Skocz do zawartości
IGNORED

Nowy gramofon do 3500zł


olomen

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cybant

(Konto usunięte)

Trochę kangie demonizujesz. Dobre (i proste konstrukcyjnie) ramię można zrobić w średnio zaawansowanym technicznie warsztacie ślusarskim. Nie potrzeba technologii rodem z promów kosmicznych. Dobre długie ramię jest zrobić trudniej niż krótkie, trzeba zadbać o odpowiedni dobór materiałów, odsłuchać, pomierzyć itd. Nie są to rzeczy nie do ogarnięcia dla dla średnio zaawansowanego inżyniera - pomiarowca (z zacięciem konstruktorskim) wyposażonego w średniej klasy oscyloskop i płytę testową. Ogromny park technologiczny to trzeba utrzymać do produkcji samochodów a nie gramofonów, nie przesadzajmy.

Np. takie SME bardziej znane jest z produkcji sprzętu medycznego ..niż ramion, więc park maszynowy mają trochę lepszy od ślusarza...

Nawet takie tuzy jak Transrotor nie produkują samodzielnie ramion...

Samemu to można sobie ramię złamać a nie zrobić...

 

To naprawdę nie jest proste.

Ad Fontes jest faktycznie wart tych 3 tys ....nie więcej .

Jakość wykonania i poziom grania niestety jest mizerny .

Uprzedzając pytania , tak miałem go przez pół roku..i sprzedałem .

Brakło mi cierpliwości...kupiłem grający gramofon..

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Jakość wykonania i poziom grania niestety jest mizerny .

Uprzedzając pytania , tak miałem go przez pół roku..i sprzedałem .

Brakło mi cierpliwości...kupiłem grający gramofon..

 

 

Wiesz co zaraz będzie? :)

 

0shoot.gif

Gość chml

(Konto usunięte)

Np. takie SME bardziej znane jest z produkcji sprzętu medycznego ..niż ramion, więc park maszynowy mają trochę lepszy od ślusarza...

 

A skąd takie informacje?

 

http://www.sme.ltd.uk/content/History-1307.shtml

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

A skąd takie informacje?

 

http://www.sme.ltd.uk/content/History-1307.shtml

To nie ta sama firma?

http://www.sme.org/medical-manufacturing/

 

 

 

Wiesz co zaraz będzie? :)

 

0shoot.gif

Przecież prawdę napisałem...

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

Nie, to nie ta sama firma.

Nawet kontynent nie ten sam.

Może jednak ta sama ..tylko siedziby ma w Stanach...

Recenzja W.Pacuły:

"Różne są drogi, którymi dochodzi się do audio, a w rezultacie do muzyki. SME, dzisiaj synonim analogu z najwyższej półki, to bowiem skrót od The Scale Model Equipment Company Limited. Założona w 1946 roku firma początkowo zajmowała się bowiem budowaniem miniaturowych modeli w skali. W latach 50. punkt ciężkości przesunął się w kierunku inżynierii precyzyjnej i usług świadczonych dla przemysłu lotniczego, medycznego, a także na potrzeby Formuły 1."

Uprzedzając pytania , tak miałem go przez pół roku..i sprzedałem .

Brakło mi cierpliwości...kupiłem grający gramofon..

 

Z opisu Kolegi, to teraz kręci się u niego Transrotor La Roccia Reference...

No faktycznie, Kredens nie wytrzymał porównania z 8 razy droższym gramofonem.

Nie ma co, niezły z Ad Fontesa złomas.

Jeśli rzeczywiście to jest dobry krok, to chyba też sprzedam swojego, dozbieram 30 tys. zł i będzie super :o)

"Tynk pożera dźwięk" 747

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

Z opisu Kolegi, to teraz kręci się u niego Transrotor La Roccia Reference...

No faktycznie, Kredens nie wytrzymał porównania z 8 razy droższym gramofonem.

Nie ma co, niezły z Ad Fontesa złomas.

Jeśli rzeczywiście to jest dobry krok, to chyba też sprzedam swojego, dozbieram 30 tys. zł i będzie super :o)

Nie to nie tak ....

 

W czasie kiedy kupiłem Ad Fontesa , jako źródło miałem Doceta Lectora 7 , i z tym źródłem porównywałem.

Zestaw Ad Fontes plus wkładka plus używane phono kosztował podobnie jak Docet czyli ok. 7 tys.

Grał niestety tak , ze każdorazowo po włączeniu analogu nie chciało mi się słuchać.

Technicznie , ostro i zbyt analitycznie ..wymieniłem wkładkę na Grado Sonata Reference i wcale dużo lepiej nie było..

Regulowałem ustawiałem , wymieniałem kable ..i dalej nie chciało grać...

W końcu sprzedałem i stwierdziłem , że analog to jakiś taki przereklamowany .

 

Źle wykończona plinta , zacierające się łożysko ( każdorazowo po włączeniu musiałem regulować obroty) luzy w ramieniu...to inne jego minusy.

 

Zalety ...owszem ...nie miałem problemu ze sprzedażą.

 

Niemniej za 3 tys . zakup może być satysfakcjonujący.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Źle wykończona plinta , zacierające się łożysko ( każdorazowo po włączeniu musiałem regulować obroty) luzy w ramieniu...to inne jego minusy.

Niemniej za 3 tys . zakup może być satysfakcjonujący.

 

Hmmm.... to ja dziękuję za taką satysfakcję.

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

 

Hmmm.... to ja dziękuję za taką satysfakcję.

Tak , po jakimś czasie wyglądała okleina ( łączenie okleiny z lewej strony pod talerzem i łączenie na rancie..)

To jest czystej krwi DIY ..wtedy to nie przeszkadza.

 

Przynajmniej Andrzej Analogowy jest bardzo sympatyczny .

post-27208-0-16049500-1417886358_thumb.jpg

Gość chml

(Konto usunięte)

Andrzej za wcześnie zaczął sprzedawać swoje wyroby. Fakt, że sprzedaż jest na granicy rentowności a serwis na poziomie Rolls Royce'a nie zmienia stanu rzeczy - każdy Fontes jest inny albo serie są bardzo małe. Rodzi to wiele problemów z wiecznie rozwojową wersją produktu. Niemniej jednak wystarczy ten gramofon postawić obok jego cenowych konkurentów (ProJect, Rega, Thorens) a pokaże on swoją dźwiękową przewagę.

Cybant - SME z UK i SME ze Stanów nie mają ze sobą nic wspólnego. Pacuła to bajkopisarz. Można te bajki lubić lub nie ale nie należy im wierzyć.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Andrzej za wcześnie zaczął sprzedawać swoje wyroby. Fakt, że sprzedaż jest na granicy rentowności a serwis na poziomie Rolls Royce'a nie zmienia stanu rzeczy - każdy Fontes jest inny albo serie są bardzo małe. Rodzi to wiele problemów z wiecznie rozwojową wersją produktu. Niemniej jednak wystarczy ten gramofon postawić obok jego cenowych konkurentów (ProJect, Rega, Thorens) a pokaże on swoją dźwiękową przewagę.

 

Bla, bla , bla.

Guzik prawda.

 

Próbowano mi ożenić fonciaka i miałem średnią przyjemność gościć gramofon i jego smutnego właściela u siebie w domu.

Rega P5 wysłała kredens w kosmos i pokazała mu gdzie jego miejsce.

Thorens TD160 z jakże nielubianym tutaj SME 3009 Series III dokończył dzieła zniszczenia.

Fontesa nie można rozpatrywać w kategorii skończonego urzadzenia ale wyłącznie jako DIY wykonywany na zamówienie tak jak to ma miejsce z klonami Gaincarda, dzierganymi Passami Zen czy wczesnymi wytworami lampizatora.

Gość cybant

(Konto usunięte)

Andrzej za wcześnie zaczął sprzedawać swoje wyroby. Fakt, że sprzedaż jest na granicy rentowności a serwis na poziomie Rolls Royce'a nie zmienia stanu rzeczy - każdy Fontes jest inny albo serie są bardzo małe. Rodzi to wiele problemów z wiecznie rozwojową wersją produktu. Niemniej jednak wystarczy ten gramofon postawić obok jego cenowych konkurentów (ProJect, Rega, Thorens) a pokaże on swoją dźwiękową przewagę.

Cybant - SME z UK i SME ze Stanów nie mają ze sobą nic wspólnego. Pacuła to bajkopisarz. Można te bajki lubić lub nie ale nie należy im wierzyć.

Nie będę się sprzeczał o czy to ta sama firma..

Widocznie Roger Adamek z RCM też bajki pisze..

http://www.rcm.com.pl/?action=oferta&fid=sme&L0=sme&L1=nn&of=0

 

Chodziło o to , że SME posiada ogromne zaplecze techniczne i bzdurą jest , że można robić dobre gramofony w garażu .

Czego przykładem jest AdFontes...

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Thorens TD160 z jakże nielubianym tutaj SME 3009 Series III dokończył dzieła zniszczenia.

A co im przeszkadza 3009III? Miałem to ramię w LP12 i grało to pięknie.

No chyba, że dlatego bo nie da się na nim powiesić wkładki wszech czasów 2M Red :)

Na szczescie nie jestem fanatykiem winyli ani analogu ale lubie. Kiedys bylem zapalencem szpulowcow. Nawet dzis mam kilka w tym dwa duze: rt-909 i x-1000r dbx.

 

Co do gramofonow to mialem kilka a dzis zupelnie wystarcza mi zmodyfikowany sl-1210 mkII. Na rynku kilka lozysk do wyboru i sporo ramion. Gdybym byl fanatykiem to kupilbym technics sp10mk3 i szalal dobierajac ramiona i wkladki.

 

pozdrawiam,

Gość chml

(Konto usunięte)

SL1210 i pokrewne to sensowny i bezpieczny wybór.

 

Rozsądny tak ale w cenie do 1000 złotych.

Płacenie za SL-1200 więcej nie zawsze ma sens choć to fajny i nieźle brzmiący gramofon.

Rochu a tak całkiem poważnie, co kupiłbyś do 3500 pln? Ja tam mam jakieś swoje typy (na pewno żaden z nowo produkowanych)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Nieco drożej bo 3900 ale wg mnie warto dopłacić albo potargować się o rabat - Rega RP6.

 

Jeżeli uzywano to jakiś Thorens z SME.

Jak dałem za Thorensa TD3001 z ramieniem SME w doskonałym stanie z kartonami i papierami równe 4000.

W ogłoszeniach był Acoustic Solid, gdyby wziąść go bez wkładki to pewnie byłby też za jakąś czwórkę.

Czas jakiś temu na alle poszedł Linn Axis za dwa tysiące. Kto wie ten wie w czym rzecz.

Generalnie za 3-4 tys mozna mieć przyzwoity gramofon a nie samodział z kijem od szczorki.

Nieco drożej bo 3900 ale wg mnie warto dopłacić albo potargować się o rabat - Rega RP6.

 

Dystrybutor ostatnio podniósł cenę do 4750 zł. Pewnie ze względu na słabszą złotówkę. Niektóre sklepy podniosły, inne mają jeszcze w starej cenie.

A rabat, no pewnie, jak kupowałem rok temu, to udało się wytargować :)

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Gość rochu

(Konto usunięte)

http://www.q21.pl/rega-rp6.html?gclid=CMnDsuTrtMICFSkOwwod3z0Axg

 

Ja tutaj widzę cenę inną niż 4750,

I tym sie kierowałem.

 

Przy okazji widzę, że Q21 ma jeszcze w ofercie stary P7 i właśnie zastanawiam sie czy nie sprawić sobie prezentu pod choinke.

Nieco drożej bo 3900 ale wg mnie warto dopłacić albo potargować się o rabat - Rega RP6.

 

Chodzi mi ostatnio po głowie właśnie RP6 i mam przy okazji pytanie - czy warto kupić go z wkładką exact? Mam Denona DL-110 ale wiem, że jest to wkładka wyższa i będzie problem z VTA - dlatego zastanawiam się czy kombinować z podkładkami pod ramię itd. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Niestety nie miałem okazji wypróbowania Exacta, moze kiedys to zrobie.

Co do podkładki - jak uzywałem słabego phono stage nie słyszałem żadnej różnicy. Różnica ta jest słyszalna od kiedy mam porządne phono stage. Kupiłem podkładkę Michella, ale to jest overkill, wystarczy kupic zwykłą 2mm, trzy razy tańsza. Np. w analogueseduction.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

  • Redaktorzy

Trochę kangie demonizujesz. Dobre (i proste konstrukcyjnie) ramię można zrobić w średnio zaawansowanym technicznie warsztacie ślusarskim. Nie potrzeba technologii rodem z promów kosmicznych. Dobre długie ramię jest zrobić trudniej niż krótkie, trzeba zadbać o odpowiedni dobór materiałów, odsłuchać, pomierzyć itd. Nie są to rzeczy nie do ogarnięcia dla dla średnio zaawansowanego inżyniera - pomiarowca (z zacięciem konstruktorskim) wyposażonego w średniej klasy oscyloskop i płytę testową. Ogromny park technologiczny to trzeba utrzymać do produkcji samochodów a nie gramofonów, nie przesadzajmy.

Park technologiczny do produkcji samochodów to inna para kaloszy i ma się nijak do produkcji dobrych ramion gramofonowych. Nawet biorąc pod uwagę produkcję silników, skrzyń biegów i innych podzespołów samochodowych. Nie ta skala problemu. Produkcji ramion bliżej do modelarstwa, przyrządów pomiarowych i bardzo precyzyjnych narzędzi.

 

Widzisz, każdy swoje forumowe myśli opiera o swoje życiowe doświadczenia, które płyną również z doświadczenia zawodowego i w jakimś stopniu wykształcenia. Piszesz, ze zajmujesz się zawodowo informatyką. Nie chcę wchodzić w jakieś osobiste sprawy na forum, ale dyskusja w świecie rzeczywistym wiele by wyjaśniła. No forum często zwykła przepychanka, typu "ja wiem lepiej...".

 

Przyjrzyj się z bliska budowie dobrych i "grających" ramion gramofonowych, chociażby takiemu Micro Seiki MA-505. Zauważysz, że nawet skopiowanie takiego ramienia byłoby bardzo trudne, a wręcz niemożliwe nawet dla zdolnego polskiego inżyniera. Z motyką na słońce nie ma co gnać.

 

Tego tematu pewnie nie rostrzygniemy na tym forum, bo każdy pozostanie przy swoim zdaniu.

 

Uważam, że ramiona typu DiY nadają się co najwyżej do wkładek MM. Do współpracy z MC LO niestety daleko im...

 

Wracając do tematu. W cenie do 3500zł da się kupić m.in. gramofon Micro Seiki DD-40 z ramieniem MA-505 kompensowanym dynamicznie. I ten gramofon zagra.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość chml

(Konto usunięte)

Park technologiczny do produkcji samochodów to inna para kaloszy i ma się nijak do produkcji dobrych ramion gramofonowych. Nawet biorąc pod uwagę produkcję silników, skrzyń biegów i innych podzespołów samochodowych. Nie ta skala problemu. Produkcji ramion bliżej do modelarstwa, przyrządów pomiarowych i bardzo precyzyjnych narzędzi.

 

Jeśli masz ochotę, proszę zapoznaj się z technologią produkcji modułów sterujących automatycznych skrzyń biegów albo zaworów hydraulicznych w starszych samochodach Citroena (BX, CX, XM). Reżim technologiczny i materiałowy, który trzeba utrzymać aby taki zawór hamulcowy Citroena wytrzymał 300 - 500 tysięcy kilometrów jest znacznie większy niż ten potrzebny do wyprodukowania ramienia gramofonowego. Przy konstrukcji samochodów też potrzebna jest precyzja, nierzadko znacznie większa niż mogłoby się z pozoru wydawać. O to mi chodziło, nie o skalę produkcji.

Jeśli chcesz wiedzieć, czym dokładnie się zajmuję - zapraszam na PW.

Co do gramofonu, nowego, nie z garażu - kupiłbym Thorensa TD 309, który jest teraz w promocji za 3990 pln. Niezła firma, niezłe ramię, łatwy w ewentualnej odsprzedaży. Moim zdaniem ładny.

Nowy z garażu - Ad Fontes. Ja uważam, że mimo wszystkich jego wad, jest niezły i można z niego wiele wykrzesać ale tzeba się znać i mieć cierpliwość.

Używany - AR Teledyne The Turntable. Uważam, że to świetny gramofon, nie ustępujący Sondekowi zbytnio a do kupienia za połowę ceny tegoż.

  • Redaktorzy

Jeśli masz ochotę, proszę zapoznaj się z technologią produkcji modułów sterujących automatycznych skrzyń biegów albo zaworów hydraulicznych w starszych samochodach Citroena (BX, CX, XM). Reżim technologiczny i materiałowy, który trzeba utrzymać aby taki zawór hamulcowy Citroena wytrzymał 300 - 500 tysięcy kilometrów jest znacznie większy niż ten potrzebny do wyprodukowania ramienia gramofonowego

Nie chcę Cię odsyłąć do technologii produkcji lub remontowej silników łopatkowych - turbin samolotów czy chociażby tych w elektrowniach zawodowych, przy których silniczki samochodowe wydają się zabawkami.

Przy konstrukcji samochodów też potrzebna jest precyzja, nierzadko znacznie większa niż mogłoby się z pozoru wydawać.

Bracuję w branży motoryzacyjnej od wielu lat, wręcz w samym środku problemów konstrukcyjno-technologicznych. Liznąłem pracy w laboratorium pomiarowym i zajmuję się oprzyrządowaniem specjalnym, precyzyjnym. Nie chcę ujść za narcyza, ale często takie dyskusje są dla mnie - można tak to ująć - żenujące.

 

Nowy z garażu - Ad Fontes. Ja uważam, że mimo wszystkich jego wad, jest niezły i można z niego wiele wykrzesać ale tzeba się znać i mieć cierpliwość.

A ja z kolei uważam, że nawet jak człowiek zna się, to i tak za dużo z tego "cuda" nie wyciśnie. Ten gramofon ma swój potencjał w postaci napędu. Niestety zastosowane łożysko i ramię to najsłabsze punkty tego produktu i pierwsze co, wymielniłbym ramię. Niestety wymiana łożyska, to już mały problem.

 

Jeszcze raz zachęcam do obejrzenia ramienia, o którym pisałem powyżej. Mam wrażenie że rozmawiamy o całkiem innych rzeczach...

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.