Skocz do zawartości
IGNORED

Odkryj nowe w muzyce i brzmieniu


rit

Rekomendowane odpowiedzi

>McGyver

 

"To by przynajmniej częściowo wyjaśniało dlaczego muzycy rzadko bywają również audiofilami."

 

Podobnie jak ginekolodzy przeważnie nie są uważani za najlepszych kochanków ;-)

 

Idąc tą ścieżką, aby móc w pełni korzystać ze sztuki, należy koniecznie założyć amatorski teatr, kupić kamerę wideo i kręcić filmy, napisać książkę (czy recenzja płyty wystarczy?), kupić sztalugi i namalować obraz, itd, itp.

 

A przed założeniem akwarium wskoczyć do wody i wytrzymać minimum minutę na bezdechu :-)

 

Nie zmienia to faktu, że większość z nas miała w szkole g.... warte zajęcia z muzyki. Przynajmniej chodząc do klubu dziecka w WDK miałem ciekawe zajęcia z rytmiki, i może dzięki temu rytm czuję sto razy lepiej niż wysokość tonu.

 

Pozdrawiam

>McGyver: "To by przynajmniej częściowo wyjaśniało dlaczego muzycy rzadko bywają również audiofilami."

 

Podobnie jak ginekolodzy przeważnie nie są uważani za najlepszych kochanków ;-)

 

Idąc tą ścieżką, aby móc w pełni odbierać sztukę, należy koniecznie założyć amatorski teatr, kupić kamerę wideo i próbować kręcić filmy, napisać choć jeden rozdział książki (czy recenzja płyty wystarczy?), kupić sztalugi i malować obrazy, itd, itp...

 

Nie zmienia to faktu, że większość nas miała w szkole g.... warte zajęcia z muzyki. Ja chociaż chodząc do klubu dziecka w WDK miałem tam ciekawe zajęcia z rytmiki. Może dzięki temu poczucie rytmu mam sto razy lepsze niż wysokości tonu...

 

Pozdrawiam,

Profundo> czyzby to byla zatem pierwsza fascynacja pierwszymi efektami muzycznej edukacji? to jest okej, bardzo okej, ale - co to za rewelacja?

 

Żadna rewelacja. Po prostu nowe doświadczenie. Zaglądnąłem na to forum, bo kocham muzykę, jak wszyscy tutaj. Pomyślałem sobie, że skrobnę taki pościk, i tyle. :-) Zwykła potrzeba podzielenia się spostrzeżeniami.

 

 

wojtekitek> wątek dydaktyczny

 

Na innym forum (sport) jestem od lat tzw. starym i nieraz trzeba było sprowadzić na ziemię nowych nieokrzesańców. Wprawdzie to forum jest zdecydowanie mniej kameralne ale zauważyłem, że towarzystwo jest tutaj Kulturalne (przez duże K) co mi b. odpowiada.

 

pzdr

 

P.S. Właśnie słucham płytki nagranej z przekonwertowanego mp3 128kbps. Zgroza, nie? :-)

Pomimo, że 90% poszło na staty, to płytka mnie rajcuje. David Benoit - Professional Dreamer. Chociaż i tak wiem, że zakup oryginalnego wydania jest nieunikniony.

?????

Napisałem odpowiedź i jakoś jej nie widać. W nagłówku wątku jest poprawna godzina ostatniego wpisu, a w widoku płaskim wątek urywa się na wpisie sprzed kilku godzin, pomimo odświeżania strony.

>McGyver: "To by przynajmniej częściowo wyjaśniało dlaczego muzycy rzadko bywają również audiofilami."

 

Podobnie jak ginekolodzy przeważnie nie są uważani za najlepszych kochanków ;-)

 

Idąc tą ścieżką, aby móc w pełni odbierać sztukę, należy koniecznie założyć amatorski teatr, kupić kamerę wideo i próbować kręcić filmy, napisać choć jeden rozdział książki (czy recenzja płyty wystarczy?), kupić sztalugi i malować obrazy, itd, itp...

 

Nie zmienia to faktu, że większość nas miała w szkole g.... warte zajęcia z muzyki. Ja chociaż chodząc do klubu dziecka w WDK miałem tam ciekawe zajęcia z rytmiki. Może dzięki temu poczucie rytmu mam sto razy lepsze niż wysokości tonu...

 

Pozdrawiam,

A ja kiedyś oglądałem bodajże na kanale Discovery, jakiś dokument o podróżach kosmicznych, gdzie jakiś niby-autorytet wypowiadał się na ten temat. Mówił, że jeśli pojazd kosmiczny będzie się poruszał ze stałym przyspieszeniem, to za kilka lat osiągnie prędkość kilka razy większą od prędkości światła. Jedyny problem jego zdaniem, to skąd wziać tyle paliwa. Buahahahaha!

rit,

 

bardzo fajny wpis.

Za mną, właśnie coś takiego chodzi. Chcialbym nauczyć sie na tyle posługiwać instrumentem, aby móc sobie coś tam wydmuchać :)

Dla własnej frajdy. Kiedy mam ochotę, zejść sobie do swojej piwniczki, saksofonik w dłonie i coś pomału wymodzić. Samemu albo przy akompaniamencie ze stereo. Tyle razy śprewała dla mnie K. Bremnes, mogę raz ja dla niej zagrać :) Jedyny problem, czy jestem w stanie to opanować, bo uzdolniony artystycznie absoutnie nie jestem. Jestem raczej przykładem doskonałego konsumenta, co to sam nie potrafi, ale tego potrzebuje, więc artystów utrzymuje :)

Na razie zorganizowlaem sobie saksofonik tenorowy, teraz muszę znaleźć śmiałka, który sie podejmie edukacji, albo prawdęprosto w oczy powie :)

rit,

 

wpis jak najbardziej we właściwym dziale. Jak by nie było słuchamy muzki nie sprzętu.

 

To o czym pisaleś we wstępniaku właśnie chodzi mi po głowie. Tzn. zorganizowałem sobie saksofon tenorowy i teraz szukam nieszczęnika, który podejmie się tej niewdzięcznej roli, lub powie mi prawdę prosto w oczy :)

Zawsze cyhciałem grać na jakimś instrumencie (konkretnie pianinie), ale faktem jest, że uzdolnień artysytycznych nie podsiadam wcale. Jestem za to doskonałym konsumentem, ponieważsam nie potrafię, a potrzebuję z tym obcować, więc utrzymuję artystów płacąc za ich pracę.

 

Natomiast fajnie by było móc zejść do piwnikczki, i kied tylko mam ochotę wydmuchać coś dla własnej frajdy. Solo , czy przy akompaniamencie stereo. K. Brenes śpiewała dla mnie tyle razy, mogę ja raz zagrać coś dla niej ;)

Ot tak forma odreagowania, dla mnie relaksacji i wyciszenia, dla domowników już nie koniecznie :), ale gdyby mi coś wychodziło, może i im było by przyjmenie. Na razie zdewastowałem dwa stroiki, zauwayłęm też , że pies mojej mamy (jamniczka królicza) jest w przeciwieństwie do mine udolniona wokalnie, ponieważ potrafi idelanie powtórzyć tonację, jaką w danym momencie wydobywam z instrumentu :)

rit, cieszę się że to napisałeś. Sam od jakiegoś czasu myślę o wzięciu się za granie (pianino, perkusja) ale zawsze miałem wątpliwości że to nie te lata, a to że zamiast wydawać pieniądzę na instrument można kupić tyle innych rzeczy. Oczywiście chodzi tylko i wyłącznie o grę dla własnej satysfakcji oraz o lepsze zrozumienie "budowy" muzyki.

I tak od czasu do czasu nachodzi mnie żeby jednak zrobić ten krok i kupić pianino cyfrowe (perkusja oczywiście nie wchodzi w grę - mieszkam w bloku) i zacząć tą przygodę.

 

Odnośnie przyjemności ze słuchania, czy też lepszego rozumienia tego co słyszymy, myślę że dobrym porównianiem jest tutaj taka dziedzina jak sport.

 

Osoba która czynnie uprawia/uprawiała dany sport np. koszykówkę czy też piłkę nożną będzie miała o wiele wiecej do powiedzenia oglądając mecz niż osoba która nigdy nie miała piłki w rękach/nogach lub też kontakt był znikomy. Ponieważ uprawiałem obydwa sporty dużo bardziej potrafię docenić akcję koszykarza/piłkarza ponieważ wiem że wykonanie takiego wejścia/zwodu wymaga takich a nie innych umiejętności oraz takiego a nie innego ustawienia tej konkretnej akcji. Co więcej wiem że pewne wydawać by się mogło bez sensu ruchy/zwody zawodnia mają na celu przygotowanie ustawienia konkretnej akcji, ktoś niewtajemniczony nie zauważy tego. Zawsze patrzymy na zawodnika z piłką, a przecież oprócz niego całą reszta zespołu pracuje nad przygotowniem akcji - rzadko jest to zauważane - a często tak wiele przyjemności może to dostarczać.

 

To by przynajmniej tłumaczyło dlaczego tak wiele kobiet (na szczęscie nie wszystkie) patrząc na mecz piłki nożnej mówi o jedenastu idiotach ganiających za piłką. Znawcy doskonale wiedzą że dobry zawodnik musi być niesamowicie bystry i inteligentny aby jego akcja się powiodła.

 

Tak więc wydaje mi się że podobne jest z muzyką. Niewtajemniczeni nie dostrzegają całej pracy artysty czy też kolegów z zespołu ponieważ nie znają tych wszystkich posunięc których nie słychach na pierwsze przyłożenie ucha, tymczasem muzyk od razu rozszyfruje co jest grane i bedzie potrafił to ocenić. Przychodzi mi tu na myśl niewdzięczna rola kontrabasisty którego solo nie robi takiego wrażenia jak solo perkusisty, ale bez niego nie jedno trio brzmiało jakoś bez wyrazu.

 

Oczywiście jest to tylko moję przypuszczenie, gdyż jak pisałem wcześniej dopiero noszę się z zamiarem zagłębienia w tajniki grania muzy.

 

Pozdrawiam,

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.