Skocz do zawartości
IGNORED

Okki Nokki...


Gość frywolny trucht

Rekomendowane odpowiedzi

Fotonal jest na elektrostaty. Żeby pozbyć się naelektryzowania. Chyba że źle kombinuję.

 

Fotonal jest na elektrostaty. Żeby pozbyć się naelektryzowania. Chyba że źle kombinuję.

Fotonal usuwa efekt napięcia powierzchniowego czyli po ludzku w tym przypadku ułatwia schnięcie.

MUSIC NON STOP

Dziś w końcu myjkę wypróbowałem. Kupiłem u wariatów dwie płyty no i trzeba było je podmyć ;) Napiszę to tak. Nigdy więcej knosti. Nigdy. Wygoda, szybkość i prostota.

Cieszę się, że jesteś zadowolony i nie marudzisz tak jak większość w tym wątku... Kilka razy już tu pisałem, że wyglądem to może ta myjka Mercedesem nie jest, ale robotę do której została stworzona robi świetnie. Ja do Konosti nie wrócę już nigdy...

Jedynie co mnie wkurza to to, że w przypadku nowych płyt płyn Okki nie daje rady zdejmuję z myjki płyty mniej, ale dalej naelektryzowane, z myjką kupiłem też niby super hiper płyn Art du Son, jutro go wypróbuje, chociaż zmartwił mnie Traum7 pisząc że jest gorszy od płynu Okki. W takim razie doradźcie jakim płynem myć na myjce Okki, nowe płyty żeby w 100% pozbyć się ładunków.

 

Reszcie dam znak, jak uruchomię ON. Jestem dobrej myśli: dacie wiarę? :-P

SVART, a ty swoją już uruchomiłeś, czy zwróciłeś?

Dziś mam wolne, w końcu się zebrałem, no i umyłem kilka płyt na próbę. Chyba się sprawuje dobrze w tym co robi, bo 2 płyty z umytych grały bardzo dobrze. Jednej płycie nie dała rady, ale z nią będę musiał pokombinować, bo ma dziwne ślady, chociaż nabyłem ją zupełnie nową. Z dozowaniem płynu nie mam problemu, więc nie ma nawet potrzeby wchodzenia we wprawę. Odmierzam i dozuję ze strzykawki 2,5 ml na mycie jednej strony i to wszystko. Potem się płyn pięknie rozprowadza szczotką ON po całej płycie. Label się nie moczy. Trochę szorowania i suszmy - 2-3 obroty. Jednym minusem (pewnie nie do obejścia), jak zauważyłem, to pozostawianie trochę płynu z odsuwanego od płyty ramienia suszącego, który choć szybko wyparowuje, to pewnie też coś z niego zostaje na LP.

 

Finał jest taki, że myjka zostaje, bo nie widzę nic sensownego w tej cenie i pomimo kijowego wykonania. Oby dobrze myła, a może i sam się w niej kiedyś wyszoruję z obowiązkowym odessaniem :-P

Finał jest taki, że myjka zostaje, bo nie widzę nic sensownego w tej cenie i pomimo kijowego wykonania.

Pisałem o tym od samego początku tego wątku i dostawałem od Was opierdol... Cieszę się, że się w końcu przekonałeś... będzie "Pan zadowolony"... z odsłuchów płyt po myciu!!!

Tak więc Panowie, dwóch najbardziej niezadowolonych forumowiczów tego wątku myjki sobie zostawiło...

Myślę, że w tej sytuacji nic więcej dla potencjalnych kupujących pisać nie trzeba...

Ja dzisiaj umyłem Bowiego The Man Who..., pierwsze angielskie wydanie kupione na Ebayu, które spisałem już na straty..., ale po myciu jest super i świetnie brzmi... i igła czysta!!!

Ale dalej mam problem z płytami nowymi... "strzelają" jak cholera, czekam na rady...

 

Chińską tandeta rządzi!

Paul 67, czy dalej będziesz "organoleptycznie" tylko krytykował, nie mając praktycznie "zielonego pojęcia" jak ta myjka myje płyty?

"Żal dupę ściska"? - bez komentarza!!!

Cieszę się, że jesteś zadowolony i nie marudzisz tak jak większość w tym wątku... Kilka razy już tu pisałem, że wyglądem to może ta myjka Mercedesem nie jest, ale robotę do której została stworzona robi świetnie. Ja do Konosti nie wrócę już nigdy...

Jedynie co mnie wkurza to to, że w przypadku nowych płyt płyn Okki nie daje rady zdejmuję z myjki płyty mniej, ale dalej naelektryzowane, z myjką kupiłem też niby super hiper płyn Art du Son, jutro go wypróbuje, chociaż zmartwił mnie Traum7 pisząc że jest gorszy od płynu Okki. W takim razie doradźcie jakim płynem myć na myjce Okki, nowe płyty żeby w 100% pozbyć się ładunków.

 

Wiesz co... ten płyn Art du Son ma też taką wadę że się psuje jak stoi długo rozrobiony z wodą, tzn. polecam abyś przygotowywał raczej małe ilości do mycia płyt. Jak już go wypróbujesz to opisz tu wrażenia, jestem ciekawy jak u Ciebie się sprawdzi z Okki...

 

Myje płynem Okki każdą nową płytę i raczej nie zaobserwowałem tego problemu. Może tu problem nie w myciu?.. Wydaje mi się że może na to mieć wpływ wkładka (igła) czy odpowiednie uziemienie....

 

Jednym minusem (pewnie nie do obejścia), jak zauważyłem, to pozostawianie trochę płynu z odsuwanego od płyty ramienia suszącego, który choć szybko wyparowuje, to pewnie też coś z niego zostaje na LP.

 

Ano zostaje... ale nie ma to wpływu na odtwarzanie, więc w sumie mi to nie wadzi.

Paul 67, czy dalej będziesz "organoleptycznie" tylko krytykował, nie mając praktycznie "zielonego pojęcia" jak ta myjka myje płyty?

"Żal dupę ściska"? - bez komentarza!!!

Głupoty chłopoku piszesz,że rzygać się chce! Dajesz przyzwolenie na tandetę, kupujesz ją i radość jest Twoja.Już brniemy w bylejakości po same uszy.To nie dla mnie.Czas umierać...

 

I bez takich tekstów! Lepiej być mądrym przed szkodą....

 

P.S. Skąd jasnowidzu wiesz,że jej nie widziałem i nie mam pojęcia jak działa???

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Dajesz przyzwolenie na tandetę, kupujesz ją i radość jest Twoja

Ale przecież możesz kupić myjkę za 11000 zł clearaudio. To na pewno nie jest tandetne wykonanie. Czytam Wasze zmagania z okki nokki i innymi wynalazkami i zastanawiam się ,skąd się bierze tyle problemów.Dlaczego zakładacie że takie pranie ma trwać chwile. 3 obroty w każdą stronę i już. Moje doświadczenie z okki nokki jest takie,że brudne płyty wymagają znacznie więcej czasu ,aby efekt był dobry. Ja myję w dwóch etapach. Pierwszy to"namaczanie". Po prostu więcej ciepłej wody dystylowanej na płycie i pozostawienie aż brud odmięknie.Odessanie i płyn okki nokki kończy cykl. Nie wiem gdzie wam się tak śpieszy-winyl to nie mp3 . Ja lubię tą winylową celebrę .

Dajesz przyzwolenie na tandetę, kupujesz ją i radość jest Twoja.Już brniemy w bylejakości po same uszy.To nie dla mnie.Czas umierać...

 

 

Nie wiem, dlaczego nie chcesz zauważyć, że sporo użytkowników wcale nie uważa ON za tandetę. Jak zwykle, najwięcej mają do powiedzenia ci, co czytali, oglądali i zasłyszeli.... Zwykle w teorii.

Tylko mnie nie zakrakać bo wrrrrrrrrrrrrrrrrr. Jest kilka błędów na filmiku, za dużo płynu przy labelu ale tak to jest gdy się jedną ręką trzyma aparat a drugą robotę robi. Tak wygląda i działa okki made in czajna.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Ja jestem z ON niezmiernie zadowolony i nie widzę tu tandety. Za te kasę to na prawdę dobry sprzęt.

Co do płynów, stosowałem forumową miksturę, oczywiście oryginalny płyn do ON a obecnie Art Du Son. Na chwilę obecną zostanę przy tym ostatnim. Nie mam problemów z ładunkami i czyści bardzo dobrze. Polecam.

Tylko mnie nie zakrakać bo wrrrrrrrrrrrrrrrrr. Jest kilka błędów na filmiku, za dużo płynu przy labelu ale tak to jest gdy się jedną ręką trzyma aparat a drugą robotę robi. Tak wygląda i działa okki made in czajna.

 

tak na pierwszy rzut oka, to za dużo płynu dajesz.... no i niepotrzebnie lać płyn tak koncentrycznie, zwłaszcza przy labelu. Wystarczy jedna "ścieżka" płynu po środku płyty. Sama myjka wygląda bardzo OK, "tandety" nie zauważyłem. Wykończenie (pomijając inny talerz czy plastikową rurę) w porównaniu z niemiecką Okki w zasadzie takie same.

Między innymi po to zrobiłem filmik żeby poczytać o błędach, które robię ;)

 

Pilot ale Ty jesteś jajcarz,bo

NICK WINNETOU A JAKAŚ MUZYKA KOWBOJSKA I GÓRALSKA.

ale to nie wszystko,bo w/g mnie powinieneś być wyspany a jak byłeś-to dlaczego po zakończeniu mycia porysowałeś płytę?

Ręce Ci się trzęsą.........czy miałeś do szkoły pod górkę?...lejesz na płytę płyn jak niektórzy keczup na kanapkę,

mocząc przy tym label.....skoncentruj sie chociaz na trochę i dozuj płyn na nie kręcącej się płycie w jej poprzek-

-przecież to jest proste-bo jak płyta sie obraca to płyn się rozprowadza sam i label zalany na cacy.

Zrób to jeszcze raz i nagraj...yzn. umiejetnie płyn na płytę,szczotka w rękę rozprowadż ze dwa obroty,potem dwarazy suszarka i po temacie-to były wierz mi moje szczere uwagi.

pozdr.

Przy kręcącej się płycie płyn sam się nie rozprowadza, niestety i label nie został zamoczony, było blisko lecz nie zamoczony. Za wolne obroty talerza, z pokrętłem, fakt, wypadł mi lecz nie bedę zmieniał filmiku, to nie jest filmik instruktażowy i za kilka dni zniknie. Płyn już daję tak jak Traum pisał, jedno okrążenie i jest bardzo dobrze, resztę szczotką się super rozprowadza i kieruje gdzie płyn ma dojść a gdzie nie, wystarczy nią obracać delikatnie.

Wracając jeszcze do obracającej sie płyty, płynu i labela. Siła jak już to działa na płyn odśrodkowo, więc jak już to by z talerza spływał a nie leciał do środka ;)

Pisałem o tym od samego początku tego wątku i dostawałem od Was opierdol... Cieszę się, że się w końcu przekonałeś... będzie "Pan zadowolony"... z odsłuchów płyt po myciu!!!

Tak więc Panowie, dwóch najbardziej niezadowolonych forumowiczów tego wątku myjki sobie zostawiło...

 

No pisałeś, pisałeś, ale o kwestii B, kiedy mowa była o kwestii A. Przypadłość częsta tego forum. Ja też pisałem, jednak tylko część osób zrozumiała co mam na myśli. I proszę ponownie, abyś nie wkładał w moje usta słów, których nie powiedziałem (napisałem). Nigdzie nie padło, że jestem zadowolony, bo do końca nie jestem i nie będę - pod kątem wykonania bubel. Ponadto, jeszcze raz podkreślam, że myjkę zostawiłem, gdyż jak napisałem "nie widzę nic sensownego w tej cenie i pomimo kijowego wykonania". Jeśli traktujesz jej zatrzymanie przeze mnie, jako jakiś Twój sukces i sprawdziło się "a nie mówiłem", to ok. Ma się to nijak do moich zastrzeżeń. Jeśli zatem w tej zabawie chodzi o zbieranie się grupki, kto z kim i kto ma rację, to i tak niech będzie: miałeś rację, niech będzie tylko ...who cares? :-P Ja się w tę zabawę nigdy nie bawiłem i nie będę bawił, stety lub niestety. Mam inne priorytety w życiu : )

 

Efektów umycia jednej płyty słuchał wczoraj z jeden z forumowych kolegów i miał zastrzeżenia. Płytę tę umyjemy na innej myjce i się zobaczy czego to wina.

 

Lepiej być mądrym przed szkodą....

.

 

Tak jest Paul, jakość wykonania jest na poziomie bylejakości i trąci bublem. Nie boję się tego napisać. A piszemy o tym, aby każdy potencjalny kupujący był świadomy +/-. Dobrze, że badasz co w trawie piszczy. Czasami naprawdę się czuję, kiedy czytam wpisy 1-2 osób tutaj, jakby uprawiały marketing na rzecz ON. Jest to pisanie pokroju: "Panie, kupuj Pan ten nowy samochód. Nieważne, że lakier odłazi, blachy krzywo pasowane, koło się koleboce. Przecież jeździ, nie?". Jak to by powiedział Czesio: "Masakracja!".

 

umiejetnie płyn na płytę,szczotka w rękę rozprowadż ze dwa obroty,potem dwarazy suszarka i po temacie-to były wierz mi moje szczere uwagi.

 

Stary dobrze pisze. Na spokojnie, to żadna sztuka, wymagana tylko odrobina skupienia i pewne ruchy dłoni. Nie mam problemu z tymi technicznymi ruchami od umycia pierwszej płyty - pewnie jestem urodzonym myjkowym, myjnię normalnie otrwę :-P

 

p.s. Pilot, biała wygląda bardzo ok!

 

Z mojej strony temat ON się wyczerpał i mam nadzieję nie wypłyną żadne niespodzianki, a jedynie same plusy. Póki co przestrzegam instrukcji, co by b potem nie było, że zajorom :-P

 

Ten Co Umył W Końcu Płyty i Nie Ma Racji : ))))))))))

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Też mnie wzruszyło to zjawisko, że jak została to znaczy, że jesteśmy w rodzinie, zadowoleni i już więcej nie powiemy złego słowa :)

Tymczasem nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe :)

 

Pilot, lej na stojącą płytę. Naprawdę łatwiej. Wiesz też dokładnie ile wypompowałeś, nawet jeśli nie dozujesz wg jakiejś podziałki z naczynia.

Pilot wczoraj umył już kilkanascie płyt i już się naumiał, raczej już mi myjki nie zabiorom. Filmik jako zbędny usuwam z YT, miał tylko pokazać jak biała okki wygląda i że działa nawet :)

Wprawdzie zamówiłem już sobie ON i jest w drodze, ale włączając się w nurt dyskusji "co jeśli nie ON w tej cenie"

znalazłem coś takiego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To może tu. Fota wskazuje, że raczej orydżynal KUZMA.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Cena na ebay'u ok 500 USD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.