Kondensatory Purcism - lepsze od Elna/Nichicon ?

[Darek67]

Witam.

 

Pytanie jak w temacie . Zna ktoś te kondensatory ? Chodzi oczywiście o tor audio . Jak wypadają w porównaniu z Elna/Nichicon ?

 

pozdrawiam

[Gość]

Zakładka "DIY"? ;)

[michelangelo]

Lepsze od wszelkich Nichiconów, ale gorsze od niektórych Eln. :)

[jędrek]

Lepsze od wszelkich Nichiconów, ale gorsze od niektórych Eln. :)

Takie doświadczenie, i takie amatorskie generalizowanie?

[michelangelo]

Takie doświadczenie, i takie amatorskie generalizowanie?

A co miałem napisać? Pureism są od kilku lat nieprodukowane. Siedziały w wielu klockach Technicsa, tych lepszych z reguły. Zaleta nad Nichiconami jest taka, że nie słodzą. W stosunku do serii Elny, które cenię, jest nieco przesterowany sopran i lekko zubożona paleta barw na średnicy. Nichicony to z reguły takie słodkie misie, skażają swoją obecnością każde urządzenie, gdzie ich użyto, a ja tego ich podbarwiania nie lubię. Używałem kiedyś w jednej konstrukcji Panasonic PX, ale się źrodło wyczerpało i na zastępstwo znalazłem coś lepszego i tańszego - Samxon GT. Z Elny to dla mnie ROB, ROS albo ARS, i każdy będzie lepszy niż Panasonic Pureism - lepsza równowaga tonalna i kultura, raczej zagrają jaśniej, szczególnie ROS.

[jędrek]

Słodzą tylko FG, a i tak nie wszędzie. Są miejsca, gdzie FG ratuje sytuację i jest the best. FW z kolei neutralne są, szczegółowe, kulturalne, ale trochę brak mięsa. Po prostu nie ma co generalizować, wstawiać podstawki i próbować. Efekty czasami są zupełnie odmienne od opisywanych na forach. Ja w swoim cedeku połączyłem Cerafine z FG i wyszło niewiarygodnie miło. Tzn. świetnie.

[Darek67]

Witam

 

Dziękuję bardzo. O taką odpowiedź mi chodziło .

 

pozdrawiam

[michelangelo]

FW wymieniłem w jednym wzmacniaczu lampowym na Elnę Silmic ARS Gold Pin, to się odetkał pod każdym względem. Nichicon to taki "wyrób kondensatoropodobny", no może za wyjątkiem czarnych Muse, ale i tak da się lepiej.

[jędrek]

No widzisz, u mnie Silmic zatyka, a u Ciebie odtyka...

[michelangelo]

Bo to zależy od serii. Silmic II RFS to muł mulasty.

[jędrek]

Zgadza się, na dodatek suchy i odbarwiony. Z Elny stosuję Cerafine, i czarne, i czerwone, rewelacja. Starget, ale te ciemno zielone, piękna barwa, żywe brzmienie, ale z kolei jasno-czerwone - sieją po uszach sopranem. Czasami włożenie obok siebie skrajnie odmiennych brzmieniowo elementów daje zaskakująco dobre rezultaty.

[michelangelo]

Bo tak naprawdę dopiero mieszanki są naprawdę interesujące i kompletne brzmieniowo. Audio pod tym względem jest jak gotowanie - dobiera się składniki i ich proporcje. ;)

[bc_leszcz]

Bo tak naprawdę dopiero mieszanki są naprawdę interesujące i kompletne brzmieniowo. Audio pod tym względem jest jak gotowanie - dobiera się składniki i ich proporcje. ;)

 

Robiłem niedawno starego Pioneera SA-6300 i w 90% wstawiłem Nichicona , do tego Elna Silmic II i Cerafine i efekt wyszedł 1 klasa - wcześniej to był ponury, ciemny i zamulony grat, po robocie gra super.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

sorry za link na allegro, ale tam są aktualnie fotki środka.

 

Z ciekawych brzmieniowo mam jeszcze stare zapasy ROE, Simensa i kilka modeli Nippona , ale z pamięci nie podam typów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rydz]

Bc_leszcz,mam pytanie,czemu nie stosujesz specjalnej pasty pod kondensatory przy ich wymianie?

[bc_leszcz]

Bc_leszcz,mam pytanie,czemu nie stosujesz specjalnej pasty pod kondensatory przy ich wymianie?

 

 

1. nie wpływa to poprawę brzmienia

2. oryginalnie pioneer niczego takiego nie stosował

3. utrudnia to ewentualną kolejną wymianę

 

wzmacniacz to nie zewnętrzna antena, warunki pracy nie powinny być "trudne" , jaki miałby być powód aby to robić ?

 

duże kondensatory zostały od spodu przyklejone do PCB przed przylutowaniem, to powinno wystarczyć

 

słyszałem i widziałem nawet takie renowacje, gdzie wszystkie kondensatory zostały solidnie przyklejone dielektrycznym klejem silikonowym, ale po co? nie wiadomo jak się to będzie zachowywać z upływem lat - znane są przypadki że klej zastosowany przez producenta do mocowanie elementów powodował korozje lub zwarcia (sansui - glue issue, harman kardon itp.)

 

Dasz namiar na coś sprawdzonego ?

[Gość rydz]

Dasz namiar na coś sprawdzonego ?

Nie dam:)) gwoli wyjaśnienia, zadałem pytanie bo widać stosowanie takiej pasty,oczywiście nie we wszystkich konstrukcjach.

Następna sprawa,może wiesz dlaczego stosuje się naklejane kawałki gumy na kondensatory,nie tylko te mniejsze ale i niekiedy duże w zasilaniu,oczywiście nie wszystkie firmy to stosują,stosuje np Arcam,ta mieszanina gumy ma swoją nazwę i można to za grosze kupić,niestety nie pamiętam nazwy,postaram się poszukać i wkleić fotkę.

Czy jest sens próbować czegoś takiego, np w starszych konstrukcjach z lat 70-80 tego wynalazku nie stosowali chyba, nie znali,nie było może?

Domyślam się iż zapobiega to jakimś drganiom,wpływa na stabilność pracy takiego kondensatora?

Napisz jak coś wiesz.

Pozdrawiam.

[Piotrek608]

Nichicon to taki "wyrób kondensatoropodobny", no może za wyjątkiem czarnych Muse, ale i tak da się lepiej.

 

Dokładnie sa sie zgadzam z przedmówca..czarne muse sa naprawde fajnie i świetne..a serie nichicona FW to sie nawet do wskaźnika wysterowania w starej diorze ws442 nie nadają,bo nawet i tam potrafią trochę schrzanić dzwięk...w stopniach odsprzegających preampa to nawet nasze krajowe elwy klasę lepiej grają a nippon chemicon zwykły sme to extremalny hi-end...

 

Elna cerafine, silmic czy re3 z natury nie pierniczy sprawy..owszem źle zaaplikowana może tragicznie zamulić..ale właściwie z zasady działa cuda.Elna robi dobre i solidne kondki praktycznie we wszystkich zakresach cenowych.

Nawet te ""nieaudio-filskie"" grają przyzwoicie choćby rjh.

[jędrek]

Po wielu latach bawienia się z wymianami kondensatorów, setkami, jak nie tysiącami odsłuchów, szperania w sieci, czytania opinii, etc. etc., stwierdzam, primo, że umiejętność dopasowania tego elementu toru jest jedną z najważniejszych kwestii w całej zabawie, secundo, nie ma na nic gotowych reguł. Oczywiście, trzeba wiedzieć, że z radiobudzika nie zrobimy CLiCa, ale nawet radiobudzik może zagrać przyjemniej. Jest jeszcze sprawa gustu, indywidualnych preferencji. Muse dla mnie są sztuczne, nienaturalne, sieją po uszach, a właśnie FW otwierają plany, głębię, są detaliczne i słodkie zarazem, tylko brakuje im mięska na średnicy, ale wtedy wstawiamy FG obok, albo Jamicona, i gra muzyka. Nie pojmuję też miłości forumowiczów do Nipponów. Jest pewna cecha wspólna klocków, które najwyżej cenię brzmieniowo (z tych, które dobrze znam z autopsji), jaka? Brak Nipponów w torze.