Skocz do zawartości
IGNORED

Wymiana okablowania kolumn


rbo

Rekomendowane odpowiedzi

Hi rbo

tu fireb. znowu,

sorry, ze potraktowalem Cie troche jak dzieciaka, ktory dopiero zaczyna (to dlatego ze nie ma nic o Tobie w "o mnie") wierze ze masz doswiadczenie i ze sie znasz.

Moj punkt jest taki :

- lubisz brzmienie, kupuj i miej przyjemnosc z korzystania

- niepodoba Ci sie , nie kupuj, nie przerabiaj, nie cuduj (nie nie do Ciebie, tylko tak ogolnie)

nauczylem sie tego na wlasnych bledach, niektorzy mogli by posluchac i skorzystac zanim cos popsuja, albo jeszcze gorzej jak ten nieszczesny "pseudtechnik", kilka watkow wczesnij, ktory nimal zabil dziecko.

Nie zrobi sie z Tonsila Proac-a, a z Proac-a Wilsona, codow nie ma, oczywiscie mozna cos tam poprawic, ale nie zeby zmienic klase sprzetu, sam dobrze wiesz.. :)))

 

pozdrawiam

Firebird=> masz po części rację! Dlaczego nie całą? Otóż twórcą Sonus Faber jest nie elektronik, ale meloman. Robiąc rózne eksperymenty, bardzo często niezgodne z zasadami elektroniki doszedł do..... tu sam sobie wpisz odpowiednie słowo. Ja również jestem dłubalskim, gdzie się da lubię wsadzić pazury. Czasem to mi i prąd po nich da:):):) na odczepnego. Zaczynałem od magnetofonu szpulowego lampowego ZK-140 Kasprzaka, kolumn DiY wykonanych własnoręcznie na ZPT i wzmacniaczu lampowym DiY zrobionym na zajęciach w klubie krótkofalarskim (kiedyś takie były):):):). Dziś po latach mogę powiedzieć, że jak miałem problem z lampą, to fachowców do naprawy bez schematu było brak. Podziwianie wiec starej gwardii, nie weszło mi w krew:):):) Dlatego jak mam tylko okazję to dłubię i dłubię. Zgadzam się natomiast, że z Syrenki nie zrobisz Rolsa tak samo jak z kolumny Y kolumny X, ale można ukształtować brzmienie pod kątem własnych preferencji. O to tu chodzi, a nie o podwyższanie klas kolumn zabiegami kosmetycznymi.

No bo zabiegami kosmetycznymi się nie da. Ale jak producent pakuje do skrzynki druty grubości dratwy a do zwrotnicy elektrolity, to oczywiste jest, że jak się da porządny gruby kabel za 5 zł i kondensatory foliowe to gorzej nie będzie. Poza tym w bardzo wielu konstrukcjach, nawet drogich jest co poprawiać, nawet bez wymiany głośników.

McGyver-> czasem celowo stosuje sie to i owo. Droższe i niby to o lepszych parametrach częsci, nie oznaczają, że ma byc lepiej. Przykładem niech będą kolumny Proac'ka. Audiofil pewnie powie- zwykłe kondziorki, cewki takie same, okablowanie itp. A to niestety gra muzykalnie. Gdyby producent dał to co naj... na rynku, być może, a raczej napewno straciły by swój czar. Jeśli jednak ktoś uważa za priorytet suchowatą-przejrzystościo-dokładność, to zepsuje te kolumny by cieszyć się czymś zgoła odmiennym od założenia konstruktora. Koło się więc zamyka, bo każdy lubi coś innego i inaczej postrzega swoje brzmienie idealne, będące marzeniem.

Nie mozna sie sprzeczac z McGyver-em, w koncy fachowiec, respekt, ale rowniez z innego powodu. Sam jestem managerem produkcji w wieklkiej firmie miedzynarodowej i choc stoki ida w gore ceny produktu tez i co raz to nowe kontrakty z nawiekszymi markietami na swiecie ale Ci na gooooorze ciagle chca obcinac koszty gdzie sie tylko da i ile sie da. Tak dziala dzisiejszy market, nie klijent jest najwazniejszy (zawsze sie ktos znajdzie, zeby kupic) ale koszt, czym nizszy tym wiecej potecjalnych nabywcow i wychodzimy na swoje.

Prawde ma rowniez Zydelek, ktory twierdzi ze to moga byc celowe zabiegi konstruktora aby uzyc takie a nie inne elementy co da taki a nie inny efekt koncowy (choc sklanial bym sie bardziej do tej pierwszej teorii).

Jak zawsze najlepszym wyjsciem jest posluchac zanim siecokolwiek kupi, bez niesugerowania sie recenzjami, a raczej wlasnym budzetem i upodobaniami.

pozdrawiam kolegow

cieszac sie ze z tak drapieznego, na poczatku watku, rozwinela sie naprawde ciekawa dyskusja

a widzisz Zydelek sam wreszcie doszedłeś do wniosku że to najdoższe nie oznacza najlepsze.

Chyba nie sądzisz że producent kolumn za kilka tyś zł użył kabla za 3 zł/mb zamiast za 30zł biorąc pod uwagę jedynie rachunek zysków i strat. Po co miałby się narażać na krytykę w środowisku audio, słabą ocenę w prasie i tym samym tracić klientów skoro taki prosty zabieg jak zastosowanie drogiego kabla mogłoby uczynić z jego produktu hit sezonu przebijający nawet droższe zestawy głośnikowe konkurencji?

Otóż stosuje taki kabel a nie inny bo po wielu testach i badaniach wie, że klient w swoich 4 ścianach nie ma szans usłyszenia jakiejkolwiek starty jakości dźwięku.

Jedyne co ma sens to zmniejszanie rezystancji kabla przez zastosowanie większej jego średnicy oczywiście nie w monitorkach tylko w zestawach większej mocy.

Wszystkie inne zjawiska jak pojemnośc, indukcja, zjawisko naskórkowości, czy stratność izolacji z powodów niedoskonałości ludzkiego ucha należy uznać za pomijalne chyba że ktoś jest nietoperzem i odbiera ultra dzwięki.

Unitra

Jak napisalem że nie stosuje bi-wiringu, nie zmieniam kabli, bo poprostu mój zakres częstotliwoścowy ucha leży poniżej częstotliwości granicznej wpływu naskórkowości i z tego samego powodu nie reaguję na zmiany kapacytancji i induktancji przy zginaniu kabla albo zwijaniu go w szpulkę, a teoria jest teoria i jak ktoś ma ucho nietoperza to będzie mu w/w przeszkadzało.

to stwierdzono że jestem asekuracyjnie skromny bądź żalę się że nie slyszyszę wplywu jakiegos zjawiska.

 

Tak jestem skromny :)

>MariuszJ

„A Ty, Baad, widz... pardon, slyszales?”

 

Gdybym nie słyszał to nigdy kabli bym nie zmieniał, a przekonałem się o tym na własne uszy, a nie dlatego, że ktoś coś napisał, czy powiedział. Kiedyś też wydawało mi się, że nie ma różnicy w kablu. Ot średnica taka sama w dwóch różnych kablach, to i powinno tak samo grać. Jakie było moje zdziwienie, gdy któregoś razu przypadkowo dostałem (w cale nie najtańsze) dwa kable: „Monster Power 2+” i VdH CS122. „Grały”on tak różnym dźwiękiem, że aż nie chciało mi się wierzyć. Postanowiłem sprawdzić czy moi znajomi (średnio interesujący się sprzętem audio) słyszą różnicę. I prawie wszyscy myśleli, że jak podłączyłem Monstera to jednocześnie podkręciłem potencjometry regulacji barwy dźwięku (szczególnie bas). Jakie było ich zaskoczenie gdy powiedziałem, że mój Densen nie ma takich regulacji. Od tego czasu przekonany jestem, że jest różnica w dźwięku między kablami (raz większa, raz mniejsza a czasami ledwo zauważalna).

 

Pozdrawiam wszystkich niedowiarków.

No coz, moze mi sie na starosc pogorszyl sluch i tylko walajace sie u mnie tu i owdzie Supry i Audioquesty sa pamiatka po czasach, w ktorych przywiazywalem do tego wage i doznawalem audiofilskich olsnien przylaczajac za Kenem Ishiwata grube Marantze do Tannoyow M1 pozlacanymi wezami ogrodniczymi...

 

Pozdrawiam wszystkich dowiarkow.

Podany przez Ciebie przykład to rzeczywiście nieporozumienie. Podłączając nawet najdroższy kabel do Tannoy M1 nie uzyskamy hi-endowej kolumny. Wiadomo, że wymiana wzmacniacza czy CD ma po stokroć większe znaczenie niż wymiana kabla. Chodzi mi o to, że taki czy inny przewód ma wpływ na dźwięk delikatnie go kształtując. Jeśli już ktoś skompletuje „zgrany” system to na samym końcu powinien poszukać najbardziej odpowiadających mu przewodów „doszlifujących” jego system. I w cale nie twierdzę, że kabel to najważniejsze ogniwo.

A moim zdaniem charakter, temperament kolumny się nie zmienia. Jaki był taki jest, a kable działaja kosmetycznie. Można nimi zmaskować pewne niedoskonałości lub coś wyeksponować na pierwszy plan. To tak jak z kobietą: brzydka ale ładnie umalowana:):):)

He he dobre

"To tak jak z kobietą: brzydka ale ładnie umalowana:):):)"

albo moze jeszcze brzydsza tyle ze w miniowie ze jej...widac i nikt juz nie parzy na to jak jest wymalowana

;)

czesc Zydelek,

mowisz ze miales Kasprzaka ZK 140, to byl sprzet! moj byl NOWSZY model - tranzystorowy! :)

modyfikowales go moze do stereo, mozna bylo wstawic drugi modol, wymienic glowice i wcisnac sciezke 1-2 razem z 3-4. Prawde mowiac niepamietam czy nam to wyszlo. Pozniej moj kuzym, kombinator, probowal przerobic swojego (jego byl tez lampowy) na czteroscieszkowca do "nagran profesjonalnych" :) mialo sie te 12, 13 lat i super zabawe, fajne to byly czsy, milo powspominac.

Pamietasz Mlodego Technika, albo Elektronik (gdzies u rodzicow w piwnicy lezymoze jeszcze kilkanascie lat prenumerat) choc nie rozumialem polowy, co tam jest napisane, kazdy artykul czytalem po trzy razy, znalo sie na pamiec kody paskowe rezystencji, wszystkie glowne tranzystory i ich odpowiedniki zachodnie, wiedzialo sie ktory scalak to wzmak, ktory sterownik itp. Dzis molde pokolenie naczyta sie kolorowych magazynow, naoglada sie pieknych zdiec, przeleca sie po kilku salonach i mysla ze wszystko juz o HI-FI wiedza.

Latwiej jest dzisiaj zaczynac pzrygode z AUDIO, te nowe technologie, latwosc dostepu i wogole, ale ja jakos zal tamtych czasow i chetnie by sie wrocilo na kilka dni, 20 lat w tyl, zeby znowy poczuc ten klimat i pooddychac tamta atmosfera.

pozdrawiam wszystkich nastolatkow lat wielkiego kryzysu

Fbird

[obrazekLUKASZ-211353_1.gif]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałem ZK 140T, głowica była 4 ścieżkowa, po wciśnięciu 1-2 + 3-4 grały 2 ścieżki mono naraz, dorobiłem do niego drugi mono-blok i grał w stereo. Wogóle to mieszkałem wtedy w Gorzowie i szpulek miałem całą masę od cioci która pracowała w Stilonie.

To były czasy, w składnicy harcerskiej pojawiały sie zestawy młody elektronik albo coś takiego i lutowałem z tego różne dziwne urządzenia, pamiętam że ZK140T dostał wskaźnik wysterowania na diodach LED wszystkie były czerwone bo innych nie było :)

jar1> dokładnie tak jak napisałeś, posiadacz 140T na licencji Grundiga pozdrawia, z tego co pamiętam óźniej zastąpiono wskaźnik wychyłowy dwoma diodami - ale to już była kicha. Strasznie bolałem nad tym że wskaźnik działał tylko przy nagrywaniu;-)

Tak, tak, Frank ZK 140T to mona (stare dobre MONA), nie przejmoj sie to stare dzieje mogles pomylic

W nocy myslalem o tej calej sprawie i pamietam ze jednak zagral w stereo (po wstawieniu drugiego modulu odtwarzania ale nie nagrywal juz potem, bo mu inny modul wyjelismy zeby ten drugi wstawic). Pamietam, ktos pzrywiozl z zachodu oryginalne stereofoniczne tasmy Fink Floyd i J.M.Jarre-a (na BASFach), alez to byla jakosc :)

Miedlugo potem mialem Adrie, wiec Zk poszedl w kat, niepamietam nawet co sie z nim stalo. Potezna Adria urwala polke i spadla, nie zostalo z niej wiele, troche czesci. Tak zaczela sie epoka kaseciakow.

Tak, tak to byly sprzety

pozdr.

  • 3 lata później...

Panowie, dlaczego kabel od zwrotki do tweetera powinien byc duzo cienszy niz np. na srednice? Pytam o uzasadnienie fizyczne....

 

Ostatnio wymienilem kable w swoich DALI 450 i od zwrotki do tweetera dalem duzo cienszy od oryginalu kabel (Cardasa) zamiast oryginalnych Cordiali. Poprawil sie detal gory, ale jest jej z 2 razy mniej ?!? Jest za gladka...

 

Pomyslalem sobie, ze przeciez ze spadkiem pola przekroju kabla zwieksza sie rezystancja, wiec moze dalem za cienki kabelek i wycina mi gore?

Firebird.

ARIA chyba?Miałem.Mój Teść( szacowny i wyrozumiały dla mojego szaleństwa)był kierownikiem w ZRK im . Kasprzaka i co kilka tygodni w serwisie wymieniałem głowice w Arii-wycierały się nierównomiernie.To koszmar był.A kto miał kaseciaka "Marcin"?Niewielu.A ja miałem.Piękna ,wielka maszyna-eksperymentalna.Nawet serwis nie umiał jej wyregulować.Ale to były czasy.I "Pewexy"!!!Dobrze ,że odeszły.Sorry za te wspominki.

Pobudka!

 

zostało mi się trochę Antykabla z zamówienia - nie chce mi się bawić w bi-wire, a nawet jeżeli kiedyś, to pewnie z innym rodzajem kabla "na górę" (a co! ;-). Najlepiej jakiś totalnie zamulony węglowiec, albo z grafitu (albo ołówka)... ;-)

 

Z drugiej strony zostało się go raczej mało - chyba nikomu nie wystarczy na set stereo.

 

No i tak teraz kminię, że skoro chcę w najbliższym czasie rozkręcać moje Usher v-601 i jakiejś wymiany kondów i rezystorów celem konkretnego wykastrowania irytującej mnie kopułki, to może i by pociąć tą resztę Antykabla i wymienić tą linkę miedziana w środku.

 

kochani Audiofile! Warto, nie warto?

 

Jak nikt mi nie odpowie, to założę milionowy wątek pod tytułuem: "jakie kable do 500 zł do wzmacniacza Quaiong ksx 5000 mk2 (grzebany), diwidi Panasonix hs5432 vds 400 i kolumn Koda ksvfvxcq 489.2??"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.