Skocz do zawartości
IGNORED

Najbardziej nasycone kolumny podłogowe


akrool

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cybant

(Konto usunięte)

To chyba się wiąże z wytrzymałością mocową - nie może pracować na dużym procencie swoich maksymalnych możliwości. Przetwornik powinien lekko i z łatwością przyjmować na klatę wszystkie najbardziej natychmiastowo pojawiające się sygnały. Bardzo mocny piec trochę pomaga zatuszować tego rodzaju słabość głośników, ale też w końcu zauważalny stanie się limit wsparcia ze strony wzmocnienia. Tak to widzę.

 

Wbrew pozorom w systemie podobne powinno łączyć się z podobnym. Zestawianie przeciwieństw (typu jasny wzmacniacz z wypełnionymi kolumnami - dalej mówimy o dźwięku...) niweczy zalety każdej z konstrukcji. Trzeba podnosić poziom danych cech sprzętu, a nie stosować kontrę pod postacią urządzenia o przeciwnej charakterystyce.

 

Przykładem kolumny, która się na niczym nie wyłożyła jest prezentowany 3 lata temu na Audio Show model firmy T+A. Zestaw grał na dole w Sobieskim, a materiałem muzycznym był składak z różnymi utworami - takimi normalnymi, jakie np. gra dobre radio. Teraz tylko trzeba zgłębić tajemnicę, dlaczego one mogą tak zagrać. Całkowicie bez ułomności. Z naturalnym rytmem i miękkością, która nie przytłumia dynamiki.

Nie do końca rozumiem myśl...przecież nie będziemy łączyć np. Harbetha z 300B lub jasnego tranzystora z Harpiami...

Jasne jest dla mnie natomiast , że nie powinno zabijać się dobrych cech danej konstrukcji wadami innej .

Przykładowo głośników ze świetną holografią z odtwarzaczem grającym płasko.

Niestety to jest duża sztuka , aby połączyć komponenty wspomagając wzajemnie zalety i maskując wady.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

przecież nie będziemy łączyć np. Harbetha z 300B lub jasnego tranzystora z Harpiami...

 

Louisy zagrały z tranzystorem bardzo neutralnie, w zasadzie pokazały to co pochodziło od źródła. I na Martonie nie było grama rozjaśnienia, znanego choćby z Chorda czy Brystona.

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

Louisy zagrały z tranzystorem bardzo neutralnie, w zasadzie pokazały to co pochodziło od źródła. I na Martonie nie było grama rozjaśnienia, znanego choćby z Chorda czy Brystona.

Ale ja nie miałem na myśli Twoich ;))) i Martona ...to było ogólnie:))

O to , Dobermany i Bryston , OK?

Kurde , ale wszyscy się doszukują:)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Kurde , ale wszyscy się doszukują:)

 

Nie doszukuję się żadnej intrygi, broń Boże:-) Tylko akurat nasunęła mi się ta myśl w oparciu o weekendowe odsłuchy. Spodziewałem się niedopasowania, ale nic takiego się nie stało. Mówiąc dokładnie, byłem pełen obaw o spektakularną plajtę tego zestawienia. A tu nagle okazało się że moje kolumny potrafią znakomicie grać klasykę, czego świadomości wcześniej nie miałem...

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

Nie doszukuję się żadnej intrygi, broń Boże:-) Tylko akurat nasunęła mi się ta myśl w oparciu o weekendowe odsłuchy. Spodziewałem się niedopasowania, ale nic takiego się nie stało. Mówiąc dokładnie, byłem pełen obaw o spektakularną plajtę tego zestawienia. A tu nagle okazało się że moje kolumny potrafią znakomicie grać klasykę, czego świadomości wcześniej nie miałem...

To dobrze , bo bałem się , że znów ktos komuś w mordę będzie chciał dać ;))

Nerwowo tu ostatnio;)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To dobrze , bo bałem się , że znów ktos komuś w mordę będzie chciał dać ;))

Nerwowo tu ostatnio;)

 

Po mnie się nie powinieneś tego spodziewać. Mam nadzieję, że to nie rozczarowanie:-) A w mordę to ja dziś dostałem przy odsłuchach orkiestry symfonicznej dźwiękiem kotłów oraz gitarą basową i stopą perkusisty Dreamtheater;-) Wrażenia jak na żywo.

Nie doszukuję się żadnej intrygi, broń Boże:-) Tylko akurat nasunęła mi się ta myśl w oparciu o weekendowe odsłuchy. Spodziewałem się niedopasowania, ale nic takiego się nie stało. Mówiąc dokładnie, byłem pełen obaw o spektakularną plajtę tego zestawienia. A tu nagle okazało się że moje kolumny potrafią znakomicie grać klasykę, czego świadomości wcześniej nie miałem...

 

 Z moich doświadczeń wynika, że w torze akustycznym maksymalnie przezroczysty wzmacniacz nie podbarwiający nie osładzający, czyli pozornie nie określający swojego charakteru jest elementem podstawowym, wpływającym na neutralność. Dlatego mimo, że system to nierozerwalna całość, to jak wynika z powyższego wpisu, wzmacniacz jest czołową składową.

Najczęściej kolumny i źródło są o wiele lepsze aniżeli podejrzewamy. Jednakże warunek znalezienia wzmacniacza o walorach jak powyżej nie jest przedsięwzięciem ani prostym, ani tym bardziej łatwym konstrukcyjnie. Najważniejsze to uzmysłowić sobie czego szukamy, a nie z kim lub czym chcemy rywalizować. Mnogość takich konstrukcji może dopiero wyzwolić w nas taką, a nie inną preferencję, ale zawsze nacechowaną dążeniem do neutralności brzmienia o czym także na tym forum sporo dyskutowano. Dlatego tym bardziej cieszy, że doczekaliśmy się w Polsce konstrukcji tranzystorowej spełniającej  takie kryteria.

 

Tego typu konstrukcje, z którymi miał styczność teraz tomkly są w stanie jak widać podkreślić i uwypuklić walory pozostałych składowych toru.

 

Słaby wzmacniacz w połączeniu z doskonałą kolumną niewiele nam uzmysłowi na co stać tę drugą. Odwrotnie, przy super wzmacniaczu, można dużo lepiej ocenić pozostałe elementy, a co najważniejsze wybrać ten najbardziej dla nas odpowiedni.

 

Dlatego moim zdaniem dobierając lepsze kolumny od wzmacniacza przy odsłuchu, obarczymy się mniej obiektywną oceną, a bardziej własnymi preferencjami, a to ze wzorcem neutralności, o czym także na tym forum wielokrotnie już pisano, ma mało wspólnego.

 

Kolumna odda to co do niej dostarczymy. Sama z siebie nie zagra, nawet ta najbardziej nasycona.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Dlatego tym bardziej cieszy, że doczekaliśmy się w Polsce konstrukcji tranzystorowej spełniającej takie kryteria.

 

Zgadzam się, to wybitna konstrukcja. Postaram się w najbliższym czasie rzetelnie ją opisać i opublikować swoje wrażenia. Wydaje mi się, że ta wersja wzmacniacza nie była jeszcze recenzowana.

Po mnie się nie powinieneś tego spodziewać. Mam nadzieję, że to nie rozczarowanie:-) A w mordę to ja dziś dostałem przy odsłuchach orkiestry symfonicznej dźwiękiem kotłów oraz gitarą basową i stopą perkusisty Dreamtheater;-) Wrażenia jak na żywo.

 

O w mordę!!

Ale przeżyłeś chyba.

<br />Dlatego moim zdaniem dobierając lepsze kolumny od wzmacniacza przy odsłuchu, obarczymy się mniej obiektywną oceną, a bardziej własnymi preferencjami, a to ze wzorcem neutralności, o czym także na tym forum wielokrotnie już pisano, ma mało wspólnego.<br /><br />Kolumna odda to co do niej dostarczymy. Sama z siebie nie zagra, nawet ta najbardziej nasycona<br />

 

Właśnie tak...niestety w Polsce myśli się odwrotnie...zarówno na poziomie budżetowym, jak i na szczycie, czyli w Hi-End...

Spendor SP100 na pewno nie można zaliczyć do szczególnie nasyconych kolumn.

Jeszcze w tej kwestii, to ja pozwolę sobie się nie zgodzić, bo to zależy jak chcemy to nasycenie definiować i rozumieć. Dla mnie - jak pisałem na początku wątku - nasycenie to zdolność do odtworzenia przez kolumnę muzyki w pełnej palecie barw, wibracji naturalnych instrumentów, z właściwym dociążeniem dźwięku instrumentów (i to w każdym zakresie pasma, a nie tylko kontrabasu). W przeciwieństwie do sztucznego zmulenia dźwięku wywołanego podkręceniem wyższych rejonów basu.

Przy tak rozumianym nasyceniu, dla Spendory z plasują się wśród czołówki tego co słyszałem.

Trudno o wyjątkowe nasycenie w kolumnach, które budują scenę wgłąb. Niczego nie wysuwają do przodu. Spendor jest przeciwieństwem wysokoskutecznych głośników. Dla kogoś, kto posłuchał trochę różnych konstrukcji to stwierdzenie bardzo wiele powie. Świetne do odpoczynku przy muzyce, ale nie wywołujące zatracenia się w spektaklu. Poprawność i brak wpadek jest dla nich ważniejszy, niż niedoskonałości, ale dobitnie podkreślające znaczenie poszczególnych muzyków. Mają świetną barwę i dokładność, ale nie mają szaleństwa. A więc nasycenie muzyką jest w nich trochę mniejsze, niż to jest w naturze. Nasycenie, to wszechobecność dźwięków. Spendor je dawkuje, chociaż używa do tego bardzo szlechetnej menzurki. Powoli sączy, z rozwagą, dokładnością... a ja lubię jak się czasem coś poleje ponad miarę i zrobi wrażenie, zaskoczy. Tu nie ma co rozumieć, tu trzeba się zapomnieć. I żeby nie było - to znakomite kolumny. W 100% audiofilskie. I no właśnie...

Gość cybant

(Konto usunięte)

Trudno o wyjątkowe nasycenie w kolumnach, które budują scenę wgłąb. Niczego nie wysuwają do przodu. Spendor jest przeciwieństwem wysokoskutecznych głośników. Dla kogoś, kto posłuchał trochę różnych konstrukcji to stwierdzenie bardzo wiele powie. Świetne do odpoczynku przy muzyce, ale nie wywołujące zatracenia się w spektaklu. Poprawność i brak wpadek jest dla nich ważniejszy, niż niedoskonałości, ale dobitnie podkreślające znaczenie poszczególnych muzyków. Mają świetną barwę i dokładność, ale nie mają szaleństwa. A więc nasycenie muzyką jest w nich trochę mniejsze, niż to jest w naturze. Nasycenie, to wszechobecność dźwięków. Spendor je dawkuje, chociaż używa do tego bardzo szlechetnej menzurki. Powoli sączy, z rozwagą, dokładnością... a ja lubię jak się czasem coś poleje ponad miarę i zrobi wrażenie, zaskoczy. Tu nie ma co rozumieć, tu trzeba się zapomnieć. I żeby nie było - to znakomite kolumny. W 100% audiofilskie. I no właśnie...

To mamy podobny gust ;)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ja odbieram Spendory SP100 trochę inaczej... Ekstremalna trójwymiarowość dźwięku nie jest wiodącą cechą tej marki. Na tle innych jej produktów faktycznie SP100 oferują znakomitą głębię, aczkolwiek w kategoriach absolutnych jest ona co najwyżej dobra. Nie o to chodzi w tych głośnikach, ich idea to przekazanie kultury, smaku, wyrafinowania, estetyki nagrania. Nie są to również głośniki przesadnie dokładne, operują raczej dużymi plamami o niekoniecznie konturowym rysunku. Ich siła polega na ekstremalnej muzykalności definiowanej właśnie poprzez barwę. To są kolumny do wieczornego relaksu z kieliszkiem wytrawnego wina w dłoni.

aczkolwiek w kategoriach absolutnych

 

W kategoriach absolutnych, to rzadko które nadają się do słuchania muzyki. Ale my nie o tym.

 

Nasycone, czyli gęste. Albo intensywne - granie. Spendor SP100 taki nie jest.

 

Harbeth ma przynajmniej taką średnicę. Ten największy model także bas. Jest ogólnie więcej żywiołu.

  • 3 tygodnie później...

Przez ostatnichkilka dni udało mi sie posłuchać paru kolumn, których jeszcze nie słuchałem wcześniej i trzy spośród nich zdecydowanie przypadły mi do gustu. Wszystkie odsłuchy były w pomieszczeniach dealerów i w ich systemach, tak wiec siła rzeczy to jest dopiero pierwsze wrażenie i lista "gości do odwiedzenia mojego pomieszczenia i systemu".

Z drugiej strony w każdym przypadku to były dłuższe odsłuchy z kilkunastoma płytami, wiec cos juz tam mozna powiedzieć.

 

Te trzy kolumny to:

1. ATC SCM100. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Inicjalne byłem dosc sceptycznie nastawiony, bo zdarzało mi sie czytać opinie o suchości tych głośników. A tu taka niespodzianka! Bardzo udane połączenie rozdzielczości i niezwykle bogatej palety barw. Jeszcze nigdy chyba aż tak sugestywnie nie słyszałem różnicy miedzy skrzypcami i altówka. Różnicowanie basu natomiast wprost fenomenalne.

 

2. Acoustic zen crescendo. Rownież bardzo plastyczny dzwiek w konstrukcji opartego linie transmisyjna.

 

3. I na koniec JBL S3900. Tutaj chyba największy szok jak dla mnie. Niesamowicie muskularny a jednocześnie subtelny i dokładny dzwiek z dużym bogactwem harmonicznych. Fenomenalna scena zwłaszcza w głąb.

Artur, jak w kilka osób piszemy że JBLe naprawdę zacnie grają, to znaczna część Kolegów traktuje nas sceptycznie;-)

Trudno, co robić... Moze nie słuchali :-)

Ja tez miałem takie skojarzenia na podstawie ich popularnych produktów do kina - mocne konturowe granie, płasko i bez polotu. A go co usłyszałem było tym większym szokiem.

Czy ktoś z was żyje na codzień z wymienionymi wyżej kolumnami (atc scm100, jbl s3900 lub acoustic zen crescendo) i mógłby sie podzielić własnymi doświadczeniami oraz informacja czym je napędza?

  • 5 miesięcy później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.