmacniaczach

[alekss]

witam,

szukałem dość długo wzmacniacza Pioneer'a A-701R, solidny wygląd no i pilot ( dla mnie argument istotny, Reference'y go nie mają i dlatego wybór padł na powyższy model,róznica tylko w braku złotego napisu na froncie)

No i się zaczęło...oczywiście znana i nie-lubiana choroba tej generacji sprzętu,trzeszczący selektor źródła...potrafi zmącić stoicki spokój i sp...yć dzień...szszszszhhrrrrr,(!@##%@!!)...

trafił na kurację do elektronika...niestety mimo rozebrania i spsikania wszystkim co istnieje, za wiele nie pomogło...od czasu do czasu da o sobie znać jakimś szszszszsz ( na źródle CD) lub kilkusekundowym rzężeniem na wejściach TAPE 1 i 2, zwłaszcza zaraz po ich ustawieniu, a później w miarę odsłuchu zależy od humoru...raz w jednym,raz w drugim kanale bez regularności...nie wiem kiedy może się ujawnić...

ale do rzeczy...refleksja jaka mi się nasunęła,to ostrzeżenie dla osób,które podobnie do mnie dały się oczarować starą szkołą robienia dobrego sprzętu,wygląd,solidna konstrukcja,słuszna waga...jako,że nie znam się na elektronice,jestem ZAWSZE zdany na kogoś,kto naprawi albo i nie naprawi,,,a gdy coś nie działa jak powinno szlak mnie trafia...sam nie zrobię nic...z perspektywy czasu stwierdzam,że lepiej kupić wzmacniacz ( ja trzymam się konsekwentnie Pioneer'ów) mający nowsze i lepsze rozwiązania,jak elektroniczne selektory,gdzie taki problem wcale by nie zaistniał,a ja cieszyłbym się dźwiękiem muzyki a nie szukał coraz to innych fachowców,którzy podjęłiby się naprawy...miałem na oku dwóch pięknych konkurentów - A-405R i A-605R, generację nowszych od 701-ki, dodatkowo grajacych już na MOS-FETACH...ale "errare humanum est", przekonalem się na sobie...dlatego przestrzegam potencjalnych nabywców używek,żeby dobrze przemyśleli co robią i raczej sięgnęli po rozwiazanie lepsze i nowsze ( w moim odczuciu)...

 

a propos, czy ktoś wie,czy jest możliwe kupno i gdzie, nowego selektora do tego wzmaka?? ewentualnie czy w Łodzi lub okolicy jest ktoś kto potrafi zwalczyć tą zarazę??:))

 

pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za podjęcie dyskusji

[sterreydon]

Ty zrób se przełącznik.

Albo kup se- taniej wyjdzie.

 

(+ wyrazy współczucia)

Ciekawy kryminał to kto pioneerkowi

tak robił/spierdzielał te "selektory".

[Muzg]

W moich galeriach znajdziesz jak ja to robię z SONY ES ( a także H/K i ONKYO). Zapraszam:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Generalnie trzeba wylutować, rozebrać, wypolerować, nasmarować i poskładać. Jeden wzmacniacz to ok. 3 dni pracy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[alekss]

W moich galeriach znajdziesz jak ja to robię z SONY ES ( a także H/K i ONKYO). Zapraszam:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Generalnie trzeba wylutować, rozebrać, wypolerować, nasmarować i poskładać. Jeden wzmacniacz to ok. 3 dni pracy.

na zdjęciach wygląda to prawie jak ze sklepu,czyściutko i świerzutko ...żeby ktoś mojego tak ogarnął...

rozumiem,że samo napsikanie ewentualnie rozebranie i napsikanie niewiele wnosi i jest jedynie półśrodkiem?

na chwilę obecną w najbardziej trzeszczące wejście podpiąłem equalizer,a w dedykowane jemu gnaizdo adapter/tape 3 poszedł deck...ale jak tylko dotrę do jakiegoś speca to takie czyszczenie mu zafunduję:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wlodasss]

Ja mam własną metodę, niestety dość czasochłonną, po prostu dorabiam cały selektor na przekaźnikach, a oryginalny selektor pracuje jako sterowanie przekaźników - metoda jest niezawodna, jak któryś przekaźnik zawiedzie to się go po prostu wymienia.....

[alekss]

niestety jestem w gorszej sytuacji,gdyż tylko użytkuję sprzęt ,zaś nie mam bladego pojęcia o jakichkolwiek czynnościach serwisowych,poza czyszczeniem z kurzu na zewnątrz... podejrzewam,że racji wieku raczej nie ma szans ,żeby dostać ( za rozsądną cenę jeśli wogóle) nowy selektor jako część zamienną,dlatego gdybym jeszcze decydował się na zmianę wzmacniacza,bankowo byłby już z elektronicznymi,"wciskanymi" przełącznikami

[alekss]

czytając o długości prosesu naprawy ( kwadrans) tego nieszczęsnego selektora,żałuję Szanowny Kolega nie ma wysuniętej placówki serwisowej w Łodzi,ehhh...a poważnie dostałem namiar na jeden serwis hifi,może im się uda...dziwne jest to,że jednego dnia wzmacniacz nie zatrzeszczy ani razu, a innego od chrszczszccczzzsssz zaczyna swój roboczy dzień...najwięcej na wejściach Tape 1/2,w momencie przełączenia na nie i krótką chwilę po,(później czasami chwyta i puszcza) najmniej lub wcale na CD lub TUNER...dziwne to bardzo :/

[alekss]

z mojej perspektywy to wygląda inaczej jak dla osoby,która się na tym nie zna...dla kogoś głupi temat,dla mnie próba dotarcia do problemu który jawił się jako awaria dyskwalifikujaca sprzęt,bo zwyczajnie ma usterkę...z lektury powyższych wpisów wnoszę,że może wzmak żyć będzie,jeśli tylko znajdę wiarygodnego i zdolnego serwisanta/konserwanta...tak czy inaczej dziękuję za umiejscowienie problemu

[alekss]

przy okazji jeszcze zapytanie...od czego zależy,że raz trzeszczy a raz nie?? na logikę,albo coś jest zabrudzone i nie puszcza sygnału,albo jest czyste i sygnał płynie...nie ma stanów pośrednich ani ruszajacego się brudu,który raz zakłóca a raz nie...czy mógłbyś mi to wyjaśnić jako specjalista? i proszę o wyrozumiałość w być może absurdalnym zapytaniu,ale interesuje mnie to i poproszę o łopatologiczną wykładnię :)

[januss73]

Zwyczajnie masz zaśniedziałe styki, które są na granicy przewodzenia. To czy akurat trzeszczy zależeć może od wielkości prądu jaki przez nie płynie, temperatury, jak akurat ułożył się suwak itp. Kolega audiotetryk ma racje. To prosta usterka i nawet jeśli przełącznika nie da się doczyścić, co jest mało prawdopodobne, można go całkiem wyeliminować i zrobić przełączanie ręczne, czy selektor na przekaźnikach. Taki serwisant, który ogranicza się do psiknięcia kontaktem to... nie będę się wypowiadał. Wszystko da się naprawić,.. kwestia ceny :)

[alekss]

Zwyczajnie masz zaśniedziałe styki, które są na granicy przewodzenia. To czy akurat trzeszczy zależeć może od wielkości prądu jaki przez nie płynie, temperatury, jak akurat ułożył się suwak itp. Kolega audiotetryk ma racje. To prosta usterka i nawet jeśli przełącznika nie da się doczyścić, co jest mało prawdopodobne, można go całkiem wyeliminować i zrobić przełączanie ręczne, czy selektor na przekaźnikach. Taki serwisant, który ogranicza się do psiknięcia kontaktem to... nie będę się wypowiadał. Wszystko da się naprawić,.. kwestia ceny :)

właśnie niestety chyba tak właśnie było, psikanie bez czyszczenia,choć nie wiem, bo opieram się tylko na sprawozdaniu ustnym...dziękuję za słowa otuchy i wyjaśnienie merytoryczne w kwestii usterki :)

[sylwekzz]

Jeśli selektory z Pionka A-757 MKII pasują to moge wspomóc. Mam pół tego wzmacniacza po rozbiórce.

[alekss]

Jeśli selektory z Pionka A-757 MKII pasują to moge wspomóc. Mam pół tego wzmacniacza po rozbiórce.

wygląda wizualnie podobnie...tyle,że diabel tkwi w szczegółach,choć nie ukrywam,że to byłoby coś,czego potrzeba wzmacniaczowi...w tym miejscu mógłby ktoś z branżowych forumowiczów się wypowiedzieć i sprawa była by jasna...w każdym razie temat otwarty,postaram się coś dowiedzieć i dziękuję za zainteresowanie:)