Skocz do zawartości
IGNORED

Szkło pod gramofonem - jak to w końcu jest?


peludito

Rekomendowane odpowiedzi

A jest, faktycznie, proszę bardzo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nic ten wykres ci nie da , bo albo nie masz w ogóle basu , albo laptop wycisza ci niskie częstotliwości- co jest mocno prawdopodobne.

Wygląda to w tej chwili jak byś zmierzył kolumny do kina domowego bez subwoofera. Istnieje jeszcze jedna możliwość , że głośniki niskotonowe potrzebują więcej prądu . W każdym bądź razie coś masz nie tak.

W każdym bądź razie coś masz nie tak.

 

Owszem, mam "mikrofon pomiarowy" w zbudowany do rozmów na Skype - byłoby dziwne, gdyby pięknie i precyzyjnie zebrał całe pasmo.

wklej zdjecia swojego pokoju odsłuchowego to cos bedziemy wiedzieli jak ci doradzić.18m mi nic nie mówi.Ludzie wklejajcie zdjęcia jak prosicie o porady,bez nich nasze porady mozna o dupe rozbic

Wklej od razu zdjęcie siostry i zdjęcia z wakacji -zrobimy forum społecznościowe.

 

I z tego co jest widać jak na dłoni mod główny na 40hz , a ile on ma w rzeczywistości to tylko *laptop pomiarowy" wie.

Wątpię szczerze , że mu to szkło nie dzwoni przy wyższym ciśnieniu akustycznym.

 

Rozwiązanie jest proste -szklanka z wodą , lub kulka metalowa na środek półki i sprawdzamy generatorem częstotliwości z laptopa.(programik darmowy z netu , lub funkcja w programie Rew) .

 

Już dawno powinno być po temacie.

Nic mi nie dzwoni, woda w szklance ani drgnie, nawet przy wysokim natężeniu dźwięku. Co do basu, jest bardzo czytelny, nawet na nisko szarpanym kontrabasie albo syntetycznych brzmieniach. Schodzi zaskakująco nisko jak na 2x15cm, nawet przy bardzo cichym słuchaniu. Nie dominuje, nie muszę się domyślać ani tonów, ani barwy, nie dudni, nie leje się po kątach, nie robi "łu-łu". Nie przeprowadzę lepszego pomiaru, bo akurat nie mam na stanie dobrego mikrofonu. Jedynie dobrej klasy rejestrator Tascama, a nie mam czasu szukać solucji, jak z zarejestrowanego pliku wyciągać wykresy. Mógłbym równie dobrze nagrać Tascamem referencję, pewnie sporo da się na takiej podstawie powiedzieć, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek w tym się dosłuchał szkła pod gramofonem. Chciałem się tylko dowiedzieć, co szklana podstawa może ujmować dźwiękowi z gramofonu i cel jako-tako osiągnąłem. Przeprowadzam sobie różne próby, także dzięki za porady, chłopaki, pomogliście mi - miłego słuchania :)

Poczytaj wątki w dziale akustyka , warto zaopatrzyć się w jakikolwiek zestaw pomiarowy. W ogóle stosowanie ustrojów bez pomiarów , to jak strzelanie z łuku z zamkniętymi oczami. Nie wiesz co osiągnąłeś i nie wiesz nad czym trzeba popracować. Taka audiofilska ciuciubabka.

 

 

Uwierz mi na słowo, że po wyrównaniu pasma usłyszysz więcej i lepiej.

 

Szkło - też byś zobaczył na wykresach pogłosu. Pamiętaj także , że szkło hartowane lubi się rozsypywać w drobny mak.

  • Redaktorzy

Szkło - też byś zobaczył na wykresach pogłosu. Pamiętaj także , że szkło hartowane lubi się rozsypywać w drobny mak.

Oj, zapłakałbym się gdyby oba gramofony runęły w dół, i to jeszcze podczas odsłuchu z pracującymi wkładkami ;/

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Panowie, zawsze jest jakiś kompromis, jeżeli sprzęt stoi w salonie, a lepsze zawsze jest wrogiem dobrego :) Mam granie klasy, o jakim przez lata tylko marzyłem, a że jest niedostatek sceny - to przecież nie wypada sroce spod ogona w domowych warunkach. Patrzę czasami na adaptacje i naprawdę byłoby dziwne, gdybym praktycznie bez walki osiągnął takie warunki odsłuchowe, jak ludzie, którzy zainwestowali w to grubą kasę. Powoli i to sobie poogarniam, póki co po wielu próbach złożyłem docelowy set, wszystko mam sprawne i świetnie ze sobą współpracuje, a to jest najważniejsze. Granie jest czyste, zrównoważone, masywne i świetnie wypełnione, nawet na budżetowej igle - teraz pora na lepszą igłę i poprawki akustyki. Jestem przekonany, że w ciągu kilku miesięcy wyciągnę z tego systemu również elegancką scenę.

  • Redaktorzy

Cieszymy się razem z Tobą. Z mojego doświadczenia doba scena zależy od bardzo wielu czynników, ale pamiętam kiedyś nagły przyrost jakości brzmienia (barwy dźwięku i sceny) i była to u mnie w tym samym czasie wymiana kolumn i wkładki gramofonowej wraz z gamofonem. Dobra wkładka o wysokiej separacji kanałów, dobre kolumny, które warto na czas krytycznych odsłuchów odsunąć od ścian i dać im wokół powietrza i masz Panie scenę jak cholera. Taki Andreas Vollenweider chociażby album "Carvena Magica" tworzy w moim 24mkw salonie potężną scenę wszerz i wzdłuż i mnóstwo powietrza w brzmieniu. Należy pamiętać o spasowaniu mechanicznym wkładki z ramieniem i elektrycznym wkładi z preampem. I kolumny. Czasami jest tak, że jak nie gra dobrze, to wywlić kolumny w diałby i wtargać lepsze, niekoniecznie nowe z salonu, chyba że stać Cię na dobre i drogie nowe kolumny ;)

 

A tym szkłem nie przejmuj się. Skoro nie wibruje, to zostaw i słuchaj muzyki.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Czasami jest tak, że jak nie gra dobrze, to wywlić kolumny w diałby i wtargać lepsze, niekoniecznie nowe z salonu, chyba że stać Cię na dobre i drogie nowe kolumny ;)

 

kangle, jestem bardzo zadowolony z systemu. Faktycznie był czas, kiedy chciałem się pozbyć tych kolumn, bo je bardzo trudno nakarmić, żeby zagrały na miarę swoich możliwości. Finalnie podjąłem decyzję, że wydam na konkretny wzmacniacz. Sansui ma złą opinię na tym forum, ale 919 to przewydajny, precyzyjny i transparentny kloc ze świetną pracą w impulsie i bardzo dobrym pre phono. Zafundowałem mu porządny przegląd z konserwacją, bo traktuję go jak wzmacniacz docelowy - teraz jest zdrowy, wyregulowany i nie potrzebuję niczego więcej. Spróbuję jeszcze jeden ruch zrobić, z tyłu kolumn mam po 2 otwory BR, spróbuję przytkać najpierw dolne, potem górne. Jestem w stanie wyjechać z kolumnami jeszcze z 10-15cm od tylnej ściany, aktualnie mam dystans około 60cm. Od bocznych ścian dzieli je koło metra, więc raczej ok, baza aktualnie 210cm. Dawno temu podniosłem kolumny z przodu o ok.1cm, przy takim odchyleniu o kilkanaście stopni już jest sporo lepiej. Zmiana igły to będzie kolejny ruch do przodu, bo m97xe to faktycznie słabe ogniwo tego systemu. Zresztą mówię, nie mam ambicji przeróbki salonu na salę koncertową - wiem, że zawsze może być lepiej, ale wolę wydać pieniądze na świetne płyty, zamiast żonglować w nieskończoność klockami za tysiące.

Baza 2,1m? Słuchasz ich z odległości 1,7m???

Do stereo najlepszy jest trójkąt równoboczny, a żeby wszystkie kawałki pasma się "zszyły" też trzeba odległości.

Słuchasz ich z odległości 1,7m???

 

Nie, słucham z nieco większej odległości, około 260 - 280cm. Nie jestem w stanie bardziej rozsunąć kolumn, dlatego chcę spróbować wjechać nimi jeszcze trochę do przodu. Ogranicza mnie dywan 2x2, jeżeli podjadę z kolumnami do przodu, jedna z nich będzie stała na dywanie. Co prawda stoją na kolcach, ale dywan jest bardzo gruby. Kolce raczej nie przejdą do podłogi i różnica w podłożu pod jedną i drugą kolumną może się okazać nie bez wpływu.

Zadałem sobie ten trud, przyjechałem z kolumnami do przodu i uzyskałem jeszcze po 10cm na boki. Pięknie nie jest, ale mam zmierzony trójkąt równoboczny. Trochę wstyd, bo faktycznie majaczyłem o scenie bez ustawionych kolumn, chociaż nie raz w życiu zrobiłem kilometryod fotela i z powrotem, żeby fazować. Tym razem prosto nie było, ponad godzina zleciała, trzeba dźwignąć za każdym milimetrowym ruchem te naście kilo, jak stoi na kolcach, ale jest o niebo lepiej - kolumny zniknęły. Mam drugą półkę szklaną od tego stolika, była wyjęta, między dwie dałem przekładkę z dużej, gumowej maty pod myszkę i mam wrażenie, że to dało kolejny procent do przodu. Dzisiaj dla eksperymentu postawię na szkle półkę z litej sosny, mam akurat taką o idealnych wymiarach.

Dzisiaj dla eksperymentu postawię na szkle półkę z litej sosny, mam akurat taką o idealnych wymiarach

Ale skoro nie jest źle, to może nie kombinuj.

 

Kangie ma raję:

A tym szkłem nie przejmuj się. Skoro nie wibruje, to zostaw i słuchaj muzyki.

Ale skoro nie jest źle

 

Po przekroczeniu pewnej bariery jakości nigdy nie jest źle, ale często może być troszkę lepiej ;) Akurat to mnie nic nie kosztuje, pozmieniać podstawy pod gramofonem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.