Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy ma swoje preferencje i słuch.

 

Tak, ale nie można się wzorować na ludziach obdarzonych złym słuchem i kiepskimi preferencjami, którzy to nie potrafią odróżnić np. trąbki od flugelhornu albo altówki od skrzypiec... słuch trzeba jak najbardziej wykształcić, nawet jak się posiada wrodzone cechy geniuszu. A co to w ogóle znaczy dobry słuch i co to znaczy, że ktoś dobrze słyszy?

Parker's Mood

A co to w ogóle znaczy dobry słuch i co to znaczy, że ktoś dobrze słyszy?

 

Dobrze słyszy ten,co nie kupił se Ayona................nawet SE))

 

Marslo

Śpisz??

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Kondo Souga kosztuje ok 200 k pln , a potem sie okazuje , ze do rocka czy dużej symfonii to może są lepsze inne wzmacniacze

 

Mariusz, trzeba napisać wprost, że do rocka i wielkich składów się po prostu nie nadaje.

Mariusz, trzeba napisać wprost, że do rocka i wielkich składów się po prostu nie nadaje.

 

Dlatego teorię o megalomanii w kontekście posiadania kilku systemów można sobie wsadzić w buty. Jak najbardziej właśnie, kilka systemów z kilkoma różnie zaadaptowanymi akustycznie pokojami, byłoby antidotum na bolączki audiofilskie. Widzę co najmniej trzy takie zestawy i trzy pokoje w mojej perspektywie.

Parker's Mood

Tak, ale nie można się wzorować na ludziach obdarzonych złym słuchem i kiepskimi preferencjami, którzy to nie potrafią odróżnić np. trąbki od flugelhornu albo altówki od skrzypiec... słuch trzeba jak najbardziej wykształcić, nawet jak się posiada wrodzone cechy geniuszu. A co to w ogóle znaczy dobry słuch i co to znaczy, że ktoś dobrze słyszy?

MarkN, pisałem już o tym co Ty teraz jakieś kilkanaście miesięcy temu z dokładnym określeniem co znaczy dobry słuch. Nie pamiętasz już ? Dobry słuch pozwala na

precyzyjne powtórzenie/ odtworzenie na instrumencie dżwięków które słyszymy lub słyszeliśmy.Jeśli nie potrafimy tego zrobić poprzez grę lub zaśpiewać

bez fałszu to wcale tak dobrze nie słyszymy.

Ucz się Stary A ucz, grać i śpiewać a wyjdzie ci to na lepsze. Tylko kup nauszniki swojemu pupilowi żeby nie musiał się tak męczyć przy Tobie.

Tak i nie, bo jak np. nie ćwiczysz i nie znasz kompozycji, to jak będziesz wiedział jakie akordy występują w Giant Steps... ze słuchu? Wybacz, ale pociskasz kit.

Parker's Mood

Tak i nie, bo jak np. nie ćwiczysz i nie znasz kompozycji, to jak będziesz wiedział jakie akordy występują w Giant Steps... ze słuchu? Wybacz, ale pociskasz kit.

No coś Ty, na tym polega dobry słuch abyś a capella zagrał lub zaśpiewał to co słyszysz.Tak to jest. Reszta się nie liczy. Pamiętaj, ze można lubić muzykę nie mając

kompletnie słuchu i taka jest większość z nas na tym forum. Głuchy przywala głuchemu że słyszy lepiej od niego bo ma Mc Intoshe a drugi Marantza.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Dlatego teorię o megalomanii w kontekście posiadania kilku systemów można sobie wsadzić w buty. Jak najbardziej właśnie, kilka systemów z kilkoma różnie zaadaptowanymi akustycznie pokojami, byłoby antidotum na bolączki audiofilskie. Widzę co najmniej trzy takie zestawy i trzy pokoje w mojej perspektywie.

Dla mnie to możesz mieć i siedem pokoi odsłuchowych na każdy dzień tygodnia inny.

Nie ma to najmniejszego znaczenia.

Czasami lepiej mieć jeden zestaw ale porządny , który zagra muzykę tak jak się komuś podoba.

A poprawność dżwiękową to mam serdecznie w dupie.

Dżwięk ma być przyjemny dla ucha właściciela systemu a nie być porównywany do dżwięku w filharmonii bo to totalna bzdura.

Ja słucham dla spokojności duszy a nie wyczynowo - popisowo.

 

Poza tym oprócz audio jest wiele innych ciekawych zajęć i na nie również trzeba mieć czas.

Audio to tylko muzyka , lepsza czy gorsza ale to zawsze tylko muzyka a nie sztuka.

My w domu odtwarzamy a nie tworzymy muzykę.

A to są dwa różne pojęcia.

Widocznie inaczej postrzegamy to hobby. :)

 

 

pozdr.

 

A poprawność dżwiękową to mam serdecznie w dupie.

 

pozdr.

 

Chyba razem z Marslo poszliście się napić))

 

pozdrowionka

Zupenie niepotrzebnie jarku&aniu podnosisz sobie ciśnienie i odpowiadając agresywnie... i w podnieceniu, tracisz kontrolę i gubisz, albo plączesz sens wypowiedzi. Nie jestem Twoim wrogiem w żadnym wypadku i cenię audiofili takich jak Ty... idziesz jarku&aniu we właściwym kierunku, i pamiętaj, że muzyka jest sztuką, a nawet jest królową sztuk, powiedziałbym... Wymieniając i wymyślając trzy systemy audio w trzech oddzielnych dadicated audio pokojach, myślałem o ekstremalnym podejściu do Hi-End - Cost No Object! Gdybym miał taką szansę, pewnikiem bym z niej skorzystał... i cieszył się trzema pokojami odsłuchowymi w różnych dżwiękowych konfiguracjach, np. lampa, tranzystor i analog! Drewno, cegła... i inne kombinacje akustyczne pokoi...Z audiofilskiego i extremalnego punktu widzenia, tak to widzę i posiada to znamiona sztuki. Przykładem niech będzie kilku inżynierów dżwięku będących jednocześnie muzykami i audiofilami... Brałeś taki schemat pod uwagę?... Może faktycznie przesadziłem, mówiąc, że 'można w buty włożyć' coś tam, ale generalnie tak jest i dalej tak uważam. Cenię Twoją wrażliwość i w przyszłości będę bardziej analityczny w słowach. Co złego to nie ja... to diabeł!

 

Pozdrówka, M

 

Głuchy przywala głuchemu że słyszy lepiej od niego bo ma Mc Intoshe a drugi Marantza.

 

Rozbawiłeś mnie na maxa... +1

 

... i dla wszystkich KIN. Całkiem niezły jest najnowszy Pat... naprawdę ciekawą płytę nagrał. Napiszę o niej w Nowościach Jazzowych.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

 

 

Dobrze słyszy ten,co nie kupił se Ayona................nawet SE))

 

Marslo

Śpisz??

Juz nie , a Ty ?:)

 

<br />Całkiem niezły jest najnowszy Pat... naprawdę ciekawą płytę nagrał. Napiszę o niej w Nowościach Jazzowych.<br /><br />

 

Dla plikowcow, ta plyta jest dostepna rowniez w nowosciach na HDtracks, mnie nie zachwycila. Pat to nie moja bajka, chociaz doceniam jego osiagniecia.

Konto w trakcie usuwania

Panowie(niektorzy) popadacie w coraz wieksze opary absurdu-zeby miec sluch trzeba umiec grac na instrumencie, albo spiewac; nalezalby takze miec kilka pokoi i kilka systemow do roznego rodzaju muzyki.......

 

No to ja czekam na nastepne hiendowe lub ekstremalnie hiendowe rewelacje:)

 

moze kilka domow plus kilka elektrowni?:)

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Audio to tylko muzyka , lepsza czy gorsza ale to zawsze tylko muzyka a nie sztuka.

Coś przekombinowałeś.Na spokojnie przemyśl to jeszcze.

Nie czepiam się .Sam też nie leżę ''krzyżem'' podczas słuchania muzyki, ale czasem jak mie co wzruszy ............

To już dawno zeszło do poziomu oddziału intensywnej opieki psychologicznej :)

W Angielskich domach [ tak dla porównania ] jest po kilka systemów audio na rodzinę a jeden to już absolutny obowiązek. Anglicy kochają muzykę i lata 60 i 70 w światowych muzycznych osiągnięciach należały do Brytyjczyków. Amerykanom na otarcie łez pozostawała mała garstka : Beach Boys {?}

Elvis Presley, Simon & Garfunkel, The Doors i Frank Zappa.

W tym czasie na Wyspach królowali The Beatels, Rolling Stones, The Who,The Cream,Led Zeppelin, Deep Purple,Procol Harum, Jethro Tull,

Soft Machine i cała masa znanych po dzień dzisiejszy gwiazd estrady.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Właśnie dlatego w ostatnich latach multiroom Sososa sprzedaje się całymi kontenerowcami :)

Zresztą inne firmy też w to weszły. Widziałem Cambridge Audio i jeszcze coś.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

 

Zupenie niepotrzebnie jarku&aniu podnosisz sobie ciśnienie i odpowiadając agresywnie... i w podnieceniu, tracisz kontrolę i gubisz, albo plączesz sens wypowiedzi. Nie jestem Twoim wrogiem w żadnym wypadku i cenię audiofili takich jak Ty... idziesz jarku&aniu we właściwym kierunku, i pamiętaj, że muzyka jest sztuką, a nawet jest królową sztuk, powiedziałbym..

 

Żle mnie odebrałeś ;)

Nie było moim zamiarem atakowanie ciebie personalnie a już na pewno nie w temacie twojego hobby czy zamiłowania do muzyki.

Niestety wnioskując po twojej wypowiedzi mamy odmienne wyobrażenia o muzyce.

Ja traktuję muzykę jako "umilacz" czasu i antidotum na stres.

Muzyka (dżwięk) ma być przyjemna dla ucha , przy której można po pracy wypocząć i zrelaksować się.

Muzyki i sprzętu audio nie traktuję jako czegoś nadzwyczajnego , co powinno wyróżniać mnie na tle innych ludzi o innych hobby.

To tylko zabawa i nic ponadto.

 

Ale jest na tym forum wielu ludzi ,którzy postrzegają to zagadnienie w kategoriach absolutnego oderwania od rzeczywistości.

Potrafią pienić się bez powodu i skakać innym do gardeł bo np. ktoś słucha płyt CD a nie plików lub ma kolumny z drewna a nie z amelinium itd.

Tworzą jakąś absurdalną aurę mistycyzmu i ekskluzywności w branży audio.

Na początku może wydawać się to zabawne ale ostatnio przybrało to już niebezpieczną formę fanatyzmu czy wręcz początków choroby psychicznej.

Możesz ( i inni również mogą ) postrzegać mnie jako czarną owcę tego "ekskluzywnego klubu hajendowego" [sic!] ale warto się czasami nad tym zastanowić czy nie przekroczono już wszelkich granic absurdu w wygłaszanych tutaj teoriach ?

 

Kończąc życzę wszystkim zadowolenia z muzyki i więcej luzu.

Gumka od majtek nie powinna być aż tak napięta ;)

 

pozdrawiam

Co do nienapinania - sie lub gumy - calkowita zgoda:)

Jednak granie "obok" , bez angazowania sie emocjonalnego to nie jest moja bajka. Oczywiscie, czesto czytam czy dyskutuje na forum sluchajac muzy, ale prawdziwa frajde mam wtedy , jak sie skupiam i daje sie Muzie calkowicie ogarnac.

To jest zrodlo wielkiej przyjemnosci i glebokiego relaksu. To jest kontakt ze Sztuka.

Jestem wtedy "zen" ( nie zenek :)

 

Tylko dlatego warto moim zdaniem wydawac gruba kase na sprzet .

Konto w trakcie usuwania

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

To jest zrodlo wielkiej przyjemnosci i glebokiego relaksu. To jest kontakt ze Sztuka.

Chyba mnie nie zrozumiałeś.

To jest oczywiście źródło przyjemności i relaksu szczególnie w połączeniu z degustacją np. Edradour albo Sassicaia i cygarem Cohiba.

A kontakt ze sztuką to można mieć w operze albo w teatrze.

Jak dla mnie ten kontakt ma również wartości wizualne tzn. scenografia, atmosfera sali a w końcu sami aktorzy na scenie koncertowej itd.

Jaki kontakt możesz mieć ze sztuką siedząc w domu w kapciach i patrząc na kupę złomu i kłębowisko kabli ?

Taki sam kontakt masz również z naturą oglądając na telewizorze zdjęcia z wakacji ? ;)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

A kontakt ze sztuką to można mieć w operze albo w teatrze.

Można mieć nawet z radiobudzika.

 

Jaki kontakt możesz mieć ze sztuką siedząc w domu w kapciach i patrząc na kupę złomu i kłębowisko kabli ? ;)

Sztuka (w sensie muzyki) to oddziaływanie na świadomość słuchacza. Przekazanie czy opisanie wrażeń, doznań kompozytora albo wykonawcy.

Do tego nie jest potrzebna ani filharmonia ani sala koncertowa a tym bardziej kupa złomu za pierdylion dineros.

 

Nie mieszajmy pojęcia audiofila z melomanem bo to dwie zupełnie różne sprawy. Oczywiście nie jest wykluczone połączenie tych dwóch cech w jednej osobie ale to prawdziwa rzadkość na tym forum :)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Można mieć nawet z radiobudzika.

 

 

Można, można ...

Kontakt ze sztuką można mieć wszędzie np. mknąc kombajnem przez pole i słuchając radyjka w przerwach pomiędzy symfonią z rury wydechowej przy akompaniamencie bębnienia naczepy pełnej buraków ćwikłowych ... ;)

 

Słowo "można" jest b. pojemne:

 

Można jeżdzić Daewoo Tico i mieć kontakt z formułą 1.

Można mieszkać w bloku z wielkiej płyty i mieć kontakt z pałacem Sułtana z Brunei.

Można jeść pyzy z mięsem i mieć kontakt z Langustą.

W końcu można mieszkać z Anną Grodzką i mieć kontakt z Monicą Bellucci. :)

 

W tej zakładce na prawdę "można" wiele a nawet chyba jeszcze więcej ;)

<br />aki kontakt możesz mieć ze sztuką siedząc w domu w kapciach i patrząc na kupę złomu i kłębowisko kabli ?<br />

 

Jak chce naprawde przezywac Muze to mam oczy zamkniete, w filharmonii rowniez.

To jest sluchanie na "Raya ":)

A jakbym je otworzył ,to mam przed sobą ulubiony obraz.

No i kable mam za stolikiem i ich nie widać.

A sprzętu co wyglada jak złom nie kupuje:)

Jestem zdania,ze za gruba kasę ma grać i wyglądać.

Konto w trakcie usuwania

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Jestem zdania,ze za gruba kasę ma grać i wyglądać.

 

Podejście "płacę i wymagam" ma znacznie przyjemniejsze zastosowanie niż wlepianie oczu w złom, nawet ten najdroższy :)

 

A sprzętu co wyglada jak złom nie kupuje:)

Kłamiesz Mariusz. Przecież kupiłeś Avangardy :)))

Drodzy hiendowcy, jak już napisałem wcześniej, muzyka jest królową sztuk, bez względu na opakowanie; dodam jeszcze, że muzyka jest też sztuką najbardziej abstrakcyjną z abstrakcyjnych... i jest ulotna, czyli pojawia się i znika... jest sztuką chwili... i żeby ją zatrzymać na jakiś czas przy sobie, wymyślono te wszystkie płyty, taśmy, pliki... i sprzęt audio. Ważnym jest na pewno, żeby od czasu do czasu zobaczyć tę sztukę na żywo, w jej surowym kształcie, czyli wyjść na koncert, gig czy jakieś inne przedstawienie... a słuchanie muzyki z systemów audio jest po prostu niczym innym, jak kontaktem i jak najbardziej obcowaniem ze sztuką w nieco innej formie niż na żywo. Jak ktoś tego nie rozumie, to niestety jego wrażliwość można porównać do kowadła lub innej szyny kolejowej.

Parker's Mood

Drodzy hiendowcy, jak już napisałem wcześniej, muzyka jest królową sztuk, bez względu na opakowanie; dodam jeszcze, że muzyka jest też sztuką najbardziej abstrakcyjną z abstrakcyjnych... i jest ulotna, czyli pojawia się i znika... jest sztuką chwili... i żeby ją zatrzymać na jakiś czas przy sobie, wymyślono te wszystkie płyty, taśmy, pliki... i sprzęt audio. Ważnym jest na pewno, żeby od czasu do czasu zobaczyć tę sztukę na żywo, w jej surowym kształcie, czyli wyjść na koncert, gig czy jakieś inne przedstawienie... a słuchanie muzyki z systemów audio jest po prostu niczym innym, jak kontaktem i jak najbardziej obcowaniem ze sztuką w nieco innej formie niż na żywo. Jak ktoś tego nie rozumie, to niestety jego wrażliwość można porównać do kowadła lub innej szyny kolejowej.

 

Ladnie napisals o tej ulotnosci, pelna zgoda.

Konto w trakcie usuwania

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.