Winyl brzmi inaczej od CD. Nie lepiej/gorzej. Wątek pojednawczy.

[Gość masza1968]

1. miłośnicy winylu nie powinni pisać że CD umarło i odwrotnie - miłośnicy cyfry nie mogą pisać że winyl jest do d...

2. posiadacze tanich konfiguracji (zwłaszcza ci którzy niewiele poza nią słyszeli choć wstydzą się do tego przyznać) nie mogą pisać że kupowanie drogiego sprzętu to tylko snobizm bo tani gra równie dobrze

3. posiadacze drogich systemów nie mogą pisać, że na tanim nie można czerpać przyjemności ze słuchania ulubionej muzyki.

 

Czytam co tu piszecie i stwierdzam,ze powinnyście założyć "klub snobów",

paul, z Tobą na czele :)

Jakbyś nie był "snobem?" to byś się cieszył ulubioną muzyką z boomboxa :)

Także, każdy jest snobem na własną miarę ;)

[Bald]

3. posiadacze drogich systemów nie mogą pisać, że na tanim nie można czerpać przyjemności ze słuchania ulubionej muzyki.

 

Celna uwaga. Czerpanie przyjemności nie oznacza że coś jest lepsze.

[Gość NEWNEW]

Ja osobiście chciałbym mieć w systemie zarówno wysokiej klasy CD jak i gramofon analogowy. Niektóre płyty zdecydowanie wolę z winylu, natomiast część lepiej brzmi na CD. I to jest chyba najprostsza odpowiedź na zasadnicze pytanie tego wątku.

Natomiast większość wywodów w tym czy innych wątkach zupełnie nie dotyczy postawionego problemu.

[Bald]

Ja osobiście chciałbym mieć w systemie zarówno wysokiej klasy CD jak i gramofon analogowy. Niektóre płyty zdecydowanie wolę z winylu, natomiast część lepiej brzmi na CD. I to jest chyba najprostsza odpowiedź na zasadnicze pytanie tego wątku.

Natomiast większość wywodów w tym czy innych wątkach zupełnie nie dotyczy postawionego problemu.

 

Wężykiem

[Gość NEWNEW]

Jeśli można w tym miejscu zapytać tych kolegów, którzy mają dobre gramofony analogowe to jakich kabli używacie/jakie polecacie?

Przyznam, że nie mam o nich bladego pojęcia. Pomijając różnicę w parametrach typu impedancja, itp czy jest mniej więcej podobna hierarchia jak w RCA czy XLR? To znaczy te same topowe produkty typu MIT Oracle, Transparent Opus, itp, czy też jest jakaś specjalizacja, np Cardas? Pytam, bo temat kabli jest mi dość bliski, a w tym obszarze wstyd przyznać jestem laikiem. A może był już taki wątek na forum, to proszę o odesłanie mnie, żebym nie zaśmiecał tego tematu.

[tomasz_pianista]

tomasz_pianista, uwierz, ze nie zlodziej. Ciezka praca doszedlem to tego czego sie w zyciu dorobilem. A gdyby nie zona i dzieci, to mialbym pewnie wysoki model Transrotora dzisiaj na stoliku. Jednak nie zamienilbym zony ani dzieci na tego Transrotora :) Moze kiedys go sobie kupie. A moze syn jak dorosnie kiedys kupi swojemu tacie porzadny gramofon ;)

 

Ale to przecież ironiczne było:) O nic Cię nie oskarżam. Po prostu ludzie zapominają o własnej hipokryzji i niektórym ciężko jest zaakceptować to, że kogoś stać na złote sztućce czy transrotora, na które dorobili się pracą. Tak samo jest tu na forum.

 

Watek pojednawczy w tej tematyce jest z góry skazany na niepowodzenie.

[Gość masza1968]

jakich kabli używacie/jakie polecacie?

Oj, trochę tego naprzerzucałem...

Oczywiście wszystko zależy od preferencji i całej konfiguracji, jednak u mnie nie do pobicia jest Silver Arrows 12 Furutecha. Mowa oczywiście o łączówce ramię - pre.

[Gość NEWNEW]

Watek pojednawczy w tej tematyce jest z góry skazany na niepowodzenie

 

A szkoda. Może jednak należy próbować wprowadzać wyższe standardy dyskusji, nie uważasz?

 

Akurat ten wątek należy do tych bardziej kulturalnych, jak wczoraj przeglądałem wątek "topowe źródła cyfrowe" to aż mi się gorąco robiło od ilości jadu i wzajemnych animozji. W końcu świetny wątek został przez moderację zamknięty, bo kilka stron zajmowały wzajemne oskarżenia kilku panów o sprzedaż grzebanego DCSa.

[Gość rochu]

Dlatego nie rozumiem "znęcania się" np. nad Excelem tylko dlatego, że na kiepskim sprzęcie ma radość ze słuchania muzyki

 

Ależ nikt tego mu nie chce zabrać ani kwestionować.

Jego problemem jest brak dystansu/ brak doświadczenia/ wiara że tylko jego wybór jest najlepszy/ niechęć do tego co nie jego a obce.

Do tego dochodzi jeszcze perwersyjne, permanentne obwieszczanie tego faktu całemu światu.

 

Prawda jest taka, że większość forumowiczów będzie bronić jak okopów Świętej Trójcy swoich wyborów w tym także własnych wyborów co do sprzętu grającego.

Bardzo wyraźnie to widać w wątkach poradnikowych typu "co kupić". Na sto procent pewne jest, że porady danych użytkowników są zgodne z tym co napisali w swoich "o mnie".

Żadnej refleksji, dystansu Moje jest lepsze.

[kangie]

Tomek, spoko. Nie wziąłem tego do siebie.

 

Paul_67, nie wiem czy snob. Chyba nie. Ale na pewno egoista ze mnie jest. Najpierw przekladam płytę na druga stronę, a potem zmieniam pieluchę synkowi. Chociaż czy egoista? Robię to dla syna. Też lubi słuchać jazzu, mimo że ma dopiero 3,5 miesiąca.

 

Panowie, zakopmy topory. Mogę wynajać dobrą koparkę ;-)

[Chicago]

Panowie, zakopmy topory. Mogę wynajać dobrą koparkę ;-)

 

Nie ma sensu... jak zakopiesz topór, to zapanuje nuda i marazm... po co komu pokój? Róbmy wojnę! Excel to troll i nie lubi pokoju...

[Gość rydz]

Nie ma sensu... jak zakopiesz topór, to zapanuje nuda i marazm...

 

Marazm już jest , jak zkopiesz topór będzie marazm do potęgi :)

Jedno co by mogło pomóc temu forum , "bynajmniej na jakiś czas" to wszyscy zmieniają niki i start od zera ! :)

 

Trzeba zgodzić się z jednym , namawianie na szukanie lepszego dżwięku ,co za tym idzie, większym obrotem urządzeń wyższej klasy na rynku wtórnym:/ nie tylko

a to skutkuje obniżaniem się cen , więcej okazji !

Trza dłubać grosiny i kupować droższe Pany !

Będzie zadowolenie i marazm zniknie :)

[kangie]

Przecież zmiana nicku nawet potrójna nic nie daje, o czym chyba wszyscy wiemy ;-)

[Chicago]

Przecież zmiana nicku nawet potrójna nic nie daje, o czym chyba wszyscy wiemy ;-)

 

Trzeba powymieniać mózgi... wtedy będzie dobrze!

[Gość GratefullDe]

Trzeba powymieniać mózgi... wtedy będzie dobrze!

 

Zabawniej było by pozamieniać mózgi pomiędzy forumowiczami :) Jak by czuł się mózg np. Rocha w głowie Excela w towarzystwie universum reference :) Takie doświadczenia to było by coś bezcennego :))))

[Chicago]

Chyba nie zadziała taka kombinacja... nie każda głowa przyjmie każdy mózg, no chyba, że jest wodogłowie... wtedy wszystko można wcisnąć.

[excel]

 

 

Trzeba powymieniać mózgi... wtedy będzie dobrze!

- nie no - przecież to co tu wypisujemy - to czyste odzwierciedlenie naszych mózgów ! - na podstawie tych wpisów nie da się absolutnie wydedukować, czy np. rydzu to przystojny wysoki blondyn, czy też brunet wieczorową porą :) - i czy kolega Yul to czasem nie Julia ?....

[kangie]

Z Yulem teraz przegiąłeś, Excelu. Romeo jeszcze by przeszedł wg mnie ;-) Julię mam na winylu z 1980 roku "Making Movies" Dire Straits.

[Pilot353]

Ale żeście dzisiaj dowalili. Ha ha ha. od kilu dni walczę ze sprzętem, przestawiam, rozstawiam. TV na ścianę, wzmak na osobną półkę, robię przegląd Fontesa, przeprowadzam wszelkie regulacje w między czasie czytając na temat wzmaków lampowych lub hybrydowych szykując się na zmianę swojego Nada. I po uj mi to? Dla jednej strony będę snobem a dla drugiej i tak biedakiem z kredensem na pokładzie i bidną lampą za 4k z podpiętymi jakimiś grajskrzynkami ;) O ja bidny nieszczęśliwy :P

 

Miłego popołudnia. I tak Was lubię. Ha ha ha.

[Gość rochu]

Może czas najwyższy pomyśleć o gramofonie z prawdziwego zdarzenia?

[Vlado]

Jedno co by mogło pomóc temu forum , "bynajmniej na jakiś czas" to wszyscy zmieniają niki i start od zera ! :)

 

No co Ty Krzychu? Disco tyle razy zmienia i co? Pomogło? :-))) Chyba że ten para-pojednawczy watek zaliczysz jako zmianę in plus :-))))

 

Jak by czuł się mózg np. Rocha w głowie Excela w towarzystwie universum reference :) Takie doświadczenia to było by coś bezcennego :))))

 

Wybacz, ale to nie byłoby doświadczenie, to znęcanie się nad mózgiem mojego ulubionego galicyjskiego futrzaka. Protestuję! :-))

W.

[kangie]

Panowie, to jest TYLKO forum internetowe. A na "forumie" każdy kombinuje lub pisze jak umie. W realu byłaby zupełnie inna gadka. Od razu widać by było kto kozak, a kto człowiek na poziomie. Pewien forumowicz, którego poznałem w realu, powiedzial mi niedawno że największe problemy poruszane na forum okazywały się mało istotne lub nieistotne podczas spotkań tych samych ludzi w realu. Tyle że w realu nikt nie pierniczy glupot jak potluczony, bo gnieciony wiedzą i doświadczeniem odpuszcza. Trzeba poznawać ludzi. Podróże kształcą.

[Pilot353]

Wątek o Ad Fontesie ma kilkadziesiąt stron ,przeczytałem go w całości. Może czas żeby ktoś napisał w nim coś przeciwko temu gramiakowi. Niestety albo i stety, kilkadziesiąt stron westchnień jaki on jest dobry, jaki super. Jeżeli tak nie jest to odwagi! Wątek o Fontku ciągle istnieje. Ale nie. Lepiej gdzieś na peryferiach forum wrzucić prześmiewczy wpis i to wszystko.

[kangie]

Ktoś pewnie napisalby kilka słów krytyki. Nie ja, bo nie słyszałem AF w akcji. Ale podejrzewam, że grono zwolenników tej technologii zakrzyczałoby każdego śmiałka na amen. Też przeczytałem ten wątek w całości. Chętnie posłuchałbym jak ten sprzęt gra.

[Gość rydz]

Użytkownik rydz dnia 29.12.2013 - 13:26 napisał

Jedno co by mogło pomóc temu forum , "bynajmniej na jakiś czas" to wszyscy zmieniają niki i start od zera ! :)

 

No co Ty Krzychu? Disco tyle razy zmienia i co? Pomogło? :-)))

 

Włodek ! ale jednego klona rozpoznać to nie problem :)

Ale rozpoznać kilkudziesięciu , po dokonanych zmianach np jednego dnia ,wszyscy inny nick i zero plusów ,to już zamieszanie DUŻE i MARAZMU zero :))

Ps bynajmniej na jakiś czas :)

 

Po-zdrówko!

[Pilot353]

A niech krzyczą, może wielu zastanowiło by się przed zakupem, może Andrzej wprowadził by jakieś zmiany, bo w końcu klient jego pan. Ochy i achy są dobre dla klakierów mających jakiś udział, a subiektywne opinie, nawet mniej zadowolonych wpływają tylko na poprawę sprzętu.

[kangie]

Pilot, mam swoje przemyślenia na temat tej konstrukcji, ale znam ją tylko z internetu i opowieści. Dopóki nie posłucham, nie dotknę, to publicznie nic nie napiszę, bo to byłoby nieuczciwe i nie fair wobec pana Andrzeja.

[Pilot353]

Nawet by nie było wskazane żeby osoby, które nie słyszały tego sprzętu pisały na jego temat, jednak kilkadziesiąt osób z forum ma Fontesy. Raczej piszą pozytywnie i tego się trzymam.

[Gość masza1968]

Nawet by nie było wskazane żeby osoby, które nie słyszały tego sprzętu pisały na jego temat

Podobnie jak o Fonice i Panu od karniszy z Nysy :)

 

Ale na nieszczęście MF-100 Reference słyszał praktycznie każdy kto ma więcej niż 18 lat i interesował się audio już w latach 80tych, więc tępienie paplania głupot jest w pełni uzasadnione.

[Gość rochu]

Nawet by nie było wskazane żeby osoby, które nie słyszały tego sprzętu pisały na jego temat, jednak kilkadziesiąt osób z forum ma Fontesy. Raczej piszą pozytywnie i tego się trzymam.

 

Ha, a ja to "cóś" miałem przez czas jakiś w domu.

Zatem mogę się chyba wypowiadać?