Czy Polacy robili wkładki MC?

[pmcomp]

Może głupie pytanie ... ale nie wiem.

 

Pozdro

[ricon]

Nie .

Kupiono licencje najpierw od Telefunkena na piezole.UF

potem od holenderskiego Tenorela na MF.

Nie znam historii UK4,UK8 itp zabytków.

[pmcomp]

Nie .

Kupiono licencje najpierw od Telefunkena na piezole.UF

potem od holenderskiego Tenorela na MF.

Nie znam historii UK4,UK8 itp zabytków.

 

Szkoda, poszukuję aktualnie wkładki MC ... chciałem excelowi konkurencję zrobić.

 

Pozdro

[Vlado]

Te ekstrawagancje w doganianiu zachodu wymagały wsadu dewizowego. Jak raz dano na jedno (licencję) w danej dziedzinie, to uznawano że zaspokaja zapotrzebowanie obywateli. Więc jaki sens na inne w tej samej grupie (gramofony). Przecie już grało jako HiFi:-)

 

Ps.

Zapomnij że jakakolwiek wkładka, excelowi zagra lepiej od Mf-100 Referens. To ideologia, nie technologia. A ta z jakąkolwiek "logią" ma niewiele wspólnego:-)

W.

[Gość rydz]

Zagrać lepiej od Mf-100 u excela nie może żadna wkładka , dlaczego ? bo pokrętłem bas / sopran sprowadzi ją do poziomu Mf-100 :))

[ricon]

Wzbudzę veto ,ale MF-ki grały ale tylko z oryginalną igłą TENORELA.

Na tamte czasy były równoważne Goldringowi G800/850/900/ Lenco M300-500.TESLI.I podobnym .

U nas kobitki szlifujące a w zasadzie montujące ostrza na wspornikach,zależnie od dnia miesiąca, różne "Q" uzyskiwały.

[Vlado]

Zagrać lepiej od Mf-100 u excela nie może żadna wkładka , dlaczego ? bo pokrętłem bas / sopran sprowadzi ją do poziomu Mf-100 :))

Krzyś, excelek grając na słabowitym wzmacniaczu napędzającym popierdawki pioneera musi wypełnić pasmo, bo inaczej brzmienie słuchawki telefonicznej by mu zostało. W położeniach neutralnych barwy tonów. Oczywiście bez wspomagania filtrem contour.

Nie czepiajmy się tych ustawień, bo nie ma chłopisko innego wyjścia.

W.

[Gość rydz]

Ależ oczywiście , coś nie tak napisałem ? :)

[Vlado]

Ależ oczywiście , coś nie tak napisałem ? :)

Ależ nie, ja tylko rozszerzyłem. Excelek wspominał, że pod swój wzmacniacz/kolumny podłączał różne pre i wkładki a jednak zestawienie z Mf-100 daje mu najlepsze subiektywnie efekty.

Ja posiadając z sentymentu spory zbiór zestawów amplitunerów UNITRA podłączonych jednak do kolumn KENWOOD (polskich gwizdków już nie mogę znieść) oraz gramofon Bernard doskonale wiem, że pre w polskich wzmacniaczach było dokładnie strojone pod wkładki Mf/Tenorel. Być może oryginał był zerżnięty z jakiegoś firmowego pre? Bardzo dobre do nie tylko tych wkładek, ale do większości MM z tamtych czasów miał RADMOR i MERKURY (możliwe że to samo) choć MERKURY ma lepszą kulturę brzmienia mimo mniejszej mocy DIN.

Bardzo możliwe, że ten zestaw w przypadku Excela daje optymalne na swe możliwości brzmienie w Jego pomieszczeniu.

W.

[pmcomp]

No i legła w gruzach tajemnica sukcesu excela.

 

Ja miałem kiedyś WS 303, ktorego przerobilem wlasnorecznie na WS 503 czyli wieksza moc bez jakis tam dwoch przelacznikow. BTW tranzystory w koncowce mial juz odpowiednie, musialem zakupic jedynie dwie pary BD139/BD140.

Ot i cała modyfikacja.

 

Pozdro

[excel]

- coś mnie podkusiło i zacząłem zmieniać wkładki, bo mam 4 mfki razem z headshellami - różnice niewielkie , subtelne, ale są - może lepiej ? może gorzej ? jest dobrze ! ale może było lepiej ? teraz ładnie! - ale czy nie za cicho ? ładne wysokie ale czy nie za mały bas ? o, tu więcej przestrzeni ! ale dźwięk za mało potężny - spróbuję panasonica - nie to nie to - funu nie ma - o, jest ładnie, ale czy czasem nie było lepiej ? w końcu wróciłem do tej wkładki co była - ale czy jest to samo? - nie , chyba jest lepiej - czy aby na pewno ? może ją trochę ruszyć w osi ramienia ? a jak będzie gorzej ? - co robić panie co robić.....ale jak by nie było w każdym przypadku jest to ten sam piękny analogowy dźwięk, który powoduje, że słucham winyla a nie cd. Przede wszystkim przestrzeń, głębia, barwa, stereofonia,naturalność brzmienia i smaczki....pzdr.

[pmcomp]

excel ... pi....lisz ... juz Ci kiedys napisalem na co tanio zmienic twoje klocki poza gramofonem. Nie sluchasz tylko pitolisz. Diora i te Pioneery? Nawet w muzeum nie wzmą. Szkoda slow. Zainwestuj chlopie 2000 zl a przekonasz sie co to jest fajny dzwiek. Powtorze ... Tannoy M2 albo M2.5 plus do tego jakis wzmak Yamahy albo Pioneera z konca lat 80-ych. Sam Ken Ishiwata podłączał te kolumny do klocków Marantza 10 razy droższych i jak grało.

A Ty zamiast tego kupujesz plyty po dwa zeta ... szkoda slow.

 

Sorry, Ty nie wiesz niestety co to jest przestrzeñ, smaczki, stereofonia, naturalność ... ogranicza Cię tor, patrz jw.

Pozdro

[dulon184]

Hm .

Ktoś posiadający dużo lepszy od ciebie tor może napisać to samo .

.

Po co więc taka pisanina ?

[Gość frywolny trucht]

A potem temu komuś i tak ktoś może napisać bardzo podobnie :)

[dulon184]

Dokładnie .

[Gość frywolny trucht]

Co prawda takich będzie coraz mniej, ale jest druga zmienna. Wraz ze wzrostem wydanych złotówek, będzie rosło grono kontestatorów, którzy będą udowadniać, że ktoś przepłacił, że za pół tej kasy można było kupić coś lepszego :)

 

Pomysł z Tannoyami przedni, tylko one, by się wykazać powinny stać na stand'ach i mieć wokół siebie z metr wolnej przestrzeni. Wtedy się odwdzięczą ponadprzeciętnym kreowaniem przestrzeni. Ale. Ale Excel nie pokazywał chyba lokalizacji swoich głośników, chyba nie jest z niej dumny :) Jak wcisnąć Tannojki "belegdzie" ( pod sufitem?) to równie dobrze może zostać to co i jest.

[pmcomp]

Hm .

Ktoś posiadający dużo lepszy od ciebie tor może napisać to samo .

.

Po co więc taka pisanina ?

 

Fakt, tylko ja nie stoję na czele barykady i nie pieję że winyl jest najlepszy.

To coś o dopasowaniu wkładki MF-100 do przedwzmacniacza phono w Diorze nawet do mnie przemawia.

 

Wychodząc z tego założenia wystarczy boombox i też będzie przyjemność ale zdaje się jesteśmy na "audiofilskim" forum i jestesmy skrzywieni przez nasze hobby, zabawki, płyty (ups. pardon ... nosniki) i muzykę.

 

Zakładam, że jesli excel upchał gdzieś te Pioneery, a to wolnostojące kobyły (kiedyś takie miałem) to upcha i Tannoye na podstawkach.

 

Pozdro

[Gość rydz]

<br />Zainwestuj chlopie 2000 zl<br />

Ło matko i córko , przecia to 1000 "tysiunc płytów" średnio 10 na dzień do odsłuchu non stop przez ponad lekko 3 miechy :)

[Yul]

Zakładam, że jesli excel upchał gdzieś te Pioneery, a to wolnostojące kobyły (kiedyś takie miałem)

Excel wkleił kiedyś zdjęcie (a może filmik?) z kolumnami. To były takie trójdrożne trójgłośnikowce starszego typu - ni to monitory, ni to podłogówki. Na dzisiejszy standard jakby bardzo duże monitory - coś jakby Harbeth. W każdym, bądź razie, jedna kolumna stała, a druga...leżała.

Pozdro,

Yul

[Vlado]

W każdym, bądź razie, jedna kolumna stała, a druga...leżała.

Ciekawe, napita czy wiekiem zmęczona? Znaczy ta co leżała była:-)

[Accu]

No i legła w gruzach tajemnica sukcesu excela.

 

Ja miałem kiedyś WS 303, ktorego przerobilem wlasnorecznie na WS 503 czyli wieksza moc bez jakis tam dwoch przelacznikow. BTW tranzystory w koncowce mial juz odpowiednie, musialem zakupic jedynie dwie pary BD139/BD140.

Ot i cała modyfikacja.

 

Pozdro

 

WS 503 miał dodatkowe dwa przełączniki. Nie odwrotnie. 303 miał kontur, filtr 8kHz i przełącznik stereo/mono. 403 miał dodatkowo filtr 70Hz a 503 przełącznik charakterystyka liniowa/korygowana czyli coś a la source direct.

[Yul]

Była położona pewnie dla lepszej zgodności fazowej :))) w systemie stereo. Może stąd ta przeszczeń. I przy okazji niespotykana barwa.

[Vlado]

Była położona pewnie dla lepszej zgodności fazowej :))) w systemie stereo. Może stąd ta przeszczeń. I przy okazji niespotykana barwa.

To może być jak napisałżeś Yulciu. Ta akustyka, to cholernie ezoteryczna dziedzina jest, bez różdżki i postrzegania pozazmysłowego ani rusz.

Załóżmy, że drogi nasz excelek nieopatrznie zaprosił cię na odsłuchy, a ty bezczelnie przyjąłżeś Jego zaproszenie. I co? Myślisz że usłyszałbyś tą przeszczeń, tą barwę, tą stereofonię i smaczki?

Powiem ci jak stary kumpel, gówno byś usłyszał. Brak ci Jego egzaltacji i dostępu do tego sacrum, jakim jest "prawdziwy" dźwięk analogu. Za gruboskórnyś w porównaniu z excelkiem naszym drogim. I tyle.:-)

Jak zawsze Włodek.

[geelo07]

-> excel - tak trzymaj; niektórym tutaj MF100 nie drzazgą, ale "całą belką w oku stoi" - nie mogą wręcz przeżyć, że ktoś jest zadowolony z "mf-ki"

[Gość rydz]

Excel jast miłośnikiem MUZYKI Z WINYLA , nie sprzętów !

[Yul]

Załóżmy, że drogi nasz excelek nieopatrznie zaprosił cię na odsłuchy, a ty bezczelnie przyjąłżeś Jego zaproszenie. I co?

No i co gorsza to dwa razy byłem w takiej sytuacji. Tak zwane odsłuchy - jedne w "saloonie" audio, obsługiwanym przez ekspedientkę (ach te kobiety!), i drugie - na zaproszenie u "audiofila". W obu przypadkach kolumny podłączone w przeciwfazie. Ekspedientce bez krępacji zwróciłem uwagę, że źle podłączyła kolumny - przełączyła łaskawie ze skierowanym do mnie wyrazem pobłażania na twarzy (ach te kobiety!!). U "audiofila" było gorzej - walczyłem przez chwilę z myślami czy mu powiedzieć, że słucha z kolumn podłączonych w przeciwfazie. Bo jak wygłosić taką uwagę, to jakby powiedzieć: "głuchy jesteś", a jak nie wygłosić, to tak mogą powiedzieć/pomyśleć o słuchającym. W końcu sam przełączyłem, burcząc pod nosem, że "chyba lepiej tak będzie".

Pozdro,

Yul

[Gość masza1968]

W końcu sam przełączyłem, burcząc pod nosem, że "chyba lepiej tak będzie"

No i weź wpuść takiego do domu to weźmie i cała nirvana w pi.....u :)

[Yul]

Dlatego lepij nie puszczać... :)

[stalin]

zejdźcie już z excela bo mu duszno ! Niech se słucha czego chce

[Gość miniabyr]

Dlatego lepij nie puszczać... :)

Ale wychodząc mogłeś znowu odwrócić fazę. Ty wychodzisz a wraca przestrzeń audiofilska.Cuda -)