REIMYO czyli muzyka ponad wszystko :)

[Chicago]

A czy warto kupić ten box?

 

Warto.

 

Ciekawe czy jest szansa na kolejne tytuły na K2HD,tym bardziej,że jest kolejny po "Kind Of Blue",czyli "In A Silent Way".

 

Pewnie jest, ale nie mam pojęcia kto i jakimi kryteriami kieruje się w doborze tytułów do remesterowania w K2HD. W większości są tam rzeczy, których nawet za darmo bym nie chciał... seria KennyG np. to już w ogóle jakieś nieporozumienie. Poza tym, nawet biorąc pod uwagę Kenny G, to po jakiego robić remaster w K2HD, jak zwykla standardowa płyta brzmi bardzo dobrze... Myślę, że na tapetę brane są płyty najlepiej sprzedające się w historii i to chyba jest główne kryterium wyboru tytułów. Kolekcję Milesa w K2HD jak najbardziej mogliby powiększyć o kilka tytułów, ale jak dla mnie niekoniecznie. Zastanawiam się dlaczego nie wychodzą spod znaku K2HD Master takie rzeczy jak Eric Dolphy, John Coltrane, parę kultowych i świetnych klimatów Freddie Hubbarda (słabo brzmiące podwójne wydanie serii RVG - The Night of The Cookers), Chrles Mingus & Eric Dolphy... uzbierałoby się co najmniej kilkadziesiąt kultowych tytułów słabo brzmiących na standardowych CD.

[stefek]

Warto.

 

 

 

Pewnie jest, ale nie mam pojęcia kto i jakimi kryteriami kieruje się w doborze tytułów do remesterowania w K2HD. W większości są tam rzeczy, których nawet za darmo bym nie chciał... seria KennyG np. to już w ogóle jakieś nieporozumienie. Poza tym, nawet biorąc pod uwagę Kenny G, to po jakiego robić remaster w K2HD, jak zwykla standardowa płyta brzmi bardzo dobrze... Myślę, że na tapetę brane są płyty najlepiej sprzedające się w historii i to chyba jest główne kryterium wyboru tytułów. Kolekcję Milesa w K2HD jak najbardziej mogliby powiększyć o kilka tytułów, ale jak dla mnie niekoniecznie. Zastanawiam się dlaczego nie wychodzą spod znaku K2HD Master takie rzeczy jak Eric Dolphy, John Coltrane, parę kultowych i świetnych klimatów Freddie Hubbarda (słabo brzmiące podwójne wydanie serii RVG - The Night of The Cookers), Chrles Mingus & Eric Dolphy... uzbierałoby się co najmniej kilkadziesiąt kultowych tytułów słabo brzmiących na standardowych CD.

 

Poziom muzyczny poza kilkoma wyjątkami na K2HD jest delikatnie mówiąc słaby.

Ja kupiłem może 8-10 tytułów,tyle mnie zainteresowało.

 

Co do wspomnianych przez Ciebie innych kultowych rzeczy,może po prostu słaby jest materiał źródłowy,i nic się nie da z tego wycisnąć.

Trzeba by sprawdzić jak te płyty brzmią z winylu.

[Gość papageno]

Panowie. Doskonale wiem, czego mi brakuje w dyskografii Milesa. Gdy odkryłem, że lubię Davisa wiele pozycji na najlepszych nośnikach było już out of print. I tak pozostało. Nie wiem kim bardziej jestem: audiofilem, czy melomanem? Może audiofilskim melomanem? Nagranie musi być u mnie na najwyższym z możliwych poziomie, inaczej słuchanie nie sprawia mi radości, a wręcz męczy. Poza tym nigdy nie miałem dość samozaparcia, by skompletować całą dyskografię jakiegoś artysty. Milesa mogę bez znudzenia słuchać całego i pewnikiem dokupię brakujące pozycję, muszę tylko ponownie spenetrować rynek pod tym kątem.

Determinacji nie zabrakło mi tylko w kompletowaniu systemu Reimyo.

[Chicago]

>stefek

 

Prawdopodobnie się nie opłaca, bo kierują się względami komercyjnymi, a nie kolekcjonerskimi i kultowymi. Taki atlantycki Coltrane jest nagrany bardzo dobrze i brzmi nieżle na zupełnie standardowych CD, więc remaster K2HD byłby na pewno czymś szczególnym i wyjątkowym, ale być może właściciel nagrań nie wydaje zgody na taki manewr i tu może być pies pogrzebany. Sony jak to Sony... potężny koncern/korporacja i dodatkowo właściciel praktycznie wszystkich nagrań z Columbii, więc wydają i remasterują to, na co mają zapotrzebowanie i ochotę... bez żadnych licencyjnych i autorskich zobowiązań. Treba po prostu kupić prawa niektórych wybranych tytułów i samemu wydawać porządne i wartościowe rzeczy... '-)

Edytowane 17 Września 2013 przez MarkN

[stefek]

Audiofil czy Meloman ?

 

Po skompletowaniu Reimyo to już chyba tylko meloman ;).

 

Sam zastanawiałem się nad tym,i doszedłem do wniosku,że jestem melomanem,który słucha muzyki na najlepszym dostępnym dla siebie sprzęcie,ale MUZYKA JEST NAJWAŻNIEJSZA.

 

>stefek

 

Prawdopodobnie się nie opłaca, bo kierują się względami komercyjnymi, a nie kolekcjonerskimi i kultowymi. Taki atlantycki Coltrane jest nagrany bardzo dobrze i brzmi nieżle na zupełnie standardowych CD, więc remaster K2HD byłby na pewno czymś szczególnym i wyjątkowym, ale być może właściciel nagrań nie wydaje zgody na taki manewr i tu może być pies pogrzebany. Sony jak to Sony... potężny koncern/korporacja i dodatkowo właściciel praktycznie wszystkich nagrań z Columbii, więc wydają i remasterują to, na co mają zapotrzebowanie i ochotę... bez żadnych licencyjnych i autorskich zobowiązań. Treba po prostu kupić prawa niektórych wybranych tytułów i samemu wydawać porządne i wartościowe rzeczy... '-)

 

Za tymi koncernami trudno nadążyć,czasem zrobią coś fantastycznego a czasem "puszczą bąka" ;).

[Gość papageno]

<br /> MUZYKA JEST NAJWAŻNIEJSZA.<br />

Jasne. Pod warunkiem, że jest dobrze zagrana, nagrana, wydana i odtworzona. Oczywiście dla mnie. Teraz. Dawniej różnie z tym bywało ;)

[max1957]

Otóż to ;).

W dalszym ciągu można zakupić wszystkie elementy Harmonixa RS 15 u dystrybutora . Kolory czarny i czerwony ze złotymi okuciami .

[stefek]

Jasne. Pod warunkiem, że jest dobrze zagrana, nagrana, wydana i odtworzona. Oczywiście dla mnie. Teraz. Dawniej różnie z tym bywało ;)

 

To prawda,czasami nie jestem w stanie przeskoczyć słabej jakości nagrania w imię wartości jakiegoś dzieła.

Tyle,że po prostu wtedy sięgam po te rzeczy bardzo rzadko.

 

W dalszym ciągu można zakupić wszystkie elementy Harmonixa RS 15 u dystrybutora . Kolory czarny i czerwony ze złotymi okuciami .

 

Można,ale nie wiadomo jak długo :).

Ten model został zastąpiony nowszym,nie wiem co tam poprawiono,wiem natomiast,że wizualnie jest trochę brzydszy :).

Edytowane 17 Września 2013 przez stefek

[Chicago]

Dla mnie najważniejszym kryterium jest "dobrze zagrana" i "dobrze brzmiąca"... ale na żywo. Reszta jest mniej istotna, chociaż wiadomo, że im lepsza realizacja tym ucho bardziej się cieszy. Najważniejsze jest, jak kto brzmi w realu, bo jak tam jest kiepsko to nawet kosmiczne remastery i miksy nic nie pomogą.

[max1957]

To prawda,czasami nie jestem w stanie przeskoczyć słabej jakości nagrania w imię wartości jakiegoś dzieła.

Tyle,że po prostu wtedy sięgam po te rzeczy bardzo rzadko.

 

 

 

Można,ale nie wiadomo jak długo :).

Ten model został zastąpiony nowszym,nie wiem co tam poprawiono,wiem natomiast,że wizualnie jest trochę brzydszy :).

Nie . Ten poprzedni . Cytujesz za stroną producenta . Można dokupić platformy , przedłużenie nóg 200 i 260 mm i stopy . Kolory jak pisałem czarny i czerwony ze złotym .

[stefek]

Dla mnie najważniejszym kryterium jest "dobrze zagrana" i "dobrze brzmiąca"... ale na żywo. Reszta jest mniej istotna, chociaż wiadomo, że im lepsza realizacja tym ucho bardziej się cieszy. Najważniejsze jest, jak kto brzmi w realu, bo jak tam jest kiepsko to nawet kosmiczne remastery i miksy nic nie pomogą.

 

Marku pewnie,że tak.

Ale Ty masz dużo łatwiej ;)

Stany,Stany...

 

U nas jest o wiele lepiej niż było kilkadziesiąt lat wcześniej,mnóstwo koncertów,właściwie przyjeżdżają już wszyscy.

Tylko,że trzeba się najeździć po całej Polsce czasami,żeby posłuchać swoich ulubieńców :).

 

Nie . Ten poprzedni . Cytujesz za stroną producenta . Można dokupić platformy , przedłużenie nóg 200 i 260 mm i stopy . Kolory jak pisałem czarny i czerwony ze złotym .

 

Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy :).

 

P.S.

Posiadasz tą platformę,możesz coś o niej powiedzieć,porównywałeś z innymi,jakieś wrażenia?

Edytowane 17 Września 2013 przez stefek

[stary audiofil]

Moje Miles'y:

 

Dig (1951)

Miles Davis with Horns (1951 i 1953)

Blue Haze (1953 and 1954)

Walkin'' (1954)

Bags' Groove (1954)

Relaxin' with the Miles Davis Quintet (1956)

Steamin' with the Miles Davis Quintet (1956)

Workin' with the Miles Davis Quintet (1956)

Cookin' with the Miles Davis Quintet (1956)

'Round About Midnight (1955-1956)

Miles Ahead (1957)

Ascenseur pour l'Échafaud (Fontana, 1957 – ścieżka dźwiękowa)

Milestones (1958)

1958 Miles (1958, później nazwany '58 Sessions Featuring Stella by Starlight)

Kind of Blue (1959)

Sketches of Spain (1960)

Someday My Prince Will Come (1961)

Quiet Nights (1962-1963)

Seven Steps to Heaven (1963)

E.S.P. (1965)

Miles Smiles (1966)

Sorcerer (1967)

Nefertiti (1967)

Water Babies (1968)

Filles de Kilimanjaro (1968)

In a Silent Way (1969)

Bitches Brew (1969)

A Tribute to Jack Johnson (1970)

The Man with the Horn (1980/1981)

You're Under Arrest (1984/1985)

Tutu (1986)

Doo-Bop (1992)

So What Scheveningen, Holandia(1960)

At Carnegie Hall (1961)

My Funny Valentine (1964)

Gemini Live in Paris (1969)

We Want Miles (1982)

 

 

I TY naprawdę tego słuchasz?...........ale nudy!!

[max1957]

Marku pewnie,że tak.

Ale Ty masz dużo łatwiej ;)

Stany,Stany...

 

U nas jest o wiele lepiej niż było kilkadziesiąt lat wcześniej,mnóstwo koncertów,właściwie przyjeżdżają już wszyscy.

Tylko,że trzeba się najeździć po całej Polsce czasami,żeby posłuchać swoich ulubieńców :).

 

 

 

Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy :).

Obawiam się ze nie . "Stare" platformy są ciągle produkowane i sprzedawane .

[stefek]

Obawiam się ze nie . "Stare" platformy są ciągle produkowane i sprzedawane .

 

Być może,ale na stronie producenta widnieje inna informacja,do tego na ostatnich targach były tylko te nowe RS-B1.

 

Zresztą jakie to ma znaczenie? :)

Edytowane 17 Września 2013 przez stefek

[max1957]

Być może,ale na stronie producenta widnieje inna informacja,do tego na ostatnich targach były tylko te nowe RS-B1.

 

Zresztą jakie to ma znaczenie? :)

Zasadnicze . Z nowych nie zrobisz stolika .

[stefek]

Zasadnicze . Z nowych nie zrobisz stolika .

Mnie akurat nie dotyczy.Nie lubię stolików,kiedy mogę stosuję platformy.

 

P.S.

Niektórzy sobie radzą i stawiają platformy na stoliki:

Edytowane 17 Września 2013 przez stefek

[max1957]

Mnie akurat nie dotyczy.Nie lubię stolików,kiedy mogę stosuję platformy.

Zrób stolik z kilku platform RS 15 a zobaczysz różnicę .

[stefek]

Zrób stolik z kilku platform RS 15 a zobaczysz różnicę .

Podziel się swoimi doświadczeniami.

Ja nie lubię,gdy sprzęt stoi wyżej niż 30-40cm,przeszkadza mi to.

[Gość papageno]

Wesołe zabawy Japończyków. Miles na blu-spec CD2. 28 płyt. Tyle, że znakomitą większość z tego mam na "zwykłym" blu-spec CD.

[stefek]

Wesołe zabawy Japończyków. Miles na blu-spec CD2. 28 płyt. Tyle, że znakomitą większość z tego mam na "zwykłym" blu-spec CD.

 

Oni potrafią przyciągnąć klienta :).

[Gość papageno]

Obiecują 15% obniżkę i ileś tam punktów.

[stefek]

Na gwiazdkę postanowiłem zaszaleć z jakimś boxem,może dwoma Milesa.

Ale nie wiem jeszcze,w którą stronę uderzyć:

czy poprawić jakość niektórych już posiadanych

czy dokupić dwa boxy tytułów,których nie mam.

 

Jest jeszcze jedno rozwiązanie:

zrobić obydwie rzeczy na raz :).

Edytowane 17 Września 2013 przez stefek

[stary audiofil]

Na gwiazdkę postanowiłem zaszaleć z jakimś boxem,może dwoma Milesa.

 

 

A MÓWIŁEŚ,ŻE KUPUJESZ FUTRO))

[stefek]

 

 

A MÓWIŁEŚ,ŻE KUPUJESZ FUTRO))

 

Miles miał niejedno futro,ale żadnego nie widziałem na licytacjach ;).

 

A jeśli chodzi o futro dla żony to na na razie nic nie wspominała :).

Edytowane 17 Września 2013 przez stefek

[Gość papageno]

I TY naprawdę tego słuchasz?...........ale nudy!!

Niech Stary Audiofil powie, czego słucha. Wtedy ja się odniosę.

[stary audiofil]

Przede wszystkim progresja,blues i stary rock-tak mam i tyle.

Nie wiecie co tracicie)).............pewnie tez nie wiem co tracę))

Czasem też jazzu posłucham ...........i tu Was zaskoczę,bo wiecie,ze mam 16 płyt Manhattan Transfer i 15 Rabih Abou-Khalil-bardzo go lubię.

Takze zawsze coś ciekawego pod reką jest.......jest w czym wybierać.

Ciesze sie ,że sie fajnie bawicie............bo na tym to polega-trza mieć pare tysiaczków płyt i cieszyć się z muzy na niej zawartej.

Wiecie,ze duzo nie brakowało abym stał sie kolejnym ......rejmistą))......tylko za duzo u mnie przemeblowania dot.zestawu-nie chce juz mi się))

A i tak moge sobie robić różniste konfiguracje............tylko dla wlasnych doznań i doświadczeń-bo niektórzy to chcieliby od razu do raju ........

..............tego zwiazanego z graniem z prądu a tu nie ma tak łatwo i lekko................to taka dygresja na marginesie.

Słucham teraz sobie Genka Loske z Alkiem Mrożkiem-taki polski hard-rock AD 2009.

Miłego wieczoru życzę.

[Magnepan]

Papageno, nie przejmuj się opinią Starego A, on słucha rocka i post rocka a najchętniej łomotu gdzie przy 5 takcie

utworu najchętniej wyłączyłbyś cały system albo wyszedł z pokoju.

 

Trochę jestem zaskoczony że większość kolegów i Ty stawiacie na blue - spec i K2HD pod względem dżwięku.

Nie mam żadnej płyty Milesa na blue -spec i nie mogę porównać z Master Sound Recordings ale z normalnych CD,

CD 20 bit , złotych DCC , Legacy Columbia 24 bit i Master Sound te ostatnie grają bezapelacyjnie najlepiej [ imho]

[stary audiofil]

Jurgen...............zbastuj

[Gość papageno]

Płyty K2HD są najbardziej kompatybilne z przetwornikiem Reimyo - też technologia K2.

 

Na dobranoc proponuję pierwszą część prześlicznej serenady C-dur Czajkowskiego.

[stefek]

papageno

 

Zawsze nas czymś pięknym na dobranoc uraczysz,dziękujemy :).

 

A na dzień dobry,czy ktoś zna niemiecki?

Jest recenzja platformy Harmonixa RSB-1

 

http://www.sieveking-sound.de/images/equipment/50/harmonix_fidelity_9.pdf

 

http://www.sieveking-sound.de/combak/detail/id/50