Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

Czy 6x?Według mnie problem ze spadkiem jakości zaczął się kilkanaście lat przed 2000 rokiem.jeśli udało Ci się kupić coś dobrego w 2000 roku,to gratuluję.Samemu kupiłem najlepsze po 2000 roku słuchawki Philipsa.brzmią bardzo dobrze.Jednak mają już problem z kablem, który czasami przerywa.Słuchawkom tej samej firmy z roku 1971 , nic nie doskwiera.Tak samo trzymają się słuchawki AKG z podobnego okresu.Tu masz link do ciekawej zabawki.Przelicznik inflacji.Myślę, że ta wiedza przyda się też wszystkim odwiedzającym tą stronę.Jednak wcale nie oznacza to, że dzisiaj produkowany sprzęt by tyle kosztował.Obawiam się , że znacznie więcej.Co nie zmienia rzeczy, że warto sobie sprawdzić, ile to by nas kosztowało zakupienie naszego magnetofonu dzisiaj.http://www.bls.gov/data/inflation_calculator.htm

Trzeba sobie zaznaczyć odnośnik i otworzyć ten adres.

Miłej zabawy.

A i jeszcze jedno.Nie można się cofnąć przed rok 1913.

Czyżby przed powstaniem FED jednak nie było inflacji?

Edytowane przez Marek-41

W elektronice decyduje raczej cena np. miedzi i metali rzadkich. Poszły w górę, bardzo.

Mimo wszystko wierze w postęp (no, z dala od marketu..)

Nie wiem tylko jak będzie z dostepnoscia czesci (np. tranzystorow audio).

Z czasem moze sie okazac, ze wybor bedzie mniejszy skoro zapotrzebowanie spadło

J.

Moim zdaniem, nie wszyscy lubią pliki mimo iż to przyszłość - i nie mam na myśli brzmienia, choć zapewne kiedyś będzie to normalna rzecz, że pliki zagrają lepiej niż dobry materiał na szpuli...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Moim zdaniem, nie wszyscy lubią pliki mimo iż to przyszłość - i nie mam na myśli brzmienia, choć zapewne kiedyś będzie to normalna rzecz, że pliki zagrają lepiej niż dobry materiał na szpuli...

 

Mimo że lubię/kocham* analog to wg mnie to już się stało dość dawno...

 

* niepotrzebne skreślić

Lubię kiedy gra muzyka...

Nie stało się, bo z plików nie znajdziesz moim zdaniem takiego brzmienia jak z taśmy szpulowej - a przynajmniej ja nie słyszałem...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Nie stało się, bo z plików nie znajdziesz moim zdaniem takiego brzmienia jak z taśmy szpulowej - a przynajmniej ja nie słyszałem...

 

Ja wiem że zaburzę niedzielny spokój ale czasem tak lubię wsadzić kij w mrowisko. Ale to na krótko bo moderator zaraz pewnie się obudzi ;) Technicznie, fizycznie i elektrycznie szpulowiec nie może przecież dorównać ani tym bardziej przewyższyć gęstych formatów. A psychicznie ? To już inna bajka...

Lubię kiedy gra muzyka...

Ja wiem że zaburzę niedzielny spokój ale czasem tak lubię wsadzić kij w mrowisko. Ale to na krótko bo moderator zaraz pewnie się obudzi ;) Technicznie, fizycznie i elektrycznie szpulowiec nie może przecież dorównać ani tym bardziej przewyższyć gęstych formatów. A psychicznie ? To już inna bajka...

 

Gęste formaty jak SACD czy DVD Audio miałyby sens, gdyby jakość wykonania sprzętu je obsługującego dorównywała złotym latom HI-FI. Nie się co oszukiwać, najlepsze urządzenia z hiper wykonaniem kosztują abstrakcyjne pieniądze. Aplikacja tych formatów w budżetowych odtwarzaczach nie miała sensu ze względu na ograniczenia budżetowe. Gęste formaty wymagają większej jakości doboru części, redukcji jittera (przepraszam za ten termin-nie wiem jak to po polsku nazwać, może błędy zegara taktującego?). To wymaga precyzji wykonania i jakości niedostępnych dla budżetowych sprzętów. Niestety, choćby najlepszy przetwornik cyfrowo-analogowy w złej aplikacji to chłam, bo wprowadza przekłamania sygnału i część jego składowych obcina. Nawet w dobrej aplikacji zawsze coś ucieka i jest to właściwość CD i gęstych formatów. W kwestii odwzorowania sygnału, jeśli chodzi o mikrodetale w dźwięku, czarna płyta nie ma sobie równych. Ma ograniczenia, jak pasmo przenoszenia, ale dobrze dobrana wkładka da sobie radę. Każdy format ma swoje ograniczenia, szpulowce także, ale nie można zapominać, że większość utworów nagrywano na taśmie "matce" i dopiero później konwertowano na PCM. Wbrew pozorom to słychać. Zakupiłem ostatnio CD z początku lat 90-tych i mogę tego normalnie słuchać. Czego niestety nie mogę powiedzieć o najnowszych produkcjach, zwłaszcza "gwiazdek" POP. Pomijając durną treść, realizacja płyt to porażka. Mikrofon, komputer, wypalarka albo mp3 i już nagrałem......

Techniczna sprawa. Cyfra wyparła mechanikę. Taniej jest zaaplikować jakiś układzik redukcji szumów, jak Dolby, niż zrobić porządny napęd taśmy, zaprojektować odpowiednio układ i wykorzystać niskoszumne (droższe) elementy. Układy Dolby gdzieniegdzie realizowane były za pomocą osobnej płytki, ale to rzadkość. W większości kaseciaków są tylko scalaki. Ograniczeń samego formatu się nie przeskoczy, ale dlaczego dobre magnetofony dają się słuchać bez Dolby? Ktoś to jednak dobrze zaprojektował i wykonał, co kosztuje znacznie więcej niż scalak za 2$. Revox B710, którego posiadam, używam bez redukcji szumów. Przy normalnym użytkowaniu szumu prawie nie słychać, a jak komuś przeszkadza szum przy głośnym słuchaniu to chyba pomylił się z wyborem formatu. CD nie szumi :-)

Przepraszam za pisaninę. Niedziela, kij w mrowisko włożony i trzeba coś napisać. Mam nadzieję, że Admin nie wymiecie nas sk-victor. Pozdrawiam! Daniel

stereo-hifi com

Gęste formaty jak SACD czy DVD Audio miałyby sens, gdyby jakość wykonania sprzętu je obsługującego dorównywała złotym latom HI-FI.

Ależ dyskusja niedzielna ;)

Swego czasu miałem porównanie u siebie CD - DVD (96khz?) z dobrym sprzętem NAD,AE, jako DVD DV-646 Pioneera

+ dobre akustycznie pomieszczenie. Sprzęt nie był drogi tylko dobrze zgrany

Trafiła mi się płyta DVD (z filmem) ze świetnie nagranym intrem (takim do menu...). Dźwięk z tego intra mnie rozwalił

i brzmiał lepiej od wszystkiego co do tej pory miałem na CD (w tej samej konfiguracji) CD z 44.1 khz próbkowaniem

to jednak jest mało.... To było słychać

J.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja wiem że zaburzę niedzielny spokój ale czasem tak lubię wsadzić kij w mrowisko. Ale to na krótko bo moderator zaraz pewnie się obudzi ;) Technicznie, fizycznie i elektrycznie szpulowiec nie może przecież dorównać ani tym bardziej przewyższyć gęstych formatów. A psychicznie ? To już inna bajka...

 

Niestety pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Bynajmniej nie o cyferki chodzi w tej zabawie.

 

Ależ dyskusja niedzielna ;)

Swego czasu miałem porównanie u siebie CD - DVD (96khz?) z dobrym sprzętem NAD,AE, jako DVD DV-646 Pioneera

+ dobre akustycznie pomieszczenie. Sprzęt nie był drogi tylko dobrze zgrany

Trafiła mi się płyta DVD (z filmem) ze świetnie nagranym intrem (takim do menu...). Dźwięk z tego intra mnie rozwalił

i brzmiał lepiej od wszystkiego co do tej pory miałem na CD (w tej samej konfiguracji) CD z 44.1 khz próbkowaniem

to jednak jest mało.... To było słychać

J.

 

Wszystko zależy od klasy urządzeń.

Wszystko zależy od klasy urządzeń.

Ok, ale jeśli poprawne odtworzenie CD wymaga wysokiej klasy urządzenia, to może

jednak ... jest problem z tym formatem i przy lepszym (gęstszym) byłoby łatwiej...

J.

Niestety im wyższa klasa tym drożej. A w ten sposób coraz bliżej do szukania kabli za 20000zł itp. Z czasem jednak chce się coraz więcej..... Najważniejsze aby za pieniędzmi szła jakość dźwięku i radość z jej słuchania.

Na portalu A jest na sprzedaż JVC BR7000 ERA od użytkownika Forum. Bardzo dobra maszyna do archiwizacji nagrań za śmieszne pieniądze. Jest o tym wątek na AS, jeśli jeszcze ktoś nie wie. Zakupiłem jakiś czas temu ten sprzęt i jestem baaardzo zadowolony. Daniel

stereo-hifi com

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ok, ale jeśli poprawne odtworzenie CD wymaga wysokiej klasy urządzenia, to może

jednak ... jest problem z tym formatem i przy lepszym (gęstszym) byłoby łatwiej...

J.

 

Odtwarzacze DVD są właśnie tak zrobione że gęste formaty odtwarzają lepiej. Dlaczego? Być może jest to celowa polityka producentów. Trzeba jednak pamiętać że odtwarzacz DVD jako urządzenie do odtwarzania formatów audio jest bardzo słaby. Miejsce w szeregu pokazuje mu CD za kilka stówek. Bez względu na format.

JVC BR7000 ERA

Ależ to brzydkie :)

 

jeśli chodzi o mikrodetale w dźwięku, czarna płyta nie ma sobie równych

Są i dobre gramofony i dobre odtwarzacze CD

 

Układy Dolby gdzieniegdzie realizowane były za pomocą osobnej płytki, ale to rzadkość.

Na szczęście . Po co dodatkowa płytka a wraz z nią połączenia , kable i ścieżki przez który leci delikatny i podatny na zakłócenia sygnał ?

Taką dodatkową płytę ma chociażby Pioneer CT 900S i gra przeciętnie a sygnał " lata " pomiędzy płytkami

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

 

Dużo racji ale jeden podstawowy błąd: mikro detale to nie jest domena winylu. Przestrzeń, realizm - tak. Pierdnięcia muzyka w trzecim rzędzie nie ma i nie będzie. Bo nawet nie o to chodzi.

Dużo racji ale jeden podstawowy błąd: mikro detale to nie jest domena winylu. Przestrzeń, realizm - tak. Pierdnięcia muzyka w trzecim rzędzie nie ma i nie będzie. Bo nawet nie o to chodzi.

 

Źle to wyraziłem. Moja wina. Masz absolutną rację. Właśnie o tę przestrzeń i realizm mi chodziło. Niektórzy nazywają to nawet "oddechem", "głębią". Co nie zmienia faktu, że na płycie odtwarzasz dokładnie to co zostało odebrane przez mikrofon i nagrane, a nie przerobione przez przetworniki i przefiltrowane. Jak widać nie jestem fanem cyfry. Chylę jednak czoło dla tych, którzy mimo zapowiadanej klęski CD dalej pracują nad rozwiązaniami, które wyciągają z tego formatu coraz więcej. Szkoda, że oznacza to coraz drożej....

Nieszczęsna "wojna formatów" pozbawiła nas dostępu do super dźwięku. Szkoda, tak samo jak Elcaset padło, mimo swoich zalet.

Muda44

Plątanina kabli to raczej od jednej płytki się nie zrobi. Jakość dźwięku jakoś chyba nie od tego zależy, ale od budowy całego układu, zgrania i parametrów całości. Wystarczy wziąć wyższy model Nakamichi, nawet Dragona-kabli tam sporo, ale dźwięk dobry. Skoro w Pioneer CT 900S sygnał "lata" między płytkami to znaczy, że konstruktor nie pomyślał o tym jak projektował układ. Chociaż może i pomyślał, ale wyszłoby to zbyt drogo w realizacji? Specjalnie spojrzałem na jego zdjęcia w internecie i tragicznie to nie wygląda. A brzmienie-zależy od wielu czynników i jednemu pasuje to a drugiemu co innego, więc o tym nie dyskutuję.

Pozdrawiam! Daniel

P.S.

JVC jest brzydki i piękny w swojej brzydocie, ale to był "wół roboczy", który miał nagrywać. Robi to i to jak. Mimo, że ma już tyle lat i godzin użytkowania za sobą.

Edytowane przez MamutDK

stereo-hifi com

i dlatego czasem warto pojechać o 4 rano w góry, położyć się na trawie i posłuchać muzyki natury, takiego stereo, głębi, czystości dźwięku nic nie zastąpi, a resztę odtwarzaczy traktować z przymróżeniem oka.

 

Na kasecie czy na Cd będzie "jak" w lesie a nie w lesie, taka drobna różnica,

 

Można też wybrać się na koncert akustyczny, po nim wyrzuca się wszystkie sprzęty z domu jako paskudne graty hehehhehhe

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Źle to wyraziłem. Moja wina. Masz absolutną rację. Właśnie o tę przestrzeń i realizm mi chodziło. Niektórzy nazywają to nawet "oddechem", "głębią". Co nie zmienia faktu, że na płycie odtwarzasz dokładnie to co zostało odebrane przez mikrofon i nagrane, a nie przerobione przez przetworniki i przefiltrowane. Jak widać nie jestem fanem cyfry. Chylę jednak czoło dla tych, którzy mimo zapowiadanej klęski CD dalej pracują nad rozwiązaniami, które wyciągają z tego formatu coraz więcej. Szkoda, że oznacza to coraz drożej....

Nieszczęsna "wojna formatów" pozbawiła nas dostępu do super dźwięku. Szkoda, tak samo jak Elcaset padło, mimo swoich zalet.

 

W cyfrze nie ma nic złego. Wojna formatów to pożywka dla trolli. Najwięcej piszą o niej ci co mają najmniej do powiedzenia. Mam w domu magnetofon kasetowy, magnetofon cyfrowy, gramofon, odtwarzacz CD i MD. Najrzadziej słucham MD. CD potrafi być przejmujące. Zagrać z taką lekkością, miękko i delikatnie że opad szczęki. Gramofon ma klasę. Przestrzeń to jest to co lubię w nim najbardziej. Realizm, oddech. Głębia. Magnetofon cyfrowy potrafi zrobić kopię idealną. Doskonałą i precyzyjną. Świetnie się go słucha bo brzmi jednak inaczej niż CD. Jest to inne urządzenie. Największą estymą darzę mojego decka. Jest ikoną czasów w których dorastałem. Nie jest idealny ale ma w sobie to coś. Wreszcie mam urządzenie które zostaje ze mną na długo. Tak jak Pioneer PD-75 który służy jako źródło do zapisu kaset.

Taka jest prawda kolega ma rację, Panowie nie da się ukryć ze my bardziej z sentymentu podchodzimy do naszych sprzętów.Uważając je za doskonałe źródła dźwięku.

Taka jest prawda kolega ma rację, Panowie nie da się ukryć ze my bardziej z sentymentu podchodzimy do naszych sprzętów.Uważając je za doskonałe źródła dźwięku.

To przecież klub zegarmistrzów...

J.

Niestety pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Bynajmniej nie o cyferki chodzi w tej zabawie.

 

Ależ wiem że nie o cyferki same w sobie. To tylko nośnik informacji. Ale jeżeli informacji jest wystarczająco dużo i urządzenie (DAC) wystarczająco dobre to niestety nie ma co zaklinać rzeczywistości i oburzać się na szarganie analogowej świętości. Cyfrowy świat, cyfrowe nagrania i analogowa taśma na końcu - jako lekarstwo na cyfrowe zło. Niestety ale jesteśmy tylko kustoszami ...

Lubię kiedy gra muzyka...

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Setki odsłuchów przez te 12 lat na forum nauczyły mnie pokory wobec audio. Do dobrego dźwięku nie jest potrzebny nadmiar informacji. Zresztą winyl niesie w sobie tak naprawdę niewielką rozdzielczość. Tyle że... No właśnie. Format ma w sobie coś nieopisanego. Prawdziwość, naturalność i głębię. Jest... Jest ułomny tak jak ludzki słuch a jednak zadziwia. Do cyfry jest wiele różnych teorii. Dla mnie większość to bzdura. Przerabiałem komputerowe audio (duża kasa plus zalecenia ze strony Computer Audiophile), kompa jako napęd, gęste pliki i wiele innych. Najważniejsza jest synergia pomiędzy wzmacniaczem a kolumnami plus oczywiście akustyka pomieszczenia. Wtedy nawet zwykły kaseciak potrafi zadziwić. Reszta to bajki dla grzecznych dzieci.

Discomaniac71

Akustyka pomieszczenia jest piekielnie ważna, masz rację. Kto nie wierzy, niech zmierzy z analizatorem widma jak "brzmią" jego kolumny razem z odbiciami i rezonansami. Dopasowanie wzmacniacz - kolumny również ma swoje 5 groszy. Tylko, że w tym choć trochę mogą nam pomóc parametry, jak impedancja kolumn i współczynnik tłumienia wzmacniacza. Można sobie choć na wstępie trochę zawęzić pole do testów. Wzmacniaczy i zestawów głośnikowych jest ogromna ilość i od czegoś trzeba zacząć testować. Teorii o cyfrze jest bez liku. Ja już ten temat kończę. To nie ten wątek.

Moi znajomi robią "wielkie oczy" gdy widzą moje sprzęty. Oczywiście pytania: po co ci to?, itd. to normalka. Kustosz muzeum, hmm fajnie to brzmi sk-victor :). Trochę jestem za młody, ale co mi tam. Magnetofony to pasja, tak samo inne urządzenia audio. Codziennie przeglądam portale w poszukiwaniu tego "czegoś"-urządzenia, które mnie zafascynuje i będę mógł je sprawdzić. Warunki finansowe i lokalowe nie pozwalają na wszystko, więc czasem kupuję uszkodzone i naprawiam. Ile to daje radochy, gdy wreszcie zadziała....

stereo-hifi com

Witam z rana. Jestem aktualnie w Międzyzdrojach, urlop/praca, ale nie o tym chciałem pisać.

 

Formaty Hi-Res, formaty gęste jak się to zwykło nazywać powstały tylko i wyłącznie na potrzeby studia nagrań - rozdzielczość 24 bitów i jeszcze lepiej, 32 bitów ma sporo zalet w studiu (nie będę ich opisywał, choć jak chcecie to mogę to zrobić). Słuchałem parę takich plików w studiu w Hi-Res oraz w 16/44.1. Powiem tylko tyle, że nie słyszałem przepaści między tymi formatami. Największą przepaść słyszałem, gdy porównałem materiał przed masteringiem, zaraz po sesji i miksie i wydanie finalne na CD. To co dostajemy w sklepie to jest 20% tego co można usłyszeć na nośniku i nie jest to kwestia formatu. Ten sygnał, tak pieszczony przez audiofilów, jest kastrowany przez wszelkie urządzenia kompresujące dynamikę, dodające takie, czy inne efekty itd. Stoły mikserskie, te cyfrowe, także nie mają takiego brzmienia, wręcz kastrują sygnał. Starsi muzycy, przynajmniej z tego co mi mówią ludzie obracający się w tym towarzystwie, zaczynają doceniać i wracać do analogu - nie wierzę, że nagle rynek się zmieni i znowu będzie jak w latach 60`tych, czy 70`tych, choć zaczyna być coraz więcej projektów realizowanych właśnie tylko i wyłącznie analogowo.

 

Jednak, zawsze chce widzieć całość zagadnienia - jest na prawdę sporo płyt bardzo dobrze zrealizowanych, a parędziesiąt wybitnie i słuchając tych płyt na X77ES w cale mi niczego nie braknie, wręcz da się usłyszeć klimat, barwę, to coś co zatrzymuje słuchacza na dłużej..., nawet z plików mogę usłyszeć coś bliskiego, takiego wciągającego - nie jest to jeszcze takie granie jak ze Studera A807, ale kiedyś, kto wie?

 

I na koniec, jak już tutaj pisałem wielokrotnie - kiedyś szukałem szczegółów, jakichś dźwięków, których nie usłyszę na innych zestawach, czegoś "audiofilskiego", no bo jam audiofil... Dzisiaj słucham muzyki, która nie ma ograniczeń formatu, a największym ograniczeniem jest nasz umysł, i my sami...

 

Nie kłóćmy się o formaty, nie szufladkujmy ich, nie starajmy się ograniczyć przyszłości do tylko jednej słusznej drogi - z mojego doświadczenia powiem, że każdy z formatów potrafi zagrać przyjemnie..., nawet MD :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

W cyfrze nie ma nic złego. Wojna formatów to pożywka dla trolli. Najwięcej piszą o niej ci co mają najmniej do powiedzenia. Mam w domu magnetofon kasetowy, magnetofon cyfrowy, gramofon, odtwarzacz CD i MD. Najrzadziej słucham MD. CD potrafi być przejmujące. Zagrać z taką lekkością, miękko i delikatnie że opad szczęki. Gramofon ma klasę. Przestrzeń to jest to co lubię w nim najbardziej. Realizm, oddech. Głębia. Magnetofon cyfrowy potrafi zrobić kopię idealną. Doskonałą i precyzyjną. Świetnie się go słucha bo brzmi jednak inaczej niż CD. Jest to inne urządzenie. Największą estymą darzę mojego decka. Jest ikoną czasów w których dorastałem. Nie jest idealny ale ma w sobie to coś. Wreszcie mam urządzenie które zostaje ze mną na długo. Tak jak Pioneer PD-75 który służy jako źródło do zapisu kaset.

 

co oznacza magnetofon cyfrowy ? jaki ? bo z tego co ja pamiętam to były dwa rodzaje.takiego sprzętu.i DCC raczej szału nie robiło.

 

co oznacza magnetofon cyfrowy ? jaki ? bo z tego co ja pamiętam to były dwa rodzaje.takiego sprzętu.i DCC raczej szału nie robiło.

 

neomamut, dobrze napisałeś, są zespoły, projekty, które zapisują materiał tylko na analogach i potem to wydają, niestety żadna cyfra nie sprosta naszym uszom, które są wybitnie analogowe, to tak samo jak z tv czy kinem 3D.

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

co oznacza magnetofon cyfrowy ? jaki ? bo z tego co ja pamiętam to były dwa rodzaje.takiego sprzętu.i DCC raczej szału nie robiło.

 

Magnetofon cyfrowy robiący perfekcyjną kopię jest jeden. Nazywa się DAT. DCC jak pewnie wiesz zawierało kompresję stratną tak więc idealna kopia była niemożliwa.

Ja o tym wiem, ale przeczyta to jakiś nowicjusz i będzie się cieszył źe ma magnetofon cyfrowy DCC absolutnie superowy, najlepszy ....

 

DAT szału też nie zrobił, był ogólnie rzecz biorąc - drogi w zakupie i eksploatacji, co przełożyło się na szybszy rozwój zapisu na płytach cd w świecie audio i komputerowym

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.