Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

 

Nie przesadzaj. Sony TC-K515S nie jest wcale złomem. Normalny poprawny 3-głowicowy deck z pełną kalibracją. Miałem go kiedyś a teraz mam TC-590, Jasch też zresztą ma. Tanie, dobrze wyposażone i nic im nie brakuje.

TC-K590 to inna liga, mechanizm klasę lepszy, bardzo czysto gra, w tej chwili najczęściej go używam

J.

 

Nie wiem jak w tym, ale, o ile wiem, w niektórych nowych magnetofonach wiele parametrów reguluje się programowo, wchodząc w menu serwisowe. Może stąd brak fizycznych regulatorów.

W sumie tam jest złączka serwisowa na płycie i info o trybie serwisowym w "serwisówce" (nie zagłębiałem się w to)

Gdzie on mógłby sobie te ustawienia zapisywać ? Jest jakaś pamięć stała (nieulotna) w scalakach na płycie głównej ?

J.

CPU będzie mieć wewnętrzną pamięć flash, gdzie zapisywane będą ustawienia zapisu i odczytu. W latach 90 a nawet 80 były już przecież procesory ze swoja pamięcią, gdzie był zapisany nie tylko cały program obsługujących sprzęt, ale także wszystkie ustawienia. Stąd po wyłączeniu nic nie ginie. Wiem, że wiele firm miało zamiast pamięci flash miało kondensator o dużej pojemności, który potrafił podtrzymać napięcie CPU na ten czas kiedy nie był używany. Tak miał sprzęt JVC.

Pamięci flash zresztą do dziś są wykorzystywane, choć w mocno zmodyfikowanej formie.

Bum1234

Po odsłuchach tego Nakamichi, coraz bardziej jestem pełen podziwu dla dźwięku jaki oddaje. W sumie bardzo prosty, w środku plątanina kabli a brzmi dobrze i mało szumi. Na naszym podwórku trafiają się niestety tylko egzemplarze z niemieckich wystawek lub szrotów. Być może stąd wzięły się niektóre opinie o jego brzmieniu-negatywne. Wiadomo, ilu ludzi tyle opinii może być, ale to, że gra niby ostro (jak gdzieś czytałem) to gruba przesada. Znawcą terminologii dźwiękowej nie jestem i nie ubiorę w słowa, co słyszałem. Po prostu gra dobrze, ale żeby tak było, musi być poddany czyszczeniu i kalibracji wg instrukcji serwisowej. Egzemplarze pojawiające się na portalach są już mocno wyeksploatowane i na pewno parametry odbiegają od katalogowych. Co innego elementy wewnątrz. W żadnym wypadku nie polecam wymiany kondensatorów, chyba, że straciły parametry. Chociaż, z moich pomiarów pokazało mi, że Shoei są nie do ruszenia (zero objawów zużycia, a opinie w internecie chyba też coś mówią....), nawet Panasonici trzymają parametry. Lepsze wrogiem dobrego. Więcej nie ruszam.

stereo-hifi com

Ważne pytanie.

Dwa magnetofony ustawione niezależnie od siebie prawidłowo poziomy odtwarzania i zapisu ..

Co może być powodem tego iż nagrywając na jednym ( 1 ) równo,to na drugim (2) pokazuje się że jest krzywo, różnica 0.5-1,5 na wskaźniku.

Jeden (1) na którym nagrywam jest dwugłowicowy, drugi (2) 3 głowice posiada.

Czy może to być niekompatybilność azymutu ( nie skosu bo ten jest ok ), czy może przytarcie głowicy, ustawienia elektroniki pomijamy.

(1) ma bardzo szybki wskaźnik, (2) troche wolniejszy, może na tym pierwszym nie jestem w stanie ustawić równego poziomu bo tak szybko zapiernicza ?

Edytowane przez Bilbo

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

Co może być powodem tego iż nagrywając na jednym ( 1 ) równo,to na drugim (2) pokazuje się że jest krzywo, różnica 0.5-1,5 na wskaźniku.

Nie wiem czy pomogę ale ostatnio sprawdzałem zgodność kanałów lewy-prawy w samej elektronice (bez taśmy)

kilku deckow i w żadnym poziom nie grał (1-2db różnicy) Winę zwaliłem na potencjometry, różnice mogą być

zależne od tego czy sygnał idzie cicho czy głośno i ile odkręcimy.

 

żeby był pewny pomiar puszczałem tylko jeden kabel z komputera i przekładałem pomiędzy czinczami (lewy-prawy)

 

J.

Ważne pytanie.

Dwa magnetofony ustawione niezależnie od siebie prawidłowo poziomy odtwarzania i zapisu ..

Co może być powodem tego iż nagrywając na jednym ( 1 ) równo,to na drugim (2) pokazuje się że jest krzywo, różnica 0.5-1,5 na wskaźniku.

Jeden (1) na którym nagrywam jest dwugłowicowy, drugi (2) 3 głowice posiada.

Czy może to być niekompatybilność azymutu ( nie skosu bo ten jest ok ), czy może przytarcie głowicy, ustawienia elektroniki pomijamy.

(1) ma bardzo szybki wskaźnik, (2) troche wolniejszy, może na tym pierwszym nie jestem w stanie ustawić równego poziomu bo tak szybko zapiernicza ?

W moim Revox B710 kalibrowałem rec level i się wkurzałem, bo nierówno mi wychodziło-gdy ustawiłem równy poziom na wejściu, wg tego rec level, to po nagraniu grało nierówno. Myślałem, że to zła kalibracja wskaźników wysterowania lub głowicy, ale pomiary napięć na wyjściu potwierdziły różne poziomy przy odtwarzaniu. Okazał się w sumie uszkodzony potencjometr od sygnału wejściowego nagrywania. Zaczyna nierówno i tak zostaje do końca. Nie ma na co wymienić, więc zostaje jak jest i muszę z tym żyć. Ustawiłem różnicę w kanałach jakby "na stałe" i balansu nie ruszam. U Ciebie może być podobnie, jak pisał przedmówca, Być może w dwugłowicowym jest już zużyta trochę głowica i stąd ta różnica. Może być i w drugim. Obejrzyj dokładnie głowice i będziesz wiedział.

Inny sposób-nagraj sinusoidę 300Hz z komputera z tym samym poziomem w obu kanałach, sprawdź napięcie na wyjściu obu kanałów. Potem spróbuj na drugim odtworzyć i też pomierzyć. Następnie test "w drugą stronę". Wtedy coś powinno się ukazać.

stereo-hifi com

to mniej więcej wiem, ale zastanawiałem się nad azymutem w 3 głowicowym, taki przypadek też miałem w latach 90-tych w jednym decku, własnie 3gł. dziwnie odtwarzał kasety, a miałem możliwość się bawienia w jakimś magnetofonie wszystkimi śrubkami głowicy i efekty własnie były podobne, dlatego tez pytałem o to też.

 

osobno magnetofony same dla siebie chodzą dobrze,

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

Azymut wpłynąłby raczej na różnicę w poziomie wysokich tonów. Skoro magnetofony pracują dobrze, to raczej nie to. Objaw bardziej pasuje do delikatnego przestawienia skosu którejś z głowic. Może być niestety nawet fabrycznie a później wszystko było ustawiane pod nią. Na odległość niestety więcej trudno powiedzieć.

stereo-hifi com

Po kilkudziesięciu przypadkach napraw kaseciaków, wiem że sterowanie wskaźnikami VFD i podobnymi, jest bardzo czułe na pojemności wejściowe. Procek przyjmuje sygnał i gna go do wskaźnika, a ten ma "coś" pokazać. Żadnej współbieżności i równomierności wskazań nie ma, one mają tolerancję +/-10%.

Parę razy, dla kolegów, robiłem takie doświadczenie: podłączałem kilka woltomierzy 1/- wejście 2/-wyjście i 3/- wskaźniki, w sumie 6 woltomierzy ~U. Jeśli ustawiłem dobrze wej-wyj, to wskaźniki miały różnicę do 20%. A przy procku kaseciaka rzadko zdarza się korekcja wskaźników potencjometrem, ale i tak różnica była między zapisem, a odtwarzaniem. W szpulowych korekcja taka jest normą, a w kaseciakach niekuniecznie. Ale jeśli taka jest to można nierównomierność skorygować.

Edytowane przez ArturPaweł

TC-K590 to inna liga, mechanizm klasę lepszy, bardzo czysto gra, w tej chwili najczęściej go używam

 

Masz rację z tym że TC-K515 to jest inny mechanizm a ja pomyliłem - miałem TC-K711 i on miał ten sam mechanizm co TC-K590 reszta wyższych modeli Sony. Ten w TC-K515 to mechanizm taki jak w większości rewersów TC-WR - tylko że tutaj bez rewersu. Inna konstrukcja, ale i on wcale zły taki nie jest. Jeszcze piętro niżej jest mechanizm stosowany w TC-WE.

Lubię kiedy gra muzyka...

Tak z ciekawości, mechanizm w TC-590 jest ewidentnie lepszy ale np. raz czy dwa przyciął mi się

(gdy robi kilka funkcji na raz, np. wyjscie z przewijania, stop i otwarcie kasety) Wtedy np. nie otworzy

kasety bo coś mu nie pasuje (nie konserwowałem go jest nadal fabryczny). Mechanizm z TC-KE500

i TC-K515 nigdy mi się nie przyciął, nie wiadomo czego bym nie wcisnął ;) Pierwszy miałem ok roku

J.

mamutDK nie wiem czy akurat wpływało by to na to, teoretycznie gąbka w kasecie dociska taśmę do głowicy, ale nierównoległe ustawienie jej w stosunku do docisku taśmy ? w przypadku 3 głowicowych , gdzie są 3 śrubki do pokręcania - ustawienia.

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

W sumie i prawda, że gąbka dociska taśmę. Może jednak to nie wystarcza?. Kłopot z ustawianiem samemu głowicy dotyczy w większości magnetofonów trzygłowicowych z trzema śrubami regulacyjnymi. Bez kaset testowych i narzędzi to mordęga.... Czasami mechanizm "rozjeżdża" się z biegiem czasu, czasem śruby głowicy odkręcają się delikatnie jak nie są zabezpieczone. Kasjel kiedyś pisał o takich przypadkach w magnetofonach z "wystrzeliwanym" mostkiem podczas startu play. Wystarczy bardzo małe przekręcenie śrubki w głowicy i już jest źle. Przy azymucie również. Jak coś już posprawdzasz to czekam na wyniki. Pozdrawiam!

stereo-hifi com

Tak z ciekawości, mechanizm w TC-590 jest ewidentnie lepszy ale np. raz czy dwa przyciął mi się

(gdy robi kilka funkcji na raz, np. wyjscie z przewijania, stop i otwarcie kasety) Wtedy np. nie otworzy

kasety bo coś mu nie pasuje (nie konserwowałem go jest nadal fabryczny). Mechanizm z TC-KE500

i TC-K515 nigdy mi się nie przyciął, nie wiadomo czego bym nie wcisnął ;) Pierwszy miałem ok roku

J.

 

A ja wiem czemu tak jest, bo tak miałem. Na 99% pasek od wspomagania. Jak lekko nawet ślizga to potrafi nie otworzyć kieszeni lub nie podciągnąć mostka z głowicami.

Lubię kiedy gra muzyka...

A ja wiem czemu tak jest, bo tak miałem. Na 99% pasek od wspomagania. Jak lekko nawet ślizga to potrafi nie otworzyć kieszeni lub nie podciągnąć mostka z głowicami.

To i tak kulturalne działanie. Pioneer CT-S740S, który mi kiedyś nie podnosił mostka prawidłowo, uruchamiał wtedy

tylko jeden talerzyk, rozpoczynał wciąganie taśmy i przestawał reagować na wszelkie przyciski (działało wyrwanie kabla...)

W Pioneerach wyłącznik zasilania to była fikcja więc wciskanie go nie przeszkadzało mu w zjadaniu taśmy ;)

J.

To i tak kulturalne działanie. Pioneer CT-S740S, który mi kiedyś nie podnosił mostka prawidłowo, uruchamiał wtedy

tylko jeden talerzyk, rozpoczynał wciąganie taśmy i przestawał reagować na wszelkie przyciski (działało wyrwanie kabla...)

W Pioneerach wyłącznik zasilania to była fikcja więc wciskanie go nie przeszkadzało mu w zjadaniu taśmy ;)

J.

Po takim jednym razie u mnie byłby bardzo uszkodzony. Zwłaszcza gdyby zżarł mi ulubioną taśmę. Już wiem na jaki model mam uważać w przyszłości, jeśli najdzie mnie na kupno. Dzięki! :D

stereo-hifi com

Sam mam 740 i wiem, że czasami mu coś odwala i zawiesza się. Nie reaguje na przyciski i fizycznie trzeba go odłączyć od zasilania. Nie wciągnął mi na razie taśmy, ale zdarzyło mi się, że nie nawijał taśmy, ale przesuwał ją i taśma rozwijała się w środku kasety. Potem po ponownym uruchomieniu zwijała nadmiar . Nowsze Pioneery nie mają włącznika zasilania, ale przycisk uruchomienia/wyjścia ze standby. Równie dobrze włącza się deck naciskając na klawisz "OPEN" i otwierając kieszeń. Sądzę, że to jakiś bug w firmwarze decków. Lub przegrzewa się CPU i potem wariuje. Ale to moje dywagacje. Deck mocno się grzeje, więc spodziewałbym się właśnie przegrzania. Proszę pamiętać, że to sprzęty z lat 90. Dziś cała płytka byłaby nie większa niż ta ze smartfonów, a całe sterowanie i przetwarzanie dźwięku można by zawrzeć w jednym układzie scalonym SMD. A zasilanie można by zmieścić w jednym zasilaczu PFC. I nie pobierałby tak jak kiedyś po 20-30 W.

Po takim jednym razie u mnie byłby bardzo uszkodzony. Zwłaszcza gdyby zżarł mi ulubioną taśmę. Już wiem na jaki model mam uważać w przyszłości, jeśli najdzie mnie na kupno. Dzięki! :D

 

No to zawężasz sobie zakres poszukiwań ;) Mówicie o jednym z najlepszych mechanizmów jakie były stosowane w deckach !!! Mechanizm Reference Pioneera stosowany w modelach klasy wyższej nie ma sobie równych jeżeli chodzi o kulturę, głośność pracy i to pomimo upartego stosowania przez Pioneera normalnego silniczka napędowego. Jedynie idlery często są do regeneracji lub wymiany ale trudno nazwać to wadą w mechanizmach które mają po 20 - 25lat.

Lubię kiedy gra muzyka...

Sk-victor

Nie napisałem, że nie chcę go kupić. Będę musiał tylko uważać z jego mechanizmem. Niektóre sprzęty pozwalają na dłuższe zaniedbania, ale jak widzę nie ten Pioneer. Cóż, zawsze to jakaś motywacja, żeby ruszyć cztery litery i poobcować z naszymi maszynami. :)

Wyjąłem mechanizm z Kenwood KX-2060. Stwierdzam, że chyba mam niezłego pecha-wszystkie lepsze magnetofony jakie kupiłem miały grzebany tor przesuwu. Ustawiłem głowicę w nim, ale dalej coś nie grało. Podginał mi delikatnie róg taśmy. Jak ustawiłem, że nośnika nie niszczył, to z głowicą było coś nie tak. Dokładne obejrzenie jak przechodzi taśma pokazało, że..... ktoś kręcił też głowicą kasującą i to na niej podginało kasetę i była źle prowadzona taśma. Wrrrr Niby lak na niej, ale jakiś dziwny. Teraz wiem dlaczego. Mam się z tym modelem, ale jest już chyba światełko w tunelu. Tylko ta regulacja od nowa trochę czasochłonna, ale warta poświęcenia. Przy okazji rozbebeszyłem mechanizm, umyłem wodą z mydłem wszystkie gumowe idlerki i zmatowiłem papierem ściernym. Jutro sobota i może na niedzielę go skończę i będę się delektował dźwiękiem...... Pozdrawiam!

stereo-hifi com

740tke pozbyłem się za grosze (wziął ją Korwin) Jeśli ma pasek serwo do podnoszenia glowic

to już masz luzny. Moj wtedy wytrzymał tylko 4-5lat nowy. Co do standby, to mylisz się, on NIE

ma standby ;) Zasilacz i elektronika caly czas pracuje, żarzenie VFD pracuje caly czas, guzik

standby daje tylko informację do procesora, żeby trochę poudawał, że jest wyłączony ;)

Wałki też miał nietrwałe. Polecam go tylko w jednym wypadku, ma idealną (!) implementacje dolby S

J.

Edytowane przez jasch

Trochę nietrwałe to rozwiązanie. Skoro magnetofon tak naprawdę się nie wyłącza, to znaczy wszystkie elementy non stop pracują. Wystarczy spojrzeć na ilość godzin gwarantowanej pracy kondensatorów przez producentów. Wyświetlacz w takim wypadku też zbyt szybko się zużywa. Dziwna sprawa i trochę nielogiczna.

Trochę pokazało się sprzętów na znanym portalu. Dla każdego coś miłego. Miłego oglądania. Daniel

stereo-hifi com

Dziwna sprawa i trochę nielogiczna.

Oszczędność, w deku za ktory dałem ok 1200pln (za nowy ;). Gumowy przycisk standby (zblizeniowy !!)

kosztuje pewnie kilka centów a prawdziwy albo gumowy z układem z przekaxnikiem to juz dolar, dwa ;)

J.

@ jasch

I dlatego ja bym to nazwał "standby". Tryb uśpienia. Zgadzam się ,że wyświetlacz jest cały czas pod napięciem, ale silniki są wyłączone. Takie tryby miały np. magnetowidy, gdzie włożenie kasety do mechanizmu czy naciśnięcie "eject" powodowało uruchomienie urządzenia.

Czy pasek jest luźny? Nie wiem. Kupiłem go pół roku temu i na razie nie mam z nim problemów. Póki działa nie będę narzekał. Jak się poluzuje to go wymienię. Można na Alledrogo kupić cały zestaw. Na szczęście. Zgadzam się, że gra rewelacyjnie i tak przeklinany Dolby S tutaj sprawdza się świetnie. Dźwięk jest naprawdę świetny. Może nie robi wrażenia przy dzisiejszych DAC 24 bitowych i kartach muzycznych z SNR na poziomie 120-124 dB ( o innych parametrach nie wspomnę). Ale jest kłopotliwe porównywanie urządzeń sprzed 20 lat do obecnie produkowanych. W porównaniu z kartami dźwiękowymi z latach 90 (a miałem już wtedy kompa i pamiętam moją Yamahę z OPL3SA na ISA) to gra naprawdę rewelacyjnie.

 

@MamutDK

Tylko, że to żadne novum. Wszystkie komputery dziś mają ten sam sposób działania. Jeśli na listwie ich nie odetniesz od prądu do zasilacza i przez niego dochodzi zasilanie dalej. Prąd jest na zasilaczu i na M/B, a więc kondensatory są podłączone cały czas. To samo dotyczy sprzętu video, jak telewizory. Jeśli nie wyłączysz go z prądu to tryb standby cały czas daje napięcie na układy elektroniczne zasilacza. Mam amplituner Yamaha, który daje napięcie na zasilacz, bo inaczej nie dałoby się zdalnie włączyć z pilota urządzenia. I jakoś nic się nie dzieje (a mam go 11 lat). Wszystko zależy jakiej jakości zastosowano elementy. Jeśli producent się przyłożył to sprzęt może działać dziesiątki lat. Jeśli nie, to nawet modlitwa nie pomoże ;-)

Edytowane przez Dariusz_61729

Wszystkie komputery dziś mają ten sam sposób działania. Jeśli na listwie ich nie odetniesz od prądu do zasilacza i przez niego dochodzi zasilanie dalej.

Obecne komputery maja INNE zasilacze niz sprzet audio, w sprzecie audio masz zasilacze klasyczne (trafo, mostki, kondensatory, stabilizacja)

W komputerach masz zasilacze impulsowe, to jest bardziej wydajne + w stanie standby zasilacz dziala ale nie caly komputer jest zasilany

Troche trudno to porownywac, inna sprawność, inaczej działa, po drodze zmieniła się tez technologia kondensatorów elektrolit itp itd.

J.

Wszyscy po części mamy rację. Nie ma co kruszyć kopii w sprawie tego Pioneera. Jedno muszę jednak przyznać-zasilacze impulsowe to szajs jakich mało i przeważnie z lipnych, chińskich elementów, które działają dwa lata i do śmieci. Brrrr :) (Oczywiście zasilacze w urządzeniach budżetowych).

Pojawił się Akajec 95 MkII na znanym portalu. Ciekawe za ile pójdzie. Odtwarza na pewno znakomicie, ale ciekawe jak nagrywa. Ja bym to sprawdził przed zakupem, pamiętając opisywaną dawno temu na tym Forum przypadłość z głowicami nagrywającymi w serii 75 i 95 MkII. To tak, gdyby ktoś z tego Forum chciał licytować.

stereo-hifi com

To prawda. Zasilacz zasilaczowi nierówny. Jednak widząc, że z zasilaczami w deckach nie aż tak dużo problemów. Więcej z tego co tu czytam jest kłopotów z mechaniką. Z kalibracją. Dobrze,że wtedy nie korzystano jeszcze tak z technologi smd. Wymiana kondensatora nie jest takim problemem przy założeniu, że ktoś trzymał już lutownice w ręce.

Edytowane przez Dariusz_61729

Trochę nietrwałe to rozwiązanie. Skoro magnetofon tak naprawdę się nie wyłącza, to znaczy wszystkie elementy non stop pracują.

Przypomniałem sobie, że producent miał na to rozwiązanie tylko, że reklamował je po cichu. Wzmacniacze Pioneera

od serii 4** miały jeden lub trzy gniazda zasilania z tyłu i wtedy wzmacniacz miał wyłącznik na switchach. Po podłączeniu

reszty sprzętu wyłączenie wzmacniacza odcina zasilanie naprawdę ;) Po latach oczywiście też to nawala. Np. za długo

odłączony tuner potrafi zgubić wszystkie ustawienia

J.

Edytowane przez jasch

To prawda. Zasilacz zasilaczowi nierówny. Jednak widząc, że z zasilaczami w deckach nie aż tak dużo problemów. Więcej z tego co tu czytam jest kłopotów z mechaniką. Z kalibracją. Dobrze,że wtedy nie korzystano jeszcze tak z technologi smd. Wymiana kondensatora nie jest takim problemem przy założeniu, że ktoś trzymał już lutownice w ręce.

Nie ma z nimi problemów, bo jeszcze "po staremu" były budowane-trafo, mostek prostowniczy lub diody i kondensatory. Miniaturyzacja i cięcie kosztów doprowadziło do pakowania np. w odtwarzacze dvd zasilaczy impulsowych, które nie za dobrze się sprawują. Wymagają dobrych elementów-trwałych dla długiego poprawnego działania. Większość z nich zbudowana jest z chińskiego badziewia, które traci parametry tuż po gwarancji. Wiadomo o co chodzi.

'Np. za długo odłączony tuner potrafi zgubić wszystkie ustawienia" takie urządzenia posiadają superkondensator dla podtrzymania pamięci. Z biegiem lat one często wysiadają i urządzenia gubią ustawienia. Zdarza się to często w odtwarzaczach samochodowych-działanie w skrajnych temperaturach nie sprzyja kondensatorom.

stereo-hifi com

SMD da się lutować ręcznie ale nie uwierzyłbym gdybym tego sam na oczy nie zobaczył ;)

Grubsze elementy chyba dalej przy SMD robi się metodą przewlekaną, kondensatory wymienisz

J.

Lutowanie smd widziałem gorącym powietrzem i z lupą. Sam nie próbowałem, bo nie miałem takiej potrzeby. Ludzie, którzy naprawiają telefony komórkowe stosują takie metody. Nie mają innego wyjścia. Miniaturyzacja na maxa.

stereo-hifi com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.