analog i muza pmcompa

[pmcomp]

Ja u siebie nigdy nie miałem takich problow, a miałem dwa rożne wzmacniacze.

 

Może Dubielowi trafiła się felerna partia tych lamp.

W każdym razie te moje GECe graja świetnie. Niestety sa to bardzo drogie lampy.

 

BTW przy zmianie lamp należy ustawić odpowiednie prądy. U mnie najłatwiej mierząc napięcie na tym podwójnym rezystorze idącym do masy (gniazdo śrubki mocującej cokół, widać to dobrze na podstawce lampy po prawej stronie zdjęcia, na wprost potencjometru. Napięcie ma wynosić 200mV.

 

Pozdro

[stary audiofil]

Czy mogę opisać przygodę z Panem Dubielem?..........miałem ja osobiście jakies trzy lata temu,a dotyczyła lamp.

[pmcomp]

Bardzo proszę. Obyś Go i nikogo innego nie ranił.

 

Pozdro

[stary audiofil]

Bardzo proszę. Obyś Go i nikogo innego nie ranił.

 

Pozdro

 

Tzn.że jak się nie dałem przez niego zrobić w bambuko-to jestem be,a on cacy?

Tak,tak o nikim nie mogę prawdy napisać -bo wszyscy prawdy się niestety tej przykrej dla nich boją.

Lepiej wiec będzie gdy nie będę się angażował za mocno w Twoim wątku.

[pmcomp]

Proponuję załóż nowy wątek w dziale Lampa i tam opisz swoją sytuacje. Przeczyta go więcej forumowiczów i wyciągną wnioski.

W moim wątku taki wpis potrzebny jak rybie ręcznik.

 

Pozdro

[blacksaint]

Tak,tak o nikim nie mogę prawdy napisać -bo wszyscy prawdy się niestety tej przykrej dla nich boją.

Ta Pańska "prawda" może mieć dla Pana bardzo przykre konsekwencje.

Bardzo proszę nie utożsamiać swojej "prawdy" z Pańską wersją zdarzeń. Na wokandach wszyscy "mówią" prawdę. Jeśli szanowny kolega ma zamiar prowadzić publiczną debatę o swoich doświadczeniach,

z człowiekiem wymienionym z imienia i nazwiska, to proszę sobie założyć wątek i przedstawić się w nim z imienia i nazwiska. Tyle nakazywałaby elementarna uczciwość, bo to pachnie pomówieniem.

[elcancar]

Trochę zazdraszczam :) Też gram na tych małych Telefunkenach i jestem z nich bardzo zadowolony. Chętnie sprawdziłbym te magiczne duże G.E.C ale nie wiem czy dałbym radę sam siebie przekonać do kupna lamp droższych pewnie od całego wzmacniacza :)) Ciekaw jestem swoją drogą jak grają.

[pmcomp]

Jest piątek, jest weekend, czas na wyluzowanie.

Słucham stereofonicznych Beatlesów z Japonii i ...

 

 

 

....

 

 

 

 

oglądam poziomy wysterowania na czterech wskaźnikach w moich magnetofonach ... trzy analogowe wychyłowe i jeden diodowy.

Jest zajebiście.

 

:)

 

Muzycznie cofnąłem się do lat 60-ych a sprzętowo, mentalnie i fizycznie do lat 80-ych. MK-2405 a potem jakiś polski kaseciak, potem CT-F500 Pioneera, Akai HX3 i jakiś Technics z dbx-em.

Pamiętam jak w Karlsruhe w połowie lat 80-ych wszedłem do sklepu z hajendem i mogłem pomacać Dragona Nakamichi. Ale wcześniej musiałem dostać paszport z komendy MO żeby wyjechać do RFN, o staniu w kolejce do ambasady po wizę na Zwycięzców już nie wspominam. Prawie wytrysk w spodniach był. 5.500 german marks ... masakra. Poza wszelkim zasięgiem. Ale byłem i dotykałem a Pan pytał czy mi się podoba. Sadysta jakiś. A dzisiaj dwa Naki stoją u mnie i się "wychylają" :). Bezcenne.

Kto dzisiaj doznaje takich przeżyć w sklepach z elektroniką?

 

BTW za przełączniki magnetofonowe służą mi dwa klocki dbx 400. Razem obslugują pętle dla moich wszystkich 5-u magnetofonów. Z możliwością ustawienia kierunków kopiowania, podłączenia zewn. procesorów czy reduktorów szumu.

Ale czad :).

 

Czy ktoś z młodych adeptów analogu wie chociaż co to są wskaźniki wysterowania?

 

Pozdro

[stary audiofil]

Jest piątek, jest weekend, czas na wyluzowanie.

Słucham stereofonicznych Beatlesów z Japonii i ...

 

...

 

Jest zajebiście.

 

:)

 

. Bezcenne.

 

 

Ale czad :).

 

Czy ktoś z młodych adeptów analogu wie chociaż co to są wskaźniki wysterowania?

 

Pozdro

 

Prosze nie uzywać nie cenzuralnych słów.................można jest pięknie-jak kulturka to kulturka-młodziez czyta

 

pozdr.

[pmcomp]

Rodzice do swoich dzieci mówią jakoś tak ... langauge !!! :)

Hmmmm ... zaje...ście to raczej normalne słowo w słowniku dzisiejszej młodzieży.

 

???

 

Pozdro

 

A żeby było merytorycznie polecam wszystkim tak nielubiane w światku audio ... ale kto pamięta że takie istniały ... expander dynamiki np. dbx 3BX, dzielący pasmo na trzy części (jest też prostszy 1BX) ... ktôry powoduje, że słabo nagrane płyty, obojętnie czy analogowe czy cyfrowe brzmią ... fajniej, lepiej, milej.

Podkreślam ... klocek w pełni analogowy.

Zazwyczaj znakomicie sprawdza się dla komercyjnych kaset magnetofonowych nagranych na słabej jakoścoiowo taśmie w Dolby B. Czasem dla "płaskich" CD czy winyli.

 

Pozdro

[pmcomp]

Obraz wart więcej niż 1000 słów, a wczoraj pisałem z iPada. Tam się ciężko wkleja obrazki.

 

Nak 670:

 

 

i te jego zarąbiste wskaźniki:

 

 

 

Nak BX-300, w Japonii zwany ZX5:

 

 

 

i jego wspaniała czerwona diodowa choinka:

 

 

 

Przełącznik magnetofonów dbx 400, mam takie dwa połączone kaskadowo:

 

 

oraz expander dynamiki dbx 3DS:

 

 

 

Bardzo przydatne urządzenia w domenie analogu taśmowego i nie tylko. Polecam.

Te przełączniki mozna kupić stosunkowo tanio, taniej niż jakieś wintydże Pioneera czy Akai.

 

Pozdro

[stary audiofil]

Rodzice do swoich dzieci mówią jakoś tak ... langauge !!! :)

Hmmmm ... zaje...ście to raczej normalne słowo w słowniku dzisiejszej młodzieży.

 

???

 

Pozdro

 

A żeby było merytorycznie polecam wszystkim tak nielubiane w światku audio ... ale kto pamięta że takie istniały ... expander dynamiki np. dbx 3BX, dzielący pasmo na trzy części (jest też prostszy 1BX) ... ktôry powoduje, że słabo nagrane płyty, obojętnie czy analogowe czy cyfrowe brzmią ... fajniej, lepiej, milej.

Podkreślam ... klocek w pełni analogowy.

Zazwyczaj znakomicie sprawdza się dla komercyjnych kaset magnetofonowych nagranych na słabej jakoścoiowo taśmie w Dolby B. Czasem dla "płaskich" CD czy winyli.

 

Pozdro

 

Te polepszacze nastroju powiadasz też w torze analogowym są przydatne?

Toż to dla mnie jest nie do przyjęcia-bo dzięki nim płyty brzmią z podobną sygnaturą dżwiekową-nie mają swego charakteru brzmienia.

Gdy system analogowy złożony na prędce-wtedy takowy korektor może i ratuje brzmienie,ale powoduje że zróżnicowanie tłoczonych płyt się zaciera.

Piotrze a jak jest z fakturą dzwięku i z prawdziwościa instrumentów-bo słuchamy przeciez winylu,więc realność i namacalność powinna być.

Jak jest z tym urządzeniem,a jak bez niego?.............czy moze porównywałeś?

Wydaje mi sie że te urządzenie traktujesz jako swego rodzaju zabawę-bo nikt na serio takich rzeczy w wysokiej klasy torze analogowym nie używa.

Napisz coś wiecej-bo mimo wszystko mnie to dość zaciekawiło,a nawet zaintrygowało......(jestem z dala od jakichkolwiek intryg w tym watku)

pozdr.

[pmcomp]

Nie, tak głębokich porównań nie robiłem. Ten klocek uzywam do słuchania słabiej nagranych komercyjnych kaset magnetofonowych, czasem komercyjnych szpul ew. bardzo słabo i płasko nagranych CD-ków. Winyla to raczej kilka razy dla celów poznawczych.

Jesli potencjometrami nie będzie się szaleć to do uzyskania są bardzo ciekawe efekty. Np. poszerzenie sceny.

Zgadza się, to fajna zabawka.

 

Mam też dbx 1BX. To klocek z jednym zakresem regulacji na całe pasmo:

 

 

Ponieważ używam 3-y zakresowego dbx 3BX, ten 1BX identyczny jak powyżej na zdjęciu jest na sprzedaż, gdyby ktoś był zainteresowany. Cena 250 zł.

 

Tu jest manual do dbx 3X:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tu do dbx 1BX:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) wprawdzie w wersji III z potencjometrami obrotowymi zamiast suwaków ale z punktu widzenia obsługi nie różni się niczym.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

Teraz będzie o muzyce ... uppps ... o orkiestrach.

O sławie niemieckich orkiest pisałem tydzień temu, dzisiaj pora na coś zza wielkiej wody.

Historia amerykańskich orkiestr i amerykańskiej telewizji ... Lawrence Welk.

 

Na talerz poszło grube wydawnictwo z 1978 roku ... Champagne Dance Party wydane przez Reader's Digest pod numerem RD 40243:

 

 

 

To ośmiopak więc ktoś zaraz powie, że składanka i gówno warta. Otóż nie. Płyt jest osiem ale na każdej stronie max. 4-5 kawałków, ok. 15 min. muzyki.

 

I .... zeje..sta jakość nagrania. Uwierzcie mi, to jest używając słów starego audiofila REFERENCJA w realizacji nagrań orkiestrowych. Wiem bo dzisiaj po południu przesłuchałem wszystkie płyty, wiem co mówię, mam porównanie.

 

 

 

Panie i Panowie ... Lawrence Welk

 

 

 

band leader i akordeonista ale przede wszystkim telewizyjny showman znany z The Lawrence Welk Show. Próbki na pewno znajdziecie w sieci. W moim posiadaniu jest materiałw HD z którejś z amerykańskich stacji pokazujący jego najlepsze interpretacje kawałków swingowych i big bandowych zrealizowanych na potrzeby TV show w latach 60-ych i 70-ych. Tutaj macie cały ponad godzinny materiał na Youtube:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wracając do winyla. Raz jeszcze ... perfekcja w aranżacji, realizacji i nagraniu. Muzyka różna począwszy od lat 20-ych do lat 70-ych w wykonaniu orkiestry big bandowej powiększonej o sekcję smyków. Duzo solówek na akordeonie, klawesynie i innych ciekawych instrumentach i przeszkadzajkach. Dużo kawałków z balroomów i światowych hitów tamtych lat.

 

Kawałki najróżniejsze, podobnie jak tu:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W moim posiadaniu są jeszcze dwie płyty:

 

 

 

 

 

Obie także znakomicie nagrane a nazwisko Johnny Hodges mówi samo za siebie. Oto dwie próbki:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W Stardust sax Hodgesa jest nieziemski, pannom miękną nogi, mnie też :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A na koniec jeszcze to:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zdecydowanie polecam. A na dobranoc ...

 

 

 

 

ktoś pamięta do czego służy pianino? Lawrence Welk Orchestra and Jo Ann Castle

 

 

 

 

... Voila ... ragtime:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A ja myslałem, że to taki gorszy fortepian. Poszukajcie więcej kawałków tej Pani.

 

 

...

 

Nie mogę się powstrzymać:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Pozdro

 

Takie jedno skojarzenie ... nie strzelać do pianisty ...

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

Nie wiem dlaczego przy edycji uciekło mi wczoraj zdjęcie Lawrenca Welka.

 

 

Zdjęcie, które znakomicie oddaje Jego osobę. Pasjonat, showman, zawsze uśmiechnięty i entuzjastyczny, perfekcjonista. Kocha muzyke i umie ją przekazać.

 

Czego ta telewizja nie robi z ludzi :).

 

Pozdro

[pmcomp]

Witam,

 

wczoraj było o muzyce, dzisiaj będzie o sprzęcie.

 

Znowu czegoś tam słuchałem ... no cóż, zostałem zaproszony. A zaproszenie okrasiłem najlepszym kebabem w mieście znaczy było warto.

 

Oto scena odsłuchowa:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wygląda znajomo? Audio Show 2013 się kłania. Podobna konfiguracja a na pewno kolumny i wzmak. A to już ciężka i duża liga. Kolumny o skupteczności grubo ponad 100dB bez ... tylnej ścianki. 18" w papierze na niskich tonach, papier na średnicy i wstęga na górze.

 

 

 

 

 

Wzmak też nie od macochy:

 

 

 

A w zasadzie dwa wzmaki w jednej obudowie, jeden dla toru niskich drugi dla reszty. Na 300B. Maleństwo. Perfekcyjne wykonanie. ale niestety ... to był "zimny trup". Nie dość że jak przyjechaliśmy to jeszcze się nie wygrzał, do tego świeżynka dopiero co zbudowana. Podobno miało to wpływ na dźwięk, a przynajmniej na to co ja w dźwięku i w orkiestrach lubię.

Napędzał to jak widać na zdjęciu Zontek z Miyajimą Shilabe oraz z miniabyrowym Moonem

 

 

oraz LINN Ikemi i DAC od Ardento. Niejeden za taki tor oddałby nerkę i duży palec.

 

Wróćmy do spotkania. Uczestnicy to gospodarz Jarek, Herr Konstruktor Zontek, miniabyr i moja skromna osoba.

Wróćmy do dźwięku. Na początku oni gadali w kuchni ... ja słuchałem. Jak napisałem na zimnego trupa co się okazało potem. Orkiestra Joe Lossa i Orkiestra Glenna Millera pod dyrekcją Willa Saldena poszła na talerz i do szuflady. Ta sama płyta CD, której słuchałem na opisywanych monosach Cary i "niebieskich" monitorach JBL.

 

I co?

Ale pamiętajcie, że ja się w ogóle nie znam.

 

To nie mój dźwięk. Na moich Harbethach, na wspomnianych JBLach czy na Audio Notach miniabyra ta muzyka miała serce. Przekaz był energetyczny, wesoły, rześki, muzyczny. Z entuzjazmem. Gruby, duży dźwięk.

Tutaj było inaczej. Było sterylnie, analitycznie, chudo, dokładnie i do bólu szczegółowo. Niby grała lampa ale było ciepło jak na biegunie. Chyba najlepsza była góra i ... wyrównanie pasma. I dynamika. Potrafiło wstrząsnąć i potrząsnąć. Bas był znakomity z tej kupy celulozy ale ... do grania dołączała ... podłoga. Budownictwo z lat pięćdziesiątych gdzie klepka żyła już swoim życiem i nie koniecznie współżyła z podłogą :). To było słychać.

Najgorsze z tego odsłuchu było dla mnie ... pomieszczenie. Po pierwsze za małe, ta konfiguracja rozwinęła by skrzydła u mnie w duzym i w wysokim pomieszczeniu. Po drugie ta podłoga. I tu jest przykład jak pomieszczenie może rozwalić najlepszy sprzęt i zabrać przyjemność ze słuchania muzyki. Niedługo ma się to zmienić, klocki mają być odsłuchiwane w dużo większym pomieszczeniu.

 

Pozytywy?

Po ok. godzinie wzmak się rozgrzał i chłopaki puścili ałdjofilskie płyty. Przy małych składach było baaardzo fajnie. Muzycy nie włazili na siebie i wpływ zbyt wąskiego rozstawienia kolumn i zbyt małej powierzchni zniknął. Pojawiła się znakomita scena wgłąb i do góry. Niestety na szerokość dalej trzymały kolumny oraz brak odstępu od bocznych ścian.

Moim zdaniem to znakomity zestaw, który w odpowiednich warunkach spowoduje opad szczęki. Niestety dzisiaj nie było mi to dane.

 

Jeśli ktoś lubi analityczne i szczegółowe granie w najlepszym tego słowa znaczeniu to warto posłuchac takiego zestawu ... choć znam również dobre ... Reimyo :).

 

To nie moja bajka.

 

Pewnie chłopaki napiszą coś więcej bo ... przecież ja się nie znam :).

 

 

Aż strach się bać czego będę słuchać w przyszłym tygodniu ... a mam pewne plany odsłuchowe i być może związane z tym plany zakupowe (znowu ???).

 

A z rzeczy przyziemnych zrobiłem kolejną półkę, zdjęcia zamieszczę oraz na Wolumenie zakupiłem kilka winylków.

 

 

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość miniabyr]

System który dziś słuchałem i odczucia z tym związane są bardzo pozytywne .Z jednym małym ale. POMIESZCZENIE . Taka jedna rzecz i rozwala całą frajdę słuchanie. Ale rozumiem też ,że była to sytuacja nadzwyczajna, bo trzeba było postawić tak duzy system w tak niekorzystnych warunkach.Czasami dobrze "skrojony " pokój odsłuchowy zdziała większe cud ,niż najdroższy kabel .System do duuuuużego salonu .Co pierwsze rzuciło mi się na uszy -mimo takich warunków odsłuch-to świetnie kontrolowany bas. Bo przecież to 18 calowy głośnik. Nic się sie nie ciągnęło , wszystko w punkt ,świetna barwa która nie muli. Zaprawdę powiadam wam mityczno biblijny bas. Amen.Średnica była dla mnie najbardziej odczuwalna bo ja , stary audio notowiec mam system dwu-drożny. Więc jest to dla mnie zawsze wyzwanie i potrzebuję chwili do adaptacji. . W tym zestawie średnica jest bardzo precyzyjna, Jest jej dużo ,ale nie w złym znaczeniu. Dzięki temu słychać więcej z ambientu zarejestrowanego w nagraniu. Było by jeszcze fajniej gdyby można tego zestawu posłuchać tak w 50 m2 i przypie.dolić mocy. Myślę ,że urwało by mi dupę przy samych kostkach. Bardzo dobrze słychać scenę w głąb - takie 3D . Szkoda ,że szerokość była zawężona ,ąle za cholerę tam się nie dało tego uzyskać a słychać było ,że można. Najlepiej było to słychać na nieśmiertelnym Take Five Brubeck'a gdzie perkusja gra solo z prawej strony sceny a reszta siedzi bębniarzowi na głowie. Ale ręczę wam ,że ten system gra bardzo szeroko ,tylko trzeba mu dać zagrać. Góra jest fajnie odcieta od średnicy i tu mogą cieszyć sie nietoperze bo odcięcie jest wysoko i mimo zastosowania wstęgi nie ma nieprzyjemnego przejaskrawienia tego pasma. Ten system jest dla osoby dysponującej dużym j i wysokim pomieszczeniem ( o kasie nie wspomnę),które nie ograniczy tego systemu nierozważnymi decyzjami gdzie go postawić. Mam nadzieję ,że będę mógł ten system posłuchać w odpowiednich gabarytach odsłuchowych ,bo on tego zasługuje.

[peezeet]

Eee zabrałeś się Piter za ocenę systemu wysokiej klasy mając świadomość i wiedzę że nasze spotkanie nie miało w zasadzie temu służyć, bo tymczasowe niewielkie pomieszczenie Jarka z Ardento w ogóle nie nadaje się do prezentacji tej klasy i tej konstrukcji sprzętu. Pomijając nówkę sztukę niewygrzany wzmacniacz, zbudowany na niezwykle wyszukanych komponentach. Sam pewnie pamiętasz jak skrzeczał twój Unison jak miał tylko wymienione świeże kondy. Umknąłeś dosyć wcześnie a przedtem to było więcej gadania niż słuchania, zapewniam cię że po kilku godzinach odczuwalna była wyraźna namacalna poprawa mimo ułomności pomieszczenia, a w pokoiku unosił się charakterystyczny aromat wygrzewanych elementów wzmaka. Nie jestem specjalistą ani nawet średnim ekspertem ale nigdy nie pokusił bym się do porównania kolumn Ardento do Harbetów (bas reflex). Jak to wszystko się nagrzało a Jarek wprowadził stosowne korekcje (istnieje taka opcja realizowana bezpośrednio oddzielnie w sekcji nisko i średnio tonowej) to dla mnie było naprawdę fantastycznie ale ja w swojej subiektywnej ocenie wziąłem odpowiednie poprawki i korekcje oraz uruchomiłem nikłe pozostałości mojej wyobraźni. :)

Na sam koniec, z ciekawości wykonaliśmy niewielką żonglerkę kabelkami od ramienia do phono Moon'a wpinane było co mieliśmy pod ręką, ale jednak najlepsze efekty były na krótkich kablach AN silver. Pojemność różnych kabli miała olbrzymi wpływ na dźwięk.

Na koniec wyjaśnię że nasze pierwsze spotkanie miało na celu wstępną konfrontację Gramofonu Zontek z pozostałymi elementami konfigurowanego toru, który wystąpi w najbliższy czwartek na zamknientym ivencie w Koneserze na Ząbkowskiej (szczegółów nie znam) a 15 marca na innej imprezie dla czasopisma Forbs. Pozdro

[pmcomp]

Eee zabrałeś się Piter za ocenę systemu wysokiej klasy mając świadomość i wiedzę że nasze spotkanie nie miało w zasadzie temu służyć, bo tymczasowe niewielkie pomieszczenie Jarka z Ardento w ogóle nie nadaje się do prezentacji tej klasy i tej konstrukcji sprzętu. Pomijając nówkę sztukę niewygrzany wzmacniacz, zbudowany na niezwykle wyszukanych komponentach. Sam pewnie pamiętasz jak skrzeczał twój Unison jak miał tylko wymienione świeże kondy. Umknąłeś dosyć wcześnie a przedtem to było więcej gadania niż słuchania, zapewniam cię że po kilku godzinach odczuwalna była wyraźna namacalna poprawa mimo ułomności pomieszczenia, a w pokoiku unosił się charakterystyczny aromat wygrzewanych elementów wzmaka. Nie jestem specjalistą ani nawet średnim ekspertem ale nigdy nie pokusił bym się do porównania kolumn Ardento do Harbetów (bas reflex). Jak to wszystko się nagrzało a Jarek wprowadził stosowne korekcje (istnieje taka opcja realizowana bezpośrednio oddzielnie w sekcji nisko i średnio tonowej) to dla mnie było naprawdę fantastycznie ale ja w swojej subiektywnej ocenie wziąłem odpowiednie poprawki i korekcje oraz uruchomiłem nikłe pozostałości mojej wyobraźni. :)

 

Ale przecież ja to dokładnie wszystko napisałem. Bez kolorowania, słodzenia i owijania w bawełnę. Najsałbszym elementem toru było pomieszczenie i to było słychać.

 

Do tych kolumn nie porównywałem Harbethów, JBLi czy Audio Notów tylko rodzaj dźwięku jaki ja lubię i jaki wydobywa się z tych trzech zestawów w ich konfiguracjach. Natomiast tutaj graliśmy w niedopasowanym pomieszczeniu z niewygrzanym wzmakiem. Co tez wyraźnie napisałem.

 

Podobnie jak miniabyr uważam że należy posłuchać tego zestawu w odpowiednim pomieszczeniu, 40-50 mkw i chętnie się na takie słuchanie wybiorę. Ale i tak moim zdaniem prezentacja pozostanie po detalicznej i szczegółowej stronie mocy. A ja wolę, co wyraźnie piszę w tym wątku, prezentację w stronę muzykalności, pełną, "ciepłą", nasyconą ale bez utraty detali i niuansów.

 

I zestaw miniabyra, Roberta (JBL) i mój na dzień dzisiejszy mi to daje. I tego w tym systemie mi osobiście brakowało. Jak napisałem nie moja bajka.

 

Tu mozna poczytać o zdaniu nadredaktorów co do mniejszych braci:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[peezeet]

) a 15 marca na innej imprezie dla czasopisma Forbs. Pozdro

Chodziło o 15 kwietnia :)

[pmcomp]

Witam,

 

dzisiaj pewna ciekawostka.

Gościli dzisiaj u mnie w domu Sławomir "Dżabi" Leniart i Bodek Pezda z kapeli Heart & Soul. Przyprowadził ich Paweł Zontek, tak, tak ... ten od gramofonu Zontek. Cel główny to kręcenie zdjęć do klipu z wykorzystaniem mojego toru analogowego. Produkt finalny zobaczycie wkrótce.

 

Oto najnowszy album wydany oczywiście na winylu:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

A tutaj już coś dla ucha:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Była fajna atmosfera. Panowie pokamerowali co chcieli i co było potrzeba, popili herbatkę, którą własnoręcznie przygotowałem, naturalne świeże soczki mojej lepszej połowy oraz posłuchali swojej płyty na moim sprzęcie. A ponieważ to profesjonalni muzycy miło było posłuchać ich zdania nt. brzmienia, aranżacji, instrumentów, nagrania itp. Prawdziwi fachowcy, którzy muzykę odbierają inaczej niż my zwykli śmiertelnicy.

 

A na koniec puściłem im parę moich big bandów oraz kawałki Nat King Cola w różnych realizacjach z różnych lat. Podobały im sie te najstarsze. Znaczy mają dobre uszy :).

 

W podzięce dostałem płytę z autografami. Czad.

 

Pozdro

 

 

 

 

Pamiętacie? Opisywałem sesje nagraniową u mnie w domu.

Paweł już zamieścił na stronie o drapaku peezeta ale ja nie mogę odmówić sobie przyjemności zamieszczenia filmu tutaj ... w końcu w filmie obok mojego gramofonu wystąpił mój palec:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

Nie będzie nic o analogu, ale o muzie z dawnych lat w wykonaniu big-bandów.

Jest dostępny box 40 płyt ( Blu-Ray Audio - DTS HD MA 7.1 ) z odrestaurowanym zapisem wielu gwiazd.

Łącznie ponad 65 godzin świetnej zabawy ... nakład niezbyt wielki, ale jak ktoś się uprze, to zdobędzie. :)

 

Zawartość:

 

All Times Jazz Big Band (40-Disc Collection) - (Blu-ray Audio)

 

Fletcher Henderson And His Orchestra:

1. 1936 - 1937

2. 1934 - 1936

3. 1932 - 1933

4. 1937 - 1938

 

Duke Ellington And His Orchestra:

5. 1933

6. 1934 - 1935

7. 1938 - 1939

8. 1940 - 1941

9. Hollywood Transcriptions 1941

10. 1942 - 1944

11. 1945

 

Benny Goodman And His Orchestra:

12. 1935

13. 1935 - 1936

14. 1936

15. 1937

16. 1938

17. 1938 - Vol. 2

18. 1939 - 1941

19. 1941 - 1946

 

Count Basie And His Orchestra:

20. 1940 - Disc 1

21. 1940 - Disc 2

22. 1937

23. 1941

24. 1947

25. 1947 - 1949

 

Earl Hines And His Orchestra:

26. 1932 - 1933

27. 1934

28. 1935 - 1938

29. 1939

30. 1941 - 1042

 

Chick Webb And His Orchestra:

31. 1931 - 1934

32. 1935 - 1937

33. 1937 - 1938

34. 1938 - 1939

 

Cosa Loma Orchestra:

35. 1931 - 1933

36. 1933 - 1937

 

Louis Armstrong And His Orchestra with Movies by Charly Chaplin:

37. 1933 - 1934

38. 1935 - 1936

39. 1936 - 1938

40. 1938 - 1939

 

---------------------- smacznego ---------------

 

 

OSTRZEŻENIE !!!

 

nie kupujcie czasem tego produktu.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To jakaś porażka i totalna ściema.

 

Płyty są wypalane !!!. Dostarczone sa w takim opakowaniu na płyty jak na zdjęciu ale ... nie ma żadnej książeczki ani informacji nt. zawartości oprócz kilku pierwszych tytułów opisanych na labelu.

Są to oryginalne nagrania z epoki nagrane w mono 2ch i do tego zakodowane w DTS HD MA, nie wiadomo po co. Niby jest to 24/96 ale moim zdaniem to zwykła komputerowy upsampling, żaden nowy master czy cuś. A napis głosi: restored for Blu-Ray Audio by Alexnader Golberg Jero. Facet powinien wstydzić się swojego nazwiska.

Płyta bly-ray pozwala na zapis 25 GB. Wiecie ile materiału moją te płyty? Ok. 2 GB sztuka. Spokojnie materiał 24/96 zmieściłby się w PCM bez kodowania do DTS HD MA.

A gdyby nie to całość 40-u płyt BD zmieściliby na czterech. Wiecie ile to jest wachlowania dyskami? Masakra.

 

To gówno umieszczono specjalnie na 40-u dyskach żeby nabić cenę.

 

Kolejna ściema to napis high definition surround music. Chyba ktoś był bryszczaty na jedno ucho słysząc tam dźwięk surround.

 

CZEGO SIĘ NIE ROBI ŻEBY ORŻNĄĆ KLIENTA?

Ale ża Amazon dał się podpuścić jakiemuś garażowemu producentowi i umieścił w swoim sklepie takie gówno?

Na szczęście to Amazon więc już zapodałem zwrot i swoją kasę dostanę.

 

Nie polecam.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xtr71]

Witaj

Po prawie 3 miesiacach letargu zimowo-przedrozwodowego wracam do zycia.Czytajac Twoj Topic Blog trafilem na nagrania Diany Krall i muzyka tej osoby i jej bandu przywracaja mnie do Zycia.

Dzieki za wszystko

Pozdrawiam

Wojtek.

P.S.

Moja 300E ma nowe ic na odtwarzaniu i jest teraz lepsza od Twojej ;-O

[BoDeX]

OSTRZEŻENIE !!!

 

nie kupujcie czasem tego produktu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jakaś porażka i totalna ściema.

Płyty są wypalane !!!. Dostarczone sa w takim opakowaniu na płyty jak na zdjęciu ...

 

Ale kicha na całego :)

Alexander Jero próbował już kiedyś zabłysnąć - ciął Floydów, kodował DTS-em

i próbował tym handlować. Ale, że nikt tego nie kontroluje, to się w pale nie mieści ...

Wartałoby zrobić kilka fotek i opisać sprawę, tam gdzie trzeba ... choćby tutaj :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

No to sie wczoraj odbyło ... a właściwie to jeszcze dzisiaj.

 

A co?

 

A ałdjofiskie spotkanie "miłośników pmcompa" i dobrych łyskaczy:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Obecni byli w kolejności alfabetycznej:

 

Benpe

masza1968

miniabyr

Mirek

peezeet

pmcomp

 

Aaaa, byłbym zapomniał, muzyki tez słuchaliśmy :).

 

A żeby jeszcze było merytorycznie miałem wczoraj przyjemność posłuchać kolumn WLM napędzanych elektroniką Phasta. Gra to inaczej niż moje Harbethy. A chciałem posłuchać ponieważ trafia się okazja zanabycia najwyższych WLMów w dość atrakcyjnej cenie. Podsumowanie: albo rybki albo akwarium. WLM buduje piękną scenę 3D. Przepiękną. Ale barwa Harbethów jest nie do powtórzenia. Chyba jedynym naturalnym krokiem może być ewentualna przesiadka na model 40.1 ew. na coś ze stajni JBLa z epoki, np.

 

Everest:

 

 

ew. słuchane przeze mnie 4343:

 

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość masza1968]

Chyba jedynym naturalnym krokiem może być ewentualna przesiadka na model 40.1 ew. na coś ze stajni JBLa z epoki, np.

Albo zamontuj superpacki do herbatników :)

 

A tak na serio...

Jak Cie tyłek swędzi to idź do proktologa :) a nic już nie mieszaj bo gra fajnie. Większe Herbethy wiele nie poprawią. Wydaje mi się, że do Twojego pomieszczenia piątki są w sam raz. Osobiście bym spróbował DACa na lampach bo wg mnie masz przepaść między torem analogowym a cyfrowym ( na niekorzyść cyfry).

 

Pierwszy raz miałem możliwość posłuchać "na spokojnie" ;) Herbethów i szczerze powiem, że ich nasycona i żywa średnica jest bardzo fajna. Jak kiedyś zniknie WLM z powierzchni ziemi :) to mógłbym żyć z herbatnikami ale póki istnieją wiedeńczycy to sceny i przestrzeni WLMa nie zastąpią mi nawet Everesty.

 

Dzięki Piotr za miłe spotkanie i śledzie z Sandomierza :). System złożyłeś bardzo dobry. Nic nie musisz zmieniać (no może DACa :))

 

Pozdrawiam

[excel]

Obecni byli w kolejności alfabetycznej:

 

Benpe

masza1968

miniabyr

Mirek

peezeet

pmcomp

- ot i zgadywanka dla forumowiczów - who is who ?

[pmcomp]

No to sie wczoraj odbyło ... a właściwie to jeszcze dzisiaj.

 

A co?

 

A ałdjofiskie spotkanie "miłośników pmcompa" i

 

Zapomniałem dodać ... oni mnie wczoraj miłowali bo rocznica rodzenia była :). Ale to tak przy okazji, moja kolekcja winyli się trochę powiększyła :) ... dziękować.

 

Pozdro

 

- ot i zgadywanka dla forumowiczów - who is who ?

 

A to ma jakieś znaczenie who is who?

 

Pozdro

[Gość masza1968]

A to ma jakieś znaczenie who is who?

 

Współczuję temu co stał rozkrokiem nad 4 diabełkami

[Gość miniabyr]

Impreza imprezą ,ale powrót do domu to była jazda bez trzymanki.Moglibyśmy nakręcić film pt." Faceci są jacyś inni" -) Dzięki za spotkanie i zajefajnego śledzia w doborowej i wyselekcjonowanej kompanii z audiostereo