Skocz do zawartości
IGNORED

Głośniki do metalu


WojciechMajchrzak

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie rozglądam się za głośnikami do ciężkich brzmień, zależy mi na mocnym, dynamicznym graniu z wyeksponowanymi partiami gitar. Cena +/- 3000 zł za parę.

 

Posiadam wzmacniacz Denon PMA 720 AE. Wcześniej w ciemno połączyłem go z Pylonam Pearl 25 i zestaw ten nie sprawdził się zupełnie.

 

Przesłuchiwałem do tej kilka propozycji, najbardziej podobały mi się Magnaty Quantum 677 oraz Canton GLE 496.

Melodika BL 40, MA Bx 6 tez były ok, za to JBL 280 i MA Br6 zupełnie mi nie podpasowały.

 

 

Mam możliwość zakupu Klipsch RF 62 II i Cantonów Chrono 509.2 w niezłej cenie, niestety są daleko i nie mam możliwości odsłuchu. Które z tych kolumn lepiej nadawałyby się waszym zdaniem do metalu (w połączeniu z moim Denonem) i czy brzmienie GLE 496 jest podobne do brzmienia Chrono (przy uwzględnieniu różnic w klasie sprzętu)?

 

A może macie jeszcze jakieś inne propozycje?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/123795-g%C5%82o%C5%9Bniki-do-metalu/
Udostępnij na innych stronach

Moderacja może spokojnie usunąć któryś z moich ostatnich dwóch tematów - są tożsame, myślałem, że nie udało się założyć takiego tematu za 1 razem.

Gość

(Konto usunięte)

Niewątpliwe bardzo ostre, ale i czasem krzykliwe są Klipsche. Miałem przez rok nowe RF 82 II (podłączone do PM Ki Pearl Lite Marantza), ale odsłuchiwałem także 62. Bas mają potężny i szybki - także i te RF62II. Problem może być z górą, choć z Denonem może akurat się zgrać. U mnie góra czasem trochę wierciła dziurę w uchu, np. na gitarach Marillionu, ale odpowiedni kabel głośnikowy, konkretnie VDH The Wind ogarnął temat. Na pewno do mocnej muzyki te Klipsche się najadą. Iron Maiden szedł tak, że gęsia skóra na rękach pojawiała się dość szybko :-). Ja, z tego co wymieniłeś szczerze polecam Ci te Klipsche RF62II. Mają bardzo wysoką skuteczność, także PMA720, który nie obraź się, nie jest mocarzem, napędzi je bez problemu.

 

Ale ja poleciłbym Ci jeszcze podsłuchać Audio Academy Hyperion IV. Dla mnie te głośniki to rewelacja. Inne względy zadecydowały o tym, że kupiłem RF82II, ale miałem spory dylemat. Te głośniki wyglądają niepozornie (podobnie jak np. ProAc), ale wiele potrafią. Saxon i Metallica brzmiały świetnie i nie było problemu z górą. Wg mojej oceny bardzo poukładana konstrukcja.

 

Z bardziej leciwych spróbuj B&W DM604 S1. Brat ma podpięte pod Sony QS i gra to fajnie. Choć nie wiem jak Denon i B&W razem brzmią, nigdy nie słuchałem takiego połączenia.

Dzięki za informację,

generalnie preferuję ostre, agresywne granie, tak więc jakoś bym pewnie przeżył krzykliwość Klipscha;-) Iron Miaden, Saxon słucham bardzo często, ale lubię też mocniejsze klimaty (thrash/black).

 

Niestety, Hyperion wykracza nieco ponad mój budżet.

Gość numik

(Konto usunięte)

no to jak tak idziemy to Pylon Diamond 25, choć używek jeszcze nie ma

 

Dzięki za informację,

generalnie preferuję ostre, agresywne granie, tak więc jakoś bym pewnie przeżył krzykliwość Klipscha;-) Iron Miaden, Saxon słucham bardzo często, ale lubię też mocniejsze klimaty (thrash/black).

 

Niestety, Hyperion wykracza nieco ponad mój budżet.

w tamtym pisałem, możliwe, że nie odsłuchałeś faworytów, Paradigm

numik,

 

Paradigmów nie brałem pod uwagę, postaram się je gdzieś znaleźć i odsłuchać.

 

Andrzej Ł,

 

za 3000 zł. Jak na razie w internecie nie znalazłem lepszej oferty. A jak wypadają średnie tony w tych kolumnach (chyba najważniejsze w metalu)?

Klipsche rf62 II miałem, a RP260f mam. Obie serie do metalu są kapitalne. RF 62 II brzmiała bardziej efektownie. Nightwish, Rammstein, Amon Amarth, Children of Bodom i głównie industrialowe kawałki brzmiały świetnie, ale te kolumny miały małe wypełnienie, gitary bardzo ostre ale wokalom brakowało trochę gęstości, brzmiały chudo. Plastikowa tuba nadawała estradowy efekt muzyce. Problem był taki, że Seria reference II wykładała się na starszych nagraniach i była mało uniwersalna. Metallicy, Black Sabbath czy Led Zeppelin nie chciało mi się słuchać, czegoś brakowało i tu problem starych nagrań rozwiązało RP260f. Nowszy metal na Reference Premiere nie brzmiał już tak efektownie, ale za to z bardzo dużym dociążeniem dźwięku i dużo lepszym wypełnieniem, według mnie lepiej, bardziej... brutalnie. RF 62 II na pewno więcej bym nie kupił. Nie wiem czy RP260 teraz kupił bym jeszcze raz. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale że głównie do metalu to inna sprawa. Obie te seria brzmią bardzo jasno, rp260 mniej ale nadal jest to jasny dźwięk. Bas masakruje, tu nie ma co gadać. Rf 62 ma uderzenie stopą w stylu bum, bum, bum, RP260 coś w stylu tww, tww, tww... no chyba wiesz o co mi chodzi ;-) no i bas ma twardszy, bardziej punktowy i zwarty. Ja lubię posłuchać Judas Priest, Def Leppard, Van Halen, Ozzyego, a i repertuar spokojniejszy od U2, Roxette po Garou, Madonne itp. i do tego na pewno nie chciał bym więcej RF62 II. Nie bierz pod uwagę RF62 II. Rozważ serie Premiere, albo coś innego, Jak masz jakieś 20m pokoju to rp250 wystarczy. I olej autoryzowany serwis. Kup tam gdzie najtaniej. Gwarancja EIC jest nic nie warta.

 

U mnie góra czasem trochę wierciła dziurę w uchu, np. na gitarach Marillionu, ale odpowiedni kabel głośnikowy, konkretnie VDH The Wind ogarnął temat.

Tu jeden kolega napisał, że miał problem z górą i problem rozwiązał kabel VDH The Wind, ja taki sam problem miałem z szelestem na skraju sopranu. Talerze brzmiały irytująco. W niektórych nagraniach potrafiły przykuwać całą uwagę i nie dało się słuchać. Były jakby oderwane od całości dźwięku, przez co bardzo wyraźne. Kable Klotz zrobiły tu trochę porządku, pewnie VDH The Wind jest lepszy i droższy... kilkanaście krotnie, ale sam mam ochotę jeszcze przetestować Melodikę Purple Rain. Nie ma się co śmiać z ludzi którzy kable słyszą, bo to faktycznie słychać. Jak ktoś ma amplituner albo mini wieżę to nie słyszy, ale kable robią swoje.
Gość numik

(Konto usunięte)

numik,

 

Paradigmów nie brałem pod uwagę, postaram się je gdzieś znaleźć i odsłuchać.

 

Andrzej Ł,

 

za 3000 zł. Jak na razie w internecie nie znalazłem lepszej oferty. A jak wypadają średnie tony w tych kolumnach (chyba najważniejsze w metalu)?

oj widzę, że czegoś nie czujesz :), te kolumny nie mają środka :), tzn grają skrajami, z podbitą niską górą również, to cecha kolumn "efekciarskich", do metalu, jeśli chcesz dobre kolumny do ostrej muzy ze świetną średnicą to wbrew pozorom Vienna Acoustics dają radę, ale Ty właśnie szukasz kolumn z podbitymi skrajami :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

różnicę między "bum, bum" a "tww, twww" jestem sobie w stanie wyobrazić;-) Niestety na RP260f nie mogę sobie pozwolić (przekraczają założony budżet), natomiast trochę martwi mnie to, co piszesz rf62 II - zazwyczaj słucham muzyki z lat 80/90 (oprócz wspomnianego heavy, głównie thrashu - Flotsam and Jetsam, Kreator, Slayer, Meta, Anthrax, Forbidden, tego typu klimaty).

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

 

dobra wskazówka, właśnie szukam kolumn, w których średnica nie jest cofnięta - wydawało mi się, że pod tm względem bardzo dobrze wypadają wspomniane już Magnaty Quantum. Mam rację? Mówisz, że Klipsche nie mają środka? A jak na tym tle wypadają Cantony? Czytałem trochę o Paradigm, ludzie piszą że te głośniki też są lekko "wycofane". Patrzyłem na ceny Vienna A. - są zaporowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Paradigm wobec Klipscha ma ostrzejszą górę, mniej środka i mniej precyzyjny bas.

Ale co do dynamiki, i czadu, to jedne i drugie nie mają ograniczeń :-))

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Gość numik

(Konto usunięte)

Krzysiek ,

różnicę między "bum, bum" a "tww, twww" jestem sobie w stanie wyobrazić;-) Niestety na RP260f nie mogę sobie pozwolić (przekraczają założony budżet), natomiast trochę martwi mnie to, co piszesz rf62 II - zazwyczaj słucham muzyki z lat 80/90 (oprócz wspomnianego heavy, głównie thrashu - Flotsam and Jetsam, Kreator, Slayer, Meta, Anthrax, Forbidden, tego typu klimaty).

 

 

numik,

 

dobra wskazówka, właśnie szukam kolumn, w których średnica nie jest cofnięta - wydawało mi się, że pod tm względem bardzo dobrze wypadają wspomniane już Magnaty Quantum. Mam rację? Mówisz, że Klipsche nie mają środka? A jak na tym tle wypadają Cantony? Czytałem trochę o Paradigm, ludzie piszą że te głośniki też są lekko "wycofane". Patrzyłem na ceny Vienna A. - są zaporowe.

ogólnie kolumny do metalu nie słyną ze środka, bo nie o to w nich chodzi, no i fajnie. Co innego Pink Floyd i Soyka :). Magnatów akurat nie znam, Cantony i środek? Średnio, ale to nie jest wada - to cecha, to dobrze brzmi w rocku choć obiektywnie jest sporym odstępstwem od neutralności. Ta najnowsza seria Klipschy jest już znośna pod tym względem, za to Paradigmy dają jakby większy "drive". Tak, VA to tylko używki i tylko po odsłuchu. Metalu wcale nie trzeba słuchać "na ostro", to i tak ostra muzyka, ona potrafi fajnie zabrzmieć z Pylon Diamond 25 czy Kef r700 (tu akurat poprzez pewne złagodzenie, odkrywa się tam....muzykę w metalu) :D. Ale ok, większość lubi ostre granie i kumam to, pojedź i odsłuchaj porównawczo dotychczasowego lidera, najnowsze Klipsche i Paradigmy 9 v.7 z Denonem i będziesz znał wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania :)

 

Zwróć też uwagę, nie tylko na to, które "najfajniejsze", ale spróbuj też wziąć pod uwagę..."które najmniej męczące" - to co działa na 10 minut, potem...potrafi zmniejszyć przyjemność z odsłuchu. Szczególnie w tym gatunku.

 

Z Denonem stawiam na Klipsche - weź też źle nagrane płyty na odsłuch. Kolumny do metalu generalnie nie stawiają na typową magiczną ciepłą średnicę :), a raczej na przełom środka z górą

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

 

przyznam szczerze, że się trochę zgubiłem;-) To jednak wspomniane Klipsche są "efekciarskie", czy jednak mogłyby być ok? Najnowsze serie tych kolumn nie wchodzę w grę - są za drogie. Co najwyżej mogę sobie pozwolić na rf 62 II.

Padagrima nigdzie nie mogę namierzyć na odsłuch, niestety.

Co do ostrości - absolutnie mnie to nie przeraża, nie zmęczyły mnie maratony ostrej muzyki na koncertach, nie powinny zmęczyć tez kolumny w domu. Wiesz, jak już wspomniałem, miałem już do czynienia z niższym modelem Pylona i muzyka na tych kolumnach brzmiała b. źle. Schowana, wycofana, pozbawiona ostrości, dynamiki, agresji. Metal nie brzmiał jak metal, tworzyła się ściana dźwięku a instrumenty były jakby "wyciszone".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość numik

(Konto usunięte)

numik,

 

przyznam szczerze, że się trochę zgubiłem;-) To jednak wspomniane Klipsche są "efekciarskie", czy jednak mogłyby być ok? Najnowsze serie tych kolumn nie wchodzę w grę - są za drogie. Co najwyżej mogę sobie pozwolić na rf 62 II.

Padagrima nigdzie nie mogę namierzyć na odsłuch, niestety.

Co do ostrości - absolutnie mnie to nie przeraża, nie zmęczyły mnie maratony ostrej muzyki na koncertach, nie powinny zmęczyć tez kolumny w domu. Wiesz, jak już wspomniałem, miałem już do czynienia z niższym modelem Pylona i muzyka na tych kolumnach brzmiała b. źle. Schowana, wycofana, pozbawiona ostrości, dynamiki, agresji. Metal nie brzmiał jak metal, tworzyła się ściana dźwięku a instrumenty były jakby "wyciszone".

stare Klipsche są wg mnie ostrzejsze niż nowe, ale to taka cecha tego rodzaju kolumn. Nie wiem gdzie mieszkasz, Paradigmy powinny być w kilku salonach. Właśnie ponieważ są "efekciarksie" pewnie będą OK :D, tak..te Pylony się nie nadają do metalu.

 

Są teraz na allegro Paradigmy 7 v.7 w dobrej cenie, warto - ja osobiście między nimi a starymi Klipschami wybrałbym je, miałem kilka lat i było miło, w moim przypadku pokonały Klipsche. Ale jak mówię, z Magnatami nie mam porównania, jak się podobały może nie ma sensu komplikować ;p;p - nie kupujesz kolumn do długiego delektowania się dźwiękiem :)

To jednak wspomniane Klipsche są "efekciarskie", czy jednak mogłyby być ok?

tym bym się zbytnio tak nie przejmował.

Co do ostrości - absolutnie mnie to nie przeraża

tutaj źle interpretujesz tą ostrość, to nie jest coś w stylu ostrości gitar, ale ogólnie ostrości przekazu. To coś co sprawia że po 10 minutach masz ochotę wyłączyć muzykę, ale w gre wchodzą kable. Jest też problem źle nagranych płyt.

 

Najlepiej wypożycz ze sklepu, wpłać kaucję, potrzymaj je trochę w domu i zobaczysz co i jak. Ja RF62 II miałem jeszcze gdy używałem amplitunera Yamahy i to nawet fajnie brzmiało, bo amplituner mocno zamulał te kolumny i je łagodził. Teraz mam NADa c356 i nawet boję się wyobrazić sobie jak by to grało razem.

Zobacz na najnowsze stxy, electrino się to nazywa. Na AS grały właśnie pod tym denonem. Wprawdzie nie słyszałem na ostrzejszych kawałkach, ale kolumny i całość były na tyle zrównoważone, że ihmo powinny sobie poradzić. Taki solidny produkt, nie efekciarski. Cena tych większych chyba 1700zł/szt czy coś, więc tylko troszkę powyżej budżetu.

Nie ma się co śmiać z ludzi którzy kable słyszą, bo to faktycznie słychać. Jak ktoś ma amplituner albo mini wieżę to nie słyszy, ale kable robią swoje.

Nie mam amplitunera ani miniwiezy i kabli nie slusze, grajace kable to sciema juz tyle razy to bylo udowodnione na forum

Gość numik

(Konto usunięte)

Nie mam amplitunera ani miniwiezy i kabli nie slusze, grajace kable to sciema juz tyle razy to bylo udowodnione na forum

nie zaczynaj tych smutów w każdym wątku, wpływ kabli na dźwięk jest oczywisty niezależnie od twych wynurzeń, nie męcz autorów postów tym, tu jest to nie na temat, to niczyja wina żeś głuchy - ale nie zniechęcaj proszę swoją postawą beznadziejną do tego forum innych

 

Zobacz na najnowsze stxy, electrino się to nazywa. Na AS grały właśnie pod tym denonem. Wprawdzie nie słyszałem na ostrzejszych kawałkach, ale kolumny i całość były na tyle zrównoważone, że ihmo powinny sobie poradzić. Taki solidny produkt, nie efekciarski. Cena tych większych chyba 1700zł/szt czy coś, więc tylko troszkę powyżej budżetu.

słyszałem je, ale wydaje mi się, że one do metalu nie bardzo, prędzej Akkusy może, ale wydaje mi się, że tu wybór będzie prostszy - Magnat / Klipsch / Paradigm

Quantum serii 6xx za bardzo do metalu się nie nadaje. Miałem te kolumny i brakuje im szybkości. Stopie perkusji brakuje energii . Często wszystko się zlewa.

Za to muzyka elektroniczna brzmi bardzo dobrze.

 

Nie mam amplitunera ani miniwiezy i kabli nie slusze, grajace kable to sciema juz tyle razy to bylo udowodnione na forum

 

Kabli nie słychać bo jest to fizycznie nie możliwe. Natomiast na pewno słychać różnicę po zmianie kabli. Ale nie w każdym przypadku.

Nie mam amplitunera ani miniwiezy i kabli nie slusze, grajace kable to sciema juz tyle razy to bylo udowodnione na forum

To przykro mi że nie słyszysz. Oczywista sprawa, że kable nie grają, ale mają słyszalny wpływ na dźwięk i było to wielokrotnie potwierdzane na forum

Panowie, dzięki za wszystkie sugestie, w weekend jadę na odsłuch, udało mi się znaleźć miejsce z Cantonami Chrono, Paradigmami i Klipschami pod jednym dachem:-)

 

Pozdrawiam!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.