Skocz do zawartości
IGNORED

Rozwój zestawu stereo cz.2


rybaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem post po kilku godzinach odsłuchu zestawu z CD Roksan Caspian, ale wycofałem się. Posłuchałem jeszcze kilka dni i teraz piszę.

 

Pierwsze wrażenie

Dźwięk bardzo do przodu, dużo więcej szczegółów i zróżnicowania barw, trójwymiarowość, ale jednocześnie sporo góry, mniej basu, odebrało ilości i dynamiki na dole pasma. Bardzo dużo informacji na średnicy, na tyle, że dźwięk wydał mi się mniej przyjemny i nie mogłem się skupić, ogarnąć. Podpiąłem z powrotem cd Nada C542 i... nastał spokój. Scenę "spłaszczyło" i wyrównało z linią kolumn. Zagrało "ładnie", wyrównanym, stonowanym dźwiękiem.

Zniknęły szczegóły, barwy, faktury. Zmniejszyło ilość szczegółów Bas stwardniał. I wyjawił się w postaci kopniaków.

 

Dłuższy odsłuch

Kilka następnych dni przesłuchiwałem płytotekę na obu odtwarzaczach, przełączając na krótszy bądź dłuższy czas.

Caspian jest zdecydowanie bardziej nasycony. Uderza detalicznością, różnicuje plany (czego NAD nie potrafił). Jednocześnie hołubi pierwszy plan. I ten jest z przodu, na twarzy. Stąd większe odczucia związane z obecnością dźwięku, większy angaż słuchacza. Może stąd początkowa irytacja dźwiękiem...

Głębia Caspiana jest zdecydowanie lepsza niż w Nadzie. Na szerokość podobnie, choć poprzez spłaszczenie NADa można mieć wrażenie, że dźwięk Caspiana ma mniejszą szerokość. Jednak lokalizacja źródeł i rozdzielczość Caspiana jest bardzo dobra, lepsza.

Średnica z bardzo dużą ilością szczegółów i zróżnicowaniem barwowym. Z przodu. Więcej kolorów, faktur, nasycenia. Świetna dynamika, szybki atak, bez sklejania współbrzmień. Po początkowej irytacji związanej prawdopodobnie z tym aspektem, zaczynam się przyzwyczajać i... doceniać. NAD prawdopodobnie stonował moje odczucia. Teraz słychać więcej, bardziej kolorowo i wielkofakturowo. Lepsze pogłosy, więcej realizmu, głębi, barwy - po prostu jednym słowem - WIĘCEJ.

Wysokie tony - nasycone, sklejone ze średnicą. Której jest dużo, więc wtórujących jej wysokich tonów nie brakuje. Jednocześnie nie są pozbawione blasku. Słuchając nagrań nasyconych wysokimi, góry jest bardzo dużo i dźwięk może wydawać się nieco odchudzony. Wbrem powszechnej opinii CD Caspian nie ocieplił brzmienia mojego systemu. Nie brakuje wysokich, a nawet jest ich więcej.

Bas.Tutaj jest również znaczna zmiana. Caspian podaje niższy bas. Potężny w podstawie, ale nieco wycofany i mniej nasycony. Dogrywający, mruczący. W punkt i pod kontrolą, z bardzo dobrym wyciszeniem i wycofaniem. Jednocześnie potrafi być fenomenalnie delikatny i wielobarwny, z fakturą. Tego NAD nie potrafił zaoferować.

Jednak dynamika najniższych częstotliwości jest poskromiona. Brakuje mocniejszego uderzenia w kulminacyjnych momentach. Brakuje twardości i tzw. kopa. W Nadzie te aspekty są bardziej podkreślone. NAD oferuje bas spłaszczony, "kartonowy", mniej dźwięczny i zrożnicowany, ale kopiący. Dający wyższą podstawę, napędzający średnicę. Caspian gra niżej, z mruczącą i barwną podstawą, ale poprzez jego wycofanie słychać mikro dziurę pod średnicą. Podkreślam - mikro.

W aspekcie odtwarzania określonym rodzajów muzyki: Caspian zaskoczył mnie jak fajnie odtworzył rocka, bo w jazzie itp. wiedziałem, że się sprawdzi. Rocka zagrał fajnie, w szczególności gitary. Bębny już gorzej...

Nad pokazał się nieco lepiej pod względem dynamicznym w "bitach", muzyce alternatywnej-elektronicznej. Choć Roksan również w tych klimatach na górze i średnicy brzmiał lepiej, na dole zabrało uderzenia i twardości. Sklejenia całego pasma, wyrównania dołu z pozostałymi pasmami.

.........

Hmm... i co dalej począć? Mam możliwość zwrotu Caspiana przez 2 tygodnie..

 

 

Mam świadomość, że gra cały system. Cairn 4808 jest ponadprzeciętnie rozdzielczy i szczegółowy, zróżnicowany i dynamiczny na górze. Dojrzały i wyrafinowany, lecz bardziej mikro niż makro. Roksan podkreśla te cechy, bądź jest bardzo neutralny, stąd silne wrażenia w tym zakresie.

Natomiast Cairn, mimo, że jest świetny jako wzmacniacz, z oczywistych względów (60W) może mu brakować mocy i dynamiki na dole, mając na uwadze, że musi napędzić 3-drożne, 4 glośnikowe kolumny (Amstaff Mini).

 

W obecnej konfiguracji do pełni szczęścia tego właśnie mi brakuje - nasycenia, sprężystości basu, dynamiki na dole. Wyrównania pasma, bo na górze i średnicy dzieje się dużo, jest pięknie, wielofakturowo i rozdzielczo. Nie zmieniłbym nic.

 

KRÓTKO: Wzmacniacz Roksan Caspian MkII będzie rozwiązaniem...??

Czy na górze i średnicy dorówna on Cairnowi?

 

(bo chyba wymiana kabli na Chord Odyssey 2 nic tu nie zmieni, albo marginalnie...)

Bardzo fajnie oddany opis brzmienia odtwarzaczy.

 

Takim złotym środkiem pomiędzy wymienionymi odtwarzaczami NAD-a i Roksana może być Rotel RCD-971.

Z każdego pokaże to co najlepsze.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Bardzo fajnie oddany opis brzmienia odtwarzaczy.

 

Takim złotym środkiem pomiędzy wymienionymi odtwarzaczami NAD-a i Roksana może być Rotel RCD-971.

Z każdego pokaże to co najlepsze.

 

Hmm, warto rozważyć, ale czy nie byłby to krok w tył w postaci straty barwy, wybrzmień, dojrzałości i kultury Caspiana?

 

Dlatego zaproponowałem wzmacniacz Roksan Caspian na podmianę Carina, żeby był to krok w przód, nie tracić "dobroci" Caspiana, a niejako uzupełnić system tylko w zakresie dynamiki i spreżystości na dole pasma, gdyż za aspekty dynamiczne w znaczniej mierze odpowiada wzmacniacz...

Podobno też świetnie zgrywa się CD Roksan wraz z wzmacniaczem Caspian MkII... Uzupełniają się.

Cały system gra. Same kable nie grają to prawda :)

 

To jasne. Ale wątek w ogóle nie dotyka tego tematu więc dajmy temu spokój :)

Odświeżam

 

Hmm, warto rozważyć, ale czy nie byłby to krok w tył w postaci straty barwy, wybrzmień, dojrzałości i kultury Caspiana?

 

Dlatego zaproponowałem wzmacniacz Roksan Caspian na podmianę Carina, żeby był to krok w przód, nie tracić "dobroci" Caspiana, a niejako uzupełnić system tylko w zakresie dynamiki i spreżystości na dole pasma, gdyż za aspekty dynamiczne w znaczniej mierze odpowiada wzmacniacz...

Podobno też świetnie zgrywa się CD Roksan wraz z wzmacniaczem Caspian MkII... Uzupełniają się.

 

KRÓTKO: Wzmacniacz Roksan Caspian MkII będzie rozwiązaniem...??

Czy na górze i średnicy dorówna on Cairnowi?

Koledzy, może ma ktoś jakieś doświadczenia, jak gra duet Roksan Caspian CD+Integra z Harpiami Amstaff? Albo chociażby specyfika samej integry Roksan Caspian, jak ona gra?

  • 1 miesiąc później...

Koledzy, może ma ktoś jakieś doświadczenia, jak gra duet Roksan Caspian CD+Integra z Harpiami Amstaff? Albo chociażby specyfika samej integry Roksan Caspian, jak ona gra?

odświeżam :)

odświeżam :)

Nikt Ci na to pytanie do końca nie odpowie. Wzmacniacz zgrywa się z danymi kolumnami gorzej lub lepiej i niuanse wychodzą dopiero w praniu. Jeśli masz wyrobiony słuch, a wygląda na to że tak, pozostaje Ci tylko odsłuch.

 

Z odtwarzaczy CD - Nad C542 to w ogóle nie jest żadna propozycja w takim zestawieniu. ;) Creek Evo być może, ale na pewno nie ten Nad. Cairn 4808 trzymałbym w domu jeszcze kilka miesięcy po skompletowaniu całości, cobyś nie żałował.

Pisałem post po kilku godzinach odsłuchu zestawu z CD Roksan Caspian, ale wycofałem się. Posłuchałem jeszcze kilka dni i teraz piszę.

 

Pierwsze wrażenie

Dźwięk bardzo do przodu, dużo więcej szczegółów i zróżnicowania barw, trójwymiarowość, ale jednocześnie sporo góry, mniej basu, odebrało ilości i dynamiki na dole pasma. Bardzo dużo informacji na średnicy, na tyle, że dźwięk wydał mi się mniej przyjemny i nie mogłem się skupić, ogarnąć. Podpiąłem z powrotem cd Nada C542 i... nastał spokój. Scenę "spłaszczyło" i wyrównało z linią kolumn. Zagrało "ładnie", wyrównanym, stonowanym dźwiękiem.

Zniknęły szczegóły, barwy, faktury. Zmniejszyło ilość szczegółów Bas stwardniał. I wyjawił się w postaci kopniaków.

 

Dłuższy odsłuch

Kilka następnych dni przesłuchiwałem płytotekę na obu odtwarzaczach, przełączając na krótszy bądź dłuższy czas.

Caspian jest zdecydowanie bardziej nasycony. Uderza detalicznością, różnicuje plany (czego NAD nie potrafił). Jednocześnie hołubi pierwszy plan. I ten jest z przodu, na twarzy. Stąd większe odczucia związane z obecnością dźwięku, większy angaż słuchacza. Może stąd początkowa irytacja dźwiękiem...

Głębia Caspiana jest zdecydowanie lepsza niż w Nadzie. Na szerokość podobnie, choć poprzez spłaszczenie NADa można mieć wrażenie, że dźwięk Caspiana ma mniejszą szerokość. Jednak lokalizacja źródeł i rozdzielczość Caspiana jest bardzo dobra, lepsza.

Średnica z bardzo dużą ilością szczegółów i zróżnicowaniem barwowym. Z przodu. Więcej kolorów, faktur, nasycenia. Świetna dynamika, szybki atak, bez sklejania współbrzmień. Po początkowej irytacji związanej prawdopodobnie z tym aspektem, zaczynam się przyzwyczajać i... doceniać. NAD prawdopodobnie stonował moje odczucia. Teraz słychać więcej, bardziej kolorowo i wielkofakturowo. Lepsze pogłosy, więcej realizmu, głębi, barwy - po prostu jednym słowem - WIĘCEJ.

Wysokie tony - nasycone, sklejone ze średnicą. Której jest dużo, więc wtórujących jej wysokich tonów nie brakuje. Jednocześnie nie są pozbawione blasku. Słuchając nagrań nasyconych wysokimi, góry jest bardzo dużo i dźwięk może wydawać się nieco odchudzony. Wbrem powszechnej opinii CD Caspian nie ocieplił brzmienia mojego systemu. Nie brakuje wysokich, a nawet jest ich więcej.

Bas.Tutaj jest również znaczna zmiana. Caspian podaje niższy bas. Potężny w podstawie, ale nieco wycofany i mniej nasycony. Dogrywający, mruczący. W punkt i pod kontrolą, z bardzo dobrym wyciszeniem i wycofaniem. Jednocześnie potrafi być fenomenalnie delikatny i wielobarwny, z fakturą. Tego NAD nie potrafił zaoferować.

Jednak dynamika najniższych częstotliwości jest poskromiona. Brakuje mocniejszego uderzenia w kulminacyjnych momentach. Brakuje twardości i tzw. kopa. W Nadzie te aspekty są bardziej podkreślone. NAD oferuje bas spłaszczony, "kartonowy", mniej dźwięczny i zrożnicowany, ale kopiący. Dający wyższą podstawę, napędzający średnicę. Caspian gra niżej, z mruczącą i barwną podstawą, ale poprzez jego wycofanie słychać mikro dziurę pod średnicą. Podkreślam - mikro.

W aspekcie odtwarzania określonym rodzajów muzyki: Caspian zaskoczył mnie jak fajnie odtworzył rocka, bo w jazzie itp. wiedziałem, że się sprawdzi. Rocka zagrał fajnie, w szczególności gitary. Bębny już gorzej...

Nad pokazał się nieco lepiej pod względem dynamicznym w "bitach", muzyce alternatywnej-elektronicznej. Choć Roksan również w tych klimatach na górze i średnicy brzmiał lepiej, na dole zabrało uderzenia i twardości. Sklejenia całego pasma, wyrównania dołu z pozostałymi pasmami.

.........

Hmm... i co dalej począć? Mam możliwość zwrotu Caspiana przez 2 tygodnie..

 

 

Mam świadomość, że gra cały system. Cairn 4808 jest ponadprzeciętnie rozdzielczy i szczegółowy, zróżnicowany i dynamiczny na górze. Dojrzały i wyrafinowany, lecz bardziej mikro niż makro. Roksan podkreśla te cechy, bądź jest bardzo neutralny, stąd silne wrażenia w tym zakresie.

Natomiast Cairn, mimo, że jest świetny jako wzmacniacz, z oczywistych względów (60W) może mu brakować mocy i dynamiki na dole, mając na uwadze, że musi napędzić 3-drożne, 4 glośnikowe kolumny (Amstaff Mini).

 

W obecnej konfiguracji do pełni szczęścia tego właśnie mi brakuje - nasycenia, sprężystości basu, dynamiki na dole. Wyrównania pasma, bo na górze i średnicy dzieje się dużo, jest pięknie, wielofakturowo i rozdzielczo. Nie zmieniłbym nic.

 

KRÓTKO: Wzmacniacz Roksan Caspian MkII będzie rozwiązaniem...??

Czy na górze i średnicy dorówna on Cairnowi?

 

(bo chyba wymiana kabli na Chord Odyssey 2 nic tu nie zmieni, albo marginalnie...)

Cairn świetny wzmacniacz jednak jak pewien czas temu przesiadłem się na Eposy ES 14 okazało,że Cairn nie daje rady z napędzeniem głośników.

De gustibus non est disputandum

Dlatego ,że kiedyś kupiłem bx980 plus rcd 971 bo był tu zachwalany .Do tego cairna to raczej mu brakuję łagodnie rzecz ujmując :)Z dali gra u mnie inny cd i nie jest to rotel.

Copland CTA 402,Copland CDA 288 .Dali Mentor 5

Tak ma,na bazie tego cairna mozna zbudować fajny zestaw pod warunkiem ,że na starcie nie spalimy go podpinając własnie takiego rotela.To oczywiście moje zdanie .

Copland CTA 402,Copland CDA 288 .Dali Mentor 5

Gdzie nie słyszałeś?To jest dobry cd Twoim zdaniem?Nie wiem czy śmiać się czy płakać.Można to kupić do superowego bx980 wtedy pasuje wizualnie i gra na poziomie wzmacniacza ale na litość ,nie do CAIRNA.

Copland CTA 402,Copland CDA 288 .Dali Mentor 5

Tej bzdury jeszcze nie słyszałem, w klubie Rotela też zapewne nikt nie słyszał.

Napisz tam o tym że Rotele RCD-971 palą systemy , i są beznadziejne, ostatnio nudno jest, to popłaczemy, ze śmiechu :-)

 

Nie wiem jak gra ten odtwarzacz którego tak zachwalasz, jednakże ..... no, nie mogę :-))))))

Dawno się tak nie uśmiałem :-))))))

Naprawdę.

 

Po ile chodzi teraz te twoje cudo?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Dzięki koledzy za odpowiedź, wreszcie ruszyło się coś w tym temacie.

Zestawu słucham już dłuższy czas. Kabelki Klotz'a Twinax wymieniłem na 2x2,5m Chord Odyssey 2 (zmiana dynamiki dźwięku na plus, duża ilość szczegółów i przejrzystość, więcej masy i definicji na basie, jednak tyłka nie urwało jak w przypadku zmiany kolumn czy wzmacniacza (co oczywiste)).

Teraz gra to w takim zestawieniu:

 

CD Roksan Caspian > IC Oyaide PA-02TR > Cairn 4808 SL > Chord Odyssey > Harpia Acoustics Amstaff Mini

 

I gra to fajnie. Wyraźną cechą całego zestawu jest rozdzielczość, dobra dynamika i detaliczność na górze pasma.

Co do CD, to dokładnie tak jak Mrok napisał:

Z odtwarzaczy CD - Nad C542 to w ogóle nie jest żadna propozycja w takim zestawieniu. ;) Creek Evo być może, ale na pewno nie ten Nad. Cairn 4808 trzymałbym w domu jeszcze kilka miesięcy po skompletowaniu całości, cobyś nie żałował.

nie wróciłbym do NADa. To b. dobry CD za swoją kasę, ale nie tak dobry jak używane CD za prawie 3 razy tyle. Wczoraj z ciekawości podpiąłem Nada (jeszcze nie wystawiałem go na sprzedaż, by właśnie zrobić taki test po jakimś czasie). I było szczupło. Dźwięk bardziej zwarty, bas silny ale mniej uwypuklony, uboższe barwy, mniej szczegółów na górze. Roksan gra żywiej, ciekawiej. Jedyny minusem Caspiana jest to, że jak dla mnie za bardzo eksponuje pierwszy plan i wszystko jest z przodu na twarzy.

 

Tak jak mówiłem, zestaw gra już na dobrym poziomie, ale.... za uszami jest ta pogoń za króliczkiem :) Ostatnio wróciłem do słuchania mocniejszych klimatów (nie metalu, ale mocniejszego rocka typu Illusion) i o ile zestaw jest w miarę uniwersalny to w tym mocniejszym i nowoczesnym graniu (typu bity) trochę mi brakuje. Brakuje wygaru, uderzenia - ale nie na górze, lecz na dole.

Oczywiście podkręcając gałkę głośności uzyskuję moc i zaczyna to chulać, czuć to w bebechach, ale od pewnego poziomu głośności całość dźwięku traci barwę, ginie szczegółowość i pojawia się bałagan, jest za dużo góry. Zresztą, na takim poziomie głośności nie da się już słuchać muzyki. Chciałbym więcej masy na i dynamiki na dole, zachowując czystość brzmienia (głównie poczuć bębny perkusji, bo gitar nie brakuje). Na mniejszym poziomie głośności.

 

I teraz pytanie... Jaki krok dalej byście zaproponowali?

Kolumny wydaje mi się, że mają jeszcze zapas by pokazać swoje siły (2x woofer basowy 16 cm), więc raczej do zmiany byłby wzmacniacz. Idąc za radą Mroka, Cairna nie sprzedam (ewentualnie umieszczę go w sypialni bo mega zacny to jest sprzęt i tak łatwo go nie oddam). Jednak myślę, co dalej...

Wiem - odsłuchy. Ale jednak może na podstawie waszego doświadczenia jakoś mnie ukierunkujecie?

Koledzy, nie podpowiedzieliście, wyhaczyłem wzmacniacz Roksana Caspian MkI w niemal gabinetowym stanie i jest u mnie :))

Odsłuchuje tydzień, ale jeszcze za krótko, by coś więcej napisać. Pierwsze wrażenia, na szybko - znakomite uzupełnienie systemu w zakresie dynamiki, masy dźwięku i odtwarzania niskich częstotliwości. Ze znakomitym wyważeniem. Tego właśnie mi brakowało, tego poszukiwałem. Zestaw Roksan Caspian to przemyślana pełnia dźwięku, wreszcie mam nadzieję że poszukiwania na dłuższy czas zostaną zawieszone i ten set zostanie u mnie na dłużej.

Jednocześnie utwierdzam się, że Cairn to rasowy baaardzo dobry wzmacniacz i ma dużą ilość swoich punktów "na plus". (!)

 

Więcej napiszę w wolnej chwili za kilka dni, chyba że macie jakieś pytania konkretnie to piszcie

Koledzy, nie podpowiedzieliście, wyhaczyłem wzmacniacz Roksana Caspian MkI w niemal gabinetowym stanie i jest u mnie :))

Odsłuchuje tydzień, ale jeszcze za krótko, by coś więcej napisać. Pierwsze wrażenia, na szybko - znakomite uzupełnienie systemu w zakresie dynamiki, masy dźwięku i odtwarzania niskich częstotliwości. Ze znakomitym wyważeniem. Tego właśnie mi brakowało, tego poszukiwałem. Zestaw Roksan Caspian to przemyślana pełnia dźwięku, wreszcie mam nadzieję że poszukiwania na dłuższy czas zostaną zawieszone i ten set zostanie u mnie na dłużej.

Jednocześnie utwierdzam się, że Cairn to rasowy baaardzo dobry wzmacniacz i ma dużą ilość swoich punktów "na plus". (!)

 

Więcej napiszę w wolnej chwili za kilka dni, chyba że macie jakieś pytania konkretnie to piszcie

 

Za ile? :)

Wieza STEREO Technics :)

Koledzy, nie podpowiedzieliście, wyhaczyłem wzmacniacz Roksana Caspian MkI w niemal gabinetowym stanie i jest u mnie :))

Odsłuchuje tydzień, ale jeszcze za krótko, by coś więcej napisać. Pierwsze wrażenia, na szybko - znakomite uzupełnienie systemu w zakresie dynamiki, masy dźwięku i odtwarzania niskich częstotliwości. Ze znakomitym wyważeniem. Tego właśnie mi brakowało, tego poszukiwałem. Zestaw Roksan Caspian to przemyślana pełnia dźwięku, wreszcie mam nadzieję że poszukiwania na dłuższy czas zostaną zawieszone i ten set zostanie u mnie na dłużej.

Jednocześnie utwierdzam się, że Cairn to rasowy baaardzo dobry wzmacniacz i ma dużą ilość swoich punktów "na plus". (!)

 

Więcej napiszę w wolnej chwili za kilka dni, chyba że macie jakieś pytania konkretnie to piszcie

W czym był gorszy Cairn.Pytam dlatego,że miałem 4808 i dobrze go wspominam.

De gustibus non est disputandum

Fajnie prawie jak blog, się czyta. Pogorszenie barwy i kontroli dołu na niższych poziomach głośności wyszło że od strony wzmacniacza to była wina ?

P.S a tego rotela rcd 971 to i miałem, kolega mi tu go polecił, od strony analitycznej dobry dzwięk od strony muzycznej to beznamiętny., nie chciało sie go słuchać Górę miał taką przygaszoną, brakowało mu charakteru mimo ze dynamiczny. Może w połączeniu z lampą byłoby okej a moze i nie :)

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.