Magnetofon.

[Sabat]

Mati - poszło na priva.

Poprzedni tez mi przesyłałeś do '605'. Czyżbyś miał instrukcję do wszystkiego co się kręci? :)

 

Mati73, 2 Sie 2010, 15:14

 

>Sabat, 2 Sie 2010, 13:19

>

>>Czy ktoś z kolegów ma może instrukcję obsługi Technicsa RS-B705?

>

>Podaj meila na PW to Ci podeślę w .pdf

[MaciejLK]

discomaniac71, 2 Sie 2010, 00:14

 

>GMark MaciejLK podal gdzies kilka wersji tego napedu Sankyo i wersja DD jest wlasnie przy

>Kenwoodzie. Tworzac opis do aukcji opacznie go chyba zrozumialem.

 

DD - napęd bezpośredni wałka przesuwu nie jest wcale tożsamy z brakiem pasków napędowych i nie można tych określeń używać zamiennie! Z całą pewnością nigdy i nigdzie nie napisałem, że Kenwood KX-1100G/HX nie ma pasków napędowych!

 

99,99% magnetofonów dwuwałkowych ma pasek, nawet jeśli mają napęd DD wałka odbierającego - koło zamachowe wałka podającego jest w nich napędzane paskiem od napędzanego bezpośrednio koła zamachowego wałka odbierającego.

Jedyne znane mi (z opisów) dwuwałkowe magnetofony z dwoma silnikami DD napędzającymi wałki to Revox B710 i kolejne modele, oraz chyba Dragon. O ile rozumiem opisy, w nich lekkie napięcie taśmy pomiędzy wałkami uzyskiwane jest dzięki skomplikowanej elektronice sterującej prędkością obrotową obu silników tak, by silnik podający podawał odrobinkę mniej taśmy.

W typowych magnetofonach dwuwałkowych ten efekt uzyskuje się przez odpowiedni dobór średnic kół zamachowych połączonych paskiem, oraz samych wałków.

 

O tym, że magnetofony z napędem DD faktycznie nie mają żadnych gumowych pasków można (pomijając takie wyjątki jak ww. Revox) powiedzieć tylko w odniesieniu do magnetofonów jednowałkowych, i to tylko niektórych z nich (np. Kenwoodów KX serii 880).

Przykładem może być Technics RS-M275X, który, mając napęd DD wałka ma jeszcze dwa paski - jeden od silnika przewijania, którym realizowane jest przełączanie funkcji mechanizmu, i drugi, napędzający od oddzielnego, trzeciego silnika szpulkę nawijającą - tylko przy odtwarzaniu i nagrywaniu.

Także magnetofony takie jak np. Technics RS-M45 i M270X mają pasek. Co prawda napęd wałka jest DD, a szpulek - od silnika centralnego przez przekładnię cierną, ale paskiem napędzany jest licznik, który jest bardzo ważnym elementem mechanizmu, bo z nim związany jest auto-stop. Zerwany albo ślizgający się pasek powoduje ciągłe zadziałania auto-stopu.

Dlatego napęd DD wcale nie oznacza braku pasków!!!

[Kasjel]

Nie jestem pewny, ale A jest chyba od regulacji skosu głowicy. Natomiast B od regulacji nachylenia głowicy. Jak ktoś wie lepiej to niech mnie poprawi.

 

Mati73 - jak masz do wszystkiego serwisówki, to ja poproszę do Teaca A550RX i Sony TC 136SD :-))

[Mati73]

Kasjel, 2 Sie 2010, 15:33

 

 

 

>Mati73 - jak masz do wszystkiego serwisówki, to ja poproszę do Teaca A550RX i Sony TC 136SD :-))

 

E... do wszystkiego nie :) ale jak oblukam i znajdę, to dam znac :)

[MaciejLK]

Kasjel, 1 Sie 2010, 14:47

 

>wlod - to weź i sprawdź czujnik obecności kasety.

 

Miałbyś 100% rację gdyby nie to, że wlod napisał, że magnetofon przewija normalnie. Gdyby mechanizm nie działał w ogóle, to byłaby pierwsza rzecz którą bym sprawdził, bo te czujniki obecności kasety, typu taśmy i zabezpieczenia przed zapisem w tym właśnie mechanizmie Kenwooda bardzo szybko utleniają się i przestają kontaktować. Problem z tym miał zarówno mój KX-7060S, jak i KX-7050. Do tego stopnia, że poprzedni właściciel 7050 po prostu kroplą cyny zlutował wyprowadzenia czujnika obecności kasety! Tak czy tak, warto je oczyścić, bo pewnie i tak źle kontaktują.

A wspomniany KX-9050 ma zupełnie inny, lepszy mechanizm (bardzo podobny do stosowanego w KX-7030, Akai GX-67 i Yamasze KX-930 - tyle że w 9050 ma napęd DD a nie paskowy jak w pozostałych. Inne są też mechanizmy otwierania kieszeni. Jednak sam korpus mechanizmu, napęd szpulek, itd., jest w nich taki sam albo bardzo zbliżony.

[Chaos]

>Radmar, 1 Sie 2010, 08:56

 

przepraszam za jakosc zdjec ale d... ze mnie a nie fotograf.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chaos]

>Radmar, 1 Sie 2010, 08:56

 

druga czesc.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chaos]

>neomammut, 2 Sie 2010, 07:31

 

hehe, nie kopiuje sacd na tasmy. 80% tego co slucham to black/death/trash metal. takie grzanie bardzo fajnie brzmi na kasetach. lepiej nawet niz na minidiscach. oczywiscie jak mam okazje cos zdobyc na tloczonym cd to nie bawie sie w kopiowanie. przez moje rece przechodzi jednak mnostwo wydawnictw ktore nie chce lub nie moge miec na oryginale dlatego zawsze mam co przegrywac. w sacd zainwestowalem zeby sluchac "normalnych" dzwiekow ze szczegolnym naciskiem na muzyke klasyczna. na poczatku wszystko szlo dobrze, kupilem pare plyt i gdy myslalem ze juz jestem audiofilem, pojawil sie w moim systemie nowy kaseciak...

[Kasjel]

Chaos - zainwestuj w skaner. Na Allegro pewnie za grosze kupisz używany. Ja już nie wyobrażam sobie życia bez skanera :-)) Naprawdę jest przydatny !

[neomammut]

>>Chaos

Trochę się zapędziłem, SACD to przecież 5.1 lub wyżej, chyba, że możesz to przegrać w stereo...., ale chodzi o warstwę SACD! Jeśli miałbyś chwilkę czasu, to chciałbym się dowiedzieć, czy kopia będzie na plus, czy na minus.... - tak z ciekawości, więc w wolnej chwili :) Dziękuję!!!

[rafal996]

SACD może, ale nie musi być wielokanałowe, a chyba każda płyta SACD ma ścieżki stereo.

[neomammut]

Właśnie chodzi mi o to, żeby przegrać warstwę SACD.... :)

 

>>MaciejLK

Wszystko co napisałeś o DD to prawda. Jednak z dniem dzisiejszym nasza wiedza o mechanizmach powiększy się o prawie ideał :)

 

Chodzi, rzecz jasna, o magnetofon Pioneer CT-9R. Jak wiecie mam problemy z głowicą kasującą, nie kasuje materiału. Pisałem też, że nagrania można dokonać tylko w jedną stronę. Czyli można nagrać stronę A, ale stronę B musimy nagrać ręcznie przekładając kasetę. Jest też w instrukcji napisane, że posiada dwie głowice kasujące. Otóż w moim jest tylko jedna, druga to nie głowica a prowadnica podająca taśmę na głowicę odczytu/zapisu podczas odtwarzania strony B. Idąc dalej, posiada dwa wałki, ale używane są w zależności od odtwarzanej strony, czyli jeden wałek na stronę. Wałek odbierający jest napędzany silnikiem indukcyjnym, wałek podający zasilany jest z wałka odbierającego poprzez pasek. Jak na razie niema tu żadnej rewolucji, ot typowe rozwiązanie. Ale dodajmy do tego jeszcze talerzyki, które w Revox`ie, czy Dragonie napędzane są poprzez układ zębatek lub poprzez wałek cierny, w CT-9R jednak mają oddzielne silniki indukcyjne. Jak wspominałem wcześniej odtwarzać można dwie strony, ale już nagrać można tylko stronę A (czyli nagrrywanie tylko w jedną stronę).

 

Skoro tak to Pioneer CT-9R jest dla mnie pierwszym magnetofonem, gdzie wszystkie elementy ruchome w trybie nagrywania napędzane są bezpośrednio silnikami DD!

1. DD: Lewy talerzyk

2. DD: Prawy talerzyk

3. DD: Wałek odbierający taśmę (tak jak napędy jedno wałkowe)

Pioneer jednak zrobił spory błąd, mógł zrezygnować z funkcji autorevers, wałek podający napędzić silnikiem DD i mamy chyba najstabilniejszy przesuw taśmy :)

 

Mimo wszystko - nie wiedziałem co kupuje :)

[Kasjel]

neomammut - mój Revox B 710 ma cztery silniki i chyba wszystkie indukcyjne. Czyli osobno na prawą szpulkę, osobno na lewą. No i jeszcze dwa na prawy i lewy capstan. Paska nie ma nawet do licznika taśmy.

[neomammut]

No to Pioneer na drugiej pozycji, ale i tak jestem z niego dumny :D

[MaciejLK]

neomammut, 2 Sie 2010, 21:46

 

>Wałek

>odbierający jest napędzany silnikiem indukcyjnym, wałek podający zasilany jest z wałka odbierającego

>poprzez pasek.

 

Ściśle rzecz biorąc, w Twoim Pioneerze nie ma "wałka podającego" - oba wałki są wałkami "odbierającymi" w tym sensie, że są za głowicami z punktu widzenia kierunku ruchu taśmy. Drugi wałek jest zawsze w pewnym sensie "nieaktywny" tzn. nie bierze udziału w przesuwie taśmy (nawet jeśli w tym czasie wiruje - tyle, że w przeciwnym kierunku).

 

W magnetofonie dwuwałkowym wałek przed głowicami jest wałkiem podającym, a wałek za głowicami - odbierającym.

 

Ale fakt, ten Pioneer bardzo zbliżył się do Revoxa dzięki bezpośredniemu napędowi także obu szpulek. Ciekaw jestem czy jeszcze jakieś magnetofony miały tak rozwiązany napęd? Na pewno było to kosztowne, ale jednocześnie upraszczało konstrukcję mechaniczną, eliminując wszelkie przekładnie cierne, paskowe czy zębate, sprzęgła poślizgowe, itd. Silniki DD pełniły też rolę hamulców szpulek, więc te również były niepotrzebne. Potrzebna była "tylko" odpowiednia elektronika sterująca obrotami silników we właściwych kierunkach.

Czy były poza Revoxem jeszcze inne magnetofony kasetowe z tak rozwiązanym napędem?

[neomammut]

neomammut, 2 Sie 2010, 21:46

 

>Wałek

>odbierający jest napędzany silnikiem indukcyjnym, wałek podający zasilany jest z wałka odbierającego

>poprzez pasek.

 

Ściśle rzecz biorąc, w Twoim Pioneerze nie ma "wałka podającego" - oba wałki są wałkami "odbierającymi" w tym sensie, że są za głowicami z punktu widzenia kierunku ruchu taśmy. Drugi wałek jest zawsze w pewnym sensie "nieaktywny" tzn. nie bierze udziału w przesuwie taśmy (nawet jeśli w tym czasie wiruje - tyle, że w przeciwnym kierunku).

 

W magnetofonie dwuwałkowym wałek przed głowicami jest wałkiem podającym, a wałek za głowicami - odbierającym.

 

 

 

Specjalnie napisałem wałek podający i odbierający, żeby było łatwiej, mogłem napisać tak jak jest :)

 

Dragon ma tylko DD w wałkach, bo talerzyki napędzane są poprzez przekładnie?

[rafal996]

neomammut, 2 Sie 2010, 21:46

 

>Właśnie chodzi mi o to, żeby przegrać warstwę SACD.... :)

 

 

Ech ;) Mówisz o hybrydowych płytach SACD, zawierających też warstwę CD. Ja mówię o czym innym. SACD nie oznacza automatycznie dźwięku wielokanałowego. Każda płyta SACD z materiałem wielokanałowym zawiera też ten sam materiał w wersji stereofonicznej w wysokiej rozdzielczości, a poza tym opcjonalnie może też zawierać osobną warstwę ze zwykłym stereofonicznym materiałem PCM (CD-Audio). Więc konkludując - można bez problemu przegrać na kasetę materiał stereo z płyty SACD.

[Sabat]

Hello

Czy ktoś może autorytatywnie potwierdzić, że skos reguluje się śrubą 'A' jak na moim zdjęciu parę postów wyżej????

[neomammut]

rafal996, 3 Sie 2010, 09:00

 

>neomammut, 2 Sie 2010, 21:46

>

>>Właśnie chodzi mi o to, żeby przegrać warstwę SACD.... :)

>

>

>Ech ;) Mówisz o hybrydowych płytach SACD, zawierających też warstwę CD. Ja mówię o czym innym. SACD

>nie oznacza automatycznie dźwięku wielokanałowego. Każda płyta SACD z materiałem wielokanałowym

>zawiera też ten sam materiał w wersji stereofonicznej w wysokiej rozdzielczości, a poza tym

>opcjonalnie może też zawierać osobną warstwę ze zwykłym stereofonicznym materiałem PCM (CD-Audio).

>Więc konkludując - można bez problemu przegrać na kasetę materiał stereo z płyty SACD.

 

Pełna zgoda :) Dokładnie o to mi chodziło :D

[wlod]

Prawdę mówiąc chodziło mi tylko o to aby uzupełnić tor o analogowy element tj. magnetofon ale powstał dylemat. Trochę z przypadku trochę z ciekawości nabyłem deck Onkyo TA-2350, wczoraj do mnie dotarł, kilka dni wcześniej kupiłem ale już bardziej z przypadku Kenwooda 7060S. Chyba muszę ten wątek dokładnie przeczytać od początku a nie na skróty. Bardziej interesują mnie opinie o dźwięku, ustawieniach, mniej technikalia. Magnetofon Onkyo na początku mnie rozczarował. Wizualnie i brzmieniowo na początku porażka, okazało się jednak że głowica była strasznie brudna, po wyczyszczeniu deck zagrał prawidłowo. Wizualnie też lepiej już wygląda, chyba zwyczajnie był nie wyczyszczony. Onkyo wygląda jak z innej epoki (dawnej) gra również całkiem inaczej jak Kenwood tzn. w skrócie Onkyo gra jak magnetofon a Kenwood jak CD. Onkyo to dźwięk bardzo analogowy, silny bas gra środkiem, choć góry mu nie brakuje ale jest ona bardziej gładka, Kenwood natomiast jest bardziej precyzyjny z bardzo dobrymi wybrzmieniami, mniej mięsisty i bardzo równy w pasmach , można powiedzieć dźwięk trochę cyfrowy. Inna różnica jest taka, iż w przypadku Onkyo wybranie różnych pozycji Dolby powoduje duże większe różnice. Porównania wykonałem na razie na gnieździe słuchawkowym i tutaj tkwi największy mankament tych decków, żaden nie ma regulacji głośności gniazda słuchawkowego. Onkyo gra za głośno na swoim gnieździe słuchawkowym, Kenwood natomiast niemal idealnie ma dobraną głośność, choć gdyby był kapkę cichszy byłoby jeszcze lepiej. Oczywiście mówię o krótkich porównaniach, do celowo korzystał będę ze wzmacniacza słuchawkowego, lecz takie rozwiązanie (puszczenie sygnału przez pętle do wzm. słuch) uniemożliwi mi korzystanie z nagrywania, trudno. Oba decki są ciekawe, niestety Kenwood jest nieco „stuknięty”, zauważyłem jeszcze jedną fajną przypadłość, mianowicie po włożeniu kasety czasami nie reaguje play a czasami deck od razu przewija, nie wiem może jakiś globalny reset by mu się przydał, na szczęście zawsze można go przywołać do życia. Onkyo po wyczyszczeniu działa ok, choć nie sprawdzałem jeszcze nagrywania. W sumie nie wiem z którego decka będę korzystał, muszę je przetestować dokładnie. Poszukuje więcej danych ewent. instrukcji do tych decków etc.

[neomammut]

>>wlod

Z miłą chęcią mogę Ci powiedzieć, że Cię chłopie wzięło, a decków będziesz słuchał wszystkich jakie będziesz miał :) Co do dźwięku Kenwooda, w połowie lat 80`tych, kiedy płyta CD była już na rynku, producenci zaczęli dźwięk z kaset przyrównywać do CD. Chcieli osiągnąć taką samą jakość dźwięku. Prym w tym biegu należał do marki Technics (jego ostatni wymysł, AZ7 gra tak metalicznie, tak płasko i tak dobitnie nie analogowo, że te modele zalegają półki serwisów aukcyjnych). Dlatego np mi bardziej odpowiada słuchanie decków z końca lat 70`tych i początku 80`tych. Lepiej słucha mi się RS-M88 (1979) niż np. K990ES (1991).

[rafal996]

Takie dość przypadkowe te decki kupiłeś, ani jeden ani drugi nie jest niczym szczególnym. Mamy tu na forum kilka "dyżurnie" polecanych modeli, jedne tańsze drugie droższe, ale łączy je świetna jakość dźwięku i dlatego warto posłuchać tych rad, szczególnie na początku ;) Określ jaki mniej więcej dźwięk byś chciał uzyskać, a zawsze można coś konkretnego wykombinować.

[wlod]

rafal996

Przypadkowe to fakt, nie szczególne...nie wiem, nie znam się. Poszedłem pragmatycznym tokiem, tzn gdzieś czytałem, że modele Onkyo Integra w tym oznaczony jako 2350 to porządne maszyny, znalazłem taki model i kupiłem. Mam w jednym z pomieszczeń kilka elementów od Onkyo, tzn tuner, wzmacniacz i cd, pomyślałem jakby nie zagrało to zostanie na półce. Kenwooda kupiłem całkowicie przypadkowo, po prostu zobaczyłem w "starociach" zupełnie nie zniszczony tani deck, spojrzałem w internet, że to wysoki model i kupiłem. Oczywiście wcześniej nic nie słyszałem o ich brzmieniu teraz wiem jak grają, dla mnie jest to miłe pozytywne zaskoczenie. Co do dźwięku słucham niemal wyłącznie płyt winylowych i magnetofon tego nie zmieni. System mam tak zbudowany (podłogowe Spendory na końcu toru), że raczej jako źródła potrzebne mi są dość gęste, mięsiste pełne dźwięki, w torze np mam stary CD Meridiana i sprawdza się, wcześniej miałem CA 640 i był mniej "gesty", to samo że źródłem analogowym, korzystam z PJ RPM 5, który wprawdzie jest dość gładki ale wkładka Salsa "zagęszcza" klimat, choć słyszałem że wysokie wkładki Goldringa tez potrafią czynić cuda ale to inna bajka. Magnetofon jako analogowe uzupełnienie, fajnie jakby też mógł zagrać gęsto, mocnym basem ale z pełną górą, z uwagi na elementy mojego toru, dźwięk z magnetofonu nie powinien być ani perfekcyjnie cyfrowy ani perfekcyjnie analogowy. Na pewno powinien oddać maksimum szczegółów przy zachowaniu pełnej równowagi tonalnej, raczej nie wskazane było by źródło grające skrajnie gładkim dźwiękiem środka. Nie lubię dźwięku technicznego, ostrego ale nie lubię tez dźwięku przesadnie złagodzonego, oczkuje pop prostu pełnego, otwartego, brzmienia ale nie nachalnego i tyle. W sumie więc moje oczekiwania są kompletnie nie precyzyjne, to tak jakby np. połączyć dobre strony decków, które kupiłem, z jednej strony krystaliczne wysokie tony, równowaga, precyzja Kenwooda i solidna podstawa basowa, nieco "gęstszy" przekaz z Onkyo... ale wtedy byłby to przekaz podobny do CD Meridiana.

[rafal996]

Faktycznie ciężka sprawa ;)

 

Przychodzi mi do głowy Akai GX-75mk2. Jeden z najbardziej zrównoważonych tonalnie decków jakie słyszałem, grający szczegółowo, ale nie za jasno, po prostu ma wszystko na miejscu. Ale jako, że jest to stosunkowo "młoda" konstrukcja, stosunkowo mało w nim tego analogowego charakteru, tej gładkości. Podobnie np. Denon DR-M22, którego tu niedawno omawialiśmy. Zdecydowanie więcej ciepła będą miały decki Pioneera, ale one może trochę zbyt mocno ciążą do tego analogowego brzmienia, szczególnie CT-959. Niezłym wyborem byłby w tej sytuacji np. Sony TC-K700ES, ale nie jest on łatwo dostępny i zwykle osiąga spore ceny. Ewentualnie jeśli Onkyo, to może TA-2570.

[wlod]

Ok. Zanim kupiłem Onkyo miałem na oku właśnie Akai GX 75 ale już nie aktualne. Na razie przetestuje to co mam, może w przyszłości uda mi się skonfrontować z czymś innym. Sprawdzę czy Onkyo 2350 wogóle nagrywa i jak się spisze wpięte w tor.

[Kasjel]

"Czy były poza Revoxem jeszcze inne magnetofony kasetowe z tak rozwiązanym napędem?"

 

MaciejLK - Tandberg TCD 3014 i inne modele Revoxa.

[Kasjel]

Trzeba by to było dokładnie sprawdzić, bo chyba jednak w tym Tandbergu TCD 3014 jest trochę inne rozwiązanie niż w Revoxie B710......

[Kasjel]

Szukając informacji o Tandbergu TCD 3014 znalazłem takie oto dwie machiny.....

Zawsze można sobie pooglądać :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Radmar]

Chaos, 2 Sie 2010, 15:59

 

>>Radmar, 1 Sie 2010, 08:56

>

>przepraszam za jakosc zdjec ale d... ze mnie a nie fotograf.

 

 

Chaos, no dziękuję Ci bardzo. I nic się nie przejmuj jakością zdjęć. Jest na tyle dobrze, że jestem w stanie dojrzeć tekst pisany, więc nie taki z Ciebie zły fotograf. Ważne, że da się zobaczyć opisy przy zdjęciach.

[Radmar]

Sabat,

 

Jeśli to zdjęcie głowicy, które zamieściłeś, jest z tej aukcji, na której zakupiłeś tego RS-B705, to powiem Ci, że wiem od jakiego gościa go kupiłeś. :)

 

Co do poziomu, instrukcję już masz, to pewnie doczytałeś, ale ogólnie zawsze w przypadku Technicsów spotykałem się z zaleceniem, że taśmy żealzowe i chromowe powinny być ustawiane do +3 dB, natomiast taśmy metalowe do +5 dB. Najprawdopodobniej dla RS-B705 te zalecenia będą jeśli nie takie same to bardzo zbliżone.

 

Na temat śrubek przy głowicy Ci niestety nie powiem, bo nie chcę Cię wprowadzić w błąd.