Onkyo DX-7555 - odtwarzacz CD.

[marek-1969]

jestem ciekaw opini nt następcy DX-7555 czyli modelu C-7070 . 1,5 roku po premierze chyba czas na to .

Proszę o mileczenie osoby które widziały tylko zdjęcia oraz szczególnie te które oceniają sprzet po logo producenta.

[Gość discomaniac71]

.

Proszę o mileczenie osoby które widziały tylko zdjęcia oraz szczególnie te które oceniają sprzet po logo producenta.

 

Myślę że powinieneś wyluzować z tego typu tekstami. Przykro mi że budżetówka którą tak lubisz to nie referencja i niestety nie bije na łeb starszych sprawdzonych konstrukcji ale takie jest życie. To że ktoś nie pisze peanów na temat budżetowego Onkyo za 2 tyś PLN i jego opinia jest rozbieżna z opinią recenzentów nie znaczy że go nie słuchał.

Zaś co do logo producenta: Onkyo miało znakomite tunery (wiele z nich utrzymywało się w czołówce światowej i jest nadal poszukiwanych), bardzo dobre magnetofony kasetowe ale już nie tak dobre wzmacniacze i niestety jeszcze gorsze odtwarzacze. Każda firma robi rzeczy lepsze lub gorsze.

[marek-1969]

forum jest pełne znawców całej elektroniki na świecie jednocześnie nie znających podstawowych praw elektryki i elektroniki.Jeżeli poczułeś się urażony ( choć nie pisałem z myśla o Tobie ) to widać masz podstawy.

Lubie budżetówkę ? Raczej uważam że po pierwsze trzeba dokonywać kompromisów , po drugie wszelkie hi-endy to zbyt często nabieranie gości a po czwarte jest mało dobrych zapisów muzyki w sprzedaży i z tym ostatnim jako zwykli konsumenci nic nie zrobimy.Mój pierwszt CD z 1988 roku kosztował 4-5 średnich tamtych wypłat w Polsce ale że to było pierwsze doświadczenie w analogowym świecie nie znaczy że do końca zycia będe twierdził że ta sprawdzona konstrukcja była czymś wyjątkowym

[Gość discomaniac71]

po drugie wszelkie hi-endy to zbyt często nabieranie gości

 

Rozumiem że uważasz tak ponieważ tak piszą na forum i tak po prostu wypada uważać. No chyba że dokonałeś konkretnych porównań to chętnie poczytam o konkretach. W cenie tego Onkyo można kupić dużo ciekawsze urządzenia z drugiej ręki jak choćby odtwarzacz CD Meridiana. Fajnie że masz CD od 1988 roku tylko co z tego wynika? Nic.

[mczaj]

Jaki lepszy odtwarzacz w cenie 2 tys polecasz? NOWY. Wiesz, taki co kupujesz w sklepie.

[Gość discomaniac71]

Jaki lepszy odtwarzacz w cenie 2 tys polecasz? NOWY. Wiesz, taki co kupujesz w sklepie.

 

Sorry Winnetou, nie interesuje się tym przedziałem cenowym z prostego powodu: nie ma w nim nic interesującego z punktu widzenia jakości dźwięku. To raz a dwa nie jestem handlarzem żeby polecać.

[Sz@tynbury]

Sorry Winnetou, nie interesuje się tym przedziałem cenowym z prostego powodu: nie ma w nim nic interesującego z punktu widzenia jakości dźwięku. To raz a dwa nie jestem handlarzem żeby polecać.

 

To po co w tym wątku piszesz?

[mczaj]

dokładnie, po co trollujesz, z uporem świadka Jehowy nawracając wszystkich na 20 letnie szroty?

[januss73]

Nie obrażajcie disco!!! Gdybyście uważnie przeglądali forum, wiedzielibyście że nie ma takiego odtwarzacza na rynku sklepowym jak i wtórnym, którego disco by nie SŁUCHAŁ, kto ma więc wiedzieć lepiej??? Nie ważne do czego akurat player był podpięty, jeśli ktoś jest tak OSŁUCHANY poprostu wie najlepiej.

dokładnie, po co trollujesz, z uporem świadka Jehowy nawracając wszystkich na 20 letnie szroty?

Szrot nie szrot. Aplikacja sie liczy!!!

[Gość discomaniac71]

dokładnie, po co trollujesz, z uporem świadka Jehowy nawracając wszystkich na 20 letnie szroty?

 

Nie zapytam czy ich słuchałeś bo to pytanie jest zbędne. Wystarczy prześledzić wpisy.

 

Nie obrażajcie disco!!! Gdybyście uważnie przeglądali forum, wiedzielibyście że nie ma takiego odtwarzacza na rynku sklepowym jak i wtórnym, którego disco by nie SŁUCHAŁ, kto ma więc wiedzieć lepiej??? Nie ważne do czego akurat player był podpięty, jeśli ktoś jest tak OSŁUCHANY poprostu wie najlepiej.

 

Szrot nie szrot. Aplikacja sie liczy!!!

 

Widzę że bardzo lubisz mi dokuczać i prawdę mówiąc bawi mnie to zachowanie rodem z przedszkola u 40-letniego faceta ;-)

 

Gwoli ścisłości: akurat to Onkyo nabył jeden z moich znajomych w konfiguracji z firmowym wzmacniaczem. Powyżej napisałem że nie słucham urządzeń nowych z tej półki cenowej. Tak więc pisanie o tym że słuchałem wszystkiego jest jedynie złośliwością nie mającą pokrycia w moich wpisach.

[mczaj]

 

Gwoli ścisłości: akurat to Onkyo nabył jeden z moich znajomych w konfiguracji z firmowym wzmacniaczem.

 

nawet zakładając, że to prawda, to skąd wiesz jak brzmi sam odtwarzacz? Możesz coś napisać nt metodologii wyłuskania cech brzmienia samego CD?

[Sz@tynbury]

Nie wiem w jakim celu rozbijasz wątek, pisząc na temat czegoś z czym nie miałeś do czynienia. Jak mniemam, tego Onkyo słuchałeś jedynie na obrazku tak jak wiele innych urządzeń. Znajomość katalogów i cen to zbyt mało, aby wyciągać wnioski na temat opisywanych w różnych wątkach urządzeń. Przez takie trollowanie z forum robi się śmietnik. Czasem warto się powstrzymać.

[hardeol]

discomaniac71

 

Gwoli ścisłości: akurat to Onkyo nabył jeden z moich znajomych w konfiguracji z firmowym wzmacniaczem.

 

No to chyba go nie lubisz skoro mu nic nie doradziłeś..:-)))

[januss73]

Widzę że bardzo lubisz mi dokuczać i prawdę mówiąc bawi mnie to zachowanie rodem z przedszkola u 40-letniego faceta ;-)

Możesz mi wierzyć, oczywiście nie musisz, ze 100% wzajemnością. Kiedy czytam twoje wpisy zastanawiam się czy można być jeszcze bardziej konsekwentnym.

 

 

Chwalenie się stanem posiadania czy miejscem zamieszkania nie należą do przejawów kultury osobistej.

 

A co nie stać Cię? Pocieszę Cię że dobry dźwięk nie kosztuje kroci. Może kiedyś na niego zarobisz ale musisz się postarać;-)

 

Tak się zastanawiam, kto z nas choćby w tym wątku rozśmieszył więcej osób :) No ale bywa i tak Cały świat za kratami, tylko ja na wolności ;)

[Gość discomaniac71]

nawet zakładając, że to prawda, to skąd wiesz jak brzmi sam odtwarzacz? Możesz coś napisać nt metodologii wyłuskania cech brzmienia samego CD?

 

Rozczaruję Cię: nie był to ślepy test choć pewnie tak byś wolał. Nagle okazałoby się przecież że Onkyo niczym nie różni się od najlepszych.

 

Nie wiem w jakim celu rozbijasz wątek, pisząc na temat czegoś z czym nie miałeś do czynienia. Jak mniemam, tego Onkyo słuchałeś jedynie na obrazku tak jak wiele innych urządzeń. Znajomość katalogów i cen to zbyt mało, aby wyciągać wnioski na temat opisywanych w różnych wątkach urządzeń. Przez takie trollowanie z forum robi się śmietnik. Czasem warto się powstrzymać.

 

O proszę widzę że nie tylko jesteś guru ale i prorokiem ;-) Szczerze współczuję.

[mczaj]

Rozczaruję Cię: nie był to ślepy test choć pewnie tak byś wolał. Nagle okazałoby się przecież że Onkyo niczym nie różni się od najlepszych.

 

 

po prostu napisz, w jaki sposób słuchając w pokoju znajomgo kolumn znajomego, podłączonych do wzmacniacza znajomego, doszedłeś do kategorycznych wniosków odnośnie dźwięku samego odtwarzacza. Tylko tyle.

[Gość discomaniac71]

 

Rozumiem że to dla Ciebie zbyt trudne żeby wpis zakończony przymrużeniem oka potraktować jak napisane pół żartem. Napisałem wyraźnie: dobry dźwięk nie kosztuje kroci zatem gdzie mamy tutaj chwalenie się stanem posiadania? Wskaż proszę konkretny mój wpis gdzie przeczę temu co sam napisałem, gdzie chwalę się wydanymi pieniędzmi.

 

po prostu napisz, w jaki sposób słuchając w pokoju znajomgo kolumn znajomego, podłączonych do wzmacniacza znajomego, doszedłeś do kategorycznych wniosków odnośnie dźwięku samego odtwarzacza. Tylko tyle.

 

Miałem go też w swoim systemie. Niestety Krell obnażył jego braki. Dźwięk suchy i beznamiętny - jak dla mnie. Nie było nawet sensu porównywać go do czegokolwiek co aktualnie było wpięte w system. No ale to moje zdanie a panowie z gazetek sądzą inaczej. Ich sprawa.

[januss73]

A nie mówiłem?? Disco zawsze ma rację.

A po co wpinał Onkyo w swój system skoro nie interesują go klocki z tego przedziału cenowego to już sensacja XX wieku. ;)

Mam nadzieje, że przymrużenie oka jest wyraźne?

[Gość discomaniac71]

A nie mówiłem?? Disco zawsze ma rację.

A po co wpinał Onkyo w swój system skoro nie interesują go klocki z tego przedziału cenowego to już sensacja XX wieku. ;)

Mam nadzieje, że przymrużenie oka jest wyraźne?

 

Nie zawsze mam rację. Po co wpinał? Bo znajomy o to prosił.

[Krajcar]

Wydaje mi się, że częste spory na tym forum wynikają z tego o czym się mało w ocenie sprzętów pisze, a mianowicie o gatunku muzyki jaką się preferuje. Podam kilka przykładów z życia z lat 90, z epoki najlepszych klocków i otwarcia się Polski na świat.

Zagrana u mnie płyta dość zagęszczonego i ciężkiego hard-rocka Grand Funk Railroad na klockach Audiolaba i pudełkach JBL poszła zgodnie z zamierzeniem muzyków. Jednak zagrana u kolegi na Meridianach i B&W poniosła klęskę. Wyszło to jak wielka krowia kupa. Nawet werbel perkusisty u mnie żywy, dźwięczny, konturowy na jego zestawie zabrzmiał jak bębenek z gumy, kupowany dzieciom do zabawy za parę złotych.

A wszystko polegało na tym, że ja uwielbiam ostrą, twardą, starą muzę, a kolega jazz i klasykę. Ja miałem zestaw do tego co wtedy lubiłem, a on swój wybierany u p. Jasika w Nieporęcie pod swoją muzę.

Odsłuchując kolumny w tamtych latach w salonach w Warszawie zafascynowały mnie recenzje Sonus Faber i poprosiłem o demonstrację. Jak zwykle wyjąłem z dyplomatki kilka CD z heavy-rockiem i już widziałem zmieszanie prezentera. No i stało się wyszedł koszmar, a nie dźwięk. Jednak, aby załagodzić sytuację podpiął mi Missiony i kopara opadła mi do ziemi. No cóż, a różnica w cenie 5 krotna.

Ja nie słucham czystego jazzu, ani klasyki, więc to Onkyo dla mnie gra dość przyzwoicie i jestem zadowolony. Jestem przekonany, że dla miłośnika ww. gatunków może nie zagrać.

[mczaj]

Disco to chyba więcej u siebie słuchał odtwarzaczy niż Chuck Norris.

[hardeol]

Nie zawsze mam rację. Po co wpinał? Bo znajomy o to prosił.

 

Znajomy chciał się przekonać jaki "bubel" kupił?

[FIRMA]

Chuck Norris odsluchal wszystkie odtwarzacze cd nawet te, ktorych nie wyprodukowano..

[Sz@tynbury]

O proszę widzę że nie tylko jesteś guru ale i prorokiem ;-) Szczerze współczuję.

 

 

Ależ jakim tam prorokiem. Po prostu wystarczy powspominać stare czasy :-)

Np taki wpis nr 375621 albo 331737.

Czy też wklejanie na forum moich, wyrwanych z kontekstu wypowiedzi z naszej mailowej korespondencji na temat magnetofonu Onkyo TA-2570. Piszesz, że słuchałeś danego klocka, żeby za jakiś czas założyć wątek z pytaniem jak gra.

 

Trollujesz na tym forum już od bardzo dawna, jednak przerośnięte ego nie pozwala przestać. Pytanie zadawane do innych użytkowników "w jakiej konfiguracji słuchałeś..." mnie bawi, bo i tak wiadomo, że i tak Tobie nic to nie powie. Na forum każdy może być guru. Może pisać, że słuchał "prawie wszystkiego" i włos mu z głowy nie spadnie. Jak widać nie tylko papier wszystko ścierpi.

Tylko potem przychodzą nowi użytkownicy i wydaje im się, że mają do czynienia z nadwornym audio-oblatywaczem i wierzą w fantazje, które tutaj wypisujesz. I to jest w tym wszystkim najgorsze.

Ja akurat za guru siebie nie mam, bo piszę na temat czegoś, z czym miałem na prawdę do czynienia. I tym się różnimy.

[Gość discomaniac71]

Ależ jakim tam prorokiem. Po prostu wystarczy powspominać stare czasy :-)

Np taki wpis nr 375621 albo 331737.

Czy też wklejanie na forum moich, wyrwanych z kontekstu wypowiedzi z naszej mailowej korespondencji na temat magnetofonu Onkyo TA-2570. Piszesz, że słuchałeś danego klocka, żeby za jakiś czas założyć wątek z pytaniem jak gra.

 

Trollujesz na tym forum już od bardzo dawna, jednak przerośnięte ego nie pozwala przestać. Pytanie zadawane do innych użytkowników "w jakiej konfiguracji słuchałeś..." mnie bawi, bo i tak wiadomo, że i tak Tobie nic to nie powie. Na forum każdy może być guru. Może pisać, że słuchał "prawie wszystkiego" i włos mu z głowy nie spadnie. Jak widać nie tylko papier wszystko ścierpi.

Tylko potem przychodzą nowi użytkownicy i wydaje im się, że mają do czynienia z nadwornym audio-oblatywaczem i wierzą w fantazje, które tutaj wypisujesz. I to jest w tym wszystkim najgorsze.

Ja akurat za guru siebie nie mam, bo piszę na temat czegoś, z czym miałem na prawdę do czynienia. I tym się różnimy.

 

To dobrze bo ja siebie za guru także nie mam. Nie piszę nigdy w sytuacji kiedy danego klocka nie słyszałem. Kwestia konfiguracji jest sprawą absolutnie kluczową i - być może paradoksalnie - im lepsze urządzenie tym ma ona większe znaczenie. Niewielka część z tego czego słuchałem jest udokumentowana w wątku o spotkaniach w Krakowie bo właściwie od tego się zaczęło. Nigdy nie zapomnę szoku po powrocie z Ancient Audio i włączeniu własnego systemu. Trzeba było sobie wtedy powiedzieć: to co mam mi nie odpowiada, być może komuś innemu kto nie słyszy różnicy tak ale mnie nie. Tym niemniej te same klocki w innym zestawieniu niejednego potrafią zadziwić. Trzeba było też wziąć na klatę wiele wygłaszanych wówczas opinii. Tylko pokaż mi takiego który nie popełnia błędów? A Ty umiesz się przyznać do własnych? Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Bardzo wiele. Od konfiguracji po doświadczenie. Był czas kiedy grupę krakowską zapraszali w zasadzie wszyscy liczący się producenci audio w Polsce a także dystrybutorzy marek zachodnich. Zresztą nadal sam bywam na nieformalnych odsłuchach w Ancient Audio kiedy właściciel ma coś ciekawego do pokazania.

Co do kopiowania naszej prywatnej korespondencji to pozwoliłem sobie jedynie zacytować Twoje subiektywne opinie na temat brzmienia owego Onkyo i to wszystko. Myślę że nie było w tym nic złego ale jeśli poczułeś się w jakikolwiek sposób urażony to publicznie przepraszam.

[hd 650]

Drugi raz mi się to przytrafia...Gdzie DISCO tam zaraz rozpierducha.

[marek-1969]

Rozumiem że uważasz tak ponieważ tak piszą na forum i tak po prostu wypada uważać. No chyba że dokonałeś konkretnych porównań to chętnie poczytam o konkretach. W cenie tego Onkyo można kupić dużo ciekawsze urządzenia z drugiej ręki jak choćby odtwarzacz CD Meridiana. Fajnie że masz CD od 1988 roku tylko co z tego wynika? Nic.

 

rzadko mawiam "to co wypada" . niemam cd z 1988 ( sprzedałem go na poczatku lat 90 tych) - pisze tylko że ludzi determinuje pierwsze doświadczenie w tej czy innej dziedzinie.

Jak obserwuje wzrost cen szrotów 10-15 letnich o niepewnym stanie technicznym , które może i były wg niektórych co najmniej klasą referencyjną to na prawde wole kupić coś fabrycznego za pare tyś PLN.

Wiele lat temu o mało nie kupiłem DX-7555 ale mam większy szacunek do Marantza i padło na SA-7003 zresztą do dziś produkowany co chyba dobrze świadczy o tym modelu.

[Gość discomaniac71]

rzadko mawiam "to co wypada" . niemam cd z 1988 ( sprzedałem go na poczatku lat 90 tych) - pisze tylko że ludzi determinuje pierwsze doświadczenie w tej czy innej dziedzinie.

Jak obserwuje wzrost cen szrotów 10-15 letnich o niepewnym stanie technicznym , które może i były wg niektórych co najmniej klasą referencyjną to na prawde wole kupić coś fabrycznego za pare tyś PLN.

Wiele lat temu o mało nie kupiłem DX-7555 ale mam większy szacunek do Marantza i padło na SA-7003 zresztą do dziś produkowany co chyba dobrze świadczy o tym modelu.

 

Widzisz, postęp techniczny tak opiewany przez niektórych to w rzeczywistości fikcja. Warto czasem posłuchać czegoś innego niż budżetówki. W cenie Twojego Marantza można kupić 10-letniego Coplanda. Posłuchaj. Ręczę Ci że od razu zmienisz zdanie. Tym bardziej że cena nowego Coplanda to prawie 10 tyś PLN. Trzeba było widzieć miny nuworyszów jak usłyszeli jak potrafi zagrać prawie 50-letni wzmacniacz lampowy Dynaco. Wszystko zaczyna się od pierwszego razu. Tylko trzeba mieć odwagę żeby zrobić pierwszy krok. Ciekaw jestem czy w bezpośrednim kontakcie i po konfrontacji z Twoim Marantzem miałbyś tyle odwagi żeby tego Coplanda nazwać szrotem.

 

Drugi raz mi się to przytrafia...Gdzie DISCO tam zaraz rozpierducha.

 

Rozumiem że muszę koniecznie pisać tak jak recenzenci? ;-) Nie ma takiej opcji !

[marek-1969]

jak widać ego disco nie pozwala żeby jego zdanie nie było ostatnie . Copland ? ok o ile z napędem Teac`a

[Krajcar]

rzadko mawiam "to co wypada" . niemam cd z 1988 ( sprzedałem go na poczatku lat 90 tych) - pisze tylko że ludzi determinuje pierwsze doświadczenie w tej czy innej dziedzinie.

Jak obserwuje wzrost cen szrotów 10-15 letnich o niepewnym stanie technicznym , które może i były wg niektórych co najmniej klasą referencyjną to na prawde wole kupić coś fabrycznego za pare tyś PLN.

Wiele lat temu o mało nie kupiłem DX-7555 ale mam większy szacunek do Marantza i padło na SA-7003 zresztą do dziś produkowany co chyba dobrze świadczy o tym modelu.

 

Otóż to, a DX-7555 był produkowany od 2006 do 2012r. To o czymś świadczy.

Ja też obserwowałem kilka miesięcy te wystawiane "vintage" na e-bay, Allegro, Tablica, Giełda HiFi. Jakoś dziwnie, że po sprzedaży takiego klocka nie ma wcale komentarza. Powstaje pytanie, czy sprzedawca z innego nicka podprowadzał cenę i kupił dla siebie samego, czy też był zwrot i dogadali się jakoś. Za jakiś czas i tak te vintage wracają pod innymi nickami, z innymi zdjęciami.

Taki dobry przykład Marantza CD 14 od miesięcy zmieniającego serwis aukcyjny. Kto zna sprawę to wie, że niesprawny, ale cena 2,5 kzł czeka na frajera. Ja dzięki koledze z forum uniknąłem tej wpadki.