Skocz do zawartości
IGNORED

wasze początki z przygodą!...


kepuls

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie czynniki odegrały w waszym życiu nieodwracalne skutki, takie po których słuchanie muzyki zaczęło być czymś wyjątkowym, co zmieniło postrzeganie świata np. Po przez pryzmat jakiegoś zdarzenia w przeszłości związanego ze sprzętem audio czy muzyką: jakaś płyta, kolega który zaraził, albo „wujek który podarował natulusy” yy znaczy się altusy ;)) przeczytanie po raz pierwszy gazety o hi-fi z wypiekami na twarzy, czy może forum?? Jednym słowem moment w którym zaczęliście przygodę z której niema odwrotu...

 

można by w tym wątku nie tylko opisywać swoje „przyczyny i skutki” ale np. „pofilozować” co by było gdy byście nigdy nie zetknęli się z hi-fi – hobby może znaczki?? :P

 

pozdrawiam!

kepuls

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/11171-wasze-pocz%C4%85tki-z-przygod%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku był to starszy o 10 lat brat :) I odkąd pamiętam w domu grali Zeppelini, Doorsi, Pink Floyd, Beatlesi........ Także początki stricte muzyczne. A sprzęt? Cztrościeżkowy, szpulowy Grundig z magicznym zielonym okiem przy nagrywanu...:)

Potem byłem (razem z bratem) fanem soniaka i technicsa - jak wszyscy dookoła.

Aż do połowy lat dziewięćdziesiątych jak zupełnym przypadkiem sięgnąłem po Audio - oczywiście myślałem że będzie wypełnione po brzegi moją ulubioną japońszczyzną.......a tu nady, arcamy, krelle......padłem z wrażenia :)

I tak zostało.

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

Baaaaaaaarrrrrrrrdddddddoooooooo dużo rozczarowań podczas mojej wędrówki po scieżkach AUDIO :(

Zaczynałem od radia DIORA z adapterem w tej samej obudowie , płyty w tym czasie to pocztówki , potem oddzielny adapter BAMBINO , magnetofon GRUNDING szpulowiec , potem magnetofon ZK-140 , potem MELUZYNA HI-FI , potem magnetofon ARIA - STEREO , oj potem to jeszcze sporo , sporo , wymieniać należałoby i to i tamto , ale tak to się zaczęło i trwa do dzisiaj :)

Radioodbiornik Polonez z obrotową skalą i gramofonem (obroty 78,45,33).

Płyty na 78 obrotów-bardzo kruche, ze zbiorów moich rodziców później pocztówki muzyczne.

Potem głównie kasprzakowskie i diorowskie sprzęty, oczywiście był też Bambino i o ile pamiętam to gramofon o nazwie Master hit czy coś takiego, Kleopatra, pierwszy Radmor itd., itd.

1. magnetofon kasetowy mono Kapral

2. radiomagnetofon kasetowy stereo Unitra

3. radiomagnetofon kasetowy Sanyo (wow, to był prawdziwy hi end. Pięciosuwakowy korektor barwy i double-speed recording!!!)

4. Wieża zintegrowana Sony - mój pierwszy odtwarzacz kompaktowy. Trzeba przyznać, że obecne wieże nie umywają się do swoich pierwowzorów. Chodzi do dzisiaj, u byłego szwagra.

5. A potem to już nudy: Rotel, NAD, Cambridge, Thule, Meridian...

1. Wieża Sony coś tam coś tam. Mnóstwo ustawień, podbić basu, pięciopasmowy korektor. Było z tym trochę zabawy, a mimo to zawsze grało beznadziejnie.

2. Ściągnięcie ze strychu wzmacniacza Diora WS442 i kupno monitorków B&W DM303. Cóż to było za wydarzenie. Wstrząs i początek nieodwracalnej choroby.

3. Creek 4330mkIIR + NAD 541i oraz kabelki Van Den Hula. Oj jak to zagrało... ale już wiedziałem, że to nie będzie koniec.

4. Teraz to w sumie nudy. Chociaż zlożyłem sobie już zympatyczny system i nie będę w nim zbytnio grzebał, bo kasy szkoda. Jednak jest wiele innych potrzeb, a na hajfaju świat się nie kończy. To znaczy, nie jest przyjemnie, gdy coś jest nie tak, ale ja akurat mam wszystko zestrojone tak, jak lubię. Zatrzymałem się na klockach klasy mocno średniej, które jednak tworzą razem świetny system. Jestem z niego zadowolony, ale to już nie to samo, co pierwsze tygodnie słuchania audiofilskich kolumn. Chyba największego świra to miałem właśnie w czasach pkt. 2 ;-))

hehe. dla mnie temat na czasie:)

poczatki zainteresowiania muzyka- przedszkole (AC/DC i muzyka sluchana przez brata)

gdzies w podstawoce pojawili sie pink floyd

rozwoj - az po dzis

sama muzyka stala sie specjalna w momencie kiedy zaczalem w niej szukac, drazyc

doskonalym tematem na to jest King Crimson i wszycy jego czlonkowie, czlowiek dochodzi

do wniosku ze wszystcy ze wszystkimi grali:). w sumie tak jest ze wszystkimi prog rockowymi

wykonawcami

 

jesli chodzi o sam sprzet, to cienko.

-niedawno zakupilem wzmacniacz Marantz PM4400 (wczesniej emerson SA-30 (hehe))

co stalo sie dla mnie motorem do zbierania cashu na cos porzadnego

-glosniki (prosze sie nie smiac:) altus 75

-no i jakis stary dvd philipsa

 

to sa dla mnie poczatki

za pare lat ten wpis bedzie mi przypominal od czego zaczynalem:)

 

pozrawiam

 

(zyczcie mi szybkiego awansu sprzetowego:P)

A ja za młodu omal nie zszedłem na złą drogę, bo zaczynałem od scratchowania na gramofonie stanowiącym komplet z lampowym radiem Arkona. Sprzęt jednak nie wytrzymał, a rodzice miast zainwestować we mnie zmarnowali mój talent :-( No i upłynęło parę lat zanim w domu pojawiła się kolejna szlifierka...

Zawsze lubiłem słuchać muzyki. Najpierw na jakimś starym gramofonie Unitry. Potem pewnego razu mój Tata dostał od kogoś kaseciaka General Electric (chodzi do dziś, jak rany!!!) . Później na komunię zamówiłem sobie u drogiej Chrzestnej... magnetofon szpulowy z serii ZK. Już wtedy wiedziałem, że kiedyś, jak mnie będzie stać, kupię sobie wieżę "składankę". Marzyłem o Pioneerze, darząc z niewiadomych powodów Sony i Technicsa wzgardą.

 

Pierwszym samodzielnie kupionym sprzętem był radiomagnetofon GoldStar. Połówę młodzieńczych oszczędności na niego wydałem. Potem pojawiły się płyty kompaktowe - i tu dokonałem najdziwniejszego zakupu - to była jednostka NoName (no, nie do końca, zwała się Recor), ohydny plastik, ale: gramofon, radio, kompakt, dwie kasety - all in one. Grała nadzwyczaj dobrze (!), ale szybko padła mechanicznie. Kolejny etap to jednostka JVC. A potem... Potem było mnie już stać na składankę! I pojawiła się Yamaha, uzupełniona później Quadami.

Pierwsze fascynacje muzyczne to pierwsza klasa podstawowki na poczatku lat 80. Bylem wtedy fanem Lady Pank [akurat to byl czas ich pierwszej plyty] oraz Queen [wtedy Radio GaGa krolowalo:)]. Potem mala przerwa..i tak mniej wiecej od 5-6 klasy zaczelo sie sluchanie muzyki na powaznie. To pod wplywem mojego kuzyna, fana nowej fali. The Cure, The Smiths, Joy Division, The Bolshoi, Killing Joke itp.. Dalej to juz poszlo z rozpedu samo..

 

A co do sprzetu..Do pierwszej klasy liceum hi-endem byl dla mnie Technics [tak jak dla wiekszosci]. Pamietam jak kiedys w skladnicy harcerskiej na marszalkowskiej zobaczylem jak kilku sprzedawcow podlaczalo jakis sprzet grajacy [handlowano tam sprzetem hi-fi]. Byly to klocki NAD. Kolesie widac byli bardzo tym podnieceni, nie wiedzialem czemu. Sprzet byl tak brzydki, ze pomyslalem , ze to jakis wegierski odpowiednik Unitry. Takie hi-fi made in RWPG. Jakies kilka miesiecy pozniej trafilem z kumplem do jednego z pierwszych salonow ze sprzetem audiofilskim w podziemiach Akwarium. I tam ze zdziwienem znowu zobaczylem tego NADa i kilka innych rownie brzydkich klockow [daleko im bylo do bajeranckich Technicsow:)] Gdy wpsomnielismy o Technicsie sprzedawcy nas wysmiali i wlaczyli jakis prosty zestw NAD podlaczony od malutkich Dali albo KEFow- juz nie pamietam dokladnie. No i poplynela muzyka..a nam szczeny opadly..Wyszlismy stamtad bardzo odmienieni:) To bylo jakos w 1991- mialem wtedy 16lat.

santadog> bardzo dobry rocznik;-)

 

1. ZK-140T na licencji Grundiga + 2 kolumny od jakiegoś gramofonu

2. Kasprzak, chyba RMS425 (kaseta+radio) byłem zachwycony

3. Póżniej już hajfaj - finezja+zodiak+kolumny dedykowane - 20W czy cóś

4. Później nastąpiła era komisów cd - akai cd55; wmak Sansui A-60, wymieniony na Marantza PM-40, phono - Onkyo CP1100, Tuner Sony St-S170, Jamo Studio 180,

 

A przy okazji to kult technicsa padł na skutek felietonów pana bodajże Marcina Andrzejewskiego - jeżeli coś przekręciłem to przepraszam - w czasopiśmie MUZYK.

Muzyką zaraził mnie starszy brat w podstawówce. Najpier był to Jarre, potem Metallica "Master of puppets". Zaczynałem od ciężkiej muzyki a potem horyzonty szybko zaczęły mi się poszerzać.

Wariacje ze sprzętem zaczęły sie od kupna kolumn, niezwykle podobnych do altusów, na wolumenie. Było ta jakieś straszne badziewie. Pamiętam jak pół dni siedziałem z głową w kolumnie i reperowałem silikonem szpary. Potem na butapren wyklejałem gąbką...

Pozbyłem się jak okazał się, że głośniki są spalone.... ale nie zmądrzałem i kupiłem nowe znowu na wolumenie na głośnikach tesli. Wszystko to było podłączone do wieży AIWA z zmieniarą i innymi bajerami.

Przełom nastąpił gdy pewnego pięknego razu kupiłem Audio.

Sprzedałem Aiwę i kupiłem ampliuner stereo onkyo... no i potem już poszło

  • Redaktorzy

1. Radio (tak wówczas nazywano amplituner) Atut 2.

2. Radio Amator 2 Stereo. Co to była za maszyna!!!

3. Kaseciak ZK 113 (Kapral)

4. Wzmacniacz Fonica W9113 plus odpowiedni tuner, nieco później magnetofon Kasprzaka z tej samej linii. Kolumny najpierw ZG-15, potem jakieś Nordic Audio z wiejskiego sklepiku.

5. Wzmacniacz Technics SU-900 Mk.2, plus magnetofon dwukieszeniowy tej samej firmy.

6. W międzyczasie jakiś niedrogi wzmacniacz Sony i magnetofon Technics BX-501

7. Kolumny AE 109

9. Wzmacniacz Amplifon WL-36, odtwarzacz NAD 512, kable Nordost i Siltech.

10. Wzmacniacz Spark 734 - do dziś.

11. Kolumny A&H SS-100

12. Gramofon Fonica G-601A

12. Odtwarzacz LINN Karik - do dziś, kolumny ProAc Studio 100 - do dziś, magnetofon Akai 95 - do dziś, gramofon, tuner itp. - jak w opisie "o mnie".

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.