Subiektywny ranking najwybitniejszych Polaków,Polek w historii.

[toptwenty]

Uspokoiło już Ciebie to moje wyznanie?

Nie bardzo. Nie chodzi o to, o czym myślisz, ale co piszesz na forum publicznym,

 

O tym, że Twoim zdaniem Komorowski ma wybory wygrane, nie napisałeś.

 

Nie powinieneś więc był napisać, że Komorowski przegrał WYGRANE wybory.

 

Chyba w styczniu.

Ja na tym forum pisałem do ostatniej chwili, że Komorowski wybory wygra.

 

Dlatego po wyborach nigdzie nie napisałem, ze Duda wygrał przegrane wybory.

 

Pozdrawiam, T20

[kuzyn55]

Nie powinieneś więc był napisać, że Komorowski przegrał WYGRANE wybory.

 

 

Wybacz, ale jestem już na tyle dużym chłopcem, że sam decyduję o tym co powinienem, a czego nie powinienem.

 

Ja na tym forum pisałem do ostatniej chwili, że Komorowski wybory wygra.

 

Dlatego po wyborach nigdzie nie napisałem, ze Duda wygrał przegrane wybory.

 

Prawdopodobnie jesteś już na tyle dużym chłopcem, że sam decydujesz o tym co powinieneś pisać, a czego nie powinieneś pisać.

 

Pozdrawiam

 

Krzysiek

[toptwenty]

Twoja odpowiedź nie była merytoryczna. Nie chodzi o samodzielność w pisaniu, tylko o jego zawartość.

[kuzyn55]

Nie chodzi o samodzielność w pisaniu, tylko o jego zawartość.

 

Mnie zawsze chodzi o jedno i drugie.

[toptwenty]

Czyżby?

 

Sam decyduję...

Sam decydujesz...

 

O meritum ani słowa. Rozumiem, że idziesz w zaparte.

[kuzyn55]

Chciałem zakończyć ten dialog, ale mi nie pozwalasz. No to po kolei:

 

O tym, że Twoim zdaniem Komorowski ma wybory wygrane, nie napisałeś.

 

Nie powinieneś więc był napisać, że Komorowski przegrał WYGRANE wybory

 

A dlaczego? Nigdzie nie napisałem, że np. Sikorski będzie marszałkiem do wyborów, chociaż na to jeszcze niedawno się zanosiło. To teraz nie mogę napisać, że prze...ał swoje cieplutkie stanowisko? A i świetlaną karierę chyba też.

 

Ja na tym forum pisałem do ostatniej chwili, że Komorowski wybory wygra.

 

Dlatego po wyborach nigdzie nie napisałem, ze Duda wygrał przegrane wybory.

 

Twoje reguły, Twoje posty. Dlaczego ja mam się stosować do reguł, które Ty sam sobie narzuciłeś?

[toptwenty]

A dlaczego?

Bo nie wypadało tego zrobić. Z tego samego powodu mnie nie wypadało napisać, że Duda wygrał PRZEGRANE wybory. Więc nie napisałem.

Twoje reguły, Twoje posty

To nie są moje reguły.

 

Są rzeczy, których nie wypada robić.

[kuzyn55]

To nie są moje reguły.

 

Możesz podać w takim razie stosowny punkt regulaminu?

 

Duda wygrał PRZEGRANE wybory.

 

Tylko, że to prawda. Do 10. maja miał przegrane. W ostatnim sondażu przegrywał zdaje się 10 punktami. Przed tą datą, to nawet Bronisław twierdził, że zna tylko Piotra Dudę.

 

Udawanie, że się nie zna konkurenta to wypada? Takie rzeczy robi ktoś absolutnie pewny wygranej. Tylko, że po czymś takim porażka bardziej boli.

[toptwenty]

Do 10. maja. Przed tą datą, to nawet Bronisław twierdził, że zna tylko Piotra Dudę.

 

Udawanie, że się nie zna konkurenta to wypada? Po czymś takim porażka bardziej boli.

O to musisz zapytać Bronisława.

Możesz podać w takim razie stosowny punkt regulaminu?

Reguły to nie regulamin. Po prostu są rzeczy, których nie wypada robić.

 

Jeśli sam nigdzie wcześniej nie napisałeś ze Komorowski wybory ma wygrane, to nie WYPADAŁO napisać, że przegrał wybory WYGRANE.

 

Pisząc na forum publicznym, poddajesz treść publicznej ocenie.

[kuzyn55]

Najpierw było, że nie powinienem. Teraz, że nie wypada. Twoje poglądy na to co robię ewoluują w korzystnym dla mnie kierunku. Tak Trzymaj!

Problem jednak polega na tym, że mogłem tak napisać. I to zrobiłem. Dlaczego? Powiedzmy, żę lubię łamać konwenanse. Tak samo, jak Twój idol J. Palikot, albo S. Niesiołowski - niewłaściwe skreślić.

 

Pisząc na forum publicznym, poddajesz treść publicznej ocenie.

 

W życiu samodzielnie bym na to nie wpadł.

 

O to musisz zapytać Bronisława.

 

Pytam forumowego specjalistę od tego, co wypada, a co nie.

[toptwenty]

Najpierw było, że nie powinienem.

Nie powinieneś, bo nie wypada.

 

Problem jednak polega na tym, że mogłem tak napisać

Nie na tym. Na meritum, a nie na prawie do pisania.

 

Powiedzmy, żę lubię łamać konwenanse

To nie są konwenanse.

[kuzyn55]

Nie powinieneś, bo nie wypada.

 

Ponieważ lubię łamać konwenanse to właśnie powinienem (bo nie wypada).

[toptwenty]

Tak samo, jak Twój idol J. Palikot, albo S. Niesiołowski - niewłaściwe skreślić.

Mój?

[kuzyn55]

To nie są konwenanse.

 

A co to jest?

[toptwenty]

W życiu samodzielnie bym na to nie wpadł.

To nie miej pretensji, że Cię krytykuję.

 

Pytam forumowego specjalistę od tego, co wypada, a co nie.

Na przykład, kiedy zapytałeś?

[kuzyn55]

To nie miej pretensji,

 

Ja i pretensje? Dopiero teraz przesadziłeś. Cały czas walczę z Twoimi pretensjami: o to co powinienem a co nie, albo pretensje że robię rzeczy które (podobno) robić nie wypada.

[toptwenty]

Cały czas walczę z Twoimi pretensjami:

Czyli masz pretensje.

 

Konwenanse to zwyczaje przyjęte w jakimś gronie.

 

Kwestia - co wypada, a czego nie wypada robić, to domena kultury.

[kuzyn55]

Na przykład, kiedy zapytałeś?

 

Udawanie, że się nie zna konkurenta to wypada?

 

Wiesz co to za znak na końcu tego zdania?

[toptwenty]

Sugerowałeś że B. Komorowski udawał nieznajomość J. Dudy. Skąd wiesz, że udawał?

 

Jeśli udawał, to właśnie nie wypadało (Twoje określenie) mu powiedzieć, że nie zna konkurenta. Tak samo jak nie wypadało Tobie napisać, że K. przegrał WYGRANE wybory.

 

Powtarzam, skąd wiesz, że udawał?

[kuzyn55]

Kwestia - co wypada, a czego nie wypada robić, to domena kultury.

 

I konwenansów.

[toptwenty]

Konwenanse możesz sobie łamać, sam też to często robię. Ale kultury - właśnie nie wypada.

[kuzyn55]

Konwenanse możesz sobie łamać

 

No i łamię pisząc o przegraniu wygranych wyborów.

[toptwenty]

Zaczynasz od początku, a chciałeś kończyć.

No i łamię pisząc o przegraniu wygranych wyborów.

Wygranych?

[kuzyn55]

Dokładnie.

[toptwenty]

To inni pisali , że były one wygrane. A nie Ty.

 

A więc teraz nie wypadało Tobie użyć słowa "wygrane".

[kuzyn55]

Widzę, że się powtarzasz. W związku z tym, że już nic nowego nie piszemy, proponuję się rozejść. Każdy niech pójdzie w swoją stronę ze swoją racją (moja racja jest najmojsza!).

[toptwenty]

już nic nowego nie napiszemy

Mów za siebie.

[kuzyn55]

No to próbuj dalej bić głową w mur. Powodzenia!

[toptwenty]

Jesteś z pustaków, czy beton?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Skoro skończyliście te przekomarzania to może wróćmy do tematu.

 

Skoro wszyscy narzekają,że jakoś mało tych Wielkich Polaków to może zaadoptujmy któregoś ze świata?

 

Kogo z Wielkich tego świata chcielibyśmy widzieć jako Polaków?