Roziązanie zagadki z 11 września 2001 r. ?

[marcin316]

Bo tak działa grawitacja.

Niewiele widać jeszcze wiesz o grawitacji... Energia potrzebna do "rozpadu" poszczególnych elementów budynków znacząco opóźniłaby proces spadania. Jeśli górne pięrta spadały z przyspieszeniem ziemskim to znaczy, że to co było poniżej nie stawiało żadnego oporu. Fizyka na poziomie szkoły średniej się kłania...

 

Obejrzałem prawie cały film, ten czterogodzinny, i trudno się do czegoś przyczepić od strony merytorycznej.

[Gość SlawekR]

ja myslalem ze juz nie ma ludzi ktorzy wierza w atak terrorystyczny

a tu prosze w dalszym ciagu sa niedowiarki...

jak dla mnie to wielka sciema i bredzenie o terrorystach jest zalosne tak samo jak atak na pentagon czy wyburzenie tego budynku stojacego niepodal

ale w sumie po naszych forumowiczach mozna bylo sie tego spodziewac - wielbiciele antybrzozy sa nieugieci

 

 

Kolejny wątek do bredzenia na temat 9/11. Ja myślę że to krasnoludy i gandalf

 

Mylisz się, ten wątek powstał wyłącznie po to, aby tzw. dyskutanci z wątku smoleńskiego, agenta Tomka i podobnych, mogli ponownie obrzucać się gównem, pod nowym pretekstem, bo tamte już im spowszedniały.

 

Po nic innego nie powstaje taki wątek na forum audio..... No bo przecież nie po to, aby coś wyjaśnić, bo to ani miejsce, ani metoda po temu właściwa.

[BoDeX]

Obejrzałem prawie cały film, ten czterogodzinny, i trudno się do czegoś przyczepić od strony merytorycznej.

 

 

Nareszcie ktoś z otwartym umysłem ... :)

 

Pewnie - to ani miejsce, ani sposób na to, aby coś na sztywno wyjaśnić, ale zawsze można o tym podyskutować.

[Gość Gość]

Panowie tylko nie wiem jakim cudem Wy tutaj piszecie w takiej zgodzie.

Bo don111 twierdzi, że to była nuklearna podziemna eksplozja, BoDeX zaś że konwencjonalne ładunki wybuchowe, za chwilę że termit.

I jakoś jedno z drugim Wam się nie kłóci, całość uważacie że układa się w logiczną i spójną całość?!

Coś mi takie gadanie przypomina:-)

Najlepsza jest oczywiście ta teoria z bombą atomową pod WTC. Już widzę, jak zdetonowana taka bomba, odpowiednio głęboko, żeby skutki jej wybuchu( m.in. temperatura 10 mln stopni!!!), nie przedostały się na powierzchnię, kierunkuje siłę wybuchu precyzyjnie pod trzy budynki. W zasadzie to musiały by być trzy bomby odpalane w odstępach czasu.

No ale chyba zaraz przeczytam, że chwytam kogoś za słówka bo to co pisał, to pisał z głowy i było trochę inaczej. Nie przeszkadza mu to jednak, żeby z takiej tragedii robić szopkę i pisać z głowy rzeczy, bez większego zastanowienia.

[konradskala]

Jakby zebrać do kupy wszystkie te teorie spiskowe, faktycznie jest sporo niejasności, tak delikatnie mówiąc.

 

Gdzieś wyczytałem, że kiedyś był podobny wypadek lotniczy i samolot wbił się w wieżowiec. Co prawda w mniejszy budynek, ale pożar samolotu + reszta tego co było w budynku trwał ponad dobę i nic się więcej nie stało. W ogóle nigdy nie było takiego przypadku, aby wieżowiec zawalił się od pożaru. A te dwie WTC zawaliły się tak idealnie i równiutko. Ciekawe...

Ponadto kwestia tej trzeciej wieży nr 7. Ponoć odłamki samolotu spowodowały w niej pożar więc też się zawaliła. Możliwe, czemu nie. Tylko, że od tych dwóch WTC oddziela ją jeszcze jeden budynek nr 6, któremu nic się nie stało. Dodatkowo "zawalenie się" wieży nr 7 oficjalnie ogłoszono jako wyburzenie, które faktycznie miało miejsce. Ktoś bardzo szybko podłożył te ładunki, nieprawdaż? A ktoś jeszcze wcześniej ubezpieczył sobie ten wieżowiec na parę miliardów...

 

A uderzenie samolotu w Pentagon to już zupełna bujda - dziura w ścianie jak z pocisku ziemia-powietrze, znalezione części silnika z jakiejś awionetki zamiast z Boeninga, w budynku ocalałe szyby (jakby Boening wcale nie miał skrzydeł), teren momentalnie zaorany spychaczami i posadzona trawa, kasety z monitoringu (także z pobliskich instytucji, hotelu, stacji benzynowej) natychmiast skonfiskowane przez FBI.

[marcin316]

W zasadzie to musiały by być trzy bomby odpalane w odstępach czasu.

 

Jakbyś zapoznał się za załączonymi materiałami to zobaczyłbyś, że jedna z hipotez mówi o trzech ładunkach. Mówi też, że koncepcja kontrolowanych wyburzeń wieżowców za pomocą ładunków nuklearnych nie jest niczym nowym, że powstała już w latach 60-tych podczas wznoszenia tych budynków.

 

Jeśli pojawiają się jakieś materiały, zarówno zwolenników jak i przeciwników takiej czy innej teorii, to staram się z nimi zapoznać i ocenić rozumem przedstawione fakty. Z tych przemyśleń wynika, że szeroko pojętą opinię publiczną próbuje się "chronić" przed prawdą i że prawdę zna tylko garstka ludzi. Dotyczy to zarówno WTC jak i np. "katastrofy" Kurska czy nawet będącej tematem sąsiedniego wątku tzw. "Katastrofy Smoleńskiej".

[parantulla]

Trzeba być naprawdę chorym psychicznie, żeby w każdej tragedii na świecie wietrzyć spisek i zmowę sił tajemnych...

siedząc przed komputerem tysiące kilometrów od miejsca zdarzenia i czytając rewelacje internetowych oszołomów.

Ciekawe kiedy powstanie wątek o tym kto i po co wywołał tornado w USA albo tsunami w Japonii...

[BoDeX]

Panowie tylko nie wiem jakim cudem Wy tutaj piszecie w takiej zgodzie.

Bo don111 twierdzi, że to była nuklearna podziemna eksplozja,

BoDeX zaś że konwencjonalne ładunki wybuchowe, za chwilę że termit.

 

Zobacz jak sam sobie robisz wodę z mózgu - wróć do posta # 1 i pokaż sobie gdzie jest mowa o konwencjonalnych

ładunkach wybuchowych. Trzy strony tekstu, a poplątałeś wszystko z wszystkim. Zaraz dojdziesz do wniosku, że

"to Frantz strzelał do Papieża ". :) A co do termitu, tego zwykłego, to nic o nim nie wspominałem, dodam jedynie,

że w pyle WTC znaleziono nano termit - produkt zaawansowanej technologii wojskowej, którego tam nie powinno być.

[Gość Gość]

A to zobacz sobie filmik który zapodałeś choćby w poście 27.

Gdzie na potwierdzenie teorii architektów, zwnaych tutaj naukowcami i fizykami, ,, świadkowie'' mówią że słyszeli wyraźne odgłosy wybuchów. Kaskadowych jak przy kontrolowanym wyburzaniu. To jak uważasz, słyszeli czy nie? Pomijam już fakt jakim cudem wyszli zatem z budynku.

Co Twoim zdaniem było przyczyną zawalenia WTC

a-nano termit,

b-konwencjonalne ładunki wybuchowe typu trotyl, nitrogliceryna, dynamit

c-bomby atomowe?

[BoDeX]

Przyczyną zawalenia 3 budynków WTC był .... SPISEK ! :)

Teoria z wybuchami nuklearnymi na dużej głębokości zgrabnie wszystko wyjaśnia, ale dla

99.99% ludzi jest wręcz nie do przyjęcia, choć nic na ten temat nie wiedzą. Jest to ciągłe

wyobrażenie o grzybie, promieniowaniu X, fali ciepła, czy w końcu o fali uderzeniowej.

Wykorzystanie efektu pulveringu na konstrukcji WTC tłumaczy wszystko - swobodny

lot górnych pięter, zniknięcie większości konstrukcji stalowego rdzenia jak i stalowych

konstrukcji płaszcza zewnętrznego a także "jeziora roztopionej stali" pod budynkami

utrzymującej się przez wiele tygodni. To szokujące, ale wysoce prawdopodobne.

No i teraz można się popukać w czoło, albo zapoznać się ze wspomnianym wywiadem.

[Gość Gość]

Rozumiem.

To po co zamieszczasz filmik, w którym jest mowa o normalnych ładunkach wybuchowych, których działanie słyszeli świadkowie będąc wewnątrz budynków?

[BoDeX]

Film trwa godzinę, poruszono w nim wiele tematów, ale ja umieściłem go tylko w celu uświadomienia,

że kilka tysięcy branżowych profesjonalistów na świecie nie dopuszcza myśli o zburzenie wg. oficjalnej wersji.

 

Rozumiesz teraz ?

[Gość Gość]

Dlaczego osobom które nie zgadzają się z Twoimi poglądami od razu starasz się imputować debilizm?

Nie umiesz inaczej rozmawiać.

Już Ci pisałem dlaczego ci architekci nazywani przez Was naukowcami i fizykami , moim zdaniem, mogą mieć taki punkt widzenia.

Natomiast zamieszczanie filmiku, jako materiału dowodowego tłumaczącego Twój punkt widzenia, w którym aż roi się od bzdur, które wskazałem, jest przyznasz słabym pomysłem.

Ja wiem że oni mają inny punkt widzenia, ale mnie osobiście razi ich ,, inna'' logika. Dziwię się że Ciebie nie.

[artw]

a co z tymi " kilkoma ludzikami " którzy nie przeżyli planowego wyburzenia? Księgowy puścił w koszty własne?

[BoDeX]

Źle odebrałeś moje wyjaśnienie - nie ma w tym nic osobistego, ani żadnej imputacji ...

Zapytałem jedynie, czy teraz rozumiesz moje intencje - nic więcej.

[Tommiashi]

Proszę was nie piszcie już więcej o grupce pastuchów która wysadziła te gmachy bo to jest już śmieszne.

[Robert Gdansk]

Hmm szanowne grono prosze o wyjasnienie mi czy terorysci opanowali sztuke zmiejszania...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak bym chcial to ni jak tam Boeinga nie widze...ani resztek po nim. Co wiecej...wystarczy poszukac na necie wiecej zdjec z przed zawalenia sie frontu (podejrzewam ze celowego by lepiej to wygladalo).

 

No i w WTC palwo lotnicze bylo zdolne stopic wzmocnienia i beton a tu...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tommiashi]

Przecież wszyscy widzieli że to nie był żaden Boeing tylko pocisk rakietowy.

[konradskala]

Gwoli przypomnienia - w 1993 miał miejsce zamach na WTC. Ciężarówka naładowana 700 kg materiałów wybuchowych eksplodowała w piwnicach jednej z wież. Lej po tej bombie miał 30 metrów średnicy, a głębokość prawie 4 pięter. Jakoś budynek przetrwał kolejne 17 lat, aż tu nagle samolot, bum i budynek składa się jak domek z kart.

[don111]

No ale chyba zaraz przeczytam, że chwytam kogoś za słówka bo to co pisał, to pisał z głowy i było trochę inaczej. Nie przeszkadza mu to jednak, żeby z takiej tragedii robić szopkę i pisać z głowy rzeczy, bez większego zastanowienia.

Kolego mieszasz i mącisz specjalnie wszystkie fakty, żeby wyszło na to, że to niby my opowiadamy tak, że nic się kupy nie trzyma i jest pomieszanie z poplątaniem. Otóż nie, wszystko jest w tej teorii jasne i przejrzyste ale najpierw trzeba się zapoznać z tematem, czego Ty nadal nie zrobiłeś. Nie wiem jaki jest sens dalszej polemiki z Tobą.

Pisałem z głowy rozkład zniszczeń ale nic nie odbyło się inaczej. Ponad 80% jest tożsame z 90%. To jest strefa zniszczeń budynku z obliczeń tej teorii - ok 90%, przy czym ok 80% to całkowite przerobienie na pył. Wystarczy podać w przybliżeniu. Więc nie wmawiaj nikomu kłamstw tylko po to, żeby podważyć kogoś wiarygodność, bo nie masz najmniejszych argumentów ku temu. A już szczytem bezczelności i chamstwa jest pisanie o moim robieniu szopki z tragedii na podstawie fałszywego argumentu i wyolbrzymieniu małej nieścisłości w procentach, to żenujące po prostu.

 

Jeszcze raz - jak chcesz dyskutować to zapoznać się najpierw z tematem, inaczej będziemy tracili czas. Zadajesz pytania może i dobre, ale odpowiedzi są już udzielone w materiale jaki podałem. Problem polega na tym, że nawet jeśli byłaby to prawda, to nie należy oczekiwać, że kiedykolwiek zostanie ujawniona. Zawsze można wierzyć o ataku przeszkolonych pastuchów na WTC i na Pentagon. W tym drugim przypadku, pomijając już nawet brak samolotu, to najlepsi piloci sami twierdzili, że nie ma najmniejszej możliwości aby takie podejście się udało, a ktoś ćwiczący na awionetce za pierwszym podejściem (i pewnie pierwszy raz za sterami pasażerskiego samolotu) wykonał taki manewr ? To oficjalna wersja, nawet już w USA się z tego śmieją.

 

Najlepsza jest oczywiście ta teoria z bombą atomową pod WTC. Już widzę, jak zdetonowana taka bomba, odpowiednio głęboko, żeby skutki jej wybuchu( m.in. temperatura 10 mln stopni!!!), nie przedostały się na powierzchnię, kierunkuje siłę wybuchu precyzyjnie pod trzy budynki. W zasadzie to musiały by być trzy bomby odpalane w odstępach czasu.

Nie musisz nic widzieć, wyobrażać sobie. Czy tego chcesz czy nie, musisz po prostu przyjąć do swojej głowy, że to był oficjalny plan wyburzenia WTC. Tak, mogli to precyzyjnie wyliczyć a konstrukcja była tak umiejscowiona aby ten plan wyburzenia był możliwy i zgodny z planem. Na wszystkie wątpliwości masz odpowiedzi w filmie, jeszcze raz sugeruję obejrzeć.

 

Panowie tylko nie wiem jakim cudem Wy tutaj piszecie w takiej zgodzie.

Bo don111 twierdzi, że to była nuklearna podziemna eksplozja, BoDeX zaś że konwencjonalne ładunki wybuchowe, za chwilę że termit.

I jakoś jedno z drugim Wam się nie kłóci, całość uważacie że układa się w logiczną i spójną całość?!

Coś mi takie gadanie przypomina:-)

Jedno nie wyklucza drugiego. Podstawą zamiany grubej stali na pył sugeruje niemal na pewno, że było to wyburzenie nuklearne ale mogli też użyć dodatkowo termitu albo jakiejś jego odmiany aby mieć podpórkę (teraz tylko gdybam), że budynek zawali się w linii prostej w razie gdyby coś poszło nie tak. W każdym bądź razie termit, a raczej bardzo charakterystyczne dla niego po użyciu, pozostałe związki chemiczne zostały wykryte i są upublicznione wyniki z badań. Więc termit na pewno był ale sam termit służy jedynie do cięcia metalu i niczego nie wyjaśnia, poza samym planem kontrolowanego wyburzenia budynku. Były zdjęcia uciętych konstrukcji metalowych pod kątem ok 45 stopni.

 

Przecież wszyscy widzieli że to nie był żaden Boeing tylko pocisk rakietowy.

Przetłumacz to kilku osobom, którzy w tą oficjalną wersję wierzą podobnie jak z budynkami WTC ;)

Czy można mieć zaufanie do rządu, który skłamał nie raz i nie dwa razy ?

 

Natomiast zamieszczanie filmiku, jako materiału dowodowego tłumaczącego Twój punkt widzenia, w którym aż roi się od bzdur, które wskazałem, jest przyznasz słabym pomysłem..

Jak na razie to ja nie widziałem ani jednego argumentu, na który nie można odpowiedzieć jeszcze mocniejszym kontrargumentem. To, że coś Ci się wydaje inaczej, lub że coś jest trudne do zrozumienia nie oznacza że jest bzdurą. Poza tym nikt w tym temacie nie jest w 100% przekonany (w ty ja), do żadnej z teorii, w tym także tej, że stało się tak a nie inaczej. Jednak zdecydowanie jest najbliższa prawdy w moim odczuciu od wszystkich innych jakie były rozpatrywane.

Niestety oficjalnie prawda nigdy nie zostanie ujawniona, a biorąc pod uwagę oficjalne stanowisko rządu w tej sprawie to należy tej prawdy szukać gdzie indziej. Oficjalna wersja przeczy zasadom logiki, fizyki i jest pełna udokumentowanych kłamstw. Jak ktoś chce wierzyć w te bzdury to nie widzę problemu.

Tylko proszę używać merytorycznych argumentów a nie na zasadzie pustych oszczerstw w stylu "gadasz bzdury", "to niemożliwe". Owszem w internecie pełno jest bzdur na różne tematy, ale nie wszystko jest nieprawdziwe, część osób mówi prawdę, co jest niewygodne. Metoda ich dyskredytowania jest zawsze taka sama.

 

Wpierw będą cię ignorować , później będą się śmiać, jeszcze później będą atakować, na końcu dopiero wygrasz.

Mahatma Gandhi (1869-1948)

[Tommiashi]

Tak mi się wydaje że wraz z upływem czasu ludzie do wszystkiego się przyzwyczajają i stają się coraz bardziej "zewnątrz-sterowni". Można wmówić ludziom wszystko nawet to że że był to atak terrorystyczny z udziałem "pastuchów".

Cały mainstream odgrywa tutaj niesamowitą rolę powtarzane kłamstwo kilkaset razy "staje się prawdą" . Ludzkość wyłączając "garstkę" została już poddana "obróbce informacyjnej" - doskonale wykorzystane do tego zostały zasoby "nowoczesnej technologi" Począwszy od TV skończywszy na Internecie. Raczej nie mamy szans na żadną rewolucję.....nikt nie rzuci nawet kamieniem ( przynajmniej w tej części Europy ) jesteśmy skazani na wysłuchiwanie papki informacyjnej która przypomina bełkot obcych.

 

TV Kłamie okrutnie !!!!

 

Ale w manipulacji osiągnęła już perfekcję iście "Matriksową" , stado baranów podąża za ta sprytnie przygotowaną "informacją" nie zdając sobie sprawy jaki przekaz do niego trafia.

 

Mówią nam jak żyć , jak prokreować jak konsumować i co mamy myśleć....................CO MAMY MYŚLEĆ!!!!!!!!

 

A teraz drodzy widzowie włączcie sobie TV i obejrzyjcie lądowanie na księżycu

 

Oraz zamach terrorystyczny pastuchów na gmachy wtc.

 

 

Napijcie się piwa ...........ale nie myślcie od myślenia są inni i są w tym bardzo dobrzy.

[mateuszek]

wlasnie

dlatego irytuja mnie postawy ludzi ktorzy wiedza "BANKOWO" jak i co

a juz tacy ktorzy wiedza wszystko najlepiej po linii mainstreamu to...

[Tommiashi]

Pozbądź się pudła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 

 

Bo jeśli nie to czeka cię

 

 

Wybór jest chyba prosty

 

Dla dobra dzieci

 

[mateuszek]

dzieci maja w dupie tv

nawet fejsbuk staje sie niemodny bo tam jest zbyt duzo wapniakow

[kangie]

BoDeX, dzięki za ten wątek. Teraz wszystko łączy się logicznie w całość. Znaczna część ludzi nie rozumie zagadnień jądrowych, chyba że o inne jądra chodzi ;-)

[storczyk84]

Oczywiście jest tylko jeden powód na świecie, dla którego amerykańscy oficjele zabijają parę tysięcy swoich obywateli, a następne kilkaset tysięcy narażają na utratę i zdrowia i życia.

[mateuszek]

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o...

[shukenja]

don111

jako osoba związana od wielu lat z inżynierią konstrukcji postaram Ci się odpowiedzieć na częśc przynajmniej pytań; wyjaśnienia są proste aczkolwiek laikom nie związanym z dziedziną projektowania konstrukcji stalowych i betonowych niekoniecznie musza od razu przychodzić do głowy.

 

1) dlaczego budynek zawalił się w tempie swobodnego spadania (to też możliwe przy pomocy kontrolowanego wyburzenia ale nie wyjaśnia zupełnie kolejnych punktów)

 

dlatego że na pewnej wysokości konstrukcja nośna (w tym wypadku rdzeń wewnętrzny złożony z rzędów słupów stalowych) straciła nośność; oznacza to mnie więcej tyle że wszystko to co powyżej (czyli kilkadziesiąt pięter wieżowca) zaczęło zachowywać się jak zawieszone w powietrzu - zaczeło swobodnie spadać w dół. ponieważ opadający segment był poważnej kubatury i przede wszystkim - ciężaru, pozostała cześc budynku nie była w stanie go wyhamować.

budynki wysokie powyżej pewnej wysokości projektuje się tak aby konstrukcja nośna przeniosła obciążenie dynamiczne w postaci uderzenia samolotu, niemniej jest to siła pozioma na która projektuje się elementy nośne a nie siła pionowa. jak widać w przypadku WTC, wieże były zaprojektowane na uderzenie samolotu poprawnie, tym samym nie zawaliły się bezpośrednio po uderzeniu. nikt jednak nie projektuje konstrukcji nośnej wiezowca na przeniesienie dynamicznych obciążeń z góry; nie da się tego robic bo projekt musiałby zakładać uderzenie w wieżowiec od góry (jak kafar) - tak się nie dzieje, a taki niestety efekt nastąpił w WTC. niestety inzynieria nie może zakładac wszystkich możliwych scenariuszy, przyjmuje w projektach tylko te najbardziej prawdopodobne, inaczej nic nie dałoby się zaprojektować. (proszę przyjrzeć się jak działa kafar który wbija w ziemię pale fundamentowe lub ściany stalowe larrsena dla odwodnienia głębokich wykopów; ostatnio wzdłuż brzegów wisły w warszawie).

polecam sprawdzić hasła: wytrzmałość stali na ściskanie, granica sprężystości, granica plastyczności, potem granica wytrzmałości.

po zamachach cześć krajów wprowadziła obostrzenia w normach do projektowania , ze względu na tzw. progressive collapse - efekt naleśnika - w którym górne poziomy składają się jak naleśniki na sobie bo żaden dolny poziom nie wytrzymuje poziomego naporu takich sił z góry. obecnie eurokody (europejskie normy projektowe) wprowadzają metody zapobiegawcze - np. dodatkowe pręty zbrojeniowe u podstaw słupów w konstrukcjach szkieletowych które - wchodząc daleko w stropy w obu kierunkach powodują zawieszenie stropu a nie jego zerwanie (oczywiście gdy siła nośna przekroczy stan graniczny nośności podczas katastrofy, aczkolwiek strop samw soie tez ma swoją wytrzymalość jak płaszczyzna betonowa lub stalowa....) itp itd.

 

2) dlaczego budynek praktycznie zniknął ? spadał dokładnie w linii prostej w dół, więc zakładając nawet składania się piętra po piętrze nie mógł się tak złożyć, że została prawie płaska sterta.. chyba że zniknąłby cały fundament i jeszcze grubo to co pod nim ale jak to możliwe skoro to nie było wyburzenie ?

 

nie została płaska sterta; gruz i pył i resztki el. stalowych wypełniły pustkę pod budynkiem gdzie znajdowała się stacja metra i garaże. to co zostało powyżej powiomu 0.0 (przyjmijmy to jako poziom ulicy) utworzyło kopiaste rumowisko wysokie na wiele pięter, zewnętrzna elewacja po upadku też wystawała na wiele pięter w górę. beton to mieszanina kilku składników; cement, piach, woda, plastyfikatory, itp itd. beton, gdy trze o beton, powoduje powstanie pyłu, czyli sproszkowanie. odpowiednia siła i ciężar jest w stanie sproszkowac beton wraz z el. zbrojenia w czysty pył. strumień wody w piłach wodnych, przy odpowiednim ciśnieniu i przekroju tnie beton ze stalą jak masło. czysta fizyka.

 

2) skąd się wziął mikroskopijny popiół w gigantycznych ilościach zamiast normalnego gruzu (tego było niewiele)

3) gdzie zniknęło ponad >80% potężnych konstrukcji stalowych

 

odp. powyżej. te "potężne" elementy stalowe to raptem zwykłe słupy o przekroju kilkadziesiąt na kilkadziesiąt centymentrów, a to niewiele przy tej skali obiektu. a to że były wysokie niczego nie zmienia.

 

4) dlaczego metal zamienił się w popiół

 

elementy metalowe to słupy konstrukcji nośnej i zbrojenie. zbrojenie zostało starte w pył razem w betonem, lub w postaci gruzu. słupy nośne pokryte były warstwami farby antypożarowej (chyba natryskowo, nie pamiętam). to że w gruzie nie widać błyszczących kawałków metalu nie oznacza że go tam nie ma. potrzebne byłyby obliczenia od firm które usuneły rumowiska i porównanie ich w projektem (w prostej linii; z ilością żużytych materiałów do budowy); każde inne przypuszczenia to mierzenie palcem po mapie.

 

5) skąd się wzięło trzęsienie ziemi na ok 10 sekund przed zawaleniem się budynku

 

nie kazdy wstrząs jest trzęsieniem ziemi; konstrukcja o dużej kubaturze (a wieże były jednymi z najwyższych na świecie) w której następuje przekroczenie granic wytrzymałości drga i przenosi te drgania na powierzchnię ziemi. jest granica sprężystości, plastyczności, w końcu-wtrzymałości. ludzkie oko rejestruje pęknięcie, być może ugięcie na chwilę przed, ale dzieje się dużo więcej i to - przy odpowiedniej skali, czyli wielkosci wież WTC - nie pozostaje bez wpływu na otoczenie.

 

mała uwaga: pęknięcie stalowego słupa jest bardzo głośne !!! jeśli dodatkowo rezonansuje wzdłuż szachtów instalacyjnych i szybow windowych (a tych w wieżowcach pod dostatkiem) też brzmi jak eksplozja !

 

6) dlaczego ludzie pracujący przy sprzątaniu terenu chorują na raka i dlaczego zniknęły bez śladu niemal wszystkie szczątki WTC (wywiezione)

 

szczątki się utylizuje, recykluje, na ile można. inaczej utonelibyśmy pod górami śmieci. podczas zniszczenia ież sproszkowaniu, zpaleni i zniszczeniu uległa nie tylko konstrukcja stalowo-betonowa, ale cała reszta; pełne wyposażenie biura; od materiałów ściennych, sufitowych przez innej masci plastiki, kompozyty i rzeczy które same w sobie nie powodują probolemów ale po sproszkowaniu - jak najbardziej. przy konstrukcji wiez użyto kilkuset ton azbestu (głównie jako materiał izolacyjny co i w polsce było modne). po sproszkowaniu - mikro-włókna azbestu ( i cała reszta) musza opaść na ziemię. polecam lektury o dekontaminacji azbestu; osobiście miałem do czynienia z budową na której odnaleziono azbest pylący w ziemi. budowa stanęła na miesiące zanim specjalne firmy nie usunęły materiału na specjalne składowiska; wizyty w namitach dekontaminacyjnych przechodzili wszyscy budowlańcy, od stróża przez kierowników robót. zanim zadasz pytanie; tego typu materiały w formie stałej nie stanowią problemu. w formie pyłu, który dostaje się do układów oddechowych - jak najbardziej powodują choroby.

 

7) co oznacza "ground zero" i ciekawy wątek z usuwaniem/zmianami znaczenia tego terminu

 

swobodna, politycznie poprawna i chwytliwa adaptacja "poziomu zero" którego używa się do określenia punktu odniesienia w każdym projekcie budynków. czyli poziomu 0.0 do którego odnoszą się branżyści (architekci, konstruktorzy) projektujący dany obiekt. podobnie jak "godzina zero" wyznaczająca jakiś kluczowy moment.

 

 

ps. trudno jest uwierzyć że rząd amerykański nie wiedział o tego typu operacji; to czy świadomie zanichał działania bo wpisywały się w czyjąś szemraną politykę to inna kwestia niemniej budynki się nie zapadają od spisku tylko od rzeczy konkretnych, co starałem się wyjasnić powyżej. niestety, nie wszystko da się wyjasnić w przypadku zdarzeń bez precedensu (vide smoleńsk) a każda katastrofa to cią zdarzeń, każda jest inna a nauka tez się zmienia; pewnych rzeczy nie wytłumaczymy sobie nigdy, co skutkuje powstawaniem kolejnych teorii spiskowych.

[mateuszek]

Skutkuje, skutkuje

To moze jeszcze napiszesz co sie stalo z samolotem ktory ponoc wlecial w pentagon

[Gość Gość]

don111

Na odpowiedź shukenja, też z Ganghim wyjedziesz?