Skocz do zawartości
IGNORED

Byznes a prawda historyczna.


mciej

Rekomendowane odpowiedzi

Ale przeciez mamy zdolnych programistów - tez piszących gry na światowym poziomie. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby napisać grę - np. o szlaku bojowym Gen Maczka i pokazać jak wytłukł szwabów pod Falaise, albo coś o "cyrku" Skalskiego. Jesli patrzeć na to z perspektywy gry - strzelanki, to od samych Rosjan brali w dupę znacznie częściej więc materiału na grę jest dużo.

Zreszta mozna zagrac w Medal of Honor albo Deadly Dozen.

pozdr.

>qubrick

wets łrajt taki szlak bojowy 1 panc. Maczka od Normandii po Wilhelmshaven byłby znakomitym tematem na scen. gry typu rts. Może jakiś programista gierkowy przeczyta twój wpis i zadziała

Gwoli faktow historycznych:

Niemcy dostali rozkaz ataku toz pod sam koniec sierpnia 1939r!W ostatniej chwili dowodzctwo odwolalo atak w wielkiej wrecz panice[by tylko sie niewydalo ze to oni sa agresorami!A wszystko dlatego ze jeszcze niezaatakowali Radio Gliwice... i na dodatek formacja Ju87 z jakis niewyjasnionych przyczyn zbombardowala jakies obiekty polskie!!!]rozkaz odwolujacy atak kazano potwierdzac wszystkim jednostkom po pare razy by miec pewnosc ze przedwczesnego ataku niebedzie...

Ale nie miało to wiele wspólnego z jakimis wyrafinowanymi planami. Hitler musiał miec więcej czasu żeby nabrać pewności, że Anglia i Francja nie uderzą z zachodu na Niemcy w razie ich ataku na Polskę. A uderzyc nie zamierzali, bo robili wszystko zeby Hitler zaatakował Rosję. Dyplomacja angielska "pracowała" także nad Japonią, która zchęcana przez Niemcy miałaby zaatakować Rosję.

Tylko, że w planowaniu wojny (zwłaszcza robionej cudzymi rękami) jest podobnie jak w planowaniu pierdnięcia - można się niechcący posrać. Co sie im niestety przytrafiło i do tej pory to wstydliwie ukrywają.

pozdr.

Qubric

 

Ok.

 

A co powiesz na taką gre: będzie o Żydach mordujacych niewinnych Niemcow i wybawicielach z Waffen SS i Einzatzgruppen broniacych biednych Aryjczykow przed zbrodniczymi zapedami Żydow. ( cytat z innego forum)

 

Też w porządku ?

przejrzałem postacie występujące w gierze jest faszysta, człowiek radziecki, anglik, amerykaniec i ... powabna Michelle, heroska francuskiego ruchu oporu, walecznych maquis.

Niestety tak na zachodzie widzą IIwś a nasze Powstanie, AK, Kutrzebę mają w .....

Albo w ogóle nigdzie, bo nigdy o tym nie słyszeli.

Niemcy,Niemcy... a po 4 tygodniach walk z nami starczalo im paliwa i amunicji tylko na 2 tygodnie!

Ciekawe co by sie stalo rok pozniej...gdybysmy juz mieli PZL62,lepiej ogolnie dozbrojona armie....,Spitfire licencyjne..i wiele innych nowinek...

+++++

A tak pozatym to niewiele brakowalo by Benito byl naszym sprzymiezencem przeciw Niemcom...ale go Adolf kupil...

Powabna patriotka z Francuskiego ruchu oporu wystepuje również w Medal of Honor - najwyrażniej teraz tak na zachodzie lubią widzieć udział Francji w wojnie. Zawsze to milej być kojarzonym z teatrem rewiowym niz z faszystowską Republiką Wolnych Francuzów.

 

Mciej - chętnie bym zagrał w strzelankę o polowaniu Mosadu na zbrodniarzy wojennych, w której np. wybito wszystkich Eichmanów do piatego pokolenia wstecz (i teraz mielibyśmy o jednego szarlatana od kabli mniej ;)

pozdr.

cały blitzkrieg to sztuka prowizorki i koncentracji 3-4 dywizji pancernych w wąskim pasie natarcia (3-5 km).

powodowało to szok i zamęt u przeciwnika, odcięcie zaopatrzenia a co najważniejsze - zakłócenie dowodzenia.

Cofające się w panice oddziały blokowały drogi i unuiemożliwiały przeciwnatarcie.

Polska armia wystawiła się na cioos gdyż rozmieszcając armie przy granicy (śmigły chciał pokazać, że

Polska będzie walczyc , - byla to decyzja polityczna , nie taktyczna). Ale francja sobie spokojnie czekała - pardon wysłala 2 czy 3 statki z pomocą ale szybko je zawróciła.

Mielismy dobrze wyszkolona kadre oficerska a w szczegolnosci podoficerska..ale wodzowie...i brak normalnych finansow...stawiano na koniki i ulanow...ale bw koncu k ...bylismy dopiero niecale XXX lat niepodlegli to skad mielismy uzbierac kase...

Chyba 20 lat niepodległości - a teraz mamy 15 lat kapitalizmu i dziurę w tyłku (jak poprzednio) ale to inna sprawa ;)

Na ułanów nikt nie stawiał. I było ich niewielu. Ci co sie poruszali konno w 1939 roku to była piechota (odpowiednik dzisiejszej piechoty zmotoryzowanej) ale nie walczyli konno. Czołgi w tamtych czasach były śmieszne - mozna je było rozstrzelac wiekszym karabinem - np. takim typu kub-ur, a 37mm armaty przeciwpancerne, ktore miała piechota, zamieniały każdy w kupke blach.

To jedynie radosni tfurcy socjalistycznej filmografii wydumali sobie szarże ułanów na czołgi (wziętą chyba z niemieckich filmów propagandowych).

pozdr.

Tu sie z toba niezgodze....

tylko nieliczni z wyzszego dowodctwa[tacy np.jak Gen.Sikorski,Maczek.,.Adm.Unrug]zapatrywali sie w lotnictwo i bron pancerna na poziomie...a reszta tak jak w smiesznej wojnie[ktora zreszta niebyla smieszna!]....

Fakt jest taki ze 110 zwyciestw powietrznych naszych glownie 11-tek byla niezwyklym sukcesem[nadaremnym]...bo nasze fightery ledwo mogly dogonic niemieckiego 2 silnikowego bombera wiejacego z 1 silnikiem sprawnym.....

na dzien dzisiejszy tez u nas wyszkolenie niezle...tylko na zlomach latamy...a kilka F-16 jaskolki nieczyni...

>Qbrick

100% racji. Prawdziwa siła niemieckiego uderzenia brała się z koncentracji sił pancernych, ruchliwości

i współdziałania z l;otnictwem. Ju 87 siał panikę syreną i precyzyjnym bombardowaniem celów, czołgi - faktem że wychodziły głeboko na tyły. Wojska zaatakowanego musiały cofać się żeby nie zostać okrązonym. Taktykę tę złamali dopiero ruscy pod Kurskiem w 43 ...

Jesli chodzi o płatowiec to Mig-29 jest znacznie lepszy od F-16.

Armia konna to nie ułani, w 1939 roku wiekszość wojska stanowiła piechota konna - po każdej ze stron. A nawet Me nie latały wtedy wiele szybciej niz 450km/h (pierwsze dwa Ju88 zostały zestrzelone ok. 4:20 własnie przez P11) więc az tak źle to nie wyglądało - tyle że nie miało wiekszego znaczenia.

 

Trzeba pamiętać że opowiadanie o potędze armii niemieckiej jest w dużej cześci usprawiedliwieniem biernosci Anglii i Francji. Hitler zaangażował tyle sił w kampanii wrześniowej że Francuzi jednym uderzeniem mogli dojśc wtedy do Berlina. Wojna skończyłaby sie szybciej niż trwała cała kampania wrześniowa. Ale tego nie zrobili - z powodów o których napisałem wyżej.

 

Gdybanie o ilosci czołgów i samolotów nie ma wiec wielkiego sensu.

 

pozdr.

A tak - to były Ju87 ale w 1939 roku chyba jeszcze nie miały tych syren (choc dokładnie nie wiem) a bombardowania nurkowe tez nie były popularne - podobno były zbyt skomplikowane i niewielu pilotów potrafiło je przeprowadzić poprawnie, to raczej było widowisko.

  • Redaktorzy

Qubric, dziurę w tyłku odziedziczyliśmy po czerwonym. Po czasach, kiedy nasza armia miała służyć za dywan dla ruskich czołgów prących w kierunku Zatoki Biskajskiej. Cały nowoczesny sprzęt szedł dla Arabów, żeby go testowali na Izraelu, i np. polska armia jeździła na T55 w czasach, kiedy Syria et consortes przesiadała się z T62 na T72. To samo z samolotami, te latające rury MiG21, przecież my je mamy jeszcze DO DZISIAJ! Polska armia w schyłkowym okresie komuny była idealnym odbiciem wrześniowej z tą jedyną różnicą, że NATO nie potrzebowałoby 6 tygodni żeby się przez to gówno przekopać. Tydzień by wystarczył. Przed nami 20 lat nadrabiania braków z tego okresu, i całe szczęście że ten czas, zapewne, będzie nam dany.

Co do kampanii wrześniowej: owszem, czołgi Pz.I i II to był sporzęt słabszy od 7TP, ale Niemcy mieli go więcej, i przede wszystkim mieli wypracowaną doktrynę ich użycia. Coś co wykończyło następnie Francję, która na brak ilościowy w czołgach nie narzekała, i one wszystkie były w dodatku lepsze od niemieckich. Nawet Pz.III i ówczesna wersja Pz.IV mogły francuskim czołgom typu Char czy Somua naskoczyć. I co z tego? Devoitine to też był dobry samolot, ale Messerschmitta lepiej użyto. Niemcy mieli przygotowaną nową taktykę wojny z użyciem nowego sprzętu, alianci nie.

I tak rozbijamy się o kolejny mit wrzesnia 1939, mit nieprzydatności armii alianckiej do akcji ofensywnych - która to nieprzydatność była wynikiem "defensywnej doktyny wojennej" - tyle że na granicy niemiecko-francuskiej czekały na sygnał setki tysięcy żołnierzy, którzy bez problemu doszli by do Berlina gęsiego.

 

Ale nie znęcajmy sie nad aliantami, bo a nuż sie okaże że forum czyta pan Cimoszewicz i rzuci się w te pędy do Paryża żądać przeprosin. :)

>Qbrick

Ju 87 był był bombowcem nurkującym i w 39 był wyposażony w syreny (takie wiatraczki)

Koncepcję jego użycia opracował gen Udet, as lotnictwa z I wś i pilot akrobatyczny.

Wszyscy piloci byli szkoleni do ataków z lotu nurkowego 9 rozpoczynał si ok. 2-3 km nad celem przewrotem na plecy (żeby była lepsza widoczność) zrzut na cel ok 500 - 400m nad ziemią. Fakt, że nie wszyscy piloci wytrzymywali to psychicznie (co potwierdzają weteranie), ale prawdziwe problemy zacząły się potem,

gdy obrona plot stawała się coraz doskonalsza. Jedno z 1 ych zwycięstw w II w osiągnął por. Neumann zestrzeliwując PLL 11c junkersem...

  • Redaktorzy

mciej: defensywna doktryna wojenna to dobre określenie na coś, co spowodowało że tzw. najlepsza armia świata (tak określano francuską) dała ciała po miesiącu defensywnych jak najbardziej wysiłków. Polacy jednak bili się dłużej, a gdyby nie sowiecka interwencja to trwałoby to spokojnie dwa razy tyle.

I Ju87 mial podobna predkosc do Pzl-a...a Do 17 ok420..[Pzl11c ok 360..i to gora!]

Jak slysze ze az tak zle niebylo to sie zaczynam zdrazniac...brrr.

Zwrotniejszy jest Mig29 ale lepszy F16 bo ma lepsza awionike...to juz nie sa czasy walk manewrowych ..teraz goscie sie niewidza..i czasem nie zdaza zajarzyc ze juz u Sw.Piotra sa....

właśnie pograłem w demo panzers - jednostki poruszają się kretyńsko, 0 logiki w działaniu czyli klasyczny rts

Za to grafika - miodzio... bajeczka i chodzi na słabszym sprzęcie. Zaraz na skrzyżowaniu stał sobie 7TP i zaczął się strzelać z pz II na dystans 20 m - i tak parę minut :-) Za chwilę wypadli zza rogu polacy i położyli się pod niemieckim czołgiem - żeby mógł ich rozjechać itp i td.

Na początku misji rzeczywiście jest mówiony i pisany tekst faszysty jak to zwiedza sobie nasz kraj, śpi w wiosce - liudzie jacyś neiufni - dziwne, ale lekarz niemiecki przyjął od krowy cielęta i winko sie trafiło, luz blues.

  • Redaktorzy

Co do różnicy MiG29 a F16 - pierwsze opinie lotników - owszem, MiG dobry, ale po pierwsze KILKAKROTNIE krótszy resurs wszystkich życiowo ważnych zespołów, a po drugie jeśli idzie o pilotaż, ergonomię itp, przy F16 MiG to furmanka. Piszę to zresztą jako przeciwnik zakupu tego starocia przez Siły Powietrzne, byłem zdecydowanie za Saabem, ale trudno.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.