Przedwzmacniacz do gramofonu do 3000zł

[GregWatson]

ponoć strefa podniosła cenę tak ?

 

Wymieniłem maile z konstruktorem w sprawie LARa i okazało się że ponoć mają podpisaną umowę na wyłączność. Próbowałem z nimi pertraktować cenę i lipa nic z tego są nieugięci. Może jak zrobi się większe zamówienie i weźmie kilka to coś zejdą, bo ta cena jest moim zdaniem na tyle zaporowa że będą się z tym bujać.

Chyba, że macie jakieś nowsze wieści w tym temacie. Moje są z przed trzech tygodni.

[christo1250]

Wymieniłem maile z konstruktorem w sprawie LARa i okazało się że ponoć mają podpisaną umowę na wyłączność. Próbowałem z nimi pertraktować cenę i lipa nic z tego są nieugięci. Może jak zrobi się większe zamówienie i weźmie kilka to coś zejdą, bo ta cena jest moim zdaniem na tyle zaporowa że będą się z tym bujać.

Jakie to typowe... Pan konstruktor był miły i elastyczny do czasu aż wyrobił sobie - głównie dzięki nam/wam koledzy - markę. Jakiś czas temu próbowałem się z nim skontaktować w sprawie pewnego egzemplarza z drugiej ręki. Bez odzewu. Widać nie miał w tym interesu - wszak zarabia na nowych egzemplarzach. Szkoda, bo konstrukcja wygląda zacnie ale obawiam się, że raczej zdecyduję się na coś innego.

[Gość vasa]

Szkoda, bo konstrukcja wygląda zacnie ale obawiam się, że raczej zdecyduję się na coś innego.

I słusznie.

W końcu są inni producenci oferujący, co prawda, gorszy sprzęt ale za to odpowiadający na maile i pochylający się z TROSKĄ nad każdą wątpliwością targającą duszą potencjalnego KLIENTA.

 

Napisz na prv do Kangie. Jeżeli On Cię nie przekona to już chyba nikt; na początku zapłacił frycowe bo posłuchał takich co komunikatywni byli i rozwiewali wątpliwości ale bardzo szybko wyciągnął z tego wnioski.

Teraz przed wymianą czegokolwiek przewala tonę sprzętu U SIEBIE W DOMU i robi właściwy ruch.

 

Ale to nie jest obowiązkowe. W końcu głosujesz własnym portfelem :)

[christo1250]

Vasa naprawdę uważasz że dobra konstrukcja i właściwe podejście do klienta muszą stać w opozycji? Popatrz na Andrzeja Analogowego. Jakoś daje radę. Kontaktowałem się też z konstruktorem Phoenixa który '' z troską pochylił się nad moimi wątpliwościami ''. Dzięki temu sprzętu wprawdzie nie kupiłem ale mam bardzo pozytywnie odczucia co do osoby konstruktora.

Poza tym... Nie chodziło aby Sz. p. Konstruktor LAR'a jakoś specjalnie mnie dopieścił. Zastanawiałem się nad zakupem jakiejś wcześniejszej wersji przedwzmacniacza. Moje pytanie dotyczyło potwierdzenia autentyczności - czy to faktycznie jego konstrukcja i o różnice w stosunku do tych produkowanych obecnie. To chyba nie jest aż tak wiele... Ponieważ nie doczekałem się żadnej odpowiedzi, pod znakiem zapytania stanął ew. przyszły serwis.

[Gość vasa]

Christo1250

(dzięki za dużą literę i bolda :)

Dwie odpowiedzi do wyboru ale za to niesprzeczne:

1. Poznałem konstruktora LARA, przemiły, bardzo uczynny człowiek, nieba by wszystkim przychylił. Tyle że audio to dla Niego też hobby. On z tego nie żyje i czasem musi się wyłączyć żeby na życie zarobić. A może nawet, o zgrozo, na wakacje wyjechał.

2.Kup cokolwiek będzie Ci się podobało, pamiętając że pre gramofonowe wykonuje znacznie większą robotę od wzmacniacza właściwego i jego wpływ na dźwięk jest zasadniczy. 3kzł to już jakiś pieniądz. Ja kiedyś za podobną kwotę kupiłem pre Naim'a. Ta wywalona w błoto kasa do dziś leży w biurku i zawstydza. Wydaje mi się że można zaryzykować ogólną tezę; im większy, bogatszy i bardziej znany producent tym mniejsza utrata wartości przy odsprzedaży i niższa wartość dźwięku za podobną kwotę.

Pozdrawiam serdecznie

vasa

[christo1250]

Pre szukam już od dłuższego czasu. Mam swoje typy i sprecyzowane wymagania. LAR'a absolutnie nie skreślam. Utracił jedynie bonus jaki miał na początku - bonus wynikający z szeroko rozumianego patriotyzmu gospodarczego.

To też będzie któryś z kolei mój przedwzmacniacz. Nauczony doświadczeniem spieszyć się z zakupem nie będę. Coś się trafi prędzej czy później.

[Gość vasa]

Nauczony doświadczeniem spieszyć się z zakupem nie będę. Coś się trafi prędzej czy później.

Dokładnie tak.

Zgodnie z powyższą zasadą szukam już od piętnastu lat jachtu dla siebie :)

[kangie]

Vasa dobrze mowi. Jak zawsze. No moze prawie jak zawsze ;-) Najcenniejsze doswiadczenia zdobywa sie testujac sprzet w SWOIM domu, ewentualnie u kolegi, ale test klocka w swoim systemie najwiecej daje.

 

Co do LARa, konstruktor Czyzewski to sympatyczny czlowiek. Kultura i wiedza techniczna na wysokim poziomie. Nie mam zadnych bonusow za pisanie pozytywnie o LPS-1. Po prostu ten preamp gra u mnie najlepiej sposrod preampow na ktore mnie stac. Prosze zapytac kolegi GregaWatsona, z ktorym sluchalismy mojego LARa w jego systemie przez pol niedzieli.

 

Jedynie co moge zrobic to namowic do posluchania tego pre. Kazdy niechaj kupuje co chce. Mnie tam rybka. Wazne, ze u mnie gra :-)

 

P.S. Vasa, jacht to piekna "meska" sprawa. Zycze zrealizowania celu!

[Kubeł]

Z LPS-1 sprawa jest prosta: jeśli nie chcesz/nie możesz wydać znacząco więcej kasy, to nic lepszego nie kupisz. I tyle. Dla mnie to był pierwszy pre w moim systemie, który zagrał muzykę, a nie tylko dźwięki.

[mrb]

Z LPS-1 sprawa jest prosta: jeśli nie chcesz/nie możesz wydać znacząco więcej kasy, to nic lepszego nie kupisz. I tyle. Dla mnie to był pierwszy pre w moim systemie, który zagrał muzykę, a nie tylko dźwięki.

 

A teraz na jakim pre grasz?

[krzysiek]

Zgodnie z powyższą zasadą szukam już od piętnastu lat jachtu dla siebie :)

 

Mówi się, że w życiu posiadacza jachtu są dwa najpiękniejsze dni: dzień w którym kupisz i dzień w którym sprzedasz :)

[mrb]

Mówi się, że w życiu posiadacza jachtu są dwa najpiękniejsze dni: dzień w którym kupisz i dzień w którym sprzedasz :)

 

Myślę, że tę zasadę można spokojnie rozciągnąć na nietrafione zakupy audio. Szczególnie kosztowne :-)

[Gość vasa]

Mówi się, że w życiu posiadacza jachtu są dwa najpiękniejsze dni: dzień w którym kupisz i dzień w którym sprzedasz :)

Pewnie tak. Ale mam nadzieję że najpiękniejszy dzień to ten gdy wypływa się w pierwszy poważny rejs własnym sprzętem.

:)