auta amerykanskie sa.......

[nookie736]

w niemczech jest takie fajne przyslowie: "Lieber Gott beschütze uns vom Regen und Wind und vom AUto die aus Wolfsburg sind..." w wolnym tlumaczeniu: boze uchowaj przed deszczem i wiatrem i przed z wolfsburga gratem.... nie brzmi to zbyt dobrze po polsku ale taki ma sens ;) VW ma lepszy prestiz od BMW ?? Chyba w chinach...

[nookie736]

adolf doskonale to ujales, nic dodac nic ujac, niestety ta marka zostala w polsce skompromitowana przez jej posiadaczy

[Jazz :-)]

Moze nie tyle skompromitowana, co po prostu zepsuta. Dla pocieszenia mozna dodac, ze ci psujacy nie wyjezdzaja w Polcse nowymi samochodami z salonow. Oni musza dowartosciowac w swoj folklorystyczny sposob juz obecnie bardzo stare modele. Czegokolwiek.

[kyuss3]

Z BMW w Polsce coraz lepiej. Odkad za sprzedaz tych samochodow wziela sie sama firma (zabierajac dystrybucje nieudolnemu Smorawinskiemu) sprzedaz caly czas rosnie. W niektorych segmentach wyprzedzilo mercedesa nawet. Postrzeganie tej marki tez sie powoli zmienia. Ludzie chyba w koncu poszli po rozum do glowy, na zachod zaczeli jezdzic (tam BMW nie jezdza kretyni w dresach) i dostrzegli, ze to nie wina BMW, ze tymi samochodami jezdza "karki". I bardzo dobrze. No i ta polska zawisc tez pewnie zrobila swoje.

[nookie736]

Ano niestety. Pseudoexperci typu kolegi z paru wpisow wczesniej ( nie wymieniam nicka zeby sie nikt nie obrazil ) i ludzie zmuszeni jezdzic daewoo, kia, oplem etc czesto gesto wypowiadaja poglady oparte na urojeniach, magazynach samochodowych i zakraszane jak juz wspomnial kyuss3 - zdrowa polska zazdroscia. Szkoda bo ta marka na to nie zasluguje. Paru zuli w dresach nie powinno ruinowac image calego koncernu ktory produkuje doskonale samochody, ideami wyprzedzajace inne firmy o dekady. Mam przyjemnosc mieszkania za odra od prawie 10 lat, interesuje mnie scena samochodowa, wiem ze tutaj bmw nie jest marka proletariatu ( vw nia jest i opel tez ;-) BMW to prestiz tak samo jak Benz, Jaguar albo Porsche. Skoda jezdza ludzie ktorych nie stac na VW i wyzej wymienione marki. Gdyby nie VW to Skody by nie istniala, taki tu prestiz tej marki.

[Kurt Dupel]

Nookie

 

Daj panie boże żeby w polsce ludzie "byli zmuszani" do jazdy kią, daewoo czy oplem.

 

Oby każdy z osobna mógł sobie pozwolić choć na taki samochód.

 

Życze każdemu polakowi z całego serca!

[tomek7776]

Jazz

a to ciekawe co piszesz o ABS,bo akurat sprowadzam ok 300aut rocznie z usa,i nie maja one w wiekszosci abs.

[Qubric]

Jazz , dlaczego nie powiedziałes że twój BMW to jakiś stary gracior :))) A ja się chciałem z toba na Hulajnoge zamienić - ale bym zrobił interes :)))

 

Jak podjeżdzasz takim bratem na stacje benzynowa i nie masz nalepki old-timer to sie nie dziw że cie wysmiewają :)))

[piotrmos]

Qubric, skoro VW ma taki prestiz, to dlateczego nikt nie kupuje Patefona? Opdowiedz jest prosta - bo go nie posiada. Prestiz moze ma, ale w stosunku do skody, ale nie do bmw, audi czy merca.

Nie rozumiem takze polityki fiskalnej VW i sztucznie wywindowanych cen szmelcwagena. Dlaczego toureg (szary vw) 3.0 TDI kosztuje 280 kpln, a audi Q7 (prestiz tak czy owak) tez 3.0 TDI kosztuje 240kpln? Czyzby vw liczyl na naiwniakow, ktorzy dopisuja sobie prestiz tylko dlatego, ze wywala bajonska sume na samochod? Chyba tak, skoro lud kupuje skode fabie rs (a jak, w koncu to fajwej golf, hehe), ktora w lepszej wejsji kosztuje tyle (88kpln) co nowy i nowoczeny accord z porzadnym silnikiem, zawieszeniem oraz swietnym designem, no to coz... :)

 

A od bmw sie odwalmy, bo to sa swietne wozy, od A do Z stworzone do dawania frajdy z jazdy i z tej roli spisuja sie znakomicie. Przecietne bmw to (wezmy 3er)

- tylny, klasyczny naped

- swietne sportowe zawieszenia

- najlepsze silniki r6 benzynowe

- niezle materialy wnetrza

- sportowa, choc dyskusyjna stylistyka

- duzo kosztuje, ale duzo oferuje

- prestiz tutaj za caloksztalt

 

A przecietny VW - hmm.. - bieda panie za duze pieniadze

- przednie napedy

- trzesace sie silniki tdi, ktorych priorytetem jest male spalanie, a nie jakakolwiek frajda z jazdy

- przecietne materialy w srodku (skrzypiace w golfach)

- mityczna juz chyba trwalosc vw

- ceny kosmiczne za jakiekolwiek dodatkowe udogodnienie (4 motion, navi, automatic)

- ogromna cena za brak prestizu

 

Reasumujac - porownujmy przecietnie marki, takie modele, jakich najwiecej jest na ulicach, to nam da pelniejszy obraz. Wiadomo, ze jak porownamy tourega v10 tdi za 500kpln do bmw compakt 1.6 to raczej bedzie roznica :)

Pomijajmy tekze auta uzywane, bo mozna sie ladnie wypaczyc ogladajac dobijane do konca, niezle auta z poczatkow lat '90 :)

[Less]

Wielu dyskutantów sugeruje, że tylny napęd jest lepszy. Dlaczego?

Dlaczego większość producentów stosuje przedni? Taniej?

Ja pamiętam tylny napęd z poloneza - większa poślizgowość na zakrętach.

[tomek7776]

sorry,ale Ty chyba i wiekszosc z was na tym forum,niewiele wiecie o czym piszecie.

[tomek7776]

to byl wpis do

piotrmos

[Less]

Jeżeli to do mnie, to ja tylko nieśmiało pytam :)

[Jazz :-)]

Tomek, nie wiem jakie sprowadzasz. Obecnie abs wydaje mi sie, ze jest po prostu powszechny. Przedni naped jest po prostu znacznie tanszy. Mniej elementow oraz latwosc montowania kompaktowych modul napedowych.

[Less]

No dobrze, a co usprawiedliwia wyższe koszty przy napędzie tylnym?

Poza sytuacją chyba, gdy silnik mamy z tyłu, tak jak w maluchu lub porsche.

[Jazz :-)]

Mialem kiedys nowego 1995 vw passata kombi vr6, w sumie malo popularny model w usa, doswiadczenie warte zapomnienia. Kretynski samochod. Przednie swiatla jak dwie swieczki, plastik po 2-3 latach zolty, gwarancyjna wymiana automatycznej skrzyni biegow po 50tys km, wielokrotnie przegrzany i zawsze niedochlodzony, klimatyzacja do d___y, krotko mowiac dno. Ciekawe, ze ten model jest tak bardzo popularny w Europie wschodniej, ale to chyba tylko ze wzgledu na faktycznie imponujace gabaryty. Moze dobry w tej czesci swiata, w zimnym klimacie i do handlu badziewiem. Chyba idealny "za piosenke" dla badylarzy. Mialem tez kiedys nowego vw golfa gti, 1986. Po 40 tys tez gwarancyjnie wymieniony silnik po peknieciu obreczy na jednym z tlokow. Wyjezdzajac z salonu przy szybkosci >100km/h wpadal w niekontrolowana wibracje. Fabrycznie zalozono jako retrofit amortyzator pomiedzy silnikiem i chassis. Nigdy wiecej.

[Jazz :-)]

Less, to proste. Wal, rozrzad, ilosc wymaganych czesci, montaz, magazyn, transport dodatkowych czesci, etc.

[Less]

Nie pytam, co powoduje większe koszta, lecz dlaczego niektórzy się w nie pchają?.

Jakie przewagi ma tylny napęd w porównaniu z przednim?

[czubekst-ce]

a ja mam lanosa 1,5 8v z 1997 roku,przejechal 185 tys km i ani razu nie byl w warsztacie(procz przegladow technicznych)

jak czytalem ze w nowych samochodach co 10 tys remontuje sie zawieszenie to mi sie smiac chce:)

moj lanos po 180 tys mial tylko wymienione sworznie wachaczy dolnych w przednim zawieszeniu.i nic wiecej.oczywiscie nie mowie tu o czesciach eksploatacyjnych ktore jak wiadomo zuzywaja sie dosc szybko. amortyzatory po takim przebiegu maja po 60% sprawnosci. i gdzie ta usterkowos daewoo?lanosow?

[czubekst-ce]

less>

tylny naped daje duzo frajdy z jazdy:)poslizgi kontrolowane i wogole..

ale tylko kontrolowane.. bo raczej kiepsko wyciagnac z poslizgu tylnionapedowca bez sytemow stabilizaci toru jazdy.

z przednim duzo latwiej..

[Less]

No więc miałoby potwierdzić się moje podejrzenie, że jedyną zaletą tylnonapędowców jest de facto ich wada, czyli zwiększona skłonność do poślizgów?

[czubekst-ce]

najlepsze sa 4x4:)

a z tymi tylnonapedowcami to zalezy od

1 kierowcy i jego prawej nogi

2 od samego samochoodu i zawieszenia.

ale i tak moim zdaniem tylno napedowce maja zwiekszona sklonnosc do poslizgow

[pep22]

mowili kiedys w topgear, ze przedni naped nie nadaje sie do aut mocnych, bardzo mocnych, auta przy mocnych silnikach nie prowadzi sie dobrze. chodzi o moce powyzej 200, 250 koni. i to by tlumaczylo, dlaczego firmy oferujace bardzo drogie, mocne auta nadal stosuja tylny naped. albo na 4 kola.

[piotrmos]

Less, przedni naped tez sie slizga. Daje okropna podsterownosc, co objawia sie po prostu tym, ze lecisz prosto po zakrecie. Przedni naped jest latwiej wyciagnac, przy tylnym trzeba umiec jezdzic :)

Poza tym tylny naped jest w stanie przeniesc duzo wieksze moce niz przedni.

Dodatkowa zaleta jest to, ze jednak przy rwd jedna os sluzy do napedu, druga do sterowania. Nie obie jednoczesnie.

FWD jest tanszy w budowie, osczedza miejsce w kabinie, latwiej go wyciagnac w poslizgu. Znow reasumujac - przedni naped nadaje sie do standardowego kompakta 1.6 o mocy 100KM, ktorego uzytkownik pewnie nawet nie wie, ktora os jest napedzana. Dla niego fun z jazdy to pojecie obce, jego celem jest przetoczyc sie bezawaryjnie z pracy do domu, autko ma malo palic.

To tak jakbys gospodyni domowej sluchajacej w kuchni radia ZET ze srebrnej miniwiezy tlukl cos o trojwymiarowosci sceny, powietrzu w nagraniach czy kierunkowosci IC. :) Jej to nie obchodzi, ona tylko slucha radia, tak jak Ty tylko jezdzisz. Masz inne priorytety. Standardowy konsument "cieszy jape" z tego ze wozek pali 6l, ma isofixy, pelen pakiet ubezpieczen, serwis pod nosem, lakier metalic i dywaniki. Ktos, kto czerpie radosc z jazdy ma gdzies w/w, jego celem jest radosc z dzwieku silnika, precyczyjnej skrzynii, bezkopromisowego zawieszeneia, wciskania w fotel, stalowych hamulcy, precyzyjnego ukl. kierowniczego. Itd itp :) Pzdr.

[pep22]

piotrmos, bardzo ladnie ujales w slowa to, co ja gdzies pod nosem niepewnie mamrotalam o napedach :)

[czubekst-ce]

no fak ze przednio napedowcem nie da sie zbytnio poszalec:)w9iem to po sobie.. acz kolwiek mialem zuka..:D jak wiadomo tylny naped..:D:Dto sie fajnie jezdzilo:)na 3 biegu nawet potrafi gumami zapiszec:)

a to ze zerwane byly 4 mosty to juz inna bajka:)

[Less]

Dzięki, chyba zaczynam czuć bluesa :)

[tomek7776]

piotrmos

 

"Dodatkowa zaleta jest to, ze jednak przy rwd jedna os sluzy do napedu, druga do sterowania. Nie obie jednoczesnie."

 

 

mozesz jasniej??te odkrycie objasnic?

[czubekst-ce]

tylna os pcha samochod :)a przednia se skreca:P

[tomek7776]

w takim razie co oznacza

rwd?