CARA 2

[Piotr Seb]

Witam.

Czy ktoś z Szanownego Forum używał wymieniony program CARA2? Jeżeli tak to czy ma opcję obliczeń dla skośnych ścian?

Pozdrawiam,

Piotr

[Piotr Seb]

Sam sobie odpiszę dla tych, których może to zainteresować. Otóż można zrobić wszystko z obrysem podłogi. Natomiast wysokość pokoju jest stała i nie ma mowy o wprowadzeniu ścian skośnych... i dobrze, bo i bez skosów program potrafi prowadzić obliczenia bez końca. Można oczywiście w opcjach zmniejszyć ilość parametrów i dać szanse normalnemu procesorowi do zakończenia obliczeń. Przy programie trzeba posiedzieć z English Architecture Dictionary, bo wymaga wprowadzeń wszystkiego co jest na ścianach i w ścianach, a jest bardzo specyficzne, i odnosi się również do nietypowych materiałów budowlanych. Chyba jednak lepiej robić pomiary.

[Acoustic Lab]

Nie wiedziałem czy można robić w nim skosy czy nie.

Z moich doświadczeń wyszło że nawet jak wykonasz bardzo szczegółowy plan pomieszczenia, zaznaczysz jak najmniejsze pola kolumn i miejsca odsłuchu, zmniejszysz liczbę odbić do 4 lub 5 i poczekasz na koniec obliczeń to potrafią się sporo różnić względem rzeczywistości.

Prędkość dźwięku to 344 metry/sekundę. Jak pomieszczenie ma na przykład 5m długości to 344/5= prawie 70 odbić dźwięku w ciągu sekundy. A program liczy w dość szybkim czasie jedynie dla 4 odbić.

[Piotr Seb]

Sam sobie odpiszę dla tych, których może to zainteresować. Otóż można zrobić wszystko z obrysem podłogi. Natomiast wysokość pokoju jest stała i nie ma mowy o wprowadzeniu ścian skośnych... i dobrze, bo i bez skosów program potrafi prowadzić obliczenia bez końca. Można oczywiście w opcjach zmniejszyć ilość parametrów i dać szanse normalnemu procesorowi do zakończenia obliczeń. Przy programie trzeba posiedzieć z English Architecture Dictionary, bo wymaga wprowadzeń wszystkiego co jest na ścianach i w ścianach, a jest bardzo specyficzne, i odnosi się również do nietypowych materiałów budowlanych. Chyba jednak lepiej robić pomiary.

[r47]

Jeżeli chodzi o czas obliczeń to nic dziwnego. Dla zwykłego pokoju prostopadłościennego o liczbie ścian 6 nastąpić może odbicie od 6 ścian tzw źródła pozorne pierwszego rzędu (odbicia pojedyncze), następnie mogą nastąpić odbicia od 5 ścian źródła pozorne drugiego rzędu, trzeciego od 5-ciu. Mamy więc do przeanalizowania 6*5*5... = 6*5^(n-1) - n liczba odbić. Jeżeli mamy dodatkowe powierzchnie np meble lub niejednorodności na ścianach (ściana wyłożona w częściach materiałach o różnych własnościach akustycznych) traktujemy je jako osobne powierzchnie. Przyzwoity program wymaga uwzględnienia zjawiska dyfrakcji - ugięcia na krawędziach, a fale ugięte mogą ulegać odbiciom i dalszym dyfrakcjom więc ogólnie gdy mamy N1 powierzchni (ściany, powierzchnie mebli, niejednorodności na powierzchniach) oraz N2 krawędzi na których nastąpi zjawisko dyfrakcji i chcemy policzyć do N-tego rzędu mamy do przeanalizowania

(N1+N2)x(N1+N2-1)^N dróg. Analiza polega na sprawdzaniu czy dany rząd odbicia może powstać - czy każde odbicie mieści się na powierzchni od której się odbija oraz czy na drodze od źródła poprzez wszystkie odbicia i dyfrakcje nie znajduje się element "nie przepuszczający". Tak jest tylko dla jednego źródła i jednego punktu obserwacji. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje gdy wstawimy powierzchnie częściowo przepuszczające tzw. ekrany o skończonej izolacyjności. Należy wtedy uwzględniać je zarówno jako dodatkowa powierzchnia odbijająca (dodajemy ich liczbę do N1 i N2) jak też uwzględniamy przy analizie drogi. Po tych analizach następują dopiero obliczenia - mamy żródło pozorne n-tego rzędu o którym wiemy, że po n efektach akustycznych (odbicia, dyfrakcje) dociera ze źródła do punktu obserwacji obliczamy ciśnienie w punkcie obserwacji - należy uwzględniać częstotliwości. Pasmo dla którego liczymy dzielimy na m prążków (pojedynczych częstotliwości) dla każdej pojedynczej częstotliwości obliczamy wypadkowy współczynnik odbicia będący iloczynem pojedynczych współczynników odbicia dla każdej powierzchni, obliczamy dyfrakcję (jest ona zależna od częstotliwości oraz kąta padania fali i tzw kąta zejścia z krawędzi), oraz uwzględniamy spadek ciśnienia na drodze i mając na drodze ekrany tłumienie przez ekran. W końcowym przypadku mamy ciśnienie akustyczne dla jednej drogi - źródła pozornego i jednej częstotliwości, powtarzamy to dla następnego źródła pozornego i tej samej częstotliwości i dodajemy. Ponieważ mamy obliczoną w punkcie obserwacji zarówno amplitudę fali pojedynczej częstotliwości jak i jej fazę - czyli tzw liczbę zespoloną dodajemy dwa składniki tzw wartość rzeczywistą i urojoną. Po wykonaniu tego wszystkiego dla wszystkich efektów akustycznych (odbić, dyfrakcji) mamy ciśnienia wypadkowe (część rzeczywistą i urojoną) dla każdej z uwzględnionych częstotliwości obliczamy poziom całkowity.

 

Piszę to nie dlatego by ktokolwiek chciał to analizować "na jakie cholere". Chodziło mi o to by nie dziwić się długości czasu obliczeń. Zbyt krotki czas obliczeń jest podejrzany - program nie uwzględnia wielu efektów akustycznych - nie jest więc wiarygodny.

 

Dla przykładu podam, że napisany przeze mnie program do obliczania poziomu na fasadzie budynku dla 8 budynków, 10 punktów obserwacji (punkty po wysokości 0,5 m od okna), 2 ekranów akustycznych 4 tras komunikacyjnych (ulica Kasprzaka) - z rozważań wynikło ok 120 źródeł obliczał tę sytuację około 9 dni.