Mata Zontek

[Gość StaryM]

Kupujący dostał bubel i dlaczego miałby uprawiać partyzantkę i robić ze sprawy tajemnicę? Pokazał zdjęcia jako dowód.Peezeet powinieneś bez zbędnego lamentu zrobić tak, aby klient był zadowolony i to bez odsyłania wadliwego produktu.

Na to jest już zdecydowanie za późno. Teraz będą się zbierać koledzy, których ignoruję i na następnych stronach udowadniać, że mata jest wspaniała tylko mój śmieciowy sprzęt nie pozwolił mi jej docenić.

W końcu przyjdzie moderacja i wytnie moje posty w ramach popierania rozwijającej się branży audio.

Fanfary. Dobro zwyciężyło. ;)

[peezeet]

Kupujący dostał bubel i dlaczego miałby uprawiać partyzantkę i robić ze sprawy tajemnicę? Pokazał zdjęcia jako dowód.Peezeet powinieneś bez zbędnego lamentu zrobić tak, aby klient był zadowolony i to bez odsyłania wadliwego produktu.

twardan sęk w tym że kupujący nikogo nie poprosił o zamianę i wygląda na to że większa frajdę sprawiło mu otrzymanie wadliwej maty i jego wpisy niż załatwienie sprawy w cywilizowany sposób. Wystarczyło by jedno słowo i nic by nie musiał odsyłać ponosząc jakiekolwiek koszty. Pozdrawiam

[Yul]

Oj tam! Oj tam! Mata wycięta na odwal się, ale przecież "...tak krawiec kraje, jak mu materii staje...". Nie bez przyczyny po raz drugi przytaczam to przysłowie, bo generalnie w jego myśl działają forumowi spece od samoizdatów i samodziałów wszelkich. Takie są plus/minus skutki namiętnego głaskania ich po główce.

P.S. Jak w Leroyu pytałem o taki welurek do przyklejania, to gość wytłumaczył mi, że ludziska kupują go do obklejania zużytych podłokietników kanap, rogówek i foteli.

[Gość frywolny trucht]

Zastanawiam się czy wyżera nie dodaje basu? Wg zachodnich standardów klient, który dostał fuszerę w ramach rekompensaty -natychmiast- otrzymuje -bez ciągania się, dyskutowania, negocjowania-.produkt bez wad. Gdy rzecz tania, a renoma dla wytwórcy istotna- bez odsyłania fuszery i narażania klienta na koszty. Gdybyśmy żyli w cywilizowanym państwie mata bez wad, towar całkiem niedrogi, już by leciała do zawiedzionego klienta. Może nawet z kwiatkami na przeprosiny :)

 

Do czego zmierzam z basem. Stary miałby dwie maty, a wiemy jak on bardzo lubi porównywać różne elementy toru audio. Co prawda lubi nic nie słyszeć, ale kto wie? Może ta z wyżerą ma jednak więcej basu i dołączy do audiofilskich gadżeciarzy?

[Gość StaryM]

Do czego zmierzam z basem. Stary miałby dwie maty, a wiemy jak on bardzo lubi porównywać różne elementy toru audio. Co prawda lubi nic nie słyszeć, ale kto wie? Może ta z wyżerą ma jednak więcej basu i dołączy do audiofilskich gadżeciarzy?

Mylisz się. Przecież Pan Producent już orzekł, że kupiłem dla frajdy otrzymania wadliwej maty. Ciekawe tylko skąd wiedziałem, że dostanę bubla. Prekognicja? Sam dla siebie zaczynam być zagadką. ;)

[seniortelefono]

Producenta i jego wyrobów krytykować nie można. Bo się obrazi.

A "standardy zachodnie" to są dobre na Zachodzie.

Tu jest Polska.

 

A swoją drogą - ciekawe jak StaryM wiedział, że dostanie wadliwą matę :-)

[krzysiek]

[stary audiofil]

Producenta i jego wyrobów krytykować nie można. Bo się obrazi.

A "standardy zachodnie" to są dobre na Zachodzie.

Tu jest Polska.

 

A swoją drogą - ciekawe jak StaryM wiedział, że dostanie wadliwą matę :-)

 

A może sam ją popsuł...........ten StaryM,ten Polak.

Umówił się ze sprzedawcami,aby mu sprzedali wadliwą -stąd wiedział.

Peezeet sie tłumaczy,że błąd ludzki-w to nie wierzę-kto by taką matę dopuscił do handlu?

Tylko jedna się trafiła zła i akurat ja kupił StaryM.............sprzedawcy mu to zrobili umyślnie-bo on lubi AUDIO-VOO-DOO))......ten StaryM!!

[Gość miniabyr]

To przykre ,że taka sytuacja się wydarzyła. Ja na szczęście nie mogę narzekać na matę. Raczej wciąż szukam wkładki (lyra),

[Vlado]

Reklamacje na wadliwy towar składa się do sprzedawcy, lub bezpośrednio do producenta. Rzecznika Praw Konsumenta, media i Sąd uruchamia się dopiero w przypadku uchylania się gwaranta od zadośćuczynienia za powstałą szkodę.

Tak to widzi prawo i ludzka uczciwość. Tym bardziej, że to chyba pierwszy i jedyny przypadek.

Włodek.

[Gość StaryM]

Rzecznika Praw Konsumenta, media i Sąd uruchamia się dopiero w przypadku uchylania się gwaranta od zadośćuczynienia za powstałą szkodę.

Czy ktoś składał reklamacje? Czy pisałem o jakichś szkodach?

Napisałem swoją recenzję maty. Mam do tego takie samo prawo, jak ci oceniający ją dobrze. Wyjaśniłem nawet, że wady maty są głównie estetyczne (estetyka podobna jak u pewnego nadkonstruktora), co de facto nie daje żadnych praw reklamacyjnych, bo "widziały gały, co brały". Niestety ja wszystko dostrzegłem już po przyklejeniu maty na talerz. To tak trochę jak z butami. Całkiem słusznie nie przyjmą ci reklamacji noszonych butów z powodu, że ci się nie podobają. ;)

[elcancar]

...Napisałem swoją recenzję maty...

 

Owszem. Jedyne zastrzeżenie mam do faktu, że nikt nie pisze recenzji dajmy na to krzywej i niecentrycznej płyty winylowej i nie czyni na podstawie tego felernego egzemplarza uogólnień o kiepskiej jakości wytwórni. To się zdarza. Każdy rozsądny klient oddaje bubla i cieszy się (bądź nie) nowym, bez wad. Jeżeli mu wymienią na nowy, równie felerny wtedy można ewentualnie dyskutować i wylewać żal na nieudolnego producenta. StaryM zrecenzował krzywą, porysowaną płytę, zmierzył krzywiznę i głębokość rys i podzielił się publicznie absurdalnym, siłą rzeczy, wnioskiem. Nie ta perspektywa, że tak powiem.

[paul_67]

Znowu poczułem się jak za najlepszych lat panowania komuny.Dzięki za powrót do przeszłości!:)