Kiedy nowy Magazyn Hi-Fi?

[graaf]

Re: jozwa maryn, 13 Cze 2007, 19:31

 

>A swoją drogą czym różnią sie kable Velum od innych, że tak zasłużyły na twą

>uwagę, skoro te inne to też, jak twierdzisz, naciąganie i w ogóle? Hę?

 

a tak po prostu - nazwa wryła mi się w pamięć, sporo tu pisano o nich, sporo było "hype" i "trendsettingu" jak również lania pomyj :-))

 

wtedy też zajrzałem na strony firmy i do dziś jeste pod wrażeniem poezji jaką tam czytałem :-)

 

liznąłem nieco "nauki marketingu" kiedy naukowo zajmowałem się znakami towarowymi i mam niezły ubaw jak czytam takie rzeczy :-))

[graaf]

>>De facto wyższej klasy interkonekt o dużej przepustowości zapewnia pełną rzeczywistość dźwięku

[graaf]

albo to:

 

>>Wybitny kabel w swojej klasie cenowej. Podnosi klasę dźwięku systemu o 2 poziomy. Daje więcej, niż zakup droższych komponentów elektronicznych

[Edward]

Graaf ma rację. "kablowy trendsetting" istnieje jako zauważalne zjawisko w tej branży.

[Piotr Ryka]

I co z tą pracą? Bo już się martwię o wzrost bezrobocia.

[jozwa maryn]

Graafie, nie sprawiaj wrażenia, że cytujesz tutaj mnie albo Magazyn. Wątek jest o Magazynie, weź pod uwagę.

[jozwa maryn]

Rozumiem ze to ze strony Velum, ale jednak "szeregowy obywatel zostać wprowadzony w błąd, i nie na ten ideał patrzeć" (Strugaccy).

 

Piotr R. - propozycja już poszła mailem.

[ireo]

"szeregowy obywatel zostać wprowadzony w błąd, i nie na ten ideał patrzeć" (Strugaccy) - a moja bardzo dziękować za śliczna cytata (zacząłem od podziękowań, a teraz się będę narażał)

 

otóż z dawnego (powiedziałbym, że "kultowego", gdybym uznawał ten wyraz) Magazynu Hi-Fi pamiętam parę recenzji i wywiadów, a zaraz potem swój list do P.T. Redakcji, który Redakcja następnie wydrukowała. tzn., dokładnie mówiąc, wydrukowała tylko te nieliczne fragmenty, w których Redakcję chwaliłem. mówiąc jeszcze dokładniej, Redakcja dokonała wówczas bezczelnej manipulacji, publikując z mojego (dość długiego) listu tylko to, co Redakcji pasowało. użyto wtedy starannie wybranych krótkich fragmentów, wyłącznie dla podparcia pozytywnego wizerunku pisma, a nie dla dyskusji itp. - zmieniając sens całego listu, bez uzgodnienia ze mną

 

wtedy uznałem, że ekipa Magazynu Hi-Fi to nie są dziennikarze, tylko dupki. i więcej tam nie napisałem, bo saper podkłada się tylko raz

[Gość jamówię]

Jozwa napisał:Kto jest wyszczgólniony w stopce?

 

No jak to kto ?Jozwa, nie wiesz kto jest ?imć pan Grzegorz

[Piotr Ryka]

jozwa maryn

 

Wysłałem odpowiedź z Gmaila, bo mi neostrada wariuje. Napisz, czy dostałeś.

[Profil]

Wciąż jakieś frustracje, gołosłowie, specjalność forum :-))

A może byt tak pomyśleć o czym tak naprawdę chcielibyśmy poczytać w Magazynie, żeby np. nie było sytuacji, iż HFiM pisze o Krelliku FBI, Gamutach itp a magazyn o ECI-peci czy tanim ASL-u? Role się odwróciły?

Jozwa, tak na pierwszy ogień.

1. Stały rozdzialik (niech będzie jedna stronka) tylko o analogu. Kiedyś zapowiadało się, że ruszy edukacja winylowa, skończyło się na 1 artykule o podstawach. Dodatkowo recenzja 1 lub 2 czarnych krążków (wogóle nie ma recenzji pozycji winylowych w HFM, czy HFiM a szkoda, w końcu magazyn to rzecz dla koneserów).

2. Szerzej o tematyce lampowej, lampach, wzmacniaczach itp. Tutaj zapewne Danek mógłby napisać wiele ciekawych rzeczy z własnego pola doświadczalnego.

3. Raz na jakiś czas recenzja 1 zestawu od A do Z, który według Was jest zestawem pełnym synergii, lub daje określony efekt brzmieniowy. Głupie? Moim zdaniem wartość takiej recnzji jest dużo wyższa niż pochwały lub nagany przypisywane pojedyńczym urządzeniom. Może to taka gotowa recepta na sukces ale każdy z nas słyszy/lubi inaczej, więc nie do końca takie stwierdzenie jest prawdziwe.

Pozdrawiam,

Profil

[Papamek]

>Profil

Problemem Magazynu HiFi jest w tej chwili to, że jest kwartalną wkładką z miejscem na testy 4 (słownie czterech) urządzeń. Czyli jak przetestujesz 5 urządzeń, to recenzja piątego czeka do 6 miesięcy na druk :(

Pozdr

Papamek

[dudivan]

Niechże więc chłopcy przeflancują się z papieru - w wirtualną przestrzeń! Gigabajtów na dyskach dostatek!

Jedyny problem to jak PINIENDZE które czytelnik zostawiał w Empiku z internauty ściągnąć.

[Profil]

->Papamek,

To niechaj Stryjek łodda trochę miejsca z HFiM, przeca i tak w kwartalnikach czytamy głównie Magazyn, który zazwyczaj jest mocniejszy od HFiM.

Poza tym, na czorta w numerze gdzie jest Magazynio dawać rankingi urządzeń, przecież to parę stron śmiecia, niech sobie będzie w normalnym wydaniu HFiM.

 

->Dudivan,

Trochę racja, miejsca w bród a i szybkość odpowiednia by była - reakcja na wydarzenia w świecie muzyki, wystaw, nowinek technicznych itp.

Ale kij ma 2 końce, personalne końce jeśli wiesz o co mi chodzi.

 

Osobiście wolę papier ale archiwa to już chciałbym mieć w PDF-ie ze względu na brak miejsca na makulaturę :-)

[graaf]

Re: Papamek, 13 Cze 2007, 22:37

 

>Problemem Magazynu HiFi jest w tej chwili to, że jest kwartalną wkładką z miejscem na testy 4

>(słownie czterech) urządzeń. Czyli jak przetestujesz 5 urządzeń, to recenzja piątego czeka do 6

>miesięcy na druk

 

powiedz Papamku czy to jest jakieś organiczenie ściśle ilosciowe - "4 recenzje"?

nie dałoby się obejść kwestiii braku miejsca dając mniej zdjęć albo mniej "lejąc wodę"?

 

tak w ogóle to propozycje Profila są sensowne

 

pzdr.

graaf

[Papamek]

Ilość miejsca jest określona przez wydawcę. Wiem, że Alek stara sie o więcej. Mam nadzieję, że głosy - jak w tym wątku - mogłyby pokazać, że jest zapotrzebowanie na większą objętość Magazynu. Kontra stoją prawa rynku. Przecież cena HFiM z Magazynem czy bez jest taka sama. Recenzje umieszczane w Magazynie są naprawdę bardzo krótkie. Proszę zwrócić uwagę, że recenzentów każdego urządzenia jest dwóch. Chyba krócej się nie da. To znaczy da się - w tabeli. Ale żeby dawało się czytać, to musi mieć pewien porządek i styl.

W sprawie Magazynu HiFi w internecie rozmwawialiśmy z Alkiem wielokrotnie. Umieszczanie materiałów w sieci jest wbrew aktualnej polityce wydawcy. Kółko się zamyka.

Pozdr

Papamek

[pavlos]

=> Papamek, 14 Cze 2007, 08:46

 

Popieram w kwestii bezsensowności skracania opisów, tabelaryzacji i unifikacji. Powstałby kolejny TABLOID reklamowy, jak np. polska edycja Hi-Fi Choice. Kupiłem kilka numerów początkowych i zrezygnowałem - pozostał czysty marketing, kompletny brak informacji technicznych o budowie danego elementu itd, itp.

 

Niech nasz "Magazynio" się nie skraca.

 

Poza tym zamieszczona przez kogoś powyżej propozycja przeniesienia się do neta jest jak najbardziej na miejscu. Uważam, że niezły sukces odniósł elektroniczny highfidelity.pl. Jest obficie i regularnie. Jest za darmo. W dobrym tonie wystarczy poklikać na bannery, niech red.Pacuła zarobi na utrzymanie. Do zawartości merytorycznej, choćby najwyższych lotów, każdy może się po swojemu przyczepić. Dla mnie to dobry wzór.

 

W kwestii formalnej: Czy www.hifi.pl nie może podjąć rękawicy i się reaktywować, właśnie elektronicznie? Póki co działa jako archiwum (jak się powyżej okazało - niekompletne) oraz jako tablica ogłoszeniowa dla kupna-sprzedaży...

[jozwa maryn]

"Jozwa napisał:Kto jest wyszczgólniony w stopce?

No jak to kto ?Jozwa, nie wiesz kto jest ?imć pan Grzegorz"

 

Nadal nie rozumiem. Jasne że jest wyszczególniony, pisze przecież w Magazynie i mam nadzieję, że będzie dalej pisał. Przecież z zarówno kontekstu jak i gramatyki wynika, że pisząc o dystrybucji , nie miałem go na myśli. O ile mi wiadomo, Marek Sawicki dystrybuuje Audioneta, przynajmniej tak było w zeszłym roku. Bardzo żałuję, że nie może dla nas pisać, bowiem właśnie jego recenzje dla Magazynu czytałem z największą satysfakcją estetyczną.

[jozwa maryn]

Wracając do Magazynu:

 

"To niechaj Stryjek łodda trochę miejsca z HFiM, przeca i tak w kwartalnikach czytamy głównie Magazyn, który zazwyczaj jest mocniejszy od HFiM.

Poza tym, na czorta w numerze gdzie jest Magazynio dawać rankingi urządzeń, przecież to parę stron śmiecia, niech sobie będzie w normalnym wydaniu HFiM."

 

Odpowiedź wydawcy nba obie propozycje (złożone jakiś czas tenmu) była negatywna. W tej sytuacji jedynym sposobem zwiększenia objętości Magazynu jest a. większa liczba reklam w Magazynie, b. większa sprzedaż numerów z Magazynem niż tych bez.

Tylko te dwa czynniki mogą wpłynąć na zwiększenie objętości Magazynu. Ponieważ nasze wydawnictwo nie zatrudnia specjalisty od zbierania reklam, wszystkie rekalmy w Magazynie wynegocjowałem osobiście, a ponieważ nie mam do tego ani wykształcenia profesjonalnego ani czasu (redagowanie magazynu to moje hobby, a nie praca), nie mam na razie możliwości zmiany sytuacji.

Jeżeli wśród kolegów znajduje się dobry specjalista od reklamy który podjąłby się SKUTECZNIE zbierania reklam dla Magazynu w zamian za procent dochodu, proszę o kontakt.

[graaf]

a cóż to za tajemniczy "wydawca" i dlaczego odpowiedź odmowna?

 

mam nadzieję, że to nie tajemnice handlowe?

[jozwa maryn]

Mam ci tutaj nazwiskami sobie gębę wycierać? Jaki znowu tajemniczy, spółka jest jawna, pełnia informacji jest dostępna, poczytaj sobie zamiast zawracać gitarę.

[graaf]

a dlaczego odmowna?

jakie argumenty padły?

[jozwa maryn]

No nie, to są jednak sprawy związane z prowadzeniem firmy.

[graaf]

no tak, zatem chodzi o pieniążki :-/

 

że też chce Ci się to robić, nie lepiej byłoby zrobić jakiś prawdziwy fanzin w sieci, gdzie żaden "wydafca" by niczego nie odmawiał?

 

i tak przecież na tym nie zarabiasz, tylko jako amator robisz (tak deklarujesz)

 

co zatem Cię skłania by akceptować jakąś "politykę wydafcy" (czyt. "dyktat pieniążków")

 

do sieciowego fanzinu jest nawet większy dostęp, więcej ludzi by Cię czytało i większy by to miało sens

 

nie uważasz? czy chodzi o ten sprzęt, który Ci dają do recenzji?

 

fanzinowi też by dawali - vide ten HFOnline czy jak to się nazywa

[jozwa maryn]

Lubię redagować Magazyn i wolę tę firmę od założonego samodzielnie fanzinu. Poza tym cały czas pracuję nad rozwojem Magazynu. Jak mi się znudzi, to kto inny mnie zastąpi. Ta branża musi być hobbystyczna, dziennikarz hi-fi którego nie bawi ta robota jest już skończony, nawet jeśli jeszcze o tym sam nie wie. Co do dochodów, to kiedyś już o tym pisałem. Dziennikarze u nas (ja również dostahją wierszówkę. Wyliczylem kiedyś, ze stanowi ona nieco poniżej 10% moich dochodów. Natomiast również wyliczyłem, że przygotowywanie testów i redagowanie magazynu zajmuje około połowy czasu, jaki w ogóle poświęcam na pracę.

[graaf]

chwała!

i czołem! :-)

 

pzdr.

graaf

[BRob]

jozwa maryn, 15 Cze 2007, 14:44

 

>Dziennikarze u nas (ja równieżdostahją wierszówkę. Wyliczylem kiedyś, ze stanowi ona nieco poniżej 10% moich >dochodów. Natomiast również wyliczyłem, że przygotowywanie testów i redagowanie magazynu zajmuje około >połowy czasu, jaki w ogóle poświęcam na pracę.

 

Lepiej żeby ten kto płaci te 90% nie czytywał tego forum. :-)

 

Pozdrawiam.

[jozwa maryn]

Oj, lepiej. Ale dlaczego, ja jestem bardzo produktywny!

[BRob]

jozwa maryn, 15 Cze 2007, 15:03

 

>Oj, lepiej. Ale dlaczego, ja jestem bardzo produktywny!

 

Ale to znowu wychodzi, że tą połowę czasu na pracę za, którą dostajesz 10% , poprostu sobie bimbasz. :-)

[BRob]

A p. Stryjecki to napewno czyta. :-)