Skocz do zawartości
IGNORED

Problem z niskimi tonami


sound11

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tu nowy więc na początku chciałbym przywitać się ze wszystkimi, WITAM icon_biggrin.gif

 

Parę miesięcy temu złożyłem sobie taki sprzęt: Kolumny : Klipsch F 20, Wzmacniacz : Pioneer A656, Pioneer Pds 604.

Podjąłem decyzje o zakupie takich kolumn i takiego wzmacniacza, gdyż lubię dźwięk dynamiczny z mocnymi basami. Z tego co wyczytałem to ten wzmacniacz ma obfite niskie tony , a kolumny grają konturowo z mocnym basem i mocnymi wysokimi tonami.

 

Po tych paru miesiącach odsłuchów jestem bardzo niezadowolony z dźwięku.

 

Ale od początku.

 

Kiedy wzmacniacz ma wszystkie regulatory od basu i sopranu na 0, przycisk Loudness wyłączony to gra to tak: Same wysokie tony, wycofana średnica i zero niskich tonów. Dźwięk jest strasznie suchy i dosyć ostry. Jednym słowem tragedia.

Wiem, że Klipsche mają wycofany środek i to mi nie przeszkadza , no ale gdzie są basy. Coś tam sobie tylko lekko pyka. Nie ma różnicy czy są kolumny przy ścianie, czy dalej odsunięte.

Szczerze to nie wiem skąd te pochwały , że Klipsche są mocne w niskich tonach. Wiem, że mój model to niska półka, ale właśnie czytałem wiele opinii , że seria Synergy nieźle sobie radzi z tym zakresie.

 

Na początku myślałem . że coś jest uszkodzone , ale kiedy włącze LOUDNESS to pojawia się już dość spory , mocny bas i wtedy na tą część pasma już nie mogę narzekać. Jednym słowem jest już bardzo ok. ALe po dłuższych odsłuchach zauważyłem, że w wielu utworach słuchając z LOUDNESS dźwięk jakby tracił na swych detalach, jest takie "przebarwienie". Wyłączając go wracam znowu do tej suchości w brzmieniu i totalnego braku niskich tonów.

 

Więc co bym nie zrobił jest żle, ale na Loudness da się jeszcze słuchać, natomiast na DIRECT to już tragedia.

 

I teraz nie wiem co zrobić, czy kupić inny wzmacnciacz , który da mi większe nisksie tony, aby w trybie DIRECT grało to po ludzku, czy sprzedać te kolumny i kupić inne?

 

Trochę danych:

Mój pokój ma 18m2, w kształcie kwadratu. Kolumny odsunięte od tylnej ściany na 30 cm. Od bocznych po 70cm. Zachowana zasada odsłuchu trójkąta równobocznego. Muzyka : Dance, Pop, Rock, Metal więc raczej skoczna, dynamiczna.

 

Czy mógłby ktoś poradzić co tu zrobić w mojej sytuacji?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128510-problem-z-niskimi-tonami/
Udostępnij na innych stronach

Wypadałoby zrobić odświeżenie wzmacniacza Czyszczenie przełączników, przekaźników i jeśli konieczne wymianę kondensatorów elektrolitycznych bo mogły potracić pojemność. Ja przeprowadziłem taką operację na swoim Pioneerze A77X i dźwięk się wyrównał (choć ja miałem problem z zza dużą ilością wokali), bas zaczął niżej schodzić i całość zyskała na wypełnieniu i przestrzeni.

Z ciekawości jakie masz kable głośnikowe?

WItam.

 

Kable głośnikowe mam dokładnie takie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A interkonekt:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W/g mnie głośniki 16,5 cm nie mają prawa zagrać dobrym mocnym basem bez podbicia korekcją. Właśnie jestem w trakcie wybierania kolumn i żadne w cenie do 4 tys. zł. z takimi głośnikami nie miały satysfakcjonującego mnie basu, nawet M Audio Silver 8 ( za 6 tys) z dwiema 18-tkami na pokładzie, choć tutaj było wyraźnie lepiej. Wydaje mi się , że minimum to 2 niskotonowce 20 cm. Być może mam zboczenie w kwestii dobrego !!! basu , bo do dzisiaj pamiętam dźwięk jaki dawały niemieckie, zamknięte skrzynie Arkus z 16 cn....ale średniotonowcem i 30 cm wooferem, mimo , że było to w latach 80 XX wieku ;)

Może dokup sobie suba, ale wtedy odpadnie tryb direct, albo pobaw się korekcją, aby wyciągnąć z tych kolumn optymalny i w miarę satysakcjonujący dźwięk.

Z pewnością zaraz mi się oberwie ale mam to gdzieś. Ja powiem Ci jakie jest moje zdanie. Masz kolumny jakie masz. Od 6,5" przetworników nie oczekuj zbyt wiele. Spójrz na ich pasmo przenoszenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Teraz spójrz na parametry moich kolumn

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Też mają 6,5" woofery. Teraz zejście basu. Wg. mnie to jest istotny parametr. Nie wiem jak zestroili Twoje skrzynie i jak potrafią nisko zejść, bo moje wg. specyfikacji 40Hz -3dB i choć bas jest niezły, to wolał bym, żeby siedziały w nich min 8" woofery. Teraz wywołam burzę. Koledzy będą doradzać Ci wymianę wzmacniacza albo o zgrozo kabli, lub popracować nad akustyką. Zrobisz jak uważasz ale ja myślę, że po takich zabiegach i tak Twoje kolumny nie będą zwijać dywanu.

Edit. Kolega kicek99 uprzedził mnie podobnym podejściem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak na marginesie. Często się zastanawiałem, dlaczego w obecnych czasach producenci w swych kolumnach upychają tak małe niskotonowce ? W/g mojej ulubionej teorii spiskowej istnieje jakiś nieznany szerzej biurokratyczny przepis dotyczący ograniczenia poziomu hałasu w budynkach mieszkalnych. Wyobraźcie sobie , gdyby wszyscy miłośnicy głośniejszego słuchania muzyki posiadali zestawy z ponad powiedzmy 25 cm wooferami. Wtedy, nawet stare kamienice z półmetrowymi murami nie ochroniłyby uszu sąsiadów takich melomanów ;)

 

Kolega sylwon38 ma rację. Drogie kabelki, bananki itp."modernizacje" nic nie zmienią. Szkoda kasy. Zwykły, solidny przewód głośnikowy miedziany za kilka zł/m będzie tak samo dobry jak ten cenniejszy od złota !!!

 

Poprawność połączeń ( faza), stan odizolowanych końcówek przewodów głośnikowych po obu stronach, zaciski kolumn i wzmaka sprawdzałeś. (?)

Tak, podłączenie, zaciski itd - wszystko ok.

 

Może faktycznie jakiś nowy wzmacniacz spróbować, tylko dziwi mnie to , gdyż ten Pioneer ponoć miał mieć mocne niskie tony, a póki co to na Loudness gra to całkiem przyzwoicie jeśli chodzi o niskie rejestry. Na Direct praktycznie brak niskich tonów.

 

EDIT: Na noc zostawiłem wzmacniacz włączony, co ciekawe dzisiaj słuchając muzyki wzmacniacz gra troszkę głośniej, jak i również niskie tony troszkę się wzmocniły, jednak jeszcze nie na tyle, aby było odpowiednio. Ciekawe zjawisko ;)

Tak, podłączenie, zaciski itd - wszystko ok.

 

Może faktycznie jakiś nowy wzmacniacz spróbować, tylko dziwi mnie to , gdyż ten Pioneer ponoć miał mieć mocne niskie tony, a póki co to na Loudness gra to całkiem przyzwoicie jeśli chodzi o niskie rejestry. Na Direct praktycznie brak niskich tonów.

Miałem kiedyś amplituner Pioneer. O ile mi wiadomo Loudnes służy do podbicia niskich częstotliwości przy niskim poziomie natężenia dźwięku. Przydaje się to słuchając muzyki np. wieczorem. Nie trzeba wtedy przekręcać gały do granic wysterowania, żeby usłyszeć niższy bas. Ludzkie ucho ma spory apetyt na bas. Potrzeba więcej decybelków, żeby go dobrze słyszeć.

Tak na marginesie. Często się zastanawiałem, dlaczego w obecnych czasach producenci w swych kolumnach upychają tak małe niskotonowce ? W/g mojej ulubionej teorii spiskowej istnieje jakiś nieznany szerzej biurokratyczny przepis dotyczący ograniczenia poziomu hałasu w budynkach mieszkalnych. Wyobraźcie sobie , gdyby wszyscy miłośnicy głośniejszego słuchania muzyki posiadali zestawy z ponad powiedzmy 25 cm wooferami. Wtedy, nawet stare kamienice z półmetrowymi murami nie ochroniłyby uszu sąsiadów takich melomanów ;)

Uważam, że jest inaczej. Gdyby montowali woofery o dużej średnicy, nie trzeba było by słuchać głośno, żeby cieszyć się basem. Teraz w modzie są nowoczesne wąskie słupki, więc i woofer musi mieć małą średnicę.

Tak, podłączenie, zaciski itd - wszystko ok.

 

Może faktycznie jakiś nowy wzmacniacz spróbować, tylko dziwi mnie to , gdyż ten Pioneer ponoć miał mieć mocne niskie tony, a póki co to na Loudness gra to całkiem przyzwoicie jeśli chodzi o niskie rejestry. Na Direct praktycznie brak niskich tonów.

 

EDIT: Na noc zostawiłem wzmacniacz włączony, co ciekawe dzisiaj słuchając muzyki wzmacniacz gra troszkę głośniej, jak i również niskie tony troszkę się wzmocniły, jednak jeszcze nie na tyle, aby było odpowiednio. Ciekawe zjawisko ;)

 

Czyli wzmacniacz jest niepełnosprawny. Sprawdź elekrolity w torze zasilania, na razie wzrokowo: czy nie ma wycieków, spuchnięć, zimnych lutów. Najlepiej gdybyś pomierzył pojemność miernikiem. Przez noc elekrolity się "podładowały" stąd lepsze brzmienie wzmacniacza. To tak w dużym uproszczeniu ;)

Dobre wzmacniacze nie mają trybu loudness, ani direct, to już daje trochę do myślenia.

 

,,dobry wzmacniacz'' - pojęcie względne

 

 

Witaj Sound11 !

Pomogę o ile sam jestem w stanie.

Proponuję zrezygnować z odsłuchów na jakieś 2 tyg . (słuchawki też odpadają )

Po tym czasie uruchomić wzmacniacz z neutralnymi ustawieniami - wysokie = 0 bas=0 loudness=off

słuchać przy niskim poziomie głośności około 15-20 min , po czym zwiększyć głośnosć o jakieś 20 % i to samo tony wys. + bas

 

Wszystko jest ok ! wzmacniacz napewno jest sprawny !!! Kupisz drugi , trzeci piąty , sprzedasz auto i weżmiesz kredyt a basu dalej nie będzie ;D bo tak to właśnie jest ! zero korekcji to i dzwięk płaski , przynajmniej na 20% mocy ! odkręć gałe na 70% to zobaczysz bas , oczywiscie jesli wgl. jest na odtwarzanym materiale . Jednym słowem dziękuj Pioneerowi za loudness :) Każdy słucha jak lubi , mi przy cichym odsłuchu brakuje dołu , dlatego podkręcam delikatnie tony . teorie spiskowe typu za słabe kable itd mozna sobie odpuscic , tak samo ze za małe głośniki itd... bajki ;) te nowe ,,małe'' głośniki burzą ściany ...

Pozdrawiam wszystkich !

Gość Piwo Jasne

(Konto usunięte)

Często się zastanawiałem, dlaczego w obecnych czasach producenci w swych kolumnach upychają tak małe niskotonowce ? W/g mojej ulubionej teorii spiskowej istnieje jakiś nieznany szerzej biurokratyczny przepis dotyczący ograniczenia poziomu hałasu w budynkach mieszkalnych.

Racja . Kolumny teraz produkowane do domów przypominają w wyglądzie głośniki w kościołach lub megafony uliczne . Powierzchnia promieniowania akustycznego bardzo do nich zbliżona "długi wąski prostokąt" ogólnie nieciekawa, średnica głośników też jakby kościelno megafonowa " ulicznie " . To nie ma prawa grać niskimi tonami dobrze. Kiedyś powierzchnia promieniowania akustycznego była inna . Teraz wąski długi prostokąt ścianki czołowej kolumny , za to głębokość nieproporcjonalnie wielka.

 

Obawiam się że prababcia z Tonsila ZG 40 c zmiecie z powierzchni ziemi te anorektyczne współczesne cuda kolumny , zarówno pod względem wysokich średnich i niskich tonów.

Z dobrej jakości dwóch 6.5 calówek da się osiągnąć dobrej jakości bas. Jednak duży głośnik gra inaczej. Nie koniecznie schodzi niżej ale bas jest bardzo zróżnicowany. Doskonale słychać jego fakturę. Nie ma zlanej masy.

Gość Piwo Jasne

(Konto usunięte)

Z dobrej jakości dwóch 6.5 calówek da się osiągnąć dobrej jakości bas. Jednak duży głośnik gra inaczej. Nie koniecznie schodzi niżej ale bas jest bardzo zróżnicowany. Doskonale słychać jego fakturę. Nie ma zlanej masy.

Głośniki o małej średnicy nadają się tylko do małych mieszkań , pokój 12 m ^ , 20 m ^ . Większe pokoje takie jak 30 m ^ 40 m ^ 50 m ^ , mieszkania w przedwojennych czynszówkach o powierzchni 200 m ^ gdzie salon ma 60 - 70 m ^ i wysokość prawie 4 metry już z 6,5 calówkami zaczyna się problem chyba że dasz ich więcej , ale łatwiej przy dużych powierzchniach radzą sobie głośniki 10 ' 12 ' 15 ' . Jeszcze powierzchnia ściany czołowej kolumny jest ważna.

Dziwie sie, ze ludzie kupując 20-30 letnie sprzety uwazaja, ze beda one grac jak z fabryki. To tak jak kupic samochod 20-30 letni w ktorym nikt nic nie robil i wymagac, ze bedzie sie prowadzil jak nowy.

Panowie z całym szacunkiem doradzajcie z głową... to do osób które namawiają na zmianę kolumn bez sprawdzenia czy wzmacniacz nie jest uwalony. Wymiana kolumn to ostatni krok ze względu na koszty.

Ja bym zrobił tak.

 

1. Odwiedził salon audio z tymi Klipshami i zobaczył jak grają z dobrym wzmacniaczem, jak basu będzie mało to dopiero je wymienił Warto tez odswiezyc koncowki kabla.

Gość Piwo Jasne

(Konto usunięte)

Panowie z całym szacunkiem doradzajcie z głową... to do osób które namawiają na zmianę kolumn bez sprawdzenia czy wzmacniacz nie jest uwalony. Wymiana kolumn to ostatni krok ze względu na koszty.

Ja bym zrobił tak.

 

1. Odwiedził salon audio z tymi Klipshami i zobaczył jak grają z dobrym wzmacniaczem, jak basu będzie mało to dopiero je wymienił Warto tez odswiezyc koncowki kabla.

Wzmacniacz i kolumny to nie wszystko. Może ma za duże pomieszczenie w którym stoją ? Każdy popełnia na początku jakieś błędy z którymi się trzeba zmierzyć. Te jak i cała seria kolumn jest projektowana żeby grały "cicho" jak ktoś wspomniał . Tak że nie dziwi mnie że przy tak małych głośniczkach brak było niskich tonów , średnie jeszcze można jakoś z tego wycisnąć wysokie też. Może będzie musiał zmierzyć się z bi amplingiem jak kolejne próby nie przyniosą rezultatu po wymianie kolumn i wzmacniacza , co nie jest wykluczone.

Panowie z całym szacunkiem doradzajcie z głową... to do osób które namawiają na zmianę kolumn bez sprawdzenia czy wzmacniacz nie jest uwalony. Wymiana kolumn to ostatni krok ze względu na koszty.

Na pewno nikt nie chce tu kolegę naciągnąć na koszty, bo jaki by mieli mieć ku temu powód. Weź pod uwagę, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Oczywiście może podłączyć do tych kolumn inny piecyk i sprawdzić jak grają, ale z doświadczenia wiem, że jeśli te kolumny nie schodzą zbyt nisko, to nawet jakiś tam NAD BEE, który podobno gra basowo nie pomoże. Membrana o małej średnicy nie jest w stanie wytworzyć wystarczającego SPL, żeby odpowiednio głośno, bez zniekształceń przenieść niskie częstotliwości. Jeśli ktoś uważa, że jest inaczej to żyje w świecie iluzji albo coś innego rozumie pod pojęciem bas.
Gość Piwo Jasne

(Konto usunięte)

Na pewno nikt nie chce tu kolegę naciągnąć na koszty, bo jaki by mieli mieć ku temu powód. Weź pod uwagę, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Oczywiście może podłączyć do tych kolumn inny piecyk i sprawdzić jak grają, ale z doświadczenia wiem, że jeśli te kolumny nie schodzą zbyt nisko, to nawet jakiś tam NAD BEE, który podobno gra basowo nie pomoże. Membrana o małej średnicy nie jest w stanie wytworzyć wystarczającego SPL, żeby odpowiednio głośno, bez zniekształceń przenieść niskie częstotliwości. Jeśli ktoś uważa, że jest inaczej to żyje w świecie iluzji albo coś innego rozumie pod pojęciem bas.

Ja niestety musiałem przejść bi ampling żeby ten problem przeskoczyć i wsadzić w system 15' drivery żeby poza basem była jeszcze odpowiednia dynamika.

Po odsłuchu w salonie będzie wszystko jasne. Wyeliminujemy wszystko poza kolumnami, i akustykę i kable i źródło.

20 letni wzmacniacz może wymagać odświeżenia... może ale nie musi. 2 godziny i 10 złoty na bilety, koszty żadne, tylko zeby kolega nie wyszedł z nowymi kolumnami z salonu.

 

15' - można, ale po co, w małym pokoju i tak wszystko się zniweluje.

Dzięki wielkie Panowie za wszelkie porady. Faktycznie najlepszą opcją byłoby gdybym je odsłuchał w salonie na jakimś porządnym wzmacniaczu. Macie jakieś propozycje co pod te kolumny podłączyć, aby nie wprawiać w zakłopotanie sprzedającego? :) Może coś z Nada?

 

tylko zeby kolega nie wyszedł z nowymi kolumnami z salonu.

 

Tego też się boję. Generalnie chciałem przeznaczyć 3000 zł więc może być tak, że kupię albo wzmacniacz, albo kolumny. Z takim zamiarem i tak już się nosze od miesiąca ;)

Par miesięcy temu , kupiłem to wszystko używane, aby zobaczyć czy w ogóle się w to wciągne. No i się wciągnąłem ;)

 

Jeśli okaże się, że to kolumny to już mam na oku takie modele:

 

Jbl Studio 280 (te ponoć mają solidne niskie tony), zapewne model Studio 290 ma jeszcze więcej niskich tonów , no ale gdzie takie krowy do 18m2.

Heco Music Style 900

Pylon Shaphire 25

Melodika Bl 40

 

Tylko czy te powyższe modele by pasowały do tego Pioneera póki co?

 

A jeśli wzmacniacz to:

Nad 356 bee

Nad 326 bee

 

To jeśli chodzi o nowe, ale może pomyślę też nad używkami.

 

Dziwie sie, ze ludzie kupując 20-30 letnie sprzety uwazaja, ze beda one grac jak z fabryki.

 

Też się dziwię takim ludziom .

No dobra, chyba mój wzmacniacz już pada. Trzymając go cały czas pod prądem właśnie zaczął głośno buczeć, burczeć. Nigdy wcześniej się tak nie zachowywał. Gorący w ogóle nie jest. Póki co go wyłączyłem.

No dobra, chyba mój wzmacniacz już pada. Trzymając go cały czas pod prądem właśnie zaczął głośno buczeć, burczeć. Nigdy wcześniej się tak nie zachowywał. Gorący w ogóle nie jest. Póki co go wyłączyłem.

Padają , a raczej już padły kondensatory elektrolityczne w obwodzie zasilania. Wraz z wiekiem straciły pojemność Naprawa nie powinna przekroczyć 200- 300 zł , Jeśli lubisz ten wzmacniacz to oddaj go do naprawy - dostanie nowego życia , a jeśli Ci obrzydł kup nowy. Najlepiej umów się ze sprzedawcą na możliwość przetestowania 2-3 modeli....ale w domu. Targanie kolumn do sklepu ma średni sens, bo tam będą inne warunki odsłuchowe i sprzęt może brzmieć zupełnie inaczej niż w Twoim pokoju. Co do w/w kolumn nie sądzę żeby były lepsze od Twoich Klipschów. To podobna klasa. Zdecydowaną poprawę brzmienia odczujesz w kolumnach conajmniej 2 klasy wyższych.

sound11

Mialem przypadki gdzie generalnie zawodzila synergia, pomiedzy glosnikami a wzmacniaczem. I jest w tym bezwzglednie duzo prawdy. Mialem tez przypadek, gdzie ten sam sprzet gral w gabarytowo podobnym +- pokoju u mojego Ojca swietnie, a u mnie byla katastrofa. On ma tapete a ja nie, on ma drzwi w pokoju a ja otwarta przestrzen z przedpokojem.

Wybralem rozwiazanie synergiczne i dobralem wzmacniacz-ja poszedlem w ta wlasnie strone . W moim przypadku powtarzam w moim sie to sprawdzilo. Po pewnym czasie, wymienilem kolumny i wszystko nadal jest b.dobrze.

Nie chce wprowadzac zamieszania i dopowiem, ze nie tylko chodzilo o bas ale caloksztalt prezentacji..

Powyzej czytam o gabarytach glosnikow, ktore IMHO sa czasem zaskakujaco cudowne jak na malenstwa-np Usher s520. Np 16m na brak czegokolwiek nie mozna nazekac. Masz 18 wiec mozesz obie pozwolic na V-601.

Idac tropem moich doswiadczen, pomysl o sprawdzeniu swoich kolumn u znajomego z inna elektronika aby wyeliminowac niepotrzebne domysly,

Pozdrawiam.

Lubie elektronike, ktora prezentuje moje dzwieki, tak jak to sobie wymarzylem..

Witaj.

Ja również jestem nowy i miałem podobny problem który opisałem w moim wątku.

Generalnie nie miałem basu w ogóle. Koledzy z forum doradzali wymienić: wzmacniacz, CD, kolumny, kable, akustyka itp.

Przyczyną były zbyt oddalone kolumny od ściany o ok 1m, teraz są dosunięte na ok 30-40cm i jest dużo lepiej niż było, aczkolwiek Mission M33 nie grzeszą dużą ilością basu. Może zamiast wymieniać sprzęt spróbuj poprzestawiać je w kilka różnych pozycji w pokoju. Usiądź i posłuchaj czy jest różnica.

Niektórzy radzą sztampowo i każą wymieniać, inni radzą zdroworozsądkowo :)

Z akustyką walczyłem, kolumny ustawiałem we wszystkich możliwych pozycjach.

 

Teraz włączyłem wzmacniacz i wszystko gra jak przedtem, nic nie buczy. Tak czy tak muszę go oddać gdzieś do serwisu na sprawdzenie. Może faktycznie padają te kondensatory elektrolityczne. To by tłumaczyło słabe niskie tony. Najgorsze jest to , że koło mnie serwisy rtv to samo nieporozumienie. Zobaczymy, jak naprawa coś da to będzie super, jak nie to będę szukał nowego wzmacniacza, tak jak radzi kicek99 i jimmi.

 

No nic tak czy tak jutro najpierw sam go rozbiorę i zobaczę jak to wygląda w środku.

 

A tak z ciekawości się zapytam, może tutaj na forum ktoś się zajmuje naprawami takich starych kaszalotów ? :)

 

Póki co, dzięki wielkie wszystkim za pomoc ;)

Dla mnie dziwne, że brakuje basu aż tak. Sugerowałbym sprawdzenie blach/zwór w kolumnach HF/LF czy dobrze stykają i kabel głośnikowy czy czasem nie jest za mało izolacji zdjęte i nie jest przez to do końca dokręcony zacisk. Polecam zakupić banany - niekoniecznie audiofilskie - wystarczą Techlinki za 10 zł/szt. Pisanie tutaj że tylko 20cm+ głośniki maja bas a 16,5cm go nie mają też jest bez sensu. Proponuje posłuchać tutaj Paradigmów Monitor 9v7 z przetwornikami 14cm - tam magnes ma wielkość membrany też - 14cm a nie wielkości pięciozłotówki jak w niektórych głośnikach 25cm. Głośniki KEF R300 - małe monitorki, albo Dynaudio Emit20 (DM2/7) spokojnie dają bas taki że w zupełności wystarczy, ale jak ktoś szuka dyskotekowego basu, który rządzi wszystkim, to niestety powinien kupić sobie estradowe LDM'y i tak się bawić ewentualnie jeszcze Cervin Vega - i wtedy jest walnięcie basem, ale niestety nie ma przyjemności ze słuchania, brak sceny, lokalizacji instrumentów - jest tylko nawalanka - no chyba, że ktoś tak lubi, to nie mam więcej pytań. Ja wolę słyszeć bas wtedy kiedy on naprawdę jest, a nie tak, że nawet średnie tony graja basem. Do testów i oceny basu polecam utwór "CHRIS JONES Long After Your're Gone"

W/g mnie głośniki 16,5 cm nie mają prawa zagrać dobrym mocnym basem bez podbicia korekcją. Wydaje mi się , że minimum to 2 niskotonowce 20 cm. Być może mam zboczenie w kwestii dobrego !!! basu ,

Być może nawet tego zboczenia nawet nie rozpoznałeś dokładnie.

Z tego co piszesz ( szkoda dla autora postu, że z taką pewnością siebie) to jesteś fanem basu w dużej ilości z lekko podbitym wyższym podzakresem. Ok przyjemnie się tego słucha, tylko czy to jest jest dobry bas?

Posłuchaj może więcej sprzętu, różnych konstrukcji zanim napiszesz taką opinię, choć zdaje sobie sprawę że dwie 20ki przetłoczą więcej powietrza, tylko w takich okolicznościach czasami może sporo umknąć w słuchaniu muzyki.

Tania kolumna w zwykłej skrzynce z 20cm woferem pogubi się z basem, albo zrobi z niego dyskotekową karykaturę( Magnat supreme 2002, Taga 806) względem solidnej kolumny na bazie np 16. Chyba to w swych rozpoczętych poszukiwaniach kolumn już zdążyłeś zauważyć ?

 

Wydaje mi się , że minimum to 2 niskotonowce 20 cm. Być może

Weź też pod uwagę że piszesz w kontekście wybierania systemu do swojego 30 metrowego salonu, a to spora różnica. Zwyczajnie chcesz też fizycznie poczuć bas, wytworzyć ciśnienie akustyczne.

W innych warunkach np. 16-18m do uzyskania niskiego basu, a nie samej jego ilości wystarczy mniejszy głośnik, w dobrej solidnej skrzyni.

Tania kolumna z 20cm woferem bogubi się z basem, albo zrobi z niego karykaturę, względem solidnej kolumny na bazie np 16. Chyba to w swych rozpoczętych poszukiwaniach kolumn już zdążyłeś zauważyć?

Z tym mogę się zgodzić. W budżetowych konstrukcjach, byle jak zestrojonych ten bas może być źle ułożony. Tak jak pisałem mam kolumny PA RTi A5 z 6,5" wooferami, z kolei TSx550T posiadają dwa 8'' niskotonowce, ale Pan ze sklepu mówił, że niekoniecznie byłbym z nich bardziej zadowolony.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.