Dead Can Dance na SACD MFSL

[kiza]

To wiadomo! :)))

Ale mnie chodziło o to, że egzemplarzy wytłoczyli standardową ilość, a tylko Ty jeden kupiłeś - reszta już sobie od Ciebie pobierze zawartość... Za darmo, rzecz jasna! ;)

 

A to o czym piszesz, miało miejsce :)

Jean Michael Jarre -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem egoistą, nikomu niedam do pobrania.:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Jestem egoistą, nikomu niedam do pobrania.:)

 

Bez łaski! Będę tym, który kupi drugi egzemplarz! ;)

[kiza]

Bez łaski! Będę tym, który kupi drugi egzemplarz! ;)

No dobra po starej znajomości, nie będę już taki.Pozdr.

[Bart1981]

Panowie na temat bo zbanuje hehe

[Gość]

Panowie na temat bo zbanuje hehe

 

Jak zbanujesz, to kiza nie da Ci ściągnąć tej płytki ;)

 

PS OK, przepraszamy za off-topic :)

[Bart1981]

o to przepraszam hehe

 

ps spoko

[kiza]

Na temat.Mam cztery płyty Dead Can Dance SACD MFSL i :-

Dead Can Dance-Dead Can Dance , materiał muzyczny o.k., realizacja tragiczna (usprawiedliwia tylko to że to pierwsza płyta).

Nie warta tych pieniędzy, lepiek kupić zwykłe wydanie.

Dead Can Dance-Within The Realm Of A Dying Sun, materiał muzyczny o.k, realizacja nie najlepsza (plastik, jakoś tak nie naturalnie)

Nie warta tych pieniędzy, lepiej kupić zwykłe wydanie.

Dead Can Dance-The Serpenti's Eg, materiał muzyczny o.k. realizacja lepsza niż poprzednie dwe płyty, warto wydać kasę.

Dead Can Dance-Aion, materiał muzyczny o.k, realizacja b.dobra, warta tej kasy.

Dead Can Dance-Spiritchaser, materiał muzyczny o.k, realizacja, bajka, zdecydowanie warto wybulić.

Jak dla mnie wszystkie płyty mają dobry materiał muzyczny (to moje zdanie, bo ich b.lubię), tylko te realizacje, za taką kasę mają

wiele do życzenia, oprucz tych, które wymieniłem.Nie każdy musi się z moją opinią zgodzić.Pozdr.

[smykus_likas]

A takie pytanie z cyklu tych dziwnych. Czy porównywał ktoś wersję SACD "zwykłą" z SACD MFSL? I drugie jeszcze dziwniejsze, czy porównywał ktoś warstwy CD na obu tych wydaniach.

[supmario]

A są SACD DCD nie MFSL?

[smykus_likas]

Tak, mam takie Within

[Bart1981]

Tak, mam takie Within

 

To ciekawe. Podrzuć jak mozesz zdjęcie, datę wydania i nr katalogowy bo z tego co wiem istnieją tylko płyty Dead can dance SACD MFSL tłoczenia japońskie i USA . Tylko takie.

NIGDZIE nie spotkałem się z innymi wydaniami SACD DCD jak tylko MFSL.

[kiza]

Na temat.Mam cztery płyty Dead Can Dance SACD MFSL i :-

Dead Can Dance-Dead Can Dance , materiał muzyczny o.k., realizacja tragiczna (usprawiedliwia tylko to że to pierwsza płyta).

Nie warta tych pieniędzy, lepiek kupić zwykłe wydanie.

Dead Can Dance-Within The Realm Of A Dying Sun, materiał muzyczny o.k, realizacja nie najlepsza (plastik, jakoś tak nie naturalnie)

Nie warta tych pieniędzy, lepiej kupić zwykłe wydanie.

Dead Can Dance-The Serpenti's Eg, materiał muzyczny o.k. realizacja lepsza niż poprzednie dwe płyty, warto wydać kasę.

Dead Can Dance-Aion, materiał muzyczny o.k, realizacja b.dobra, warta tej kasy.

Dead Can Dance-Spiritchaser, materiał muzyczny o.k, realizacja, bajka, zdecydowanie warto wybulić.

Jak dla mnie wszystkie płyty mają dobry materiał muzyczny (to moje zdanie, bo ich b.lubię), tylko te realizacje, za taką kasę mają

wiele do życzenia, oprucz tych, które wymieniłem.Nie każdy musi się z moją opinią zgodzić.Pozdr.

Wyszło że mam pięć płyt DCD-SACD MFSL, nie wiedziałem, oh ta starość!?

[Bart1981]

Wyszło że mam pięć płyt DCD-SACD MFSL, nie wiedziałem, oh ta starość!?

 

Do mnie idzie moja druga SACD DCD. Trochę żałuję że nie kupiłem więcej jak były dostepne. Teraz rzeczywiscie ceny z kosmosu. Serpents egg na all jest za 180zł. Chyba sie jednak skuszę bo muzycznie ta płyta też mi odpowiada

[kiza]

Do mnie idzie moja druga SACD DCD. Trochę żałuję że nie kupiłem więcej jak były dostepne. Teraz rzeczywiscie ceny z kosmosu. Serpents egg na all jest za 180zł. Chyba sie jednak skuszę bo muzycznie ta płyta też mi odpowiada

Gratulacje, to sobie posłuchasz "miodnych dziwięków".Moim zdaniem najlepiej brzmi ta najtańsza, na aledrogo, nie będę się powtarzał poraz kolejny.

Pozdr.

[Bart1981]

Gratulacje, to sobie posłuchasz "miodnych dziwięków".Moim zdaniem najlepiej brzmi ta najtańsza, na aledrogo, nie będę się powtarzał poraz kolejny.

Pozdr.

 

Zobaczymy jak zabrzmi debiut DCD. Within the realm brzmi imponująco zarówno warstwa CD jak i SACD. Nic dziwnego bo obiema warstwami przecież zajął się MFSL.

[kiza]

Zobaczymy jak zabrzmi debiut DCD. Within the realm brzmi imponująco zarówno warstwa CD jak i SACD. Nic dziwnego bo obiema warstwami przecież zajął się MFSL.

Dla mnie oba tytuły o których wspominasz powyżej, realizacja jak już pisałem nic ciekawego w porównaniu do..., napisałem powyżej.

Zdania nie zmienię.W następnej kolejności kup sobie Aion, lub Spiritchaser, będziesz miał porównanie, a tak to można dyskutować!

Pozdr.

[smykus_likas]

Panowie, jak poznać, że to jest wydanie MFSL? Płytę kupiłem używaną. Zarówno na krążku jak i kopercie nie ma słowa o MFSL. Matrix WPCB-10057 HD i drugi niemalże identyczny WPCB-10057 CD.

 

Jeśli jednak nie było innych wydań niż MFSL, to zgodzę się z Kiza, że Within w tym wydaniu "dziwnie" brzmi. Mogę porównać do pierwotnego wydania 4AD i jest inaczej. Ale nigdy bym nie powiedział, że jednoznacznie jest lepiej. Na pewno jest głośniej. Strasznie bas wyeksponowany, a wokal Perry'ego jak ze studni (pewnie wina tego, że bas wskoczył na pierwszy plan). Na pewno "potęga brzmienia" na niedoścignionym poziomie względem oryginału.

 

 

Bart1981 napisał "brzmi imponująco". Jak dla mnie zbyt "imponująco". Takie "napompowane" granie.

 

Aha, cały czas mowa o warstwie CD.

 

EDYTA:

Jest, trzecia kartka wkładki "SACD Mastered at Mobile Fidelity Sound Lab". Mam tę płytę już tyle czasu i nie wiedziałem, że mam MFSL. No cóż, człowiek uczy się całe życie :)

[Bart1981]

Panowie, jak poznać, że to jest wydanie MFSL? Płytę kupiłem używaną. Zarówno na krążku jak i kopercie nie ma słowa o MFSL. Matrix WPCB-10057 HD i drugi niemalże identyczny WPCB-10057 CD.

 

To japoński minilp. Ja mam wersję europejską. Płyty te różnią się między innymi OBI i nr matrix. Twój japoński to WPCB-10057, moje tłoczenie to WPCB-10073.

[smykus_likas]

Miło wiedzieć. Kupiłem za 30 zł, igiełka, ale brak obi.

[Bart1981]

Miło wiedzieć. Kupiłem za 30 zł, igiełka, ale brak obi.

 

To ładna okazja. Co tam OBI. Nie dośc że MFSL to jeszcze tłoczenie japońskie

[kiza]

Panowie, jak poznać, że to jest wydanie MFSL? Płytę kupiłem używaną. Zarówno na krążku jak i kopercie nie ma słowa o MFSL. Matrix WPCB-10057 HD i drugi niemalże identyczny WPCB-10057 CD.

 

Jeśli jednak nie było innych wydań niż MFSL, to zgodzę się z Kiza, że Within w tym wydaniu "dziwnie" brzmi. Mogę porównać do pierwotnego wydania 4AD i jest inaczej. Ale nigdy bym nie powiedział, że jednoznacznie jest lepiej. Na pewno jest głośniej. Strasznie bas wyeksponowany, a wokal Perry'ego jak ze studni (pewnie wina tego, że bas wskoczył na pierwszy plan). Na pewno "potęga brzmienia" na niedoścignionym poziomie względem oryginału.

 

 

Bart1981 napisał "brzmi imponująco". Jak dla mnie zbyt "imponująco". Takie "napompowane" granie.

 

Aha, cały czas mowa o warstwie CD.

 

EDYTA:

Jest, trzecia kartka wkładki "SACD Mastered at Mobile Fidelity Sound Lab". Mam tę płytę już tyle czasu i nie wiedziałem, że mam MFSL. No cóż, człowiek uczy się całe życie :)

Wreszcie ktoś słyszy tak jak ja, a już myślałem że jestem głuchy?

Stawiam kolejkę, za podobne upodobania muzyczne.Hura, nie jestem sam?

Pozdr.

 

To japoński minilp. Ja mam wersję europejską. Płyty te różnią się między innymi OBI i nr matrix. Twój japoński to WPCB-10057, moje tłoczenie to WPCB-10073.

Bartuś, wszystko się zgadza, tak jak piszsz, także kol.Smykus miał szczęście, którego mi brakuje.

Jak się dowiedziałem że takie wydania są SACD MFSL DCD, to już niestety były niedostępne w sklepach.

Teraz trzeba słono bulić, wariacja!? Pozdr.

[Bart1981]

Jak się dowiedziałem że takie wydania są SACD MFSL DCD, to już niestety były niedostępne w sklepach.

 

Od tego jest internet by choc chwilę poświęcić i zobaczyć co wyszło i co wyjdzie niedługo.

[kiza]

Trzeba jeszcze wiedzieć gdzie tego szukać?Pozdr.

[Gość]

To japoński minilp. Ja mam wersję europejską. Płyty te różnią się między innymi OBI i nr matrix. Twój japoński to WPCB-10057, moje tłoczenie to WPCB-10073.

 

Są również wersje i europejska, i japońska o numerze WPCB-10078.

Różnią się obi i kodem kreskowym, natomiast dla edycji europejskiej sam krążek również był tłoczony w Japonii (IFPI L271/L275).

 

Europe:

http://www.discogs.com/viewimages?release=1416468

Japan:

http://www.discogs.com/viewimages?release=1429134

[Bart1981]

Są również wersje i europejska, i japońska o numerze WPCB-10078.

Różnią się obi i kodem kreskowym, natomiast dla edycji europejskiej sam krążek również był tłoczony w Japonii (IFPI L271/L275).

 

Tak rzeczywiście. Jest podział na stronce minilps.net na japońskie wydania z kwietnia 2008 i czerwca 2008

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na ebayu pojawiła sie niezła okazja. 3 SACD DCD za 40 funciaków. Wyglądają na oryginały

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[smykus_likas]

Na moim Within IFPI L271 (zewn.) i L276

[Gość]

Na moim Within IFPI L271 (zewn.) i L276

 

Masz na pewno japońskie tłoczenie :)

http://www.musik-sammler.de/wiki/index.php?title=Herstellungsland_%28CDs_/_DVDs%29

[smykus_likas]

Ale to europejczyk. Przynajmniej tutaj kupiony (oficjalnie w Polsce). Tyle wiem.

[Gość]

Ale to europejczyk. Przynajmniej tutaj kupiony (oficjalnie w Polsce). Tyle wiem.

 

W porządku - edycja może być europejska, ale samo CD masz tłoczone w Japonii - o tym świadczą właśnie kody IFPI.

Patrz powyżej, co napisałem o WPCB-10078 - o to właśnie chodzi.

 

I takich płyt jest sporo, abstrahując już od DCD SACD.

Mam w domu wiele pierwszych wydań (np. Kate Bush, Genesis, Pink Floyd), które ukazały się np. w USA, ale samo CD posiada nadruk "Made in Japan", bo tam były pierwsze tłocznie CD :)

A propos Pink Floydów, to mam też "The Dark Side Of The Moon" - wydanie europejskie, SACD, 2004 r., ale sam krążek wytłoczono w Japonii (jest na nim "Made in Japan", IFPI L275).

 

W tym przypadku chodzi o samą płytę CD :)

[smykus_likas]

Domyśliłem się ;)

 

Napisałeś o tym o 15:27:)