Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Poszukuję metalowej nakładki na klawisz "Rec" magnetofonu Onkyo TA-2750 lub podobnego. Nakładka może być czarna lub srebrna, bo zależy mi tylko na plastikowym "kołku" rozpraszającym światło LED'a. W ferworze czyszczenia udało mi się ów "kołek" zagubić. :-(

 

GM

 

Nieaktualne. Przy pomocy odkurzacza udało mi się znaleźć ten "kołek". Leżał sobie na podłodze, sprytnie ukryty za nóżką oscyloskopu. :-)

 

GM

Pozwolę sobie wkleić zdjęcia mojego Hitachi D900, który ostatnio został naprawiony przez G Mark,a.

Całe sterowanie zostało zreperowane, co wymagało wymiany wielu podzespołów elektronicznych.

Zdjęcia są wykonane również przez G Mark,a.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7746-0-41373300-1304177695_thumb.jpg

post-7746-0-00870800-1304177711_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kasjel jestem ciekaw z jaką częstotliwością używasz swoich magnetofonów przy takiej ilości sprzętu?Którego słuchasz najczęściej?

To prawda, że niektóre magnetofony są rzadko włączane. Przeważnie słucham tego decka, którego właśnie kupiłem i odnowiłem. Ale co tam ! Jak się trafiają okazje, to trzeba korzystać. Ostatnio zakupiony przeze mnie Grundig CF 5500 gra i nagrywa fantastycznie. Bardzo dobrze spisuje się również Dual C 839RC. A nie licząc kosztów wysyłki, dałem za nie po 35zł/szt :-)

U mnie najczęściej gra Akai GX-75 MK II.Jego brzmienie najbardziej mi odpowiada.Kasety nagrane na Technicsie odtwarza lepiej niż on sam.Zakupiony Philips, za bodajże 33 zł ,już drugi rok czeka na wymianę paska.Pioneera nie słucham w ogóle.

Nie ma tam ŻADNEGO paska? Więc koło zamachowe też jest napędzane bezpośrednio?

 

Oczywiście machnąłem się (było rano i miałem tylko jedno oko otwarte) - jest pasek, łączący ze sobą dwa koła zamachowe.

Pisząc posta cały czas myślałem o jednowałkowej wersji tego mechanizmu, gdzie faktycznie nie ma ani centymetra paska, bo koło zamachowe i oś przesuwu jest jednocześnie wirnikiem silnika - magnetofon ma napęd bezpośredni (DD). W tej wersji można go spotkać np. w Kenwoodach KX-880 różnych serii. W wersji dwuwałkowej z napędem bezpośrednim (np. Kenwood KX-1100 G/HX, Nak CR-4, Onkyo TA-2070) jest tylko pasek łączący dwa koła zamachowe. Prawe jest jednocześnie wirnikiem silnika.

Edytowane przez MaciejLK
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Ponieważ bardzo mi się nie podoba jadowicie zielony kolor wyświetlacza w TA-2570, postanowiłem zastąpić oryginalny filtr wyświetlacza VFD w kolorze lekko beżowym, standardowym filtrem fioletowym. Efekt widać na zdjęciu. Niestety nie posiadam filtru, w postaci sztywnej folii, a jakąś grubą szybkę z jakiejś starej wieży stereo. Stąd moja prośba do Kolegów. Gdyby ktoś miał niepotrzebny już mu filtr fioletowy o wymiarach min. 125x43mm, proszę o info.

post-3254-0-84732900-1304275377_thumb.jpg

Edytowane przez G.Mark
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Co on pokazuje na wyświetlaczu czas taśmy?? :O

 

Nie inaczej. Czas jaki upłynął od rozpoczęcia odtwarzania lub, po naduszeniu odpowiedniego przycisku, jaki pozostał do końca taśmy.

Niestety nie rozpoznaje samodzielnie jaką taśmę ma włożoną.

 

GM

Edytowane przez G.Mark

Mam prośbę: czy ktoś ma może Technicsa dwukasetowego RS-TR165 albo RS-TR265 i mógłby zamieścić zdjęcie mechanizmu nagrywającego?

Czy ktoś może wie, czy są to mechanizmy takie, jak stosowane np. w RS-B28R albo B49R?

Nie inaczej. Czas jaki upłynął od rozpoczęcia odtwarzania lub, po naduszeniu odpowiedniego przycisku, jaki pozostał do końca taśmy.

Niestety nie rozpoznaje samodzielnie jaką taśmę ma włożoną.

 

GM

 

Przepraszam, niejasno się wyraziłem... Nie chodziło mi o licznik czasowy taśmy, tylko o to, że na wyświetlaczu pokazuje "C-90". Moje pytanie dotyczyło tego, czy rozpoznaje długość taśmy, mój błąd.

Przepraszam, niejasno się wyraziłem... Nie chodziło mi o licznik czasowy taśmy, tylko o to, że na wyświetlaczu pokazuje "C-90". Moje pytanie dotyczyło tego, czy rozpoznaje długość taśmy, mój błąd.

Tak, pokazuje długość (ustawialną) taśmy. Ale znacznie więcej NIE pokazuje. Na przykład typu autorozpoznanej taśmy. Jak również włączenia lub nie filtru MPX. I te wszędzie obecne paski..... brr...

 

Ale jednak KOCHAM te magnetofony (mam TA-2570, 2550, 2760) Są naprawdę bardzo solidne i grają dobrze.

2570 to ostatnio jeden z moich ulubieńców. Wczoraj niestety niefortunnym zdarzeniem strzaskana została szybka z pleksi osłaniająca kasetę. Dzisiaj jednak odwiedziłem szklarza, który dociął mi na wymiar nową. Nie jest to już co prawda oryginał, ale "prawdziwe" szkło prezentuje się bardzo nobliwie pomimo braku maskownicy zmniejszającej pole widzenia odtwarzanej taśmy, ale to akurat mi odpowiada, bo zawsze lubiłem panoramiczne szkiełka w kieszeni kasety. W sumie to chyba nawet obecne rozwiązanie bardziej mi odpowiada.

 

Szybkie zdjęcie z komórki na moją nową szybkę w TA 2570

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rico1973

Przepraszam, niejasno się wyraziłem... Nie chodziło mi o licznik czasowy taśmy, tylko o to, że na wyświetlaczu pokazuje "C-90". Moje pytanie dotyczyło tego, czy rozpoznaje długość taśmy, mój błąd.

 

Nie, jak napisał G.Mark, żeby był w stanie prawidłowo odliczać czas wstecz, trzeba mu podać długość taśmy, a do wyboru jest tylko kilka standardowych długości. Ponadto układ trochę się myli i na kilka minut przed końcem taśmy ponownie to przelicza.

No i wyświetlacz ma te wszystkie świecące ramki i inne bajery, obok stale pali się dioda HX Pro, a nie ma sygnalizacji typu taśmy, włączenia MPX, czy choćby zaznaczonego poziomu Dolby na wskaźniku poziomu. (Wydaje mi się, że wskaźnik skalowany jest właśnie wg 0 Dolby, czyli 0 wskaźnika to 0 Dolby). Instrukcja nie mówi w ogóle, w jakiej kolejności kalibrować poziom i prąd podkładu, i czy to w ogóle ma znaczenie. Ogólnie robi to wrażenie licznych niedoróbek w skądinąd zaawansowanym i fajnie grającym magnetofonie. Układ wyszukiwania nagrań też działa trochę nietypowo, bo jest to raczej Intro Scan - odtwarza kawałek znalezionego utworu, po czym, jeśli się nie zaakceptuje tego utworu, przewija dalej i dalej szuka; jeśli chce się słuchać danego utworu, trzeba wyłączyć wyszukiwanie. Onkyo zawsze chodziło trochę swoimi drogami, innymi niż pozostali. Starszy TA-2070, skądinąd bardzo fajny, to też taki trochę "dziwny" magnetofon, z dość nietypowymi rozwiązaniami. Np. po włączeniu licznika czasowego liczącego wstecz, czas pozostały do końca taśmy, nie można powrócić do wskazań "normalnych", "w przód", tylko trzeba skasować licznik by zaczął liczyć do przodu. Funkcja AutoAccubias ma w nim możliwość "przeniesienia" ustawienia automatycznego na ręczne pokrętło, w ten sposób można się dowiedzieć, na ile odchyloną od standardu wartość ustawił Accubias, i w ten sposób można także uniknąć ponownej kalibracji magnetofonu po wyłączeniu zasilania (wyłączenie zasilania kasuje ustawienia Auto Accubiasu, więc ręczna regulacja jest konieczna np. do nagrywania z Timerem). Ale obsługa nie jest całkowicie intuicyjna, konieczne jest przeczytanie instrukcji. Trudno nawet znaleźć przycisk kasowania licznika - jest nim cała szybka licznika, którą trzeba po prostu nacisnąć. Konstrukcja magnetofonu też jest pokrętna - w samym przednim panelu jest, jeśli dobrze pamiętam, pięć albo sześć oddzielnych płytek drukowanych. Musiało to być bardzo nieekonomiczne w produkcji.

Ta inność Onkyo jest ciekawa, ale rozwiązania - nieco dyskusyjne, może dlatego, że inni producenci przyzwyczaili nas do innych standardowych rozwiązań.

W niemieckim teście napisano o 2570, że włączony wygląda jak wesołe miasteczko nocą - i trudno się z tym nie zgodzić. Nie przeszkodziło im to zresztą ocenić go bardzo dobrze za brzmienie i za wyposażenie.

A ja przestudiowałem sobie ów system naciągu taśmy w Dualu C 839RC, o którym wspominał Vlad. Musiałem to zrobić, ponieważ w moim modelu wystąpiła duża nierównomierność przesuwu taśmy. Jak wiadomo jest to magnetofon z autorewersem. Lecz mimo to można powiedzieć, że to prawdziwy "Dual Capstan". Ponieważ podczas odtwarzania w obu kierunkach, zawsze pracują dwie rolki. I teraz ktoś mógłby się zastanawiać, jak został zrealizowany naciąg taśmy w obu kierunkach. Panowie ! To jest poprostu zgroza ! Otóż tam hamulacami są prowadnice przy rolkach przesuwu taśmy. One poruszają się zgodnie z kierunkiem przesuwu taśmy. I tak przy normalnym kierunku odtwarzania, prawa prowadnica odpychana jest od rolki dzięki wykorzystaniu naturalnego kieruku obrotu rolki. Natomiast lewa prowadnica wskakuje na rolkę niczym jakaś zapadka, powodując tarcie. Oczywiście prowadnice pracują odwrotnie, przy zmianie kierunku odtwarzania. Dlaczego mówię, że to prawdziwa zgroza ? Otóż zawsze w każdym decku trzeba zwracać uwagę na to, by rolka obracała się na swojej osi swobodnie. Jeśli są rolki na półosiach, gdzie blokowane są przed spadnięciem podkładkami zaciskowymi (podkówkami), to należy bardzo uważać by nie umieścić pod zaciskiem zbyt grubej podkładki. Albo żeby podkładka zaciskowa, była włożona równo na oś rolki dociskowej. To jest to, co powoduje największe zakłócenia w przesuwie taśmy. Czyli jakiekolwiek "zahamowania" rolek przesuwu taśmy. Spowodowane ww. czynnikami. A w tym Dualu celowo zrobiono hamulce przy rolkach ! System działa tylko wtedy, gdy wszystko jest idealne. Rolki muszą mieć wymiar zgodny co do 0,01mm. Jakiekolwiek zanieczyszenia powodują nagły wzrost zniekształceń. Aż strach pomyśleć, co by było w sytuacji gdyby na oś rolki nawinęło się trochę waty podczas czyszczenia rolek. Już w Dualu C 830 można zauważyć nietypowe rozwiązania. Takie które działają na granicy ryzyka. Ale to co zrobiono w Dualu C 839RC....tego poprostu nie rozumiem, jak można było !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Kasjel

[quote name='Kasjel'

Już w Dualu C 830 można zauważyć nietypowe rozwiązania. Takie które działają na granicy ryzyka. Ale to co zrobiono w Dualu C 839RC....tego poprostu nie rozumiem, jak można było !

 

Jeśli układ napinania taśy jest tylko mechaniczny jak opisujesz, to dziwne rozwiązanie. Siła chamująca rolkę napinającą jest stała, a przecież średnice odwijanej i nawijanej taśmy zmieniają się płynnie podczas pracy magnetofonu. Powiększanie średnicy szpuli z taśmą odbiorczą od pustej do pełnej, zmienia znacznie siłę niezbędną do jej nawijania. Działanie jak w przekładni bezstopniowej. Ciekawe, czy przy stosowaniu cienkich taśm nie występuje problem ich rozciągania?

Vlad- wydaje mi się, że jest zupełnie odwrotnie niż piszesz. Przecież prędkość przesuwu taśmy jest stała. Tak więc stały jest również "napór" prowadnicy-hamulca na rolkę. Po piersze ruch obrotowy rolki powoduje, że prowadnica-hamulec "pcha" się na rolkę. A gdy prowadnica-hamulec jest już wepchnięty na rolkę, to w następnej kolejności sama już taśma poprzez tarcie o prowadnicę stale ciągnie prowadnicę-hamulec w kierunku na-rolkę. Taki właśnie system według mnie miał zapewnić stały naciąg taśmy. Bez względu na ilość taśmy nawiniętej na rolki. I tak jak pisałem....wszystko działa super. Pod warunkiem, że wszystko jest też idealne...rolki, kaseta. no i czystość wszystkiego. Jeśli źle myślę, to poprawcie mnie proszę :-)

Kasjel,niemcy chyba od zawsze mieli skłonność do komplikowania swoich konstrukcji.Ja wolę proste rozwiazania.Ostatnio miałem okazję porównania dwóch koncepcji budowy magnetofonu,co prawda nie kasetowego,a szpulowego.Było to podejście amerykańskie [ampex] i szwajcarsko-niemieckie[Revox].Był to najprostszy revox A-77 i stary ampex 350.Poziom komplikacji tych konstrukcji był różny,jednak różnice nie były aż tak duże.Ampex był jednak zbudowany bardziej przejrzyście i dzięki temu wspaniale działa tyle lat.Gdy jednak porównaliśmy same książki serwisowe ampexa 440,czy rówieśnika revoxa A-700,to można doznać szoku.W revoxie jest tyle niepotrzebnych systemów i to powoduje,że ten magnetofon nigdy nie słynął z nieawaryjnej pracy i też jakość jego zapisu nie powala.

Wielokrotnie pisałeś o dwugłowicowych magnetofonach z twojej kolekcji,z którymi nie masz kłopotu i o dwuwałkowych,które wkurzają swojego właściciela regularnie.A jak jeszcze są to konstrukcje niemieckie,to jest to już prawie,że pewne.Ja mam już pełną awersje do ich wyrobów i po prostu ich unikam.

Miałem duala i kilka japończyków i tylko dual dał mi tak popalić,że w końcu go dosłownie wywaliłem.

G.MARK - ten wyświetlacz ONKYO wygląda naprawdę fajnie. ;-)

 

Ja, odkąd posiadam TA-2570, uważam, że jest to deck, który stanowi punkt odniesienia do oceny innych magnetofonów. Po prostu: są magnetofony gorsze od TA-2570 i lepsze od niego. Ale nie ma chyba żadnego innego, który w kwestii ceny, jakości brzmienia i uniwersalności codziennego użytkowania, jest na tak dobry, jak ten.

Vlad- wydaje mi się, że jest zupełnie odwrotnie niż piszesz. Przecież prędkość przesuwu taśmy jest stała. Tak więc stały jest również "napór" prowadnicy-hamulca na rolkę. Po piersze ruch obrotowy rolki powoduje, że prowadnica-hamulec "pcha" się na rolkę. A gdy prowadnica-hamulec jest już wepchnięty na rolkę, to w następnej kolejności sama już taśma poprzez tarcie o prowadnicę stale ciągnie prowadnicę-hamulec w kierunku na-rolkę. Taki właśnie system według mnie miał zapewnić stały naciąg taśmy. Bez względu na ilość taśmy nawiniętej na rolki. I tak jak pisałem....wszystko działa super. Pod warunkiem, że wszystko jest też idealne...rolki, kaseta. no i czystość wszystkiego. Jeśli źle myślę, to poprawcie mnie proszę :-)

 

A to inna metoda. Źle zrozumiałem Twój poprzedni wpis. Uznałem, że hamulec przy rolkach ma na stałe ustawioną wartość siły hamowania. Teraz rozumiem to w ten sposób:

Jako mechanizm dwuwałkowy, podczas pracy (zakładam kierunek w prawo) prawy wałek ciągnie taśmę swobodnie z uwolnioną rolką dociskową, a lewy wałek ciągnie z rolką dohamowywaną tym "najazdowym" hamulcem z siłą wymuszaną tylko samym tarciem przesuwajacej się po nim taśmy.

 

Zweryfikuj proszę, czy dalej nie bredzę:)

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

G.MARK - ten wyświetlacz ONKYO wygląda naprawdę fajnie. ;-)

 

Ja, odkąd posiadam TA-2570, uważam, że jest to deck, który stanowi punkt odniesienia do oceny innych magnetofonów. Po prostu: są magnetofony gorsze od TA-2570 i lepsze od niego. Ale nie ma chyba żadnego innego, który w kwestii ceny, jakości brzmienia i uniwersalności codziennego użytkowania, jest na tak dobry, jak ten.

 

Wyświetlacz i owszem ładnie się prezentuje w niebieskim kolorku, ale to co zastałem wewnątrz nie było takie optymistyczne. :-) Jedenaście ścieżek do zespolenia bo ktoś miał za dużo pary w rękach. :-)

 

GM

post-3254-0-07426600-1304419156_thumb.jpg

post-3254-0-43953600-1304419164_thumb.jpg

[quote name='Marek-41' timestamp='1304417798' post=

 

Miałem duala i kilka japończyków i tylko dual dał mi tak popalić,że w końcu go dosłownie wywaliłem.

 

Marku, byłem zmuszony onegdaj, do rozebrania mechanizmu napędowego w 3głowicowym Dualu serii Audiofil Concept. Ot "zwykły" jednowałkowy mechanizm. Po wymianie paska, przesmarowaniu, zamontowaniu okazało się, że mostek głowic blokuje kieszeń. Wymontowałem i dopiero zauważyłem duże plastikowe koło zębate uzbrojone w spiralny rowek-prowadnicę, oraz kilka kołków-zabieraków służące do sterowania mechanizmem podnoszenia mostka i sprzęgłem prawej rolki. Ile prób ustawienia, ile zamontowań i demontarzy mechanizmu do decka, ile "błogosławieństw" niemieckiej myśli technicznej, żal wspominać. Jednak złożony gra do dzisiaj i to pięknie. Nie uprzedzajmy się do producentów, jednak pojedyńcze przypadki potrafią naderwać zdrowie.

A to inna metoda. Źle zrozumiałem Twój poprzedni wpis. Uznałem, że hamulec przy rolkach ma na stałe ustawioną wartość siły hamowania. Teraz rozumiem to w ten sposób:

Jako mechanizm dwuwałkowy, podczas pracy (zakładam kierunek w prawo) prawy wałek ciągnie taśmę swobodnie z uwolnioną rolką dociskową, a lewy wałek ciągnie z rolką dohamowywaną tym "najazdowym" hamulcem z siłą wymuszaną tylko samym tarciem przesuwajacej się po nim taśmy.

 

Zweryfikuj proszę, czy dalej nie bredzę:)

Właśnie tak. To fakt, że trudno opisać takie rzeczy słowami. I często można się nie zrozumieć. A w serwisówce nie ma odpowiedniego rysunku.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.