Matura to bzdura(?)

[Burczymucha]

haha. Cudne balony w pierwszej klasie podstawówki ?? To musi być jakaś mocno drugoroczna.

A ten jej kolega też chyba jakiś kombinator. Własnego dziadka obrobił ?

[Gość vasa]

poziom elity przesuwa się w kierunku zgoła przeciwnym niż wykształcenie

Kubri jesteś niepoprawnym optymistą.

Warunkiem istnienia elity jest jej nieliczność i chęć przynależności z jednoczesnym, powszechnym, uznaniem wartości.

Ponieważ obecnie jedynym powszechnie uznanym systemem wartości jest system monetarny to i elity warzywne.

 

Zgadzam się co do systemu kształcenia; niewielkie limity ilościowe z ostrym systemem selekcji wstępnej pozwoliłyby odzyskać jakość kształcenia a może i odbudować kadrę naukową.

[Kubri]

Teraz po prostu liczą się cenne monety i cudne balony. Taki kapitalistyczny trynd.

 

Kiedyś to tylko Ala miała kota.

 

A dzisiaj... Kaczyński ma. To mówią że dziwak. Bo normalny, to ma cudne balony za cenne monety, a normalna cenne monety za cudne balony .

 

Dzieci w szkołach wybierają na przykład przewodniczącego klasy [ czy jak się tam on teraz nazywa] na podstawie zasobności portfela jego rodziców. Az się słowami klasyka zapytam "i skąd się takie k**ewstwo w przyrodzie bierze?"

[Burczymucha]

Zgodzę się że kiedyś pod tym względem było trochę inaczej.

Pamiętam jak mieliśmy, nie wiem, może po 16 lat, idziemy sobie pomalutku boczną uliczką we czterech, czyli składem pokoju w internacie. Gawędzimy spokojnie o tym i o owym, i temat zszedł na plany życiowe.

Zrazu jeden z kolegów mówi filozoficznie :

- Ja to nie potrzebuję w życiu dużych pieniędzy. Wystarczy abym zarobił tyle aby dobrze mieszkać, dobrze jeść, i dobrze się ubierać.

Myśmy na niego od razu spojrzeli z mieszaniną zdziwienia, zaciekawienia i niesmaku.

On wówczas natychmiast się zreflektował i sprostował wypowiedź :

- Noo, może bogato ubierać się to niekoniecznie.

[ArtDeco]

Nadprodukcja elit prowadzi do tego, że elitą staje się sprzątaczka w biurze.

 

elit w ujęciu dotychczasowym

stąd teraz pojawia sie pojęcie cyfrowy tayloryzm

 

odbudować kadrę naukową

 

kadrę naukową odbudujesz kiedy najlepszym będzie sie opłacało zostawac na uczelni . Obecnie nauczyciel w gimnazjum ciągnie lepszą kasę niż adiunkt .

[Gość vasa]

kiedy najlepszym będzie sie opłacało zostawac na uczelni

Nie do końca. Najwydajniejszymi naukowcami zostają maniacy. Dla nich pieniądze są potrzebne o tyle że utrzymać się trzeba a głównym napędem jest pasja. Ta pasja jest obecnie blokowana przez kadrę (chyba jednak w dużej części niezbyt udaną) nominowanych dożywotnio profesorów.

[ArtDeco]

Nie do końca. Najwydajniejszymi naukowcami zostają maniacy. Dla nich pieniądze są potrzebne o tyle że utrzymać się trzeba a głównym napędem jest pasja. Ta pasja jest obecnie blokowana przez kadrę (chyba jednak w dużej części niezbyt udaną) nominowanych dożywotnio profesorów.

 

Tylko ,że nie zbuduje się silnej kadry w oparciu o maniaków jedynie.

 

A co do blokowania i rodzinach naukowców to juz insza bajka.