REIMYO czyli muzyka ponad wszystko :)

[stefek]

Dostałem już biografię Milesa w twardej okładce i muszę powiedzieć, że to jest naprawdę piękne wydanie.

 

W twardej także musiałem dokupić,bo miękka już mi się rozpadała w rękach :).

 

 

mam też fantastyczne albumowe wydanie 'Czas Komedy' - opracowane przez Marka Karewicza i Dionizego Piątkowskiego i wydane przez G&P Poznań. Polecam!

 

A tu "zazdraszczam",bo nie mam tego wydawnictwa,muszę w takim razie nadrobić zaległości :).

 

O jest:

 

http://www.youtube.com/watch?v=NNNZSaqydn0

[Gość papageno]

Pomyliły mi się zdjęcia. Tamten czarnuszek ma teraz 5 lat.

To jest nowy audiofil.

Edytowane 11 Stycznia 2014 przez papageno

[SzuB]

Piękny audiofil i pięknie sypie włosami tam do środka ;-) Mój jest większy od Lebena, więc nie sypie, ale i tak bym mu wybaczył.

[stefek]

To jest nowy audiofil.

 

I ogrzewanie ma audiofilskie,od audiofilskiego piecyka ;).

[Gość papageno]

Psy są w porzo. Ten na Reimyo to Demon II.

A teraz piesko disko

Edytowane 11 Stycznia 2014 przez papageno

[stefek]

Tymczasem w warszawskim Palladium za chwilę całkiem przyjemne dźwięki będą grane:

 

[4m]

Kulturę ma w genach, uszanował, nie oznaczył KAPa jako swojego, a mógł przecież :)

 

Dużo dziś słuchałem, ale najmocniej zabrzmiał mi stary Klemperer Missa Solemnis - pięknie te jego wyjce zawyły, a muzykanci zagrali :] Ależ to było dobre!

[Gość papageno]

Tak, pewnego dnia Pan stworzył Missa Solemnis i zobaczył Pan, że to było dobre ;)

Ale pożeglujmy trochę po bezkresie oceanów. Zaprzszam w dziewiczy rejs z 24 letnim !!! Herbie Hancockiem. Ależ to płynie. Kanon, Panie, kanon.

Edytowane 12 Stycznia 2014 przez papageno

[SzuB]

Carter, Williams, Hubbard i Coleman do tego... Co się dziwić, że kanon! A tak niektórzy z nich dojrzewali do lotu:

[Gość papageno]

No. I w tym samym składzie

[stefek]

Tą wersję uwielbiam

 

 

Oryginał :

 

[Gość papageno]

Cantaloupe jest doskonała. Jako wyspa, jako melon doskonały.

W podobnym rytmie Ray Bryant Gotta Trevel On.

http://www.youtube.com/watch?v=ZuNzVbX8z8Q

[Gość jamówię]

stefek, dotarł do mnie koncert z Palladium-kolejny raz dzięki za rekomendacje, można śmiało powiedzieć,że dzięki Twoim rekomendacjom stałem się fanem Pani Skrzypek, cholera mam już nawet jej 4 płyty,a nie miałem ani jednej:)Dzięki!

[Gość papageno]

Ornette Coleman z synem Denardo. Prime Time i Virgin Beauty. Lubię to:))) A Wy?

http://www.youtube.com/watch?v=ZdvUartUj_g

[stefek]

stefek, dotarł do mnie koncert z Palladium-kolejny raz dzięki za rekomendacje, można śmiało powiedzieć,że dzięki Twoim rekomendacjom stałem się fanem Pani Skrzypek, cholera mam już nawet jej 4 płyty,a nie miałem ani jednej:)Dzięki!

 

Cieszę się :).

W takim razie możesz,jeśli nie masz,zapoznać się z twórczością jej znakomitego zespołu.

Wspominaliśmy tutaj i wymienialiśmy płyty Darka Oleszkiewicza czy Larry Koonse,znakomite pozycje :).

 

Ornette Coleman z synem Denardo. Prime Time i Virgin Beauty. Lubię to:))) A Wy?

http://www.youtube.com/watch?v=ZdvUartUj_g

 

Super granie :).

[Chicago]

Pięknie w klubie dzieje się... Ornette'a Coleman'a czas nadchodzi... i szanuję wybór ten.

Zacząłem słuchać free jazzu i free bopu właśnie od Ornette i Sun Ra, zresztą z Hermanem jesteśmy kumplami i kiedykolwiek jestem na Saturnie, zawsze wspominamy o starych dobrych czasach. Jak by co, to Ornette'a i Hermana u mnie mnogo... Projekty Prime Time są przyjemne, ale...

 

http://www.youtube.com/watch?v=gIhca6mZuAk&feature=player_detailpage&list=PLFC13EEE25B2019C3

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=lN33bdcPJ3s

[SzuB]

Czy znacie Ornette'a Colemana lirycznego, nie free, łzawego i grającego do smutnej piosenki? Jest taki artysta Joe Henry, jest taka jego płyta "Scar" i jest taki utwór na tej płycie (z udziałem Ornette'a, a jakże):

Polecam Joe Henry'ego, także ze względu na tę piosenkę (z innego albumu):

 

 

Acha, Ornette pojawia się po 3. minucie tego pierwszego utworu...

[Gość papageno]

Ornette Coleman Lonely Woman

MJQ

Kronos Quartet

http://www.youtube.com/watch?v=uprZBdGf0Wc

Joshua Redman

http://www.youtube.com/watch?v=5JcYJ4X6GiM

Pat Metheny

http://www.youtube.com/watch?v=kdOrMjZIA-4

John Zorn

I jeszcze trochę by się znalazło.

P.S. SzuB, zerknę w stronę Joe Henrego :)

[stefek]

"Lonely Woman",ależ to jest standard :).

Metheny już był,ale tym razem z Hadenem

 

http://www.youtube.com/watch?v=R-wJp4haJX0&list=PL_PihpyDJ47_HQo-TFbU485YCXSoZ-YJk

[Chicago]

Jestem wierny muzyce Ornette'a, zresztą nie tylko ja... dzieńdoberek.

 

http://www.youtube.com/watch?v=V_tLe85JQwg&feature=player_detailpage

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=huRWPXMk124

[stefek]

Jestem wierny muzyce Ornette'a

 

No właśnie Marku,zapodaj jakiś zestaw obowiązkowy Colemana,bo ja u siebie nie mam za dużo jego płyt :).

[Chicago]

Nie zaliczam do zestawu obowiązkowego Prime Time, chociaż tam też są niezłe kwiatki... no, ale jak obowiązek, to chyba w pierwszej kolejności poniższe klimaty...

 

[Gość papageno]

Hej, hej. Dyskografię ma jak Miles. Rozwijał się. Chcesz go poznać dogłębnie - kup wszystko, hehehe.

A tutaj, na płycie Sound Grammar z 2005 nie dość, że gra na skrzypcach i trąbce ( poza oczywiście sakosfonem), to jeszcze cytuje Strawińskiego.

[stefek]

w pierwszej kolejności poniższe klimaty..

 

No tak,trzeba uzupełnić płytotekę :).

 

Dyskografię ma jak Miles. Rozwijał się. Chcesz go poznać dogłębnie - kup wszystko

 

Łatwo nie będzie ;).

[Chicago]

Tu macie jeszcze symfonicznego Ornette... nieżle, ale beretki nie zrywa!

 

http://www.youtube.com/watch?v=HkgQVJDhn6M&feature=player_detailpage

[Gość papageno]

A bo Tobie to tylko czyste free zrywa beretkę ;)

Ale skoro zarekomendowałeś Stefkowi Something Else, to nie jesteś do końca stracony .

Mnie zrywa pilotkę colemanowskie fusion

http://www.youtube.com/watch?v=NmBXCjZRE7s

Oto co Ornette mówił o rytmie i bluesie:

People have started asking me if I'm really a rhythm-'n'-blues player, and I always say, why, sure. To me rhythm is the oxygen that sits under the notes and moves them along and blues is the colouring of those notes, how they're interpreted in an emotional way.

[Chicago]

No widzisz Papageno... załatwiłeś mnie! Nie mam tej płyty, ale na bank dzięki Tobie będę miał. Colemanowskie funky/fusion bardzo mnie się spodobało. Serdeczne dzięki mój Kociaku! Spadam na trochę, ale za parę godzinek wracam... może jeszcze będziecie. Nara! '-)

[Gość papageno]

A może trochę zmysłowego Debussy'ego?

[stefek]

Do Debussy'ego jeszcze nie dotarłem,zatrzymałem się jakieś dwieście lat wcześniej i nie mogę ruszyć dalej ;).

 

[Gość papageno]

Też tak miałem przez długi czas ;)