W koncu jest... Gryphon Callisto 2200 [Καλλίστη]

[piano]

Niestety nie.

Udało mnie się wypożyczyć na raz parę, a w sumie parę naście sztuk i w mojej konfiguracji najlepszym okazał się właśnie Muluc.

Dostałem od producenta na 2 tyg dwie sztuki, które zasilały wspomnianego 2100 i Gryphona Adagio.Wówczas grałem na AP Avanti II.

Przy osobnym zasilaniu montowanym przez firmę Ansae.

Parę osób chwaliło też zasilającą Tarę, ale mnie najbardziej spodobał się Muluc.

[BISDziadek]

Podziele się swoimi skromnymi doswiadczeniami z Gryfem 2200. Wcześniej koledzy napisali, że Gryf 2200 jest mało muzykalny. Nie chcę być „kontra” bo niestety nie przewinęło sie u mnie tyle sprzetu co u nich i nie robiłem porównań. Do Gryfa Calisto przeszedłem z Classe Audio Cap 150 (mam go do dzisiaj) i tą zmianą mógłbym się zgodzić z Bast3k, że wzmacniacz idzie muzykalnością lekko w strone ciepła. ALE...zaraz się wszystko wyjaśni. Napisałem „lekko” bo gdy połączyłem zegar Dacka i transportu Ezoterica BNC Vallhalą (wcześniej był BNC Sonic Link Green) to się trochę zdziwilem, bo nie myślałem, że kabel połączeniowy zegara wpłynie tak bardzo na dźwięk – w tym wypadku wzrosła dynamika, przestrzenność i detaliczność, ale no właśnie gdzieś mi to wczesniejsze ciepełko znikło – zaznaczam po przejściu z Cap 150. Vallhala pozostała, ale aby przywrócić troszke tego nasycenia w średnicy, które miałem wcześniej posiłkowałem się kablem zasilającym Harmonixem 350M2R przy Gryfie 2200, mając jeszcze do dyspozycji Veluma 1.3; Ultra Silents H.G.i Anacondę CX. Z tych czterech właśnie harmonix wydał mi sie najwłaściwszy. Gdybym miał sklasyfikowac te kabelki to Anakonda CX jest najbardziej uniweralna. Jeśli idzie o prezentację całego pasma wszystkie zakresy wydawały mi się mniej więcej równe, to w porównaniu z Harmonixem dół pasma troche niżej schodził. Detale, przestrzeń dynamika były podobne. Natomiast to czym wyróżniał się Harmonix to właśnie lekkie ocieplenie, (wydaje mi się, że to przez podkreślenie średnicy, albo ciut niżej) co dawało wrażenie jakby większego nasycenia. Choć powtórzę, gdyby nie zmiana na Vallhalę, to bym pozostał przy Anacondzie CX. Najkrócej mogę powiedzieć, że te dwa kable sa właśnie nr 1 u mnie i je zostawiam by mieć możliwość szlifowania dźwięku wg. upodobań bez utraty detali i dynamiki, które na Gryfie słychać od razu, bo jest to bardzo przejrzysty wzmak. Na drugim miejscu postawił bym H.G.U.S. , który w moim zestawie i w porównaniu z dwoma wyżej wymienionymi minimalnie odbiegał, ale też trzymał na podobbnym poziomie detal, dynamikę, przestrzenność zaznaczając jednak swój charakter – wg. mnie troszkę „szorstki”, czyli nie taki gładki jak te w.m., ciut mniejsze nasycenie, jakby mniej muzykalny, choć obecnie zważając na jego cenę jest super kablem, wcześnie był to mój kabel idealny po Velumie 1.3. Innych kabli nie miałem a takie jak Acrolink z serii 9000, czy Anaconda Z-tron, czy Synergistica C.T.S. chetnie bym sprawdził, czy i ile jeszcze można wyciągnąc z Gryfa 2200 bo potencjał ma ogromny. U mnie gra z matrixami B&W 801,s2. Tak więc kończąc moje wywody chyba skłaniałbym się do stwierdzenia, że Gryf 2200 jest przejrzysty, dynamiczny, neutralny, a co ze średnicą? Wg. mnie dużo zależy właśnie od okablowania i jak koledzy wcześniej wspomnieli również kolumny robią swoje (B&W 801 M s.2 są wg. mnie b. muzykalne), no i oczywiście gra cały system.

[piano]

Nie mam już Callisto, jednak z perspektywy czasu i doświadczeń, w części podzielam zdanie, że jest dynamiczny, neutralny i ma potencjał.

Sęk w tym, ze sam nie zagra i potrzeba nie mało gimnastyki, aby właściwie zestawić system.Imho, kable mają znaczenie, ale najczęściej pomocnicze, bo uważam, że wiodącą jest wyrównana akustyka i dobre zestrojenie.

Gdybym dziś miał na powrót zestawiać system( bazując na 2200) to z całą pewnością źródłem byłby player na lampie np. ARC do modelu Ref.7, bo modele wyższe zestawiałbym już z bardziej wyszukanymi piecami(końcówkami). Alternatywnie, rozważyłbym też Accustic Arts czy może któryś z Electrocompaniet.

Dziś wiem, że kolumny które miałem tj AP Avanti II, to nie najlepszy "angażujący"(muzykalny) partner dla 2200.To zestawienie dedykowałbym raczej dla sympatyków neutralności. Natomiast w kategorii "angażujący", dziś przyjrzałbym się SF Amati, Extremie czy innym, ale nie do bólu analitycznym kolumnom.

Być może - jak pisze kolega wyzej - B&W 801 s.2 są angażujące i dobrze współpracują z 2200, ale tego zestawienia nie słuchałem.

[Gość NEWNEW]

Natomiast najgorszym był Electraglide Ultra Khan.Ten ost, bardziej wpasowuje się lampiarzom.

 

Maciek, a którą wersję Ultra Khana miałeś i co dolegało brzmieniu?

[piano]

Mk I i jeszcze któryś z Elektraglide, ale modelu nie pamietam.Minęło już parę latek od tego czasu.:)

Żaden z nich w moim zestawieniu się nie sprawdził.Bardzo ostro na górze, aż kłuło przy obu kablach.Jedyną zaletą była ich giętkość i podatność na ułożenie - przy znacznej ich grubości.Wiele osób je chwali, ale imho, do Gryfa nie nadają się absolutnie(!) tyczy się zarówno Adagio i Callisto.Były wpięte obydwa.

[Gość NEWNEW]

edyną zaletą była ich giętkość i podatność na ułożenie - przy znacznej ich grubości.

 

To nie mógł być Ultra Khan, tego nie da się zgiąć, ani w ogóle ułożyć:-)

[piano]

Może ten drugi, którego modelu nie pamiętam, to Epiphany (?) Czy ten ost, jest giętki?

Ładnych parę lat minęło, więc może coś niechcący pokręciłem.

 

To chyba ten, którego miałem.

[Gość NEWNEW]

Tak, to jest Epiphany X albo X.2. Jeśli kłuło w uszy i było zbyt jasno to pewnie X.2.

[Wojtek76]

Maciek zastanawiam sie czy jakies 2 lata temu nie sprzedales ich mojemu kumplowi. Jeden po podobnie wygladajacy Synapses a drugi Ultra Khan The Statement. On jest z nich bardzo zadowolony.

[piano]

Wojtek,

 

O ile miałem wątpliwość dot. jednego z dwóch AC Elektraglide, które posiadałem do testów, o tyle w tym przypadku mogę zapewnić, że sprzedającym był kto inny.

Jak wspomniałem, Elektraglide, miałem wypożyczone do testów i nie były moją własnością.Miałem je chyba z 2 tyg , nie wypadły u mnie dobrze i oddałem.

Nie oznacza to, że to zły kabel, bo wiem, iż wielu jest zadowolonych.Chcę tylko podzielić się info, ze w systemie opartym na Gryfie zupełnie się nie sprawdził, chyba, ze kto lubi klinikę i szerokość geograficzną grubo powyżej Oslo:)

 

Dla mnie najlepszym z Gryphonem, okazał się właśnie Ansae Muluc Mk I.( wówczas nie było jeszcze wersji SE, którą teraz posiadam. Gdy byłeś u mnie, SE był wpięty w ARC)

Miło też pamiętam, gdy w playera Gryphon Adagio, wpięty był Nordost Brahma.

[Wojtek76]

MI sie te Ansae podobaly. To musza byc ostre te Epiphany, bo np Synapses czy Ultra Khan The Statement jest sa mniej dynamiczne i mniej ostre niz Brahma czy Valhalla. Brahma jest z tych 4 najostrzejsza.

Co do konektow to od siebie moglbym polecic Mit Magnum Ma. Mozna za ok 4k wyrwac i wielu twierdzi, ze w tej cenie ciezko o cos lepszego.

[piano]

Brahma jest z tych 4 najostrzejsza.

 

To jest argument, aby do opisów kabli podchodzić z lekką ostrożnością i samemu sprawdzić w swoim systemie.System, to jedno, ale jest też system i akustyka - ta ost. u każdego z nas odmienna.Myślę, że kabel X na danym systemie Y mógłby spowodować różniące się od siebie subiektywne wrażenia w zależności od akustyki pomieszczenia.Im lepsza, tym inne wrażenia.Wówczas, gdy porównywałem kable z Gryphonami, to akustyka ewaluowała i zastanawiam się czy przypadkiem nie miała wpływu na subiektywną ocenę.(?!)

Wracając do minionego odsłuchu.

 

Teoretycznie twój Valhalla, winien się sprawdzić z moim ARC, a jednak było inaczej.Twoje obserwacje są odmienne jeśli chodzi o Brahmę, a w Gryphonie Adagio było ciekawie.Fakt, wówczas w integrze Gryfa, wpięty był inny, chyba Velum Blues i efekt finalny mógł być nieco odmienny.

Mnie ta dyskusja nauczyła robić notatki i/lub fotki z odsłuchów, bo pamięć zawodna jest.Potem można kogo niechcący w błąd wprowadzić.

[Gość NEWNEW]

Ciekawe jest to co piszecie o sieciówkach, bo to dowodzi, że one potrafią zmieniać brzmienie jak kameleon barwę w zależności od systemu. Epiphany X oraz X.3 są kablami o relatywnie ciepłym, ale nie zamulonym brzmieniu, niezależnie od systemu. Mają dość spore nasycenie na dole pasma, bas niespecjalnie konturowy a raczej ciepły, delikatną i łagodną średnicę i sporo blasku na wysokich tonach. Z kolei X.2 gra jaśniej, z lżejszym basem i większą ilością "elektrycznego" nalotu na średnicy. Ultra Khan Mk I to z kolei kabel o monstrualnie wielkiej scenie dźwiękowej, zarówno w aspekcie szerokości, głębi oraz wysokości. Nie wiem z czego to wynika, ale gra głośniej niż wszystkie inne znane mi sieciówki, pewnie to wypełnienie sceny dźwiękiem ma w tym udział. Przy czym Ultra Khan ma dość poluzowany bas i to w porównaniu choćby z Valhallą słychać. Barwowo Ultra Khan jest dość jasny i relatywnie chłodny, więc faktycznie do tranzystora się średnio nadaje. Epiphany z kolei mogą grać tylko na CD, DAC i ewentualnie pre. Podłączenie przy ich pomocy końcówki jest zbrodnią, o której nieustannie wszystkim przypominam. Zwłaszcza jak chodzi o X.3 i późniejszy Synapses. Kable typu solid-core z pojedynczą żyłą po prostu się do tego nie nadają. Do tego celu Electraglide stworzyła Genghis Khana (ciepły i nasycony pod tranzystor) oraz Ultra Khana Mk I (pod lampę). Późniejsze odmiany typu Statement "R" niestety nijak się miały brzmieniowo do pierwowzoru.

[piano]

Ciekawe jest to co piszecie o sieciówkach, bo to dowodzi, że one potrafią zmieniać brzmienie jak kameleon barwę w zależności od systemu.

 

Ale My nie mamy tak dobrego systemu jak Ty:)) , to i kameleon bywa pomocny.

[Magnepan]

Gdybym dziś miał na powrót zestawiać system( bazując na 2200) to z całą pewnością źródłem byłby player na lampie np. ARC do modelu Ref.7, bo modele wyższe zestawiałbym już z bardziej wyszukanymi piecami(końcówkami). Alternatywnie, rozważyłbym też Accustic Arts czy może któryś z Electrocompaniet.

Dziś wiem, że kolumny które miałem tj AP Avanti II, to nie najlepszy "angażujący"(muzykalny) partner dla 2200.To zestawienie dedykowałbym raczej dla sympatyków neutralności. Natomiast w kategorii "angażujący", dziś przyjrzałbym się SF Amati, Extremie czy innym, ale nie do bólu analitycznym kolumnom.

 

Piano, robisz postępy. Wiedziałem że moje wpisy nie idą na marne, zresztą nie zmieniam zdania na temat niektórych

fajnych audio produktów. Po kilku latach tylko upewniam się że zawyżona poprzeczka jest momentami niełatwa do przeskoczenia i trudno jest znależć lepszy produkt od Accustic Arts set nawet dwukrotnie droższy czy od SF Extremy.

Nad wszystkim niepodzielnie górują Magnepany które są nie do zastąpienia. Pozdrawiam

[Gość NEWNEW]

Ale My nie mamy tak dobrego systemu jak Ty:))

 

Maćku, to nie była złośliwość z mojej strony, mam na myśli tę uwagę o kameleonie. Każdy z nas ma w miarę dobry system, Ty masz na pewno lepsze ode mnie kolumny. Co do reszty toru można dyskutować. U mnie EG grają tak jak napisałem, możliwe że w tranzystorowym jest zupełnie inaczej.

[piano]

Nie odebrałem tego jako złośliwość:)) Za duuużo tej ostatniej na AS, aby jeszcze między nami była. A, kysz, poszła...!:))

[bast3k]

Panowie, bardzo dziekuje za wszystkie komentarze i sugestie. W dniu dzisiejszym mialem zwrocic MITa w audioforte, ale Panowie podeszli do sprawy dosyc biznesowo i zaproponowali bardzo dobra cene (z mojej perspektywy) za kabel z wymienionymi, zlotymi wtykami. Takze, sieciowka zalatwiona. Czas na IC i kable glosnikowe. Widze, ze Wojtek76 rekomenduje MiT magnum ma. Rzeczywiscie kabelek mozna wyrwac za okolo 4k. Jest jeszcze wspomniany przeze mnie Oracle Matrix 50 za 2k usd. Tara air w promocji kosztuje 2k pln, audioquest sky mozna dostac za mniej wiecej 2500. Problem polega na tym, ze te kable ciezko wypozyczyc na testy...

[piano]

Mam na sprzedaż dwa IC XLR;

1.Tara Labs ISM Onboard The Two 1m Kupiony w Audiosystem XLR w b.d. cenie.

2. Tara Labs The Two z CGS 0.6m XLR też w b. dobrej cenie

Mogę pożyczyć do testów. nr 2, bo na nr 1 gram:)

[bast3k]

Piano, dzieki za propozycje - mega doceniam! Problem tylko taki, ze moj chord ma tylko rca:-(

[Gość NEWNEW]

MiT magnum ma. Rzeczywiscie kabelek mozna wyrwac za okolo 4k. Jest jeszcze wspomniany przeze mnie Oracle Matrix 50 za 2k usd. Tara air w promocji kosztuje 2k pln, audioquest sky mozna dostac za mniej wiecej 2500

 

MIT Magnum powinien być optymalny. Nie sądzę, żeby Oracle Matrix 50 miał nad nim istotną przewagę. Jak chodzi o Tarę oraz AQ to do Twojego systemu nie będą pasować. Tara będzie zbyt szorstka a AQ zbyt jasny. Poczytałem opis systemu i uważam, że potrzebujesz ciepło i jednocześnie gładko grających kabli.

[bast3k]

Dzieki Tomkly!

A co sadzicie o parze IC Harmonix HS-101 Gold Perfomance i głośnikowych HSQ-101 EXquisite? Wlasnie kolega z Sopotu podeslal mi swoja rekomendacje.

[piano]

Wlasnie kolega z Sopotu podeslal mi...

 

Jesteś z 3City czy to forumowa znajomość?

Jeśli chodzi o mnie, to nie miałem Harmonixa.

[bast3k]

Niestety nie jestem. A z kolega znam sie WIELE lat (relacja dostawca-Klient), chociaz niezaleznie od biznesu, to swietny facet, entuzjasta muzyki i doswiadczony audiofil.

[Gość NEWNEW]

A co sadzicie o parze IC Harmonix HS-101 Gold Perfomance i głośnikowych HSQ-101 EXquisite?

 

Generalnie dobre kable, miałem oba. Aczkolwiek wspomniany MIT Magnum jest w mojej ocenie trochę lepszym kablem, to w kwestii interkonektu. Harmonix nie jest tak równy jak MIT, to znaczy uprzywilejowuje bardzo zakres niskiego basu, ale nie ma nad nim kontroli. Jak chodzi o średnicę to jest troszkę można rzec przewiana, MIT ją znacznie lepiej wypełnia. Wysokie tony na podobnym poziomie. Harmonix oferuje fenomenalną trójwymiarowość, oczywiście ja się odnoszę do wersji XLR. Jak chodzi o głośnikowy to dalej niezły, ale chyba nie aż tak dobry jak interkonekt. W każdym razie XLR Harmonixa u mniej był wyraźnie lepszy niż choćby świetny Wire World Gold Eclipse 5.2, nie wspominając o Straight Wire Crescendo.

[pit66]

Mam trochę inną ocenę Harmonixów niż tomlky , choćby w zakresie średnicy, w mojej ocenie Harmonixy mają ją właśnie gęstawą i lekko osłodzoną , więc powinny pasować do tranzystora. Jak zwykle odbiór zależy od elektroniki z którą współpracują i gustów. Jedyna sensowna rada to niestety wypożyczyć i sprawdzić jak gra we własnej konfiguracji.

Tu możesz poczytać więcej :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bast3k]

Gents, magnum ma kupiony, chociaz na dostawe zza wielkiej wody bede musial nieco poczekac. Dzieki za opinie i sugestie, mam nadzieje, ze korespondencja w tym konkretnym przypadku bez testow on-premise obedzie sie bez niespodzianek;-) zostaly do wyboru kable glosnikowe, harmonix czy mit, oto jest pytanie;-P

[Gość NEWNEW]

Zdecydowanie MIT. Tylko odpowiednio wysoki model. Najlepiej cały set Magnum.

[pit66]

Bierz w takim razie także głośnikowy MIT, nie ma sensu mieszać tych kabli ze sobą w torze. Ja osobiście nie mogę przekonać się do tej sygnatury dźwięku, ale to są świetne kabelki.

[bast3k]

Ok, tak zrobie, ale glosnikowe nawet sh trzymaja cene. Taki magnum ma kosztuje w przeliczeniu okolo 12 tys, wiec prawie tyle ile zaplacilem za piecyk. Czy to nie przesada? ;-P