Magnetofon.

[Walery]

kabel;-)

[mzawek]

Z tym Akai to moze przesadzam ze złom.Ale to DECK nie dla mnie po prostu.Pioneerów tych top nowych nie znam.

Stare co mam w domu to CT-F 650 z allegro( przyzwoity i ładny) Za to słuchałem CT-F 1000.Ale słuchanie u kogos nic nie warte jest.Wiec nie ocenie go.Najgorszym deckiem jakiego miałem był nowiutki nakamich BX150.Przy braunie daje mu 1/10 mozliwych punktów niestety.Tak za dzwiek i jak za reszte.

Pozdro Disco i bez obrazy .w sumie nie ma o co.kazdy słyszy inaczej.

[mzawek]

Co to z tym disco klonem ?

[szakunec]

>>>

Walery, 21 Wrz 2006, 16:15

 

>kabel;-)

[dudivan]

discomaniac71, 21 Wrz 2006, 16:09

 

>dudi pozostaje zatem kwestia wykonania... mechaniki... nierownomiernosci przesuwu... i DZWIEKU...

>tutaj Etiuda dostaje w leb.

 

W polskim przemyśle była jeszcze taka praktyka że po stwierdzeniu że dane urządzenie spełnia wymogi obowiązującej normy, np. DIN 45500, wpisywano po prostu parametry minimalne jakie ta norma przewidywała! Czyli np. magnetofon typu MDS-xxx mógł mieć pasmo przenoszenia 30-20000Hz ale norma przewidywała 40-16000 (przykładowo, nie mam tych norm pod ręką) więc pisano że MDS-xxx ma 40-16000 Hz.

Zauważ że w porównaniu do magnetofonów japońskich generalnie maszyny europejskie miały umiarkowane parametry NA PAPIERZE. Naprawdę uważasz że np. Tandbergi były w jakimś stopniu upośledzone w stosunku do jakichś tam Technicsów?

[Gość discomaniac71]

dudi nie czytasz mnie...

Tandberg byl NAJLEPSZYM deckiem jakiego sluchalem...

[discoamoniac71]

discomaniac71, 21 Wrz 2006, 16:12

 

>discoamoniac - twoj przypadek zglosilem Lukarowi...

 

ja Twój też:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

;-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

dudi normy byly dwie:

polska: 40 - 12.500Hz - pozwalala na oznaczenie HiFi dla takich deckow jak MDS 1402 i 1405...

tzw zachodnia: 30 - 16.000Hz

[mzawek]

discoamoniac71

 

Zmien tego nicka bo mi sie jebie we łbie...

[mzawek]

Korwin

nakamichi dragon Flutter 0,019 %

Optonica rt 6905 0,038%

 

revox B 125 Flutter 0,10 %

uher cr 160 Flutter 0,20 %

 

Korwin jak to jest z tym WoW and Flutter ?

japonce chyba sobie poprawiali parametry ....Albo w inny sposób liczyli ?

[dudivan]

To są BARDZO DUŻE różnice - o rząd wielkości! Co każe podejrzewać że przyczyną są albo jakoś diametralne sposoby mierzenia albo jakaś manipulacja "marketingowa".

[dudivan]

Errata - diametralnie różne sposoby mierzenia.

[mzawek]

Prawdopodobnie revox najlepszy z najmniejszym Wow and Flutter.czy co to by nie było ,heheh

[Korwin]

Do DUDIVAN-a

Witaj każdy żyd robił tak jak mu jego rebe lub cadyk przykazał Były DIN-y, GOST-y, ASA, oraz PN w świecie [białasów na pozostałych światach się nie znam] Producenci podawali często zbiór bzdur, który miał służyć w celach czysto reklamowych. Przywykłem do DIN i nie jest to wynikiem mojej germanofilji [bo takiego syfa jeszcze nie złapałem] tylko bardzo jasnego i prostego sposobu pomiarów i klasyfikacji.

Pozdrawiam

Zbyszek

PS.Mam nagrania na AGF-ie F, AGF-ie F-2851 [sypie się nośnik kruche] i AGF-ie FR mające obecnie od 30-40 do 50

lat cuda natury to nie są ale są czyste i czytelne może tylko szum ciut zbyt wielki - na tych z Października 1956 i Pierwszego Maja 1957

[ravaglia]

witam,może słowo w temacie trwałości ,jakości i archiwizacji nagrań na nośniku magnetycznym(pytał dudivan).Kilka dni temu dotarła do mnie paczka z kilkunastoma szpulami nagrań studyjnych ,orginalnie zapisanych w studiach na początku lat osiemdziesiątych w Monachium i Wiedniu-więc to juz kupę lat.Średnica 27 cm,taśma basf studio master,dwuśladowo,38cm/s,rozbiegówki miedzy nagraniami etc.Niedużo zapłaciłem ,parametry pasują,pochodzenie studyjne a ja mam studyjny sprzęt -więc wziąłem z ciekawości.-----Nie wiem, może to zasługa mojego ferrographa-ale poprostu szczęka mi opadła jak odpaliłem(koncert symf.).Takiej przestrzeni ,potęgi basu-poprostu szok.Wysokie przejrzyste i ZERO szumów-nie wiem jak to osiagneli bo zapis jest bez redukcji.Zapraszam miłośników Cd-eków do odsłuchu:-).Nagrania mają minimum 20 lat.Prędko zamówiłem następne taśmy bo maja tego troche po przebudowie wyposażenia na cyfrę.Jaki moze być wniosek-nagranie na dobrym nośniku,dobrym sprzętem analogowym i na takowym odsłuchane nie ustępuje dobremu CD.Pozdrawiam

[Korwin]

Do RAVAGLII

Nie obrażaj profesionalnej maszynerii zapis jak znam życie 38cm/sek porównując ją c cyfrowym guwnem. Pzeleciał ptaszek kalinowy lasek... mam pecha bo był to MARANTZ CD-330 stareńkie kasetowe ustrojstwo.

Pozdrawiam te z połowy lat 50 na najstarszych taśmach AGF-y nie są złe niektóre kasetowe japońce mają gorszy

stosunek sygnał szum jeśli nie wciśnie się dolby.

Pozdrawiam

Zbyszek

Oby wszystkie rencistki zamawiały u Ciebie złote zęby

[ravaglia]

Do Zbyszka.Słuchaj tam nie ma w w ogóle szumu a wysokie są marzenie-nic nie obcięte.Niestety na opakowaniach nie ma podane czym je nagrywali ale mojemu ferro niesamowicie pasują-szczególnie te 38cm/s.--Odsłuchuję nagrań na moich sabach lautsprecherbox V z 1962r.,które mają po sześć głośników wysoko i średniotonowych więc szum niemiłosiernie wyłapują-a tu nic dżwięk kryształ.Klaus Kovarick bo tak zwał sie ten co to zapisał -odwalił kawał dobrej roboty.Tylko nie wiem przy pomocy czego?studera ,Es-a a może ferro studio 8.Pozdrawiam

[aemes]

witam

caly czas poszukuje jakiegos decka cos max do 150 euro. co sadzicie na temat Pioneer CT-S810S czy lepije szukac CT 939 MK II.

pozdrawiam

aemes

[ahaja]

Zerknij:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - lepsze od Pioneer'ów wymienienionych jak i Akai 75 ... sprawdzone :-).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Korwin]

Do RAVAGLII

Jesteś lekarzem, zbędna jest więc łopatologia z podstaw percepcji wzrokowej i słuchowej. Tak jak w pierwszym przypadku cyfra jest wręcz idealna tak w drugim jest nie do przyjęcia. Dźwięk z przetwornika cyfrowo anologowego ograbiony jest z częstotliwości harmonicznych, białego szumu i innych dobrych rzeczy ma przydeptaną amplitudę. Jak minie moda na panienki czarujące otoczenie prawie nagim spasionym nadcipiem , a pojawi się na zapięte pod szyją dziewczyny, które będzie trzeba zdobywać a nie przepędzać powróci czas zapisu analogowego tak jak kiedyś nie tak dawno powróciła lampa

Czego Tobie, sobie i Pozostałym

Życzę

Zbyszek

[Kasjel]

"Ahaja"- czy jesteś pewien swojej opini na temat "Onkyo TA 2570", a czy może napisałeś tak trochę "na wyrost" że jest lepszy od "Pioneera 939mkII" i "Akai GX 75". Może to głupie pytanie, ale chodzi mi o to że nigdy nie miałem okazji posłuchać tych dwóch ostatnich a "Onkyo TA 2570" posiadam od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolony.Zastanawiam się tylko, czy to nie jest na takiej zasadzie że "Każda sroka swój ogon chwali", bo mnie też wydaje się że ten Onkyo to najlepiej grający magnetofon z wszystkich które posiadam.

Tak więc, czyżby rzeczywiście ten magnetofon był lepszy ???

[Gość discomaniac71]

Kasjel mysle ze to podobny poziom. Choc prawde mowiac w polowie lat 80-tych Onkyo zostalo zdetronizowane przez Nakamichi Dragona. Uwazany za jeden z najlepszych deckow. Pioneery i Akai tez potrafia grac.

[Kasjel]

Ja mam "Pioneera CT 737mkII", ale jakoś tak........nie za bardzo......coś w stylu mojej "Aiwy AD-F 810".

Tak swoją drogą.....czy to normalne że w tym Pionku włącza się przewijanie w tył po naciśnięciu "eject"?.

Muszę zawsze szybko dwa razy nacisnąć "eject" aby otwarła mi się kieszeń.Jak wiadomo ten model posiada elektrycznie otwieraną kieszeń.

[dudivan]

Korwin, 21 Wrz 2006, 18:32

 

>PS.Mam nagrania na AGF-ie F, AGF-ie F-2851 [sypie się nośnik kruche] i AGF-ie FR mające obecnie od

>30-40 do 50

>lat cuda natury to nie są ale są czyste i czytelne może tylko szum ciut zbyt wielki

 

Sypie się z obu tj. Agfy F i F-2851 czy tylko tej ostatniej? I jeszcze jaką masz ogólną opinię o taśmach Agfy? Może BASF jest lepszy? Nie jestem teraz w stanie tego sprawdzić ale gdzieś zetknąłem się z opinią że taśmy Agfy nie były zbyt udane - to padło w kontekście zakupu licencji przez Stilon.

[Gość discomaniac71]

Mysle ze nie jest to normalne... 737mkII jest jednak sporo gorszy od 939mkII...

Mnie samemu zdarzyla sie pobiezna ocena sprzetu - niestety. Mialem ten sam egzemplarz GX 75 mkII i swojego CT 939 mkII. Test wypadl wyraznie na korzysc Pioneera tyle ze uzywalem wylacznie opcji automatycznej kalibracji pradu pokladu i poziomu zapisu poza tym nie wzialem pod uwage ze nowe kondy powinny sie naladowac i wygrzac. Wymienial je adamhiend w moim (wowczas Avatara) Akai. Potem kiedy Avatar przyniosl mi Akai zebym wystawil na Allegro i mialem czas na dokladna analize brzmienia w porownaniu do Pioneera bez wahania wystawilem CT 939mkII. Nie napisze ze 939mkII to zly deck. Bzdura. Swietny magnetofon. Po prostu bardziej odpowiada mi Akai. Jesli ominiemy opcje wbudowanego generatora i oprzemy sie na wlasnym sluchu mozna wyciagnac ciekawe wnioski. Jedna rzecz niestety pozostaje: mianowicie moj GX 75mkII jest wrazliwy na zniszczone tasmy. Zniszczone tzn z duza iloscia sesji nagraniowych. CT 939mkII w ogole tego nie odczuwal. mzawek musi wierzyc na slowo ze jest tak jak napisal jeden z forumowiczow: egzemplarz egzemplarzowi nie jest rowny. Moglby sie nieco zdziwic gdyby wymienil kondy w tym Akai ktorego testowal i gdyby jak moj nie byl grzebany i mial absolutnie sprawna elektronike i mechanike. W 1993 roku sluchalem funkiel nowego GX 95 u znajomego. To byly wrazenia...

[psg]

Mam oba decki, tzn. Pioneera CT - 939 mk II i AKAI GX - 75 też mk II; według mnie i w moim systemie i na mój słuch to ta sama liga; oczko (może więcej:)) od najlepszych amatorskich (studyjnego żadnego nigdy nie słyszałem w domowym systemie), ale porządne brzmienie, jak najbardziej analogowe i wierne; nagrania z dobrego cd i na dobrej (wiem, że to pojęcie względne) taśmie, nie odbiegają jakością od nagrań z cedeka na tyle, żeby nie chcieć ich słuchać:); mowa oczywiście o wersjach fabrycznych, nie grzebanych i nie modyfikowanych, chociaż skąd inąd ciekawe, jak by grały po dobrym sensownym tuningu? ktoś wie, ktoś robił taki upgread magnetofonów?

pozdrowienia dla wszystkich fanatycznych (i nie tylko) fanów decków:)

[Korwin]

Przepraszam, że hurtem do Dudivana od Agfy, był znacznie lepszy BASF o symbolach LG, LGN, LGR to są jego trzy

najstarsze taśmy produkowane w latach 50-tych.

Dlaczego wolę zapis analogowy z mikrofonu odpowiedź jest beznadziejnie prosta mam większe możliwości w nagrywaniu przez operowanie zmianą typu nośnika i grzebaniem przy wajsze BIAS. Nagrania na BASF Ferro Extra,EMTEC FE I,SONY HF-ES, MAXELL LN i inne różnią się od siebie w sposób zasadniczy przy ustawieniu na 120 i jeszcze bardziej przy 70 a był to tylko tak zwany I typ czyli Normal a zmiana jego na Chrom to wycieczka do zupełnie innego świata. Przykro mi ale podsłuch i odsłuch bez dolby jak ktoś lubi niech sobie go wciśnie.

Pozdrawiam

Zbyszek

[Gość discomaniac71]

Lukasz (psg) to samo chcialem powiedziec. CT 939mkII i GX 75mkII to ta sama liga.

[ahaja]

>Kasjel

Między 1993 - 2000:

Akai - oprócz GX32 miałem GXR35, GX65, GX75, GX95. Najlepiej wg mnie grał ...GX65 (taki GX75 bez układu kalibracji i generatora ). Im wyzszy model tym bardziej kapryśny.

 

Z Pionner'ów IMHO najfajniej grał CT777 ... zauważcie jak rzadko pojawia się w sprzedaży :-) , i co ciekawe również z automatyczną kalibracją . Może się to nie podobać ... ale to grało :-). Również nie byłem zwolennikiem automatów ale odsłuchowo tak wychodziło.

 

Wspomniany Onkyo 2570 to również 'automat' (bias, eq , poziom kalibruje się potencjometrami osobno) z chyba najbardziej dopracowanym układem na ówczesne (... a nawet do dzisiaj) czasy.

 

To rzeczy , które sprawdziłem osobiście na własnych uszach :-), nie wyczytane w internecie. Oprócz walorów dżwiękowych dla mnie ważną rzeczą była zawsze korzystanie z kaset wielu producentów a nie 2-3 wybranych modeli.

I tutaj najlepiej spradzały się:

AkaiGX65

lepiej CT 777

najlepiej Onkyo 2570.

 

Pozdrawiam

[Gość discomaniac71]

U mnie byly kolejno:

Technics RSB 965

Philips F 6337

Pioneer CT 939mkII

Akai GX 75mkII

 

poza tym przewinely sie: Pioneer CTS 640 S, Pioneer CT 91a, Akai GX 95, Technics RS AZ 7, Pioneer CT 656 mkII, Akai DX 57

 

Nastepujace wnioski:

Od Technicsa RSB 965 lepiej zagral prawie 10 lat starszy dwuglowicowy Philips z charakterystycznym waskim walkiem. CT 939mkII wyraznie najlepiej kalibruje zuzyte stare kasety. AZ 7 byl przereklamowany. Wszystkim deckom Technicsa brakuje dynamiki. Uklady Super Auto Ble (Pioneer) i ATC (Technics) to pomylka. CT 91a niewiele rozni sie od 939mkII - dzwiekowo i w budowie. Nie porownywalem bezposrednio GX 95 i GX 75mkII. Nizszy model Pioneera (656mkII) mozna sobie darowac. Dolby S to kolejny niwypal. Serie DX Akai z glowica z twardego permalloy'u mozna rowniez pominac.