Andrzej Grabowski - Cudne jest nudne

[adams19]

Chciałem podzielić się opinią o "twórczości piosenkarskiej" znanego i myślę lubianego przez znaczną część rodaków nietuzinkowego aktora p. Andrzeja Grabowskiego. Ostatnio miałem trochę czasu i posłuchałem jego jeszcze ciepłej płyty -Cudne jest nudne. Jak dla mnie to uważam, że ta produkcja jest naprawdę niezła, fajne teksy autorstwa p. Wołka, które w zalewie tandetnej komerchy to naprawdę coś; muzyka choć skoczna i melodyjna to zagrana czysto i perfekcyjnie, a sama realizacja nagrań na mój gust właściwie na audiofilskim poziomie (choć nie lubię tego określenia). Śpiew p. Andrzeja to nie pienie anielskie, jednak interpretacja i artykulacja jak dla mnie na tak wysokim poziomie, że dla większości w tzw. branży piosenkarskiej trudno osiągalna. Poza tym nie mogę zgodzić się z wypowiedziami niejakiego dziennikarza od siedmiu boleści Najsztuba, który jeszcze wcześniej po pierwszej płytce p. Andrzeja - "Mam prawo... Czasami... Banalnie... gdzieś wypowiadał się negatywnie o jego śpiewie . Panie Najsztub jak pan jesteś taki utalentowany i pracowity to nagraj lepsze płytki, a nie tylko mlesz tym ohydnym łozorem, tfu, że tak powiem i tyle ;) Z racji okresu wakacyjnego nie ma musu pisania, ale jeśli tylko ktoś na forum też słuchał tej płytki to proszę można się wypowiedzieć, oczywiście laurki nie są obowiązkowe ;)

[notoryczny]

Hmm, mnie niestety ów Pan zawsze będzie kojarzył się z Ferdkiem i jak tego słucham to podświadomie słyszę pijacką balangę z Boczkiem w tle.

 

Ale...de gustibus non est disputandum

 

Pozdrawiam ))