Skocz do zawartości
IGNORED

Rozwój zestawu stereo


rybaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatecznie, Panowie, bo już zbyt długo to ciągnę:

Cairn 4808 SL / Audiolab 8000S / Jolida 1501RC - (cena rosnąco) - który z nich do mojego systemu byście polecili?

 

Prośba o ostateczną konkluzję

:) No tak. Ale na podstawie Waszego doświadczenia? Co byście doradzili ostatecznie? Muszę pociągnąć Was za język do końca :)

Oczywiście decyzja należy do mnie i ja podejmuje za nią wszelkie konsekwencje:)))

Gość

(Konto usunięte)

:) No tak. Ale na podstawie Waszego doświadczenia? Co byście doradzili ostatecznie? Muszę pociągnąć Was za język do końca :)

Oczywiście decyzja należy do mnie i ja podejmuje za nią wszelkie konsekwencje:)))

 

Bez odsłuchu to jest wróżenie z fusów...albo system zgrasz...albo nie...I będziesz narzekał, że wzmacniacz do 4d...to nie takie proste...

Pozdrawiam

Panowie - 2 słowa. :)

Jako, że już zdecydowałem o wymianie ampli C740 NAD, wczoraj zupełnie spontanicznie stwierdziłem, że tak czy tak muszę kupić jakiś dodatkowy interkonekt. Szybkie Alledrogo, podjechałem do pewnego melomana i odebrałem używkę Oyaide PA-02TR, 250 zł do ręki - szybka piłka, bez zbędnej lektury - po prostu wziąłem kabel, który był na maksimum mojej granicy cenowej 250 zł. Gdyż uważam, że KABLE NIE GRAJĄ.

... i nadal tak uważam. Z jedną uwagą - teraz się przekonałem, że kable mogą dużo popsuć.

 

Jestem zaskoczony odsłuchem zestawu po wymianie Monster Cable Interlink 300 na powyższego Oyaide... Pojawiły się skraje pasma!!! Więcej dołu, konturu basu oraz perlistych wysokich, rozdzielczości na górze. Środek się nieco cofnął i w zamian poprawiło się wgłąb i wszerz. Znacząco. Słychać to na każdej płycie i w każdym rodzaju muzyki.

Właśnie tego po części mi brakowało - wcześniejszy odsłuch był tak słaby, że aż niemożliwy, bo wydawałoby się, że poszczególne komponenty nie są najgorsze. Ale zapomniałem o Monsterze. Szczerze mówiąc, myślałem że mam wpiętego Interlinka 400, a kabel ten ma już nienajgorsze opinie... Wczoraj 400 okazała się 300 :) Teraz jest Oyaide.

 

Jestem nieco w szoku i odszczekuję moje wcześniejsze stwierdzenia dot. KEFów i NADA :) Oczywiście, zestawienie to nie da nam hi-endowego demonicznego basu, ale porównując do wcześniejszego odsłuchu jest niebo a ziemia. Zaczęło kopać.

 

Jednak skoro klamka już zapadła i pieniążki są odłożone - zmiana wzmacniacza cały czas wchodzi w grę. Faworytem, za waszymi namowami jest Audiolab 8000s. Mimo znaczącego poprawienia odsłuchu, to co oferuje Audiolab mam nadzieję, że wpłynie na dobre.

Jeszcze chwilę poczekam i pocieszę się "skokiem" po podłączeniu nowych kabli, ale myślę, że w przyszłym tyg. wzmacniacz wymienię.

 

PS. Chyba należy wnioskować, że poprzedni interkonekt Monstera Interlink 300 to słabizna............... I w moim systemie był baaaaaaardzo wąskim gardłem

Pozostało dwóch graczy:

Cairn 4808SL / Audiolab 8000S?

 

Zapominając o mojej konfiguracji - co powinno zagrać lepiej - na wyższym poziomie (?

Czy Cairn nie odstaje od Audiolaba pod względem dynamiki i uderzenia na dole, czy jest "wyższą" klasą od Audiolaba z podstawowej serii?

 

Koledzy powiedzcie parę słów, sprawa jest na finiszu

Dzięki koledzy za podpowiedzi :) ryzyk fizyk - jedzie do mnie Cairn, jutro będzie u mnie. Jak nie pyknie - nic sie nie stanie, sprzedam by zagrał u kogoś innego :) wtedy wezmę "bezpiecznego" Audiolaba.

W tym temacie chciałem byście mi pomogli jeszcze w zakupie tunera fm. Budżet 200-300zl, myślałem o oldskulowym urządzeniu np sanyo onkyo. Dopełnienie reszty toru. Prośba o jakiś typ

  • 2 tygodnie później...

Cayirn dojechał do > Lutocynek < do > rybaaaaa < i nic , ciszszaaaa , pobudka !! :)

 

Cairn z allegro do mnie nie dojechał. Sprzedający tydzień po otrzymaniu pieniędzy dostał ponaglającego maila i telefon po czym z hukiem przelał mi kasę mówiąc, że "wymagać to ja sobie mogę od kogoś innego" albo "że 1k zł to nie jest dla niego kasa i nie będzie obok tego skakał". Koleś nie czaił chyba, że sprzedał sprzęt więc należy go wysłąć czym prędzej bo już nie należy do niego. Szkoda gadać.

 

BTW: w tych internetach to był chyba jeden taki cairn do sprzedania:). ale może się mylę. pozdro!

  • 1 miesiąc później...

Przepraszam za nieobecność. Ale się zasłuchałem :)

 

Jednym słowem - BOMBA. Szczerze mówiąc nie wiem jak Wam to opisać. Cairn rozwalił mi czachę, zupełnie inna filozofia grania...

 

1) Cairn wreszcie "skleił" kolumny. Grają razem, nie osobno - czyli tak jak powinno być stereo. Pojawiło się wypełnienie między nimi (o którym wcześniej nie miałem pojęcia, że może istnieć), oraz poszerzenie dżwięków na boki poza kolumny. Słyszalna jest ściana dźwięków o zmiennej fakturze brzmienia na głębokość - hmm, chyba to się nazywa po prostu "scena"?

2) Więcej życia, detali, znacznie lepsza rozdzielczość i separacja instrumentów (tutaj chyba najbardziej widoczny przeskok). Porządek na scenie. Lekkość gry, nie gubi się, z łatwością "rozrzuca" dźwięki w różne miejsca sceny i równie celnie kończy ich wybrzmiewanie

3) Delikatne rozjaśnienie góry, dużo więcej dzieje się na górze pasma. Ale zdecydowanie bez metaliczności , zbędnego natłoku czy dokuczliwej jasności (może poprzednia konfiguracja zamulała?)

3) Lepsza dynamika, trafia w punkt, jest "szybko" i zdecydowanie więcej dołu, który dostał rozmiaru i kształtu (stopa), bas rozlał się między i poza kolumny, dostał trochę potęgi, aczkolwiek bez przesady - tutaj jeszcze mi brakuje

4) Jakość dźwięku na niskich poziomach głośności - WIELKI PLUS

5) Minimalizm

 

 

Design może niekoniecznie w moim stylu, ale na pewno nie można mu odmówić estetyki i klasy wykonania. Zero badziewia. Widać dbałość o szczegóły, dobre komponenty.

 

Kwestia mocy i wydajności prądowej tego modelu Cairna - mam wrażenie, że Kefy iQ7 wysterowuje z lekkością i ma jeszcze lekki nadmiar mocy. Jednakże demonem nie jest.

 

A teraz kwestie nie muzyczne lecz techniczno-życiowe :) :

- sterowanie głośnością "elektroniczne" co 0,5 dB :) Genialne. Do tej pory miałem do czynienia jedynie z tradycyjnymi gałkami. Choć zdecydowanie jestem tradycjonalistą i oldschoolowcem, takie rozwiązanie sterowania głośnością daje mi wielką satysfakcję. Wreszcie mogę dostroić głośność tak jak chcę, komfortowo i przy zachowaniu umiarkowanej pełni brzmienia. Docenisz to, gdy wzmacniacz żyje z tobą w salonie razem z rodziną i dziećmi! I chcesz słuchać muzyki na co dzień, a nie tylko przy pustej chacie i od święta:)

Z minusów - wyświetlacz wzmacniacza jest bardzo "ciemny" - z daleka słabo widać co na nim widnieje. Na szczęście nie jest to potrzebne jak masz pilot i ustawiasz głośność na słuch a nieistotne są cyferki :) Jednakże po chwili, gdy już ustawimy wybrany parametr wyświetlacz "gaśnie" zupełnie. Jest to o tyle problem, że po zakończeniu słuchania po prostu zapominam go wyłączyć! I pracuje bez wytwarzania dźwięku... nawet po kilka godzin po zakończeniu płyty, póki przez przypadek nie sprawdzę czy go wyłączyłem. A sprawdzam, czy jest ciepły, bo czerwona dioda STANDBY jest tak mała, że prawie jej nie widać (-).

- minusik - za pomocą pilota nie możemy zmieniać źródeł, trzeba ruszyć tyłek do wzmacniacza (szczegół)

 

Reasumując - jestem bardzo zadowolony. Myślę, że za tą kasę jest to wybór jak strzał w dychę... Nie osłuchiwałem dużo klasowego sprzętu, nie mam więc wielkiej kompetencji w tych sprawach, ale dla mnie jest to już dźwięk na poziomie, zdecydowanie zdeptał poprzedni system... Zupełna inna filozofia grania. Słuchanie sprawia mi wiele przyjemności. Jest muzyka.

Chciałbym teraz porównać go z popularnymi wzmacniaczami typu Marantz PM75, HK680, Audiolab 8000s itd... Jak by to wyszło. Cairn niby wyższa półka, a cena podobna, ciekawe jak wygląda to w odsłuchu?

 

MAŁE "ALE"?

Cairn mógłby być nieco bardziej głęboki, miękki, plastyczny, realny. W momentach, gdy jest tzw. "kwas" - kwaśniejszy, gdy jest mrok - mroczniejszy, więcej tzw. "piachu" gdy trzeba. Zauważyłem to dopiero gdy ostatnio miałem okazję przesłuchiwać lampę (jakiś wysoki model Yaqina). Porównując Cairna do tej lampy, Cairn miał więcej detali i lepszą rozdzielczość, stereofonię i taką "lekkość" gry, szerokość i separację, ale lampa miała tą głębię, lepiej oddawała pogłosy i klimat... Może dlatego, że lampa to po prostu lampa i tego nie da Ci żaden tranzystor? Oj, chodzi mi ta głębia teraz po głowie....

  • 2 tygodnie później...

Np. na mojej lampie jest ciemniejsze tło dla instrumentów, odczuwam to jako intymność dla instrumentów, jest pomiędzy nimi ciemniej jak na tranzystorze.

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Gość rydz

(Konto usunięte)

MAŁE "ALE"?

Cairn mógłby być nieco bardziej głęboki, miękki, plastyczny, realny. W momentach, gdy jest tzw. "kwas" - kwaśniejszy, gdy jest mrok - mroczniejszy, więcej tzw. "piachu" gdy trzeba. Zauważyłem to dopiero gdy ostatnio miałem okazję przesłuchiwać lampę (jakiś wysoki model Yaqina). Porównując Cairna do tej lampy, Cairn miał więcej detali i lepszą rozdzielczość, stereofonię i taką "lekkość" gry, szerokość i separację, ale lampa miała tą głębię, lepiej oddawała pogłosy i klimat... Może dlatego, że lampa to po prostu lampa i tego nie da Ci żaden tranzystor? Oj, chodzi mi ta głębia teraz po głowie....

 

Spróbuj teraz inne kolumny , a jak to masz obecnie ustawione ? jakieś foto byś zapodał .

  • 1 miesiąc później...

Panowie,

aktualnie sprawa wygląda tak:

System z Cairnem w roli głównej nadal mnie oczarowuje, cały czas kupuje nowe płyty i z przyjemnością zanurzam się dźwięki.

Na dzień dzisiejszy sprzęt spakowałem gdyż od 3 tygodniu mam generalny remont w mieszkaniu :)

W związku z tym mam możliwość wreszcie zmienić ustawienie zestawu.

 

Będzie trochę bardziej "po bożemu" czyli kolumny centralnie naprzeciw słuchacza, jednakże odsunę je od ściany tylko o ok. 30 cm (dalej nie da rady).

Jedna niestety będzie blisko rogu pomieszczenia - na to również nic nie poradzę.

Jednakże i powinno być lepiej niż wcześniej. Choć pokój odsłuchowy się nie zmienia - nadal jest to 20m2 otwarty na schody, wysoki salon.

 

Powstaje jednak szansa na zmianę okablowania - do tej pory przed remontem miałem pochowane kable długości 2x9m (!!!) Klotz TWINAX.

 

Teraz jest szansa na ok. 2x2m. Koledzy, jakie kable do mojego systemu ? za ok. 200-300 zł?

 

Czego brakuje mi w obecnym odsłuchu macie opisane powyżej - w skrócie trochę więcej głębi, pogłosów, realności oraz rozmiaru i dynamiki na dole.

Wiem, że być może jest to kwestia kolumn, ale póki co pojawia się szansa na zmianę tego długiego okablowania, stąd mój krok w te stronę...

 

Proszę o podpowiedzi model kabli jakie byście polecili. Z góry dziękuję

Gość rydz

(Konto usunięte)

Będzie trochę bardziej "po bożemu" czyli kolumny centralnie naprzeciw słuchacza, jednakże odsunę je od ściany tylko o ok. 30 cm (dalej nie da rady).

Jedna niestety będzie blisko rogu pomieszczenia - na to również nic nie poradzę.

 

To nie jest dobry pomysł , takie moje zdanie .

 

do tej pory przed remontem miałem pochowane kable długości 2x9m (!!!) Klotz TWINAX.

 

To je wyciągnij i przytnij po 2,5 m a resztę odsprzedaj .

Dzięki Rydzu, widzę, że na pomoc Twojej strony zawsze mogę liczyć :) dzięki jeszcze raz

 

To nie jest dobry pomysł , takie moje zdanie .

 

A jakbyś proponował ? mogę spróbować wysunąć kolumny przed meblościankę, wtedy będą dalej od ściany (ok.60cm?), jednakże będą również w zasięgu siły rażącej mojej córki :) i drugiego dziecka, które w drodze :) Ponadto za kolumnami i tak w bliskiej odległości byłaby meblościanka... Niestety pokój jest jaki jest

Może masz jakiś pomysł? Jak optymalnie kolumny powinny być zlokalizowane?

 

 

To je wyciągnij i przytnij po 2,5 m a resztę odsprzedaj .

 

Czyli wg Ciebie nie ma sensu zmieniać tych kabli? Klotz'e są dośc budżetowe, kupiłem je na samym początku drogi, jako, że na 2x9m fundusze nie pozwoliły na coś lepszego... Stąd teraz myślałem o ich zmianie, gdyż w mojej opinii są najbardziej "budżetowe" w całym zestawie, mogą stanowić wąskie gardło.

Przypomnę:

NAD 542 > IC Oyaide PA-02TR > Cairn 4808 SL > 2x9m Klotz Twinax 2x2,5mm2 single-wire > KEF iQ7

 

Dlatego chciałem zmienić na coś do max. 300 zł za 2x2m. Doradźcie koledzy, chyba, że po poprostu doradzicie skrócenie tych Klotzów i sprawa załatwiona. Choć wydaje mi się, że na nieco wyższą półkę można by je zmienić...

Doradźcie doświadczeni!

Qed Ruby ! Kupiłem i podłączyłem w zestawie córki i gra to całkiem fajnie , jest wszystko co potrzeba.

Przedtem miała Klotza (totalny mulas) i potem jakiegoś Monstera (pozostałość po moim KD sprzed

ponad 15 lat,bas ,średnica ,mało góry) .

Qed Ruby ! Kupiłem i podłączyłem w zestawie córki i gra to całkiem fajnie , jest wszystko co potrzeba.

Przedtem miała Klotza (totalny mulas) i potem jakiegoś Monstera (pozostałość po moim KD sprzed

ponad 15 lat,bas ,średnica ,mało góry) .

 

Dlatego też chciałem zmienić... Mimo, że zdecydowanie nie jestem wyznawcą kultu kabli, to jednak wydaje mi się, że Klotz tutaj może być wąskim gardłem i wymiana go może coś wnieść...

 

O Qedzie słyszałem, że zacny jest to kabel za niedużą kasę. Zaznaczam - że osobiście preferowałbym kable lepsze, a używane.

Czy uważacie, że Qed Ruby nowy, będzie lepszym rozwiązaniem niż np. Audionova Moonwalk czy Audioquest Type 8 w tej samej cenie używany? Czy iść w lepszej kasy używkę typu jak powyższej, bądź szukać używanego Qed'a Ruby za połowę ceny?

Qed Ruby czasem się trafia jako używany ale nawet kupując nowego po małej "negocjacji ceny" ze Sprzedawcą

niewiele ryzykujesz .

A jeżeli nie Qed to poszukałbym czegoś ze stajni WireWorlda lub Chorda .

Gość rydz

(Konto usunięte)

Czyli wg Ciebie nie ma sensu zmieniać tych kabli?

W takiej sytuacji gdzie nie możesz sobie pozwolić na dowolne ustawienie kolumn w pomieszczeniu , moim zdaniem nie ma sensu .

Ale wiem dokładnie jakie znaczenie psychologiczne wchodzi w grę przy wielkiej wierze w zmiany jeżeli chodzi o druty w audio .

Chcesz zmienić kable , zostaw druty Qeda które są upierdliwe w ułożeniu i kup Ultralinki MTP-12 .

Pozdrówko .

U mnie leżą w szafie jakieś 1,5 roku Van den Hul CS 122 2x3m, gołe nie zarobione przewody za 280 oddam na zbyciu mam też VDH styki bananowe za stówę. Moim zdaniem lepiej pokombinować z symetrycznymi warunkami dla kolumn, to właściwie konieczność, niżeli iść po najmniejsze zmiany w kablach, właściwie te pierwsze to nic nie kosztuje, no może oprócz niesnasek :)

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Koledzy po waszych sugestiach na razie wstrzymam się z wymianą kabli. Jak zakończy się remont pobawię się jeszcze trochę z ustawieniem sprzętu.

Kable wymienię, ale dopiero po optymalnym ustawieniu kolumn. Skłaniałbym się tu ku Qed Ruby, ale muszę najpierw przymierzyć się, czy ze względu na to, że są sztywne, dam radę je podłączyć.

 

I w podsumowaniu - kabelki to są szczególiki. Myślę intensywnie nad zmianą kolumn jako, że są teoretycznie najsłabszym znaczący elementem mojego zestawu. Po remoncie będę miał przestrzeń i fundusze na coś innego w okolicach 2-3,5 tysiąca.

Najchętniej dobrze utrzymana używka...Musi być tez w miarę wyględna. Preferencje i braki w obecnym brzmieniu są opisane w postach powyżej... Prośba o jakieś typy i podpowiedzi:)

 

Co myślicie np. o Pylon Audio Sapphire 25? (używka do ok. 2800 zł się zmieści)

Z góry dziękuję

I słusznie, np u mnie bez precyzyjnego ustawienia nie ma dobrej sceny, bez dobrego ustawienia coś co może potencjalnie zagrać sugestywną sceną może być tylko ścianą dzwięku z ich niewiadomym pochodzeniem bez gradacji planów. tMoże ktoś już przerabiał temat kolumn do Twojego wzmacniacza i dobrał sobie coś co pasuje, może warto popytać, poszukać w wątkach o tym wzmacniaczu, może będą się powtarzały te same opinie co dobrze z nim zagra.

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Niestety wzmacniacz jest dość niszowy i raczej mało popularny. Ja jestem z niego bardzo zadowolony. Stad pytanie w tym temacie, no na forum szukałem i nie znalazłem odpowiedzi. Wzmacniacz gra bardzo równo, dźwiękiem w moim odczuciu szlachetnym, stad wydaje mi sie, ze dobór kolumn to kwestia najlepszego wyboru pod katem jakość / cena dla mojego przedziału funduszy. No i używka. Prośba wiec dalej o jakieś propozycje. Ja poważnie myśle o pylon saphire 25. Używki mogę kupić poniżej 2500.

Dobre opinie ma np usher v 601 czy rodzime audio academy phoebe III, audio physic temp 3 (cena ciut wyższa)?, Dynaudio Excite 16 (mniej wymagajaca seria prądowo). Grunt zawsze aby dobrze kupić.

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Polecałem tego cairna ze względu na to ,że znajomy ma go kilka lat zestawionego z dali grand coupe.Jest mega zadowolony i o żadnych zmianach nie myśli.

Copland CTA 402,Copland CDA 288 .Dali Mentor 5

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.