Magnetofon.

[Bilbo]

wszystko fajnie , ale na przestrzeni lat magnetofony różnie kalibrowano, o czym była mowa już tutaj, a na pewno różnice były też zależne jakiej firmy był sprzęt, zakładajac ze ktoś ma np Technicsa tylko no to jeszcze pół bidy, ale różne ?

 

Mam pytanie gdzie kupujecie dobrej klasy kondensatory - dobrej klasy niedrogo i ewentualnie jakiej firmy, ale prosiłbym konkrety, problem też mam z dostępnością elektrolitów poniżej 1 mikro.

 

Nie szukam dźwieku w kondensatorach tylko aby były dobre.

[Radmar]

No to to samo. (...)

 

Ja również przerabiałem ten temat (...)

 

Witek, Krzysiek, dzięki za potwierdzenie. Mówimy więc o tym samym elemencie. Tylko w tej sytuacji należałoby się zastanowić, w którym kierunku trzeba pójść dalej wskazując rozwiązanie, bowiem jeśli ten element nie pracuje w trakcie odtwarzania a ewidentnie ma wpływ na efekt "wow and flutter", to najwyraźniej pośrednio oddziałuje na jakiś inny element mechanizmu. Pozostaje tylko pytanie, na który?

[neomammut]

wszystko fajnie , ale na przestrzeni lat magnetofony różnie kalibrowano, o czym była mowa już tutaj, a na pewno różnice były też zależne jakiej firmy był sprzęt, zakładajac ze ktoś ma np Technicsa tylko no to jeszcze pół bidy, ale różne ?

Na Ebeyu można kupić takie taśmy, nie jest tanio, ale warto, ponieważ nawet jeśli nie są do danego magnetofonu to dzięki zapisanym sygnałom testowym na całej szerokości taśmy, można wyrównać poziomy, sprawdzić prędkość przesuwu, azymut oraz obadać pasmo, czy przypadkiem nie jest rozjechane. I niezależnie od tego, czy to jest Technics, czy Sony, czy Pioneer - każdy z magnetofonów powinno się sprawdzić. Kasetę dynamometryczną oraz kasetę z lusterkiem także zakupiłem na Ebay`u - bez tego można tylko się domyśleć, że jest ok...

 

Co do kondów, ja kupuję, jeśli nie są to sygnałowe kondy, Jamicona. Natomiast Elny są dostępne na Allegro, Ebay - choć większość kupiłem na tym drugim portalu. Co do pojemności poniżej 1uF, to do Pioneera 9R, w którym to powymieniałem kondy, kupiłem na allegro Nichicon`y Fine Gold, bo nic innego nie było - link do sprzedawcy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jasch]

Czy spotkał się ktos z was z sytuacją, że schemat elektryczny odbiega od tego co mam w serwisówce ?

Czy to raczej mój błąd (nie doszukałem się czegoś ;) )

Szukam właśnie układu oszczędzania VFD w pioneerze i nie mogę go znależc na schematach zasilania

Mam wrażenie (na 99%), że nowsze miały żarzenie VFD właczane 24h i dlatego się wypalały

a starsze miały zrobione oszczędzanie VFD, tzn że po "wyłączeniu" gasło też żarzenie

J.

[Gość G.Mark]

...

Mam wrażenie (na 99%), że nowsze miały żarzenie VFD właczane 24h i dlatego się wypalały

a starsze miały zrobione oszczędzanie VFD, tzn że po "wyłączeniu" gasło też żarzenie

J.

 

Podaj model magnetofonu, w którym szukasz tego układu.

Jeśli magnetofon ma mechaniczny wyłącznik sieciowy, jak np. w CT-979, to jego wyłączenie powoduje wyłączenie wszystkiego.

Jeśli magnetofon ma wyłącznik typu microswitch to dopóki magnetofon jest podłączony do sieci część jego zasilacza pracuje i z żarzeniem wyświetlacza może być różnie.

 

GM

Edytowane 8 Lipca 2016 przez G.Mark

[sk-victor]

Tylko w tej sytuacji należałoby się zastanowić, w którym kierunku trzeba pójść dalej wskazując rozwiązanie, bowiem jeśli ten element nie pracuje w trakcie odtwarzania a ewidentnie ma wpływ na efekt "wow and flutter", to najwyraźniej pośrednio oddziałuje na jakiś inny element mechanizmu. Pozostaje tylko pytanie, na który?

 

No tak ale na żaden element nie oddziałuje. On się kręci zupełnie swobodnie. Po odhamowaniu z niczym się nie styka. Jedyny opór jaki ma kręcąc się to swój własny wynikający z współpracy plastików: tulejki plastikowej (tej zatopionej w chassis) ośki przechodzącej na "wylot" - tej która z tylu ma tarczę ze "sreberkami" i talerzyka. Pasowanie tych elementów, napięcie sprężynki tej delikatnej z tyłu i jakiś smar wewnątrz stwarza opór. I tyle. I tylko w pozycji stop sprzęgiełko jest blokowane przez ząbek. Nie ma tam więcej żadnych cudów. Wczoraj rozebrałem w mak cały mechanizm. Te filce też wyczyściłem i ośki i tulejkę koła zamachowego (capstanu), troszkę naciągnąłem tą sprężynkę tylną i zrobiłem test Chopina (jasch dziękuję ;), było ładnie i stabilnie i Roma neomammuta też była ładna. Neomammut rozdzieraj mechanizm i nagrywaj. Jeszcze zmienimy opinię świata o RS-BX747 i discomaniac71 będzie musiał go kupić do testów ;)

Edytowane 8 Lipca 2016 przez sk-victor

[Kantonr]

W kwestii magnetofonów Aiwa. Miałem kiedyś XK 007 Excelia. Niestety, wcale mnie nie zachwycił. Zwłaszcza jeżeli chodzi o dynamikę. Do tego głośna mechanika niczym rodem z MDS-442.

 

Mam ten magnetofon. Coś musiało być nie tak z Twoim egzemplarzem. Mechanizm fakt jest głośny, ale tylko po zamknięciu kasety podczas 'zatrzaskiwania' jej przez elektromagnes systemu Anti Modulation Tape Stabilizer - kaseta jest dociskana i unieruchomiona jak czołgiem wręcz, nigdzie nie widziałem takieś stabilizacji jak tu.

Reszta funkcji działa łagodnie i cicho.

A dźwięk, niesamowicie czysty, niczego mu nie brakuje.

[muda44]

Pioneer 939/CT91 ma mechaniczny i bezgłośny docisk kasety.

SONY 6ES też.

[neomammut]

No tak ale na żaden element nie oddziałuje. On się kręci zupełnie swobodnie. Po odhamowaniu z niczym się nie styka. Jedyny opór jaki ma kręcąc się to swój własny wynikający z współpracy plastików: tulejki plastikowej (tej zatopionej w chassis) ośki przechodzącej na "wylot" - tej która z tylu ma tarczę ze "sreberkami" i talerzyka. Pasowanie tych elementów, napięcie sprężynki tej delikatnej z tyłu i jakiś smar wewnątrz stwarza opór. I tyle. I tylko w pozycji stop sprzęgiełko jest blokowane przez ząbek. Nie ma tam więcej żadnych cudów. Wczoraj rozebrałem w mak cały mechanizm. Te filce też wyczyściłem i ośki i tulejkę koła zamachowego (capstanu), troszkę naciągnąłem tą sprężynkę tylną i zrobiłem test Chopina (jasch dziękuję ;), było ładnie i stabilnie i Roma neomammuta też była ładna. Neomammut rozdzieraj mechanizm i nagrywaj. Jeszcze zmienimy opinię świata o RS-BX747 i discomaniac71 będzie musiał go kupić do testów ;)

No to się cieszę :) Jak tylko dokończę 9R to zaraz się biorę za 747 :)

 

A właśnie, w 9R chyba poszedł mi stalak od zarządzania capstanem, mam na szczęście drugi, ale martwi mnie też to, że do płytki dochodzi napięcie, a do układu na VCC już napięcie się nie pojawia, coś może po drodze - do sprawdzenia.

 

Pioneer 939/CT91 ma mechaniczny i bezgłośny docisk kasety.

SONY 6ES też.

K950ES, K970ES, K990ES i KA6/7ES mają własnie taki stabilizator. Wydaje mi się nawet, że taki sam jest w każdym modelu. To samo ma K890ES, bo ma taki sam cały mechanizm jak w K990ES, nie wiem, czy resztą serii 8 też tak ma?

[Radmar]

Witek, chyba w takim razie nie ma co się zastanawiać. Ważne, że "rozdarcie" mechanizmu i złożenie go na powrót pomaga. Być może samo zdjęcie i nałożenie sprężynek pomaga. Grunt, że następuje poprawa.

 

Coś mi się wydaje Neomammut, że jak zrobisz test Chopina, to naprawdę Rafał będzie miał zgryz. :-)

[sk-victor]

Jeszcze muda44 zakocha się Technicsach i to już end of the world będzie...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kupił mi się jakoś tak niechcący...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Niechcący w takim stanie? Jasne :)

[muda44]

Neomammut. Nie chodzi o stabilizator ale mechanizm który dociąga kasetę.

 

Technics chwilowo mi przeszedł

[neomammut]

Aaaa, to to już jest w K730ES :)

[Radmar]

Technics chwilowo mi przeszedł

 

Chwilowo... :-)

Edytowane 8 Lipca 2016 przez Radmar

[muda44]

Już nie będę pisał że nigdy ...

He he ...

[neomammut]

Doszły paski do KX-4520. A z 9R problem jest chyba poważniejszy, czeka mnie sprawdzenie elementów na płytce od capstana...

 

Wracając do mechanizmu Technicsa - rozumiem, że zużycie kółeczka filcowego objawia się tym, że jest śliskie?

[MamutDK]

Jeszcze muda44 zakocha się Technicsach i to już end of the world będzie...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kupił mi się jakoś tak niechcący...

Gratuluję. Niby nie sprawdzany, ale już sam wygląd jest super. Oby z taśmą zadziałał jak należy. Sam wcześniej chciałem takiego kupić (było kilka sztuk ostatnio), ale z braku miejsca i taśm zrezygnowałem. Szpulki-fajna sprawa, ale od dzieciaka siedzę w magnetofonach kasetowych i tak na razie zostanie. Warunki lokalowe na mało rzeczy pozwalają :-( Jestem i tak w szoku, że moja połowica na tyle mi pozwala :-)

Daniel

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sk-victor]

Doszły paski do KX-4520. A z 9R problem jest chyba poważniejszy, czeka mnie sprawdzenie elementów na płytce od capstana...

 

Wracając do mechanizmu Technicsa - rozumiem, że zużycie kółeczka filcowego objawia się tym, że jest śliskie?

 

Pewnie tak powinno być. Ale u mnie nie było żadnego wyślizgania - normalny filc, dla porządku przepłukałem go w benzynie.

[neomammut]

I po złożeniu, bo nie robiłeś rozumiem nic więcej, gra teraz idealnie?

[Marek-41]

Tak sobie czytam te Wasze posty i naszła mnie taka refleksja.Co powiedzieli by dzisiaj konstruktorzy tych mechanizmów.Czy pomyśleli kiedy je budowali, że grupa entuzjastów , nie tylko będzie je użytkować na co dzień po tylu latach, to jeszcze opracuje wiele sposobów przywracania im początkowej sprawności.Na jaki okres działania był w założeniu opracowany taki skomplikowany przecież mechanizm?

[Gość discomaniac71]

Marku, myślę że byliby dumni z siebie ;-)

[sk-victor]

Tak sobie czytam te Wasze posty i naszła mnie taka refleksja.Co powiedzieli by dzisiaj konstruktorzy tych mechanizmów.Czy pomyśleli kiedy je budowali, że grupa entuzjastów , nie tylko będzie je użytkować na co dzień po tylu latach, to jeszcze opracuje wiele sposobów przywracania im początkowej sprawności.Na jaki okres działania był w założeniu opracowany taki skomplikowany przecież mechanizm?

 

Ale najśmieszniejsze jest to że w większości to te mechanizmy nie są wcale zużyte. Może jakieś sprzęgiełko, jakiś pasek napędowy lub guma idlera, ewentualnie szczotki silniczka czy komutator - czyli właściwe materiały eksploatacyjne. Regulacja dual capstana czy kalibracja elektroniki też byłaby dość prosta, gdyby był dostęp do narzędzi serwisowych i taśm testowych. Ale tak na prawdę w końcu mechanizm magnetofonu to nie jest aż taki wielki majstersztyk inżynierski. Są starsze działające mechanizmy na tym świecie. Mechanizmy zegarów potrafią działać nawet kilkaset lat !!!

[Marek-41]

Problemem zawsze staje się najsłabszy element.Wiem,że wiele mechanizmów może pracować i setki lat, jednak choć częściowo konstruktor liczył się z takim faktem.Jednak tutaj jest inaczej.W najlepszych czasach sprzętu audio, co roku pojawiały się nowe modele o wyraznie lepszych parametrach, jednak do pewnego czasu przeważająca większość konstrukcji była zaprojektowana i co ważne zbudowana z takim zapasem, że spokojnie działają po okresie eksploatacji, na który zapewne nikt nie liczył.Zauważcie, że schyłkowe konstrukcje, zamiast być najlepsze z reguły są już oszczędne w budowie.W pewnym okresie nastąpił szczyt, a pózniej już spadek jakości.Wtedy tego nie mogliśmy zauważyć.Widać to dopiero z naszej perspektywy.

[Bilbo]

Problemem zawsze staje się najsłabszy element.Wiem,że wiele mechanizmów może pracować i setki lat, jednak choć częściowo konstruktor liczył się z takim faktem.Jednak tutaj jest inaczej.W najlepszych czasach sprzętu audio, co roku pojawiały się nowe modele o wyraznie lepszych parametrach, jednak do pewnego czasu przeważająca większość konstrukcji była zaprojektowana i co ważne zbudowana z takim zapasem, że spokojnie działają po okresie eksploatacji, na który zapewne nikt nie liczył.Zauważcie, że schyłkowe konstrukcje, zamiast być najlepsze z reguły są już oszczędne w budowie.W pewnym okresie nastąpił szczyt, a pózniej już spadek jakości.Wtedy tego nie mogliśmy zauważyć.Widać to dopiero z naszej perspektywy.

 

to bardzo proste, po prostu taśma została wyparta przez płyty cd, potem minidisc i na końcu ..... no własnie w sumie nie ma już nic.

 

Wystarczy popatrzeć na konstrukcje mechanizmu np. w Pionierze CT-6R i porównać to do mechanizmu Sony np TCK 240 , magnetofon po prostu pełnił role zapchajdziury w segmencie, oczywiście były wypasione maszyny dla koneserów, ale tego było mało na rynku i drogie, po czym zabrali nam taśmy i skończyła się era taśmociągów.

 

Mechanizmy, gdzie w latach 80-tych i 90tych stawiano na porządne wykonanie, duże i ciężkie koła zamachowe, rolki na mosiądzach, całość przygotowana do topornej pracy, zmieniły siew latach 2000 + na plastykowe cudaki ale starano się stosować lepszą elektroniczną stabilizacje, która miała poprawić plastykowe badziewia.

 

Jeden z ostatnich soniaków jakie otwierałem..... myślałem że ktoś zaiwanił płytę główną , a tu się okazało ze elektronika na płycie czołowej przy wskaźniku, a mechanizm z walkmana, cud ! i działał.

Edytowane 9 Lipca 2016 przez Bilbo

[Marek-41]

Spadek jakości pojawił się nie tylko w magnetofonach.Tak było z całym sprzętem audio.Dzisiejsza produkcja nijak się ma do jej potęgi w najlepszym okresie.Można nawet powiedzieć, że dzisiaj sprzętu audio już się nie produkuje.To albo plastikowa tandeta ,albo wykonywana w minimalnej ilości diabelnie przeceniona zabawka.

 

Ja zawsze zezowałem i tak mi już pozostało w stronę szpulaków i to tych najwyższych, to jednak kilka kasetowych też przerzuciłem.Zawsze byłem niezadowolony.Szczególnie z jakości zapisu.Pierwszy ,który dostałem to Dual z autoreversem.Nie pamietam modelu,ale miał kasetę bez klapki,dwie głowice i elektroniczny wskaznik.grał tak sobie, aż rozpadły się mu te wredne plastikowe przekładnie.Następnym był też dwugłowicowy JVC.Miał nawet autokalibracje, jednak grał podobnie mizernie.Sprzedałem go za 80 zł i kupiłem Pionera CT550S.Było z nim trochę kłopotu,ale też mnie nie zauroczył,choć nagrywał nieco lepiej ,od poprzednich.Już miałem sobie dać spokój z kasetami, gdy Kasjel namówił mnie na zakup tanio z allegro Aiwy -3800.Trzy głowice w świetnym stanie, dwa wałki, pełna autokalibracja,układ rozmagnesujący tor taśmy,no i piękny wskaznik wysterowania z pamiecią.Trzeba było wypolerować pokrywę kaset,wymienić jeden z układów dolby i powalczyć ze zle złożonym mechanizmem.Trochę dała mi ta aiwa popalić, ale nareszcie jestem zadowolony z jakości nagrań na kasecie.Jest to mój jedyny kaseciak,więc dbam o niego ,jak mogę i na razie się udaje.

Edytowane 9 Lipca 2016 przez Marek-41

[sk-victor]

No taka AIWA 3800 to piękna jest. Ja w ogóle to widzę w deckach AIWY taką jakąś charyzmę. Ta firma robiła tak trochę po swojemu nie patrząc na innych. U nas zawsze była w cieniu tych większych Pewexowskich. A mieli się naprawdę czym pochwalić.

[Marek-41]

Gdyby nie Kasjel, to bym jej nie kupił.Rzeczywiście jest ładna, ale ja miałem już na prawdę dość walki ze zle nagrywającymi kasetowcami.Psuły się same kasety.Był problem w wymienalnością nagrań itd.Tak po prawdzie to dawno już bym sobie odpuścił kasety, gdyby nie miłość do klasycznych samochodów, a tak trochę nie fair słuchać w ponad czterdziestoletnim pojezdzie CD.

[Bilbo]

no i tak to się kręci ....................

Ja nie mogłem się oprzeć dzisiaj zakupowi kopiarki Sansui, rzadkie to sprzęty raczej, wiec z ciekawości go przygarnąłem.

Brudny, przeżył pewnie niejedną ulewę na giełdzie i palące słońce, porysowane kieszenie wskaźnik, kurzu pół kilo ......

W warsztacie go przepolerowałem jak się dało tylko, umyłem, ktoś wymienił nawet ładnie w nim kabel sieciowy bo był obcięty, włączyłem - świeci, wkładam kasety....działa !!!! obydwie kieszenie chodzą ładnie, paski jeszcze ok,.

Zapuściłem kasety z Denona 44 HX i ...jest ! czyta je dobrze, skos ten sam, nie dławi się Dolby.

Ale naprawdę nie był wart splunięcia na giełdzie.

Nawet nagrywa, sprawdziłem pobieżnie, równo, regulacja biasu też działa dobrze.

No i mam następną "kopiarke " do kolekcji i poznanie następnej firmy od taśmociagów.

Nie jest to sprzęt highend jaki niektórzy tutaj preferują i odpalają przez rękawiczki ale działa i to się liczy, nie mnie tasmy, nie wciąga, nie piszczy....czary ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Łaże sobie tak po giełdzie, łażę i nagle pod nogami znajduje takiego cudaka

 

 

Piękny relikt Pionierowskiej sztuki, i próby oczarowania użytkowników niestandardowym kolorem .

Co z tego wyszło ?

Kiedyś ..a było to dawno temu miałem taki magnetofonik i tylko z sentymentu podniosłem go z ziemi i z zapewnieniem - panie działa, absolutnie działa, zabrałem ze sobą .

Oczywiście działał do pierwszego włączenia, coś tam pykło, stukło i przestał działać .....paski poszły w kosmos, ale jak otwarłem klapę i spojrzałem na mechanizm ....od razu stwierdziłem ...zima go pewnie dostanie do roboty, taki majstersztyk wykonania zasługuje na dłuższą chwilę poznania.

Ma rewers, ale obraca się tylko głowica rec/play, kasująca jest na stałe obok.

 

Ktoś mnie dzisiaj przelicytował o 1 zł na kopiarke Pioniera .... jak mnie w domu nie było , przyznać się .....przecież była porysowana, brudna !

 

a tu jeszcze dopiszę, ładna drabinka w Sansui

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jasch]

Spadek jakości pojawił się nie tylko w magnetofonach.Tak było z całym sprzętem audio.Dzisiejsza produkcja nijak się ma do jej potęgi w najlepszym okresie.Można nawet powiedzieć, że dzisiaj sprzętu audio już się nie produkuje.

Całkowicie się z Tobą nie zgadzam ;)

Przyklad sprzed 2tyg. Mam stare sluchawki z ok 2000r, dalem jakies 250zl, troche nierowno graja po 16latach

Poszedlem do najdrozszego sklepu w Krakowie jaki mialem obok i sluchalem tego co mają na ich odtwarzaczu

Moj złom wymiotl to co mieli na sklepie lacznie z beyerdynamic T90 (1900zl) i przyznalbym ci racje ale ...

Goscie mieli chinskie (!) sluchawki planarne za ok 1800zl i to juz jest zupelnie inna liga, klasa wyzej.

 

Morały.

Teraz trzeba zaplacic x6 za to samo co 20lat temu

A powyżej 6x zaczyna sie juz sprzet o parametrach i technologii niedostepnej wczesniej.

 

J.