Skocz do zawartości
IGNORED

Restauracja Radmora - na serio


Jendrek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wakacyjna nuda i troche szalenstwo spowodowalo zakup tego radia (5102).

Mam swiadomosc jego wieku (25lat), wiec nie spodziwam sie hiendu. Raczej ciekaw bylem

brzmienia owianego legenda. Po tylu latach wymiany domagalo sie troche kondensatorów.

Po odnowieniu zasilacza gralo normalnie tak jak pisza ludzie na forum. Cieplo, miekko, klucha mila dla ucha.

Zaznaczam, ze nie zmieniam wartosci elementow, ani rozwiazan ukladu. Chodzi o uczciwy eksperyment.

Po wymianie kondensatorów w torze, przestalo byc kluchowato, bas uciekl ilosciowo, zrobil sie twardszy. Srednica wylazla do przodu i juz nie jest taki ciepluch jak byl. Czyzby to bylo prawdziwe brzmienie radmorow sprzed kilkudziesieciu lat? Rodzaj zastosowanych kondensatorow nie ma kluczowego znaczenia (sprawdzalem elektrolity i MKP).

Co sadzicie? Czy ktos moze szedl podobnym tropem?

Przypominam, ze nie chodzi o tuningowanie - wtedy najlepiej byloby zrobic bebechy od nowa. Zamiarem raczej jest przekonanie sie jak to NA PRAWDE gralo.

pozdro.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10678-restauracja-radmora-na-serio/
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to Radmor był trochę kluchowaty i zarazem miły dla ucha już z natury. Porównywałem go te 25 lat temu do zestawu Diory (ja miałem WS301s i AS 206s a kolega zza ściany Radmora) i te diorowskie maszyny właśnie miały twardszy bas i wyraźniejszą średnicę niż Radmor. Na tamte czasy dźwięk Radmora bardziej mi się podobał. Wszystko to niestety było odsłuchiwane na Tonsilach - innych nie było. Sam jestem bardzo ciekawy opinii innych.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

To był przeciętny wzmacniacz , mnie nie zachwycał w tamtych latach

o niebo lepiej grał kultowy WS-503

Ale Radmor miał zaletę - aplikacja była dobra do własnej konstrukcji (na Bomisowskich elementach)

i jak ktoś uważał to ruszał z miejsca przy pierwszym odpaleniu.

Co do elektrolitów -to myślę że po wymianie może być różnica , te z tamtych lat były bardzo złej jakości.

Pozdrawiam

Uważam,że można zastosować w tej aplikacji najlepsze dostępne dla danej osoby elementy (w granicy poprawności pracy wzmacniacza) uzyskując tym samym inne brzmienia ale w obudowie i aplikacji naszego rodzimego Radmora. Zawsze możne przecież wrócić do poprzedniego stanu kupując krajowe części.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

no wlasnie o tym mówie, a w zasadzie do tego zmierzam. ja nie chce modernizowac zabytku, chce tylko doprowadzi go do stanu w jakim on opuscil procudenta. dlatego powymienialem elektrolity, zaczynam tez wymieniac inne kondziorki, ale elementów czynnych nie ruszam. pytanie, czy 25 lat dla tranzystora to duzo, czy malo? w ostatecznosci wymienie, ale na te same. w koncu ta ma byc radmor. jak bende chcial wspolczesny wzmacniacz, to zrobie go od nowa.

co ciekawe w tak archaicznej konstrukcji wyraznie slychac jak duzy wplyw na dzwiek maja niektore kondensatory, a jak niewielki inne.

wlasnie na takie uwagi licze najbardziej.

u mnie np zdecydownie mnijsze znaczenie mialy kondensatory w torze a wieksze w sprzezeniu w koncowce. wielki wplyw mialy pojemnosci w przedwzmacniaczu phono - to prawie oczywiste. tutaj polipropylen zdecydowanie uwspolczesnil brzmienie.

pozdrawiam.

ps. dla ulatwienia dyskusji zamieszcze schemat toru m.cz.. z góry dziekuje za wpisy w rodzaju "wywalic wszystko i zastosowa OPA 2604...." , a tak serio to pozdrawiam fanów i wrogów starocia znad morza.

25 lat to jednak sporo. Oczywiście może nie tyle co dla pojemności ale jednak nowe 2N3055 nie zaszkodzą. Warto też przeczyścić zaśniedziałe styki i jednak co poniektóre elementy typu potencjometry i PRki wymienić.Kupić nowe gniazda bezpiecznikowe.

Rezystory też mogą po tylu latach bardziej szumieć. Jeśli chcesz to w zasilaczu (dla podtrzymania wyglądu) możesz wstawić nowsze KENy. Jak jesteś z Warszawy i chcesz to mam 140W trafo z 5102TE (w 5102 było 120W).

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

ja tam nie trzymam na kolanach, ale kolysanke na noc to owszem spiewam ;)

pozdro.

a tak bez zartów, to trafa zmienial nie bede, no co wy? ma byc oryginal. poza tym to nie jest wielka roznica.

a jak trafo, to koncowka, jak koncowka to przedwzmacniacz i tyle zostanie z oryginalu co obudowa.

rezystorow tez nie ruszam - to chyba nie ta klasa sprzetu. za to marne plytki i mam klopoty z lutowaniem.

a moze jakis ortodoks pokusi sie o skopiowanie plytek i polutowanie tego od nowa? jak szalec to szalec.

pozdrowiam serdecznie.

Trafo jest identyko tylko,że 140VA,a nie 120VA;)

 

Z płytką sobie poradziłem inaczej ale tranzystory nóżki miały jak łyżwiarz amator na lodzie:] no i nowe otwory były potrzebne.

 

Klasa,nie klasa wymienić warto bo swój czas pracy już mają za sobą.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

>tomektoon

wiem z "innych stron" ze przestrajasz i regenerujes w radmorze. powiedz czy regenerowana plyta i galki sa anodowane, czy po prostu prysniete lakierem? jak to jest w przypadku srebrnych elementow?

pozdro.

ps. jak wymienic tranzystory na podobne to nic nie trzeba wyginac ani wiercic, choc fakt ze stopien mocowany do radiatora to przegiecie palki jezeli chodzi o montaz ;)

Mi chodziło o "odpadające ścieżki".

 

Musiałem tak je poucinać żeby tranzystor dało się odpowiednio umocować i aby już ścieżki nie odpadały:/

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

ja w moim 5102 wymieniłem wszystkie kondy w przedwzmacniaczu, końcówkach mocy, płytce z barwą i potencjometrem głośności - zmiana zdecydowanie na lepsze - radi przstał grać głucho, zaczął grać żywiej.

 

Pojemności zostawiłem, KENy są oryginalne, szukam o takiej samej pojemności.

 

Radmor ma według mnie bardzo przyjemny dźwięk. Nie będę go tuningował (choć miałem takie zapędy), bo to jest właśnie to, czego szukałem.

> Jendrek. Nie pamiętam jak się nazywa ten proces pokrywania płyt nowym "kolorem". Generalnie stara, brązowa warstwa jest całkowicie usuwana i nanoszona galwanicznie nowa. Potem nanoszone są sitodrukiem napisy. Gałki są regenerowane tym samym sposobem co płyty, dlatego po regeneracji są matowe (tak jak oryginalnie w 5412). Oryginalnie srebrne gałki były polerowane, dziś proces nie do odtworzenia.

 

Ciekawostka: Zauważyliście, że gałki regulacji barwy i wzmocnienia są wykonane z dwóch części? Oddzielnie stożek i "uchwyt" Tak dokładnie spasowane, że nie widać.

co do regeneracji napisów to można zaryzykować papier transferowy. po usunięciu brązowej farby (niegdyś czarnej) powinno zostać czyste aluminium, na to "naprasować" napisy i może będzie działać

 

ja mam wersję czarną-->brązową i mi się taka podoba - nie znam wielu osób z brązowym wzmakiem :). wyczyściłem ją jak umiałem najlepiej i efekt jest dla mnie fajny.

brzydki?

[obrazekLUKASZ-164828_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te,które są przylutowane do blaszek odstających w połowie potencjometru głośności.

 

I zwracam honor:)

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Rany ludzie jak ten klocek jest zrobiony jak czołg widac ze w tamtych czasch bylismy siódmą potegą gospodarczą na świecie....a teraz lipa wielka lipa pamietam ze w preampie w swoim czasie wymieniałem drobne kondziołki sprzęgające na tantale efekt był piorunujacy znikła mułowatość basior zaczał łupac jak w denonie za 2000zł (pma1550)

na mono słucham radio rock 95,8. ma bardzo słaby sygnał (mimo tego łapię go stereo)i trzeszczy co mnie drażni. może jakąś antenę założę bo na razie to nawet drutu mu w gniazdo nie włożyłem :/

 

ok, odlutuję i zobaczymy - tam są tylko dwa kable na szczęście :) zaznaczę je jakoś co by mi się nie pomerdały później

 

miałem ciśnienie na srebrny, ale ten jakoś mnie się bardziej podoba...oczywiście kwestia gustu, ale według osób które go widziały ma "to coś". sam nie wiem co....(poza brzmieniem i wskaźnikami oczywiście)

przepraszam, że ciągle dorzucam posty zamiast pisać w jednym, ale ciągle coś nowego sobie przypominam

 

Otórz fornir miałem w dość nieciekawym stanie. wziąłem pastę polerską do karoserii samochodowych i teraz mam fornir jak świeżo lakierowany! trzeba tylko uważać z tarciem :)

Radmora z 1970 roku kupiłem kiedy mój wzmacniacz był naprawiany. Używałem więc go przez ponad rok. Zanim to nastąpiło zostały w nim wymienione wszystkie elekrolity, wymienione gniaza wyjściowe i wejściowe, a potencjometry poczyszczone. Mimo świerzych kondziorków nic nie stracił na miękkości. Mało tego gdy grał zasłonięty, niejeden słuchacz myślał, że gra coś audiofilskiego. Za to należą się brawa i to wielkie jego konstruktorom.

Co do sporu o to, czy czarny, czy brązowy, to opowiadam się po stronie brązowych. Właśnie brązowy jest śliczny! Wygląda jakby był zrobiony nie z aluminium lecz z miedzi. Do tego ten miedziany właściwie a nie brązowy kolor swietnie komponuje się z drewnianymi boczkami :-)))

 

W innych sprawach poza estetycznymi się nie wypowiadam, jako posiadacz tylko tunera 5122 AM.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.