totalne chamstwo decibela

[jozwa maryn]

W takim razie te 1600 to żarcik taki był. Nieźle, zaiste.

[tomek7776]

zarcik,to malo powiedziane.

raczej nie wywiazanie sie z zawartej umowy.

byl okreslony przedmiot umowy,suma umowy,zaliczka wplacona.

i pozostal po transakcji SMROD.NIESMAK.

kiedys myslalem,ze to jednostkowy przypadek,ale teraz,widzac co pisza inni forumowicze dochodze do wniosku,ze jaki pan,taki kram.

[pawelm]

nie zarcik ale zysk posrednika...on musi zarobic nie

[tomek7776]

przeciez pisalem,ze dostalem od SEASA przez posrednika,QBA,on sprowadzil,zaplacil oplaty,podatki,cos zarobil,wystawil fakture.i to wszystko wynioslo tyle co pisalem

[BRob]

Przypadek opisany przez tomek7776, potwierdza wątpliwości z innego wątku na temat umów tzw. ustnych. Jak nie mamy umowy na papierze, to można się spodziewać wszystkiego (raczej złego niż dobrego). Swoją drogą to "fachowiec za ladą może bardzo skutecznie zniechęcić do zakupu towaru oferowanego przez niego samego. Brzmi jak bzdura, ale tak niestety jest/bywa.

Pozdrawiam.

[tomek7776]

umowa ustna ma taka sama moc prawna jak pisemna.

w niektorych kregach slowo sie liczy a nie papier,a w niektorych jak widac nic sie nie liczy.

pobranie zaliczki jest chyba tez zobowiazujace.

trudno abym probowal egzekwowac wywiazywanie sie z umowy na tak smieszna sume.

Decybel sie zblaznil sam na wlasne zyczenie.

uczciwosci ZERO,honoru ZERO.

jeden niezadowolony klient odstraszy kilkunastu,a moze i wiecej.takie slowa uslyszal wlasciciel.

i jak widac nie jestem odosobniony w swojej opinii.

[darkul]

>tomek

A kiedy była ta akcja?Chyba z 4..6 lat temu?

[tomek7776]

ok 2 lat temu

[darkul]

To chyba właśnie w ten sam dzień byłem w odwiedzić kumpla Piotrka w decibelu...he,he....

Bo pamiętam krwawy okres Castlea.... puscili lewą serię z słabo wklejonymi membranami.... były naprawiane gluteksem...