Skocz do zawartości
IGNORED

wierność a przyjemność słuchania


parmenides

Rekomendowane odpowiedzi

Wyczerpująca odpowiedź. Jak w dobrej sali zmieni się lokalizację fotela będzie nieco inaczej, ale generalnie jakość będzie nadal dobra. Na koncerty rockowe nie są dobre pierwsze rzędy, chyba że będzie unplugged.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w dobrej sali zmieni się lokalizację fotela będzie nieco inaczej, ale generalnie jakość będzie nadal dobra

Mam wrazenie, ze bedac w dobrej sali koncertowej sluchacz w jakims stopniu odbiera ja "w całości" budujac sobie w wyobrazni jej ogolny wyglad dzwiekowy-slyszy pomruk ludzi przed koncertem, ostatnie przygotowania muzykow. Moze podczas słuchania lekko obrucic głowe, przechylic sie itp dzieki temu wie "jak sala brzmi" chociaz siedzial na koncercie w pierwszym rzedzie. Pojedynczy mikrofon z widowni tego nie odda.

jakosc-wiernosc to jest odwieczny problem fonografii

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie jak będą nagrywać za kilka...naście...dziesiąt lat i pewnie powstaną nowe formaty. Czy wtedy klasyczne stereo będzie jedynie rozrywką dla wybranych?

Nowe formaty niekoniecznie przecież mogą być lepsze od starych. Nadal jest popyt na czarne krążki.

Ciekawe czy cyfra ostatecznie wygra z analogiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze......w końcu się zebrałem, przeczytałem całe i skrobnę kilka zdań ;)

 

na początek: po pierwsze przyjemność. nagrania Rachmaninowa czy Cortota z lat '30 i '40 są piękne

i o wiele wartościowsze niż 98% dzisiejszych nagrać. Podbnie z Toscaninim. liste długo by można tworzyć.

oczywiścię, wolę współczesne i łądnie nagrane, ale dla mnie 80% to muzyka, 20% nagranie.

a są wypadki kiedy jakość mnie zupełnie nie obchodzi - Dinu Lipatti i WIlliam Kapell.

 

Teraz na temat kwestii nagrywania. Wypowiem sie w kwestii muzyki klasycznej.

Naturalnym miejscem słuchania tej muzyki jest SALA KONCERTOWA. tam też instrumenty czują się najlepiej.

i zadaniem wszelkiej maści reżyserów powinno być wierne oddanie klimatu sali. tak, żebym włączając płytę z fortepianem solo słyszał na środku fortepian solo, a najlepiej żeby jeszcze ten dźwięk mnie troszeczkę otaczał - co też się ma miejsce na sali. nigdy nie ma tak że fortepian dociera z punktu (chyba że na gigantycznych salach). zresztą, fortepian gra całymsobą anie tylko drobną powierzchnią, co ma miejsce w przyapdku głośników.

Słuchając w domu nagrań chciałbym się poczuć jak na sali koncertowej.

 

Czyż to nie jest głębiej posunięta istota audiofilizmu?

najwierniejsze oddanie barw instrumentów itd..... o ile w wypadku gitar elektrycznych nie można mówić o wiernym oddaniu brzmienia bo one zawsze brzmią przez jakieś głośniki i wzmacniacze, to w przypadku instrumentów akustycznych sprawa jest diametrlanie inna.

chcielibyście poczuć muzyka grającego w pokoju..............

niestety - nie ma nic bardziej mylnego. zapewniam, że trębacza z perkusistą to byście po 20 minutach z hukiem z waszych 20m^2 wywalili za to że robią łomot a nie muzykę.

dlategoteż nagranie powinno oddawać wrażenie jakbyśmy byli na sali koncertowej, w składach jazzowych niech to będzie akustyka i atmosfera klubu.

 

A robienie sal pod brzmienie "płytowe"??????????

kompletnie tego nie rozumiem. sala powinna mieć odpowiednią akustykę i tyle. instrumenty powinny w niej dobrze brzmić, nie powinna mieć zbytniego pogłosu, i wskazane by było odpowiednie tłumienie (wygaszanie) dźwięków na ścianach, żeby nie było niepotrzebnych odbić. ale jest przyjemnie jak muzyka nas OTACZA anie dociera z punktu 100m przed nami..,.......więc wsyzstko z umiarem.

 

Co do nagrywania - Filharmonia Pomorska w Białymstoku jest chyba najlepszą akustycznie salą do nagrywania w Polsce (nagrywał tam m.in. Eugene Indijc i inni znani arytści). Poza tym - każda ceniąca się firma nagrywa wszystko w salach koncertowych i to naprawde dobrych salach, a przez długie lata wzorem akustycznym sali była sala Concertgebouw w Amsterdamie, teraz pewnie japońce ich dogonili, ale i tak jest w światowej czołówce.

Poza tym jest kilka punktów w Wiedniu, dobre są np. stare sale fabryczne, gdzie też są fantastyczne warunki do nagrywania ( o ile się nie myle Sony nagrywa część rzeczy w takiej właśnie sali (hali?) w Wiedniu).

 

A ponieważ niestać mnie na Malickiego z Yamahą (osobiście preferowałbym Zimermana ze Steinwayem) i salę koncertową, to słuchając fortepianu chcę sie poczuć jak na sali koncertowej, z jednym wyjątkiem.......tylko ja jestem słuchaczem. chcę słyszeć oddech pianisty, szelest pedału, poruszanie się krzesła na podłodze itd....

a wyczyszone wyidealizone nagrania z równym stereo, bez żadnego życia, przestrzeni,malutkiego pogłosu (co za dużo to nie zdrowo, przykład: Aszkenazy w Koncertach Rachmaninowa) są sztuczne aż do bólu...

 

zatem - przyjemność z wiernośćią......ale bez przegięć w stronę wierności ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do miejca na sali - zawsze najlepsze warunki akustyczne są w granicach środka-tyłu sali, w zależności od jej budowy itd. więc umiejcowiony powinienem być (jako słuchacz nagrania) w miejscu "idealnym" - na środku rzędu w środku sali ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś remonty robili. Ale ostatniraz byłem.... hm sporo czsu temu, jeszcze w ubiegłym roku. Akustyka niestety fatalna. Wtedy grano muzyke Piazolli. Po powrocie do domu wolałem swoją akustykę :):)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam dobrze zmodernizowana sale Filharmonii Bialostockiej-w kilku slowach mozna powiedziec ze:

-Charakter i struktura pogłosu-bardzo duza reakcja na wypelnienie sali i ilosciowy skład muzykow na scenie-

w wypadku malych smyczkowych skladow kameralnych zatraca sie ewidentnie czytlenosc, bardzo nieprawidłowe reakcje dynamiczne sali- zawęzony zakres dynamiki z tendencja do "krzyku" powyzej pewnej granicy, brak niuansow artykulacyjnych i indywidualnych cech instrumentów, pogłos malo dyskretny, natarczywy, jednolity brzmieniowo i waski przestrzennie, lekko dudniacy

Z kolei przy obszernych składach orkiestrowych nastepuje przesycenie i maskowanie dynamiczne co szczegolnie slychac w partiach tutti z udzialem grupy puzonow, trabek. W moim odczuciu sala ta moze znalezc zastosowanie w wypadku orkiestr kameralnych w wypadku checi uzyskania nieco "nadrzeczywistego" salonowego brzmienia-pogłos nie wspolgra bowiem z instrumentami, nie pozwala również na uslyszenie reakcji scian, sufitu, sala jest mało klarowna brzmieniowo i przestrzennie

Jeszcze jedno-bardzo czeste dudnienia szczegolnie w grupie drzewa

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kapelli

Naturalnym miejscem słuchania tej muzyki jest SALA KONCERTOWA. tam też instrumenty czują się najlepiej.

i zadaniem wszelkiej maści reżyserów powinno być wierne oddanie klimatu sali. tak, żebym włączając płytę z fortepianem solo słyszał na środku fortepian solo,

 

Sala koncertowa w dzisiejszej postaci nie jest "naturalnym" miejscem słuchania. Dawniej estetyka percepcji była zupełnie odmienna, słuchano w zupełnie innych warumkach, ludzie ubierali sie inaczej co wpływało na wspolczynniki tłumienia, utwory pisane były czesto z mysla o wnetrzach koscielnych, ktore z kolei czesto byly budowane z mysla o konkretnej muzyce, charakter brzmienia takich wnetrz szczegolnie pod wzgledem przestrzennycm spelnial zupelnie inne kryteria brzmienia, sprzyjał powstawaniu okresloych efektow brzmieniowych w okreslonych fakturach itd, itp W dzisiejszych warunkach tylo bardzo nieliczne wnetrza pozwalaja na uzyskanie czytelnosci przede wszystkim muzycznej wykonywanych utworów

Skład Mahlerowski-malo ktora sala jest w stanie zapewnic czytelnosc. Fonografia artystyczna na pierwszym miejscu stawia sobie za cel uzyskanie okreslonego ksztaltu MUZYCZNEGO na ktory beda sie skladac cechy wykonawcze ale rowniez okreslona konstrukcja brzmieniowo-przestrzenna nagrania. Dlaczego miano by tworzyc nagranie, ktore ze wzgledu na cechy akustyczne salli bedzie mniej czytelnie muzycznie niz moze byc poprzez zastosowanie techniki wielomikrofonowej i monatzu muzycznego ? To odrózna rezysera od realizatora czy inzyniera-gruntowne wyszkolenie muzyczne

Drugą kwestią to, że jak napisałem wczesniej nagranie operuje własnymi srodkami wyrazu a tzw wiernosc, czy realizm to tylko jeden z wielu kierunków stylistycznych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luc-Szkoda ,że nie piszesz własnymi słowami.Pisanie cytatami na tym forum mija się z celem.

Lubię Twoje wpisy,ale czasem przesadzasz.Daj coś od siebie.

My jesteśmy ludziska prości i ciężko zrozumieć nam Twe wywody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zydelek, masz podobne odczucia zwiazane z sala FB ? Ja słysze tylko same zachwyty tutejszych "melomanów"...

Frank, tak naprawdę ten wpis nie zawiera ani jedego cytatu, to wszystko inwencja własna. Opieram sie jedynie na okreslonym slownictwie, ktore wedlug mnie jest w stanie oddac istote zlozonych czesto problemow dotyczacych percepcji dzwieku :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luc-A ja odnoszę wrażenie,że jesteś pod wpływem naszych wiecznie niezadowolonych pedagogów.

Co by tu powiedzieć :ja to bym pokazał.

Niestety -czas brachu minie i będziesz trenował któryś tam rząd w orkiestrze i tyle.

Oczywiście można zabierać głos na forum i udawać wyrocznię.

Tylko, po co.

Trochę skromności by nie zaszkodziło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem, czy jestem zadowolony, czy nie. Powiem tyle, że będąc w F.B. ostatni raz i potem słuchając u siebie - tego samego materiału, byłem rozczarowany nią, a zadowolony, tym co mam w domu. Na dziś nie wiem jaki był zakres remontu i czy wogle była jakakolwiek ingerencja w salę??! Tyle co mam w tym temacie. Na marginesie, dodam, że dobrze wogle że coś.... mamy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watek porusza zasadniczy problem tyczacy sie nagran i muzyki wogole. Moze wiec warto byłoby sie nad nim glebiej zastanowic opierajac sie na róznego rodzaju branzowych opracowaniach, nie stroniąc od powszechnie przyjętej terminologii. Pozwoliło by to uporządkowac i uscislic indywidualne przemyślenia grupowiczów :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc bardziej na temat. Przed godzinką była u mnie w salonie kapela Kazik i przyj..., której w minioną sobotę słuchałem na żywo w Mikołajkach. U mnie w domu zagrali tak samo, a może i .... .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->Luc

Autorowi pewnych wypowiedzi może być miło że je cytujesz. Szkoda że robisz to tak dosłownie - mógłbym uznać barokową improwizację a nawet XIX-wieczne wzorniki. Postaraj się najpierw coś przetrawić a później wydać to sam. Najlepiej po weryfikacji wspomnianych poglądów...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim mieście wnętrze filharmonii jest koszmarne. Orkiestra gra jeszcze gorzej więc efekt jesto dosyć humorystyczny bo nawet grając Mozarta brzmienie przypomina orkiestrę niewyrabiającą się przy Bruknerze. Trudno więc odnosić się do brzmienia na żywo jako wzorca. Pewne sale osiągają w określonych aspektach własności wybitne ale nie można mieć wszystkiego naraz - po prostu pewne cechy są ze sobą sprzeczne w świecie akustyki. Ktoś wpomniał w tym wątku o holenderskiej Concertgebouw. Bardzo dobre opinie ma stara bostońska sala symfoniczna - w tym od dyrygentów którzy prowadzili w niej koncerty (może to jest także część legendy ich orkiestry?).

 

Są taże rodzaje muzyki których nie da się chyba nigdzie poprawnie wykonać - "Ring" Wagnera albo symfonie Mahlera. Tworzywo przerosło tam możliwości wykonawcze i sami dyrygenci mają o nich zdanie że w pracy nad nimi nigdy nie dojdzie się do końca. Technika nagraniowa pozwala tutaj osiągnąć tego graala. Dzięki technologii, wiedzy i doświadczeniu ludzie są w stanie stworzyć coś co nigdy nie będzie możliwe na żywo (np. studyjny "Ring" Soltiego nagrany dla Decci). Na żywo jednak doświadczamy wszystkiego dużo intensywniej chociaż ta intensywność może się także wiązać z nudą gdy orkiestra nie spełnia oczekiwań (poza kilkoma miejscami na świecie nikt już nie gwiżdże po koncertach - wszyscy tak kulturalni że nawet nie chcą się wypowiedzieć o tym co właśnie słyszeli :-)))

Kultura zamienia się niestety w baranie stado bo w świecie postmodernizmu "każdy ma rację". Do dupy...

 

Mamy dobry sprzęt a w sklepach są płyty. Czego więcej potrzeba?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr- tym dziwniejsze jest, że dziś współcześnie nie mozna zrobić perfekcyjnie sali. Dam przykład- pijalnia wody Krynica Zdrój i muszla koncertowa w tej samej Krynicy. Tam odbywaja się koncerty im. Kiepury. Pan Kaczyński jednak zawsze sie o akustyce wypowia z samymi superlatywami... :):):)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze jednak przyznac ze kilka zdan moglo sie w pewnym zakresie merytorycznie pokryc z tym co pewne osoby napisaly. Tylko kilka. Mam nadzieje ze autorow w ten sposob nie urazilem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam nadzieję, że taki wątek i inne podobne śledzą reżyserzy czy realizatorzy dźwięku i wyciągną z tego odpowiednie wnioski, pracując nad kolejną płytą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.