Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

taka ciekawostka, pierwszy raz słysze o czymś takim

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

sorrki ze smiece wam w wątku.

 

gość kupuje szrota od policjii za 20-50 pln a sprzedaje za 1000pln

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Play Trim został opracowany przez NAD-a we współpracy z Dolby Laboratories. Jest to wąskopasmowy układ korekcji częstotliwości działający w dwóch górnych oktawach pasma dźwiękowego, i zapewnia regulowane wzmocnienie lub osłabienie sygnału o +/- 3dB przy 10 kHz i +/- 6dB przy 20 kHz. Zainstalowany jest przed dekoderem układu Dolby i pozwala uzyskać równomierną charakterystykę częstotliwości jeszcze zanim sygnał zostanie poddany dekodowaniu przez układ Dolby. W praktyce poprawia to odtwarzanie taśm nagranych w innych magnetofonach, gdy wskutek innego ustawienia głowicy, innej regulacji układu Dolby, lub użycia taśm o czułości mocno odbiegającej od normalnej, następuje obcięcie lub podbicie górnego pasma częstotliwości. Ponieważ wyrównanie charakterystyki następuje przed dekoderem Dolby, zapobiega się błędom powstającym przy dekompresji sygnału. Stosowany przez NAD od 85 roku, później także przez Yamahę.

Zastanawiam się, dlaczego nikt inny nie stosował tego rozwiązania, mimo tego, że problem złego odtwarzania taśm na innych magnetofonach jest powszechnie znany od dawna. Jeszcze tylko Pioneer stosował system FLEX, służący w zasadzie do tego samego celu. Czy układ był drogi, czy trzeba było wnosić opłaty licencyjne, czy też okazał się mało skuteczny? A może zadecydowały jakieś względy marketingowe?

 

Bo to zastanawiające:

 

1) jest powszechnie znany problem

2) pojawia się jego rozwiązanie

3) niemal nikt go nie stosuje

 

O co chodzi?

Play Trim teoretycznie powinno rozwiązać problem niedopasowania kaset na różnych magnetofonach ale tylko teoretycznie bo np.system FLEX Pioneera niestety nie działa na wszystkich kasetach.Są takie na których nie dochodzi do uwypuklenia wysokich częstotliwości mimo włączonego FLEX.Play Trim nie sprawdzałem.Ale może po prostu były maszyny które odtwarzały wszystko w dobrej jakości?Być może tego typu filtry wprowadzały dodatkowe szumy czy zniekształcenia wpływające na barwe dźwięku.W najlepszych maszynach z górnej półki nigdy nie stosowano tego typu regulatorów.Więc może problem dotyczył tylko maszyn budżetowych ze słabymi głowicami lub z rozstrojonym torem przesuwu.Trudno to stwierdzić na niemal 20-to letnich sprzętach które przechodziły przez wiele rąk.Nawet upływ czasu i tysiące zadziałań mechanizmu mogło spowodować mikroprzesunięcia precyzyjnie zestrojonej głowicy czy prowadnic i wałków.Niemniej jednak idea Play Trim wydawała się być słuszną.

z moich doswiadczen wynika że to znaczne uproszczenie takie dzialanie.kasety z róznymi pradami podkladu nie maja tylko podniesionych lub obcietych gór.Moga miec podniesione srednice,górki na górze i to 6dBa wcale nie przebiegające łagodnie.W pewnym obrebie tasm i pradów, to mogło sie sprawdzac.

Bawiłem się tym układem w deckach Yamahy gdzie jest płynnie regulowalny (tak jak w NADach) w Pioneerze działa na zasadzie on/off ... Zauważyłem, że im mniejsze różnice skosu głowicy tym mniej różnicy w zastosowaniu FLEX, czyli wymieniając kasetę miedzy tymi deckami - wpływ ukladu minimalny. Mile ostatnio mnie zaskoczył przy przeglądaniu archiwów kasetowych mających już z 15-20 lat - niby to sztuczna ingerencja w dźwięk - ale mnie się podoba - stare nagrania nabrały świeżości, zwłaszcza soprany oderwały się nareszcie od głośników ... te same kasety na AKAI GX67 (którego bardzo lubię) brzmiały matowo. Polecam PlayTrim, FLEX mającym sporo kaset ("starych") i sentymentu do nich. Myślę, że warto mieć jednego decka z Play Trimem lub Flexem właśnie do tych starych kaset ... zwłaszcza, że to wydatek kilkudziesięciu złotych - a ile radości!

To chyba był uznany model cena jest niezła:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co to za cudak z głowicą Yamahy?:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To chyba był uznany model cena jest niezła:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co to za cudak z głowicą Yamahy?:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest coś porządnego a mechanizm to chyba Direct Drive,stary porządny montaż.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pytanie do szanownych Forumowiczów... czy system cnrs 2 działa na zasadzie Dolby ? Nie uzywam redukcji szumów w ogóle ale bardziej by mi podszedł ten system niż Dolby od B do S.

Pozdrawiam.

P.S. Pytam bo dorwałem stara unitre (ZRK M 0108) Po wymianie głowicy (była oryginalna) wsadziłem ALPS L 231 nawet ciekawie to gra,nie jest to coś wielkiego ale gra dość ciekawie.

CNRS 2 był opracowany chyba w Zakładach Kasprzaka jako alternatywa dla Dolby, i stosowany w magnetofonach sprzedawanych na naszym rynku - nie trzeba było kupować układów za dewizy i płacić opłat licencyjnych. Magnetofony Kasprzaka na eksport (np. do Jugosławii jako Nikola Tesla) miały jednak standardowy na świecie układ Dolby B. W niewielkiej ilości były też sprzedawane na rynku krajowym, i były droższe.

Układ, o ile wiem, działa na zasadzie podobnej do Dolby B, ale jest chyba mniej skuteczny. Jak pamiętam, dość dobrze odtwarzał taśmy nagrane w Dolby B, natomiast taśmy nagrane w CNRS 2 odtwarzane na decku z Dolby B nie brzmiały rewelacyjnie.

Nie zdarzyło mi się żeby którakolwiek odmiana Dolby nr działała mi poprawnie albo po prostu mi się to tłumienie nie podoba, bo tak mogę nazwać to co słyszę używając tego,jedyny deck który coś tam jeszcze potrafi z tym dolby to Nakamichi BX100E w reszcie to jakbym zmniejszył tony wysokie na wzmacniaczu.

Teoretycznie, w zasadzie nie powinno tak być na taśmie prawidłowo dobranej do magnetofonu (takiej jak użyta do fabrycznej kalibracji) lub na taśmie do której magnetofon został w pełni skalibrowany - prąd podkładu (bias), czułość taśmy (level lub sensitivity), a najlepiej także korekcja (eq). Przy niedobranym prądzie podkładu i taśmie o czułości innej od tego, na co magnetofon jest fabrycznie nastawiony, praca układów Dolby zostaje znacznie zakłócona, bo zapisywany sygnał o danej częstotliwości ma inny poziom niż mieć powinien, i jest potem nieprawidłowo dekompresowany.

Oczywiście, układy Dolby wnoszą jeszcze inne zniekształcenia, ale nie o tym mówimy. Podstawową przyczyną utraty wysokich tonów jest użycie taśmy o parametrach innych niż to, co założył producent.

Ale chodziło o odtwarzanie na tym samym decku.

Jeśli magnetofon nie jest skalibrowany do taśmy, będzie źle. Jeśli jest skalibrowany, a nadal jest źle, to znaczy, że jest rozregulowany albo zużyty.

W zasadzie, przy założeniu dopasowania magnetofonu i taśmy, Dolby nie powinno wnosić bardzo słyszalnych zniekształceń

Jeżeli tak, to przepraszam za sugestie. Pamiętam, że w Sony 970ES miałem identyczny problem. W Dolby C dźięk był strasznie skompresowany. Najwidoczniej rozjechały się ustawienia kompandor/expandor. To częsta bolączka magnetofonów. Starość nie radość. Co zrobić.

Wielokrotnie w różnych testach pojawiały się sugestie, że nawet nowe magnetofony, prosto z linii produkcyjnej, nie są przez producentów regulowane wystarczająco starannie. Możliwe, że zależało to też od klasy decka - magnetofony "z dolnej półki" mogły być w celu obniżenia kosztów produkcji kalibrowane mniej starannie od tych droższych, których cena zawierała w sobie także staranniejszą regulację.

Nie pamiętam już gdzie, ale chyba w jakimś zagranicznym teście magnetofonów wyczytałem jak bardzo niestarannie były regulowane wskaźniki wysterowania w testowanych magnetofonach. Pomijając już takie sprawy, jak różnice w poziomach "zero VU", "zero Dolby" i "zero IEC", dokładne pomiary wykazały dość znaczne odchylenia wskazań od wartości nominalnych - źle było ustawiane zarówno "zero" jak i np. -20 dB.

Co więc można powiedzieć o precyzji działania używanego, 20-letniego magnetofonu?

Może stosowanie zewnętrznych układów redukcji szumów rozwiązuje ten problem? W urządzeniach wysokiej klasy jest możliwość dokładnej regulacji parametrów, a co za tym idzie zniwelowania rozbieżności ustawień fabrycznych.

No tak, ale to jest rozwiązanie dla profesjonalistów lub entuzjastów, którzy będą umieli się tym posłużyć.

Poza tym, w latach 70-tych i na początku 80-tych niektóre układy były dostępne jako oddzielne przystawki, zarówno bardziej jak i mniej zaawansowane, i rozwiązanie to nie przyjęło się, z wyjątkiem zastosowania w studiach nagraniowych itp. (np. Dolby A).

=>MaciejLK, 21 Paź 2007, 22:47

Z koniecznością ustawienia prawidłowego VU we wskażnikach to nie była żadna tajemnica, to przeważnie robiło się w ramach gwarancji niektórym to przeszkadzało i robili to zaraz po zakupie inni wogóle tego nie ruszali bo nie mieli pojecia.Trzeba kolegów także poinformować że wskażniki VU dla sprzętu profesjonalnego miały szybszy czas reakcji (powrót) w stosunku do produktów masowych .Wygląda to banalnie poprostu jest w układzie wpięty mniejszej pojemności kondensator.Także wskażniki profesjonalne miały lepsze wykończenie mechaniczne (n.p. tłumienie rozpedzonej wskazówki nie tylko spiralną sprężynką ale takze listkiem robiącym opór powietrza-bez tego powstawał błąd pomiaru przy dynamicznych sygnałach) no i oczywiście większy wymiar-lepsza czytelność (mowa o wskazówkowych)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Dolby A i dbx były bardzo drogie dla tego były prawie zawsze wpinane dodatkowo w tor nawet w studiach nagraniowych.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Osobiście jakbym miał wracać do żródeł wolał bym układ dbx pracujący w poszczególnych oktawach nawet co 1/3 oktawy był wpiety osobny układ (cena robiła się koszmarna i mało które studio szło na całość) ale miało to sens przy nagrywaniu poszczególnych instrumentów niepotrzebne częstotliwości były wyciapywane i na wielośladzie był uzyskiwany bardzo mały szum Co zapewniało póżniej to co w vinylach niektórzy tak kochają dopieszczone akustycznie nagranie.Pan realizator był bogiem i miał przeogromną wiedze i doświadczenie dzisiaj ważniejsi sa księgowi i marketingowcy podając nam chłam w efektownej otoczce.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

No, o tym wszystkim możemy sobie pogadać w zasadzie tylko w czasie przeszłym. To już było, i chyba se ne vrati!

Ale nawet za dawnych, dobrych czasów świetności taśmy, oddzielne przystawki do redukcji szumów nie były popularne na rynku konsumenckim. Technics robił przystawki dbx (zresztą sama firma dbx chyba też), Toshiba miała system ADRES, Sanyo robiło taką przystawkę z systemem Super D (o ile pamiętam), ale zawsze byly one drogie a nigdy popularne, bez porównania do układów wbudowanych w magnetofony. Te zaś dla utrzymania ceny na strawnym dla konsumenta poziomie, musiały mieć pewne kompromisy.

Dziwi mnie trochę że na siłe wkładali w magnetofon systemy redukcji szumów, które w tańszych maszynach nie do końca funkcjonowały prawidłowo. Po za tym przecież ten szum nie jest aż tak dokuczliwy żeby stosować te układy...Pewnie marketing brał górę...

Pozdrawiam!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.