Kino czy stereo. Pierwszy set, prośba o porady i ocenę.

[je2bnik]

@Zanskarix Pamiętam doskonale! i powiem szczerze, że do dzisiaj nie wiedziałem, że jest coś takiego jak wzmacniacz stereo, który obsługuje wszystkie nowoczesne interfejsy komunikacyjne, sieć i dodatkowo jeszcze potrafi przepuścić obraz 4k. W zasadzie jeżeli dobrze rozumiem to jest to amplituner tylko obsługujący 2 kanały a nie 5. Ni to pies ni wydra, coś na kształt świdra...

 

Tu pojawia się delikatna podejrzliwość i kolejne pytania z mojej strony (z punktu widzenia laika) bazujące na wiedzy czysto teoretycznej. Bo jeżeli - jak wyczytałem w mądrych miejscach w sieci - różnica w jakości pomiędzy ampli KD a wzmacniaczem stereo zasadza się na tym, że ten pierwszy jest naszpikowany nowoczesną i kosztowną elektroniką i w związku z tym nie staje budżetu na odpowiedniej jakości końcówki mocy tak jak w prawilnym stereo (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) to jak sprawa się ma z takim wynalazkiem, którego słuchałem dzisiaj, ba, napisałem nawet, że mi się podobało (chociaż nie było idealnie i mam pewne zastrzeżenia, ale może nie będę się uzewnętrzniał, dopóki nie uzbieram materiału porównawczego, lepiej milczeć i udawać głupka niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości :P)?

 

Inną kwestią jest, że to co się człowiekowi myśli, co czuje, a przede wszystkim co się mu wydaje trzeba jeszcze umieć zakomunikować drugiej stronie. Napisałem wcześniej, że podkręcam basy i czasem wysokie bo takie brzmienie wydawało mi się "miękkie" i najbardziej efektowne. Prawda i co więcej cofałem nawet czasem środek, bo inaczej brzmienie wydawało mi się płaskie, suche, trzeszczące a głosy "sztuczne". Dzisiaj z tego zestawu Onkyo + MA usłyszałem muzykę, w której nie mogłem nasłuchać się wokali, bo były tak przyjemne dla ucha. A jakie było moje zdziwienie, kiedy w doskonale znanych miejscach, gdzie na dotychczasowym sprzęcie było słychać miękki basik, nie było go wcale, a mimo to muzyka była kompletna i miła w odbiorze! Zaskoczeniem było też to, że np w niektórych miejscach moje poczciwe sony xb500 lepiej kontrolowały bas niż odsłuchiwane kolumny... Także tylko świnia zdania nie zmienia (pod warunkiem wszakże, że je ma i potrafi je wyartykułować! :)

 

Kolejne odsłuchy w drodze, będą wzmacniacze, amplitunery, sieciowe odtwarzacze cuda wianki... Zabawa jest ciekawa, tym bardziej, że będąc już (rozpoznawczo) w kilku miejscach widzę że każdy sprzedawca mówi, co innego :) Powoli wygrzebuję się spod kartongipsów, desek, ledów, pralek zmywarek i lokówko-suszarek. Zakup planuję pewnie na przełomie stycznia i lutego, może ktoś uczciwy z forum będzie zmieniał zabawki?

 

Plan był taki (i nadal trochę jest) żeby kupić w miarę nowy, używany sprzęt za półdarmo... tylko gdzie tego posłuchać, czy są w Warszawie i okolicy takie miejsca?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzaku666]

Te popularne teraz wynalazki stereo-kombajny to odpowiedz na potrzeby takich właśnie "audiofili budżetowych" XD Idealny kompromis czyli "kino" ale w "stereo", w praktyce w środku mamy bebechy taniego amplitunera wielokanałowego pozbawione kilku układów "video" wsadzone w solidniejszą (bo metalową) obudowe dla lepszego wrażenia :) Za oczywiście sporo wyższą cene :) Powstaje idealny produkt bo producent nie musi się wysilać, koszty są małe, sprzedać to łatwo, pełen sukces ;)

 

Oczywiście była już o tym mowa tu i tam ale przecież żyjemy w czasach gdzie liczy się marketing i emocje a WIFI > HIFI

[zanskarix]

do dzisiaj nie wiedziałem, że jest coś takiego jak wzmacniacz stereo, który obsługuje wszystkie nowoczesne interfejsy komunikacyjne, sieć i dodatkowo jeszcze potrafi przepuścić obraz 4k. W zasadzie jeżeli dobrze rozumiem to jest to amplituner tylko obsługujący 2 kanały a nie 5. Ni to pies ni wydra, coś na kształt świdra...

 

 

Właśnie, dokładnie jest to "ni pies ni wydra" a powstaje to tak, jak napisał @Krzaku666 - nikt się nie bawi w projektowanie takiego sprzętu oddzielnie, tylko zabierze kilka elementów z bebechów amplitunera wielokanałowego, włoży w inną obudowę i mamy amplituner stereo, który ma właśnie połechtać "audiofili budżetowych". Wg mnie taki sprzęt jest bez sensu, bo oferuje mniej możliwości niż amplituner wielokanałowy pod przykrywką etykietki "stereo" która ma niby zapewniać wyższą jakość dźwięku.

 

jak sprawa się ma z takim wynalazkiem, którego słuchałem dzisiaj, ba, napisałem nawet, że mi się podobało (chociaż nie było idealnie i mam pewne zastrzeżenia, ale może nie będę się uzewnętrzniał, dopóki nie uzbieram materiału porównawczego, lepiej milczeć i udawać głupka niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości :P)?

 

Podtrzymuję swoje wcześniejsze zdanie - zorganizuj sobie odsłuch, gdzie porównasz amplituner stereo, amplituner wielokanałowy i wzmacniacz, z tymi samymi kolumnami. Wtedy będziesz miał porównanie i wyciągniesz wnioski.

 

nną kwestią jest, że to co się człowiekowi myśli, co czuje, a przede wszystkim co się mu wydaje trzeba jeszcze umieć zakomunikować drugiej stronie. Napisałem wcześniej, że podkręcam basy i czasem wysokie bo takie brzmienie wydawało mi się "miękkie" i najbardziej efektowne. Prawda i co więcej cofałem nawet czasem środek, bo inaczej brzmienie wydawało mi się płaskie, suche, trzeszczące a głosy "sztuczne". Dzisiaj z tego zestawu Onkyo + MA usłyszałem muzykę, w której nie mogłem nasłuchać się wokali, bo były tak przyjemne dla ucha. A jakie było moje zdziwienie, kiedy w doskonale znanych miejscach, gdzie na dotychczasowym sprzęcie było słychać miękki basik, nie było go wcale, a mimo to muzyka była kompletna i miła w odbiorze! Zaskoczeniem było też to, że np w niektórych miejscach moje poczciwe sony xb500 lepiej kontrolowały bas niż odsłuchiwane kolumny... Także tylko świnia zdania nie zmienia (pod warunkiem wszakże, że je ma i potrafi je wyartykułować! :)

 

Człowiek też się przyzwyczaja do dźwięku, więc taki podbity w skrajach pasma dźwięk jaki miałeś do tej pory może się wydawać czasem nawet lepszy (ze względu na przyzwyczajenie czy jego efektowność) niż dźwięk z bardziej "płasko" grających kolumn. Weź jeszcze pod uwagę ważną kwestię, a mianowicie że amplitunery mają systemy korekcji akustycznej (których próżno szukać we wzmacniaczach) ale pewnie na takim odsłuchu nikt się nie bawił w ustawianie takiego systemu. Dopiero po odpowiedniej kalibracji taki amplituner może na tyle zmienić brzmienie kolumn w danym pomieszczeniu, że efekty są całkiem inne niż bez tego. Wg innej szkoły to jest przekłamanie dźwięku, ale dla purystów są zestawy stereo hi-end a dla tych którzy się chcą cieszyć słuchaniem jest normalny sprzęt :) Poza tym najlepszy dla ciebie byłby właśnie dłuższy odsłuch różnych zestawów w jednych warunkach, żebyś mógł to sensownie porównać.

 

Kolejne odsłuchy w drodze, będą wzmacniacze, amplitunery, sieciowe odtwarzacze cuda wianki... Zabawa jest ciekawa, tym bardziej, że będąc już (rozpoznawczo) w kilku miejscach widzę że każdy sprzedawca mówi, co innego :) Powoli wygrzebuję się spod kartongipsów, desek, ledów, pralek zmywarek i lokówko-suszarek. Zakup planuję pewnie na przełomie stycznia i lutego, może ktoś uczciwy z forum będzie zmieniał zabawki?

 

Plan był taki (i nadal trochę jest) żeby kupić w miarę nowy, używany sprzęt za półdarmo... tylko gdzie tego posłuchać, czy są w Warszawie i okolicy takie miejsca?

 

No i bardzo dobrze że planujesz takie odsłuchy, byle to było w jakimś porządnym salonie gdzie są warunki i można to zrobić na spokojnie. Inna sprawa, że najlepiej słuchać u siebie w domu, bo tam może to zagrać inaczej niż w zaadaptowanym pomieszczeniu ;) Ale tym lepiej sobie głowy nie zaprzątać w tym momencie, bo tylko rozboli.

 

Używany sprzęt za półdarmo owszem, można czasem trafić, ale jeśli jest za półdarmo to najczęściej coś mu dolega, bo prawdziwe okazje aż tak często się nie trafiają. Z odsłuchem także może być ciężko, u prywatnego sprzedawcy czasem można posłuchać, ale najczęściej to dotyczy sprzętu z wyższej półki, bo z budżetowymi konstrukcjami ludziom nie zawsze chce się bawić w organizowanie odsłuchów dla potencjalnego kupującego. Wg mnie sensownym wyjściem jest szukanie wśród stosunkowo nowych kolumn, które są w sklepach gdzie można je odsłuchać, a potem można spróbować szczęścia z tym modelem na rynku używek, z tym że wtedy może się okazać i tak bardziej opłacalne kupienie nówki z racji niewielkiej różnicy cenowej.

[decybel]

zamiast bajerów w amplitunerze do stereo mozesz użyc playera opartego na Raspbery PI np Volumio, mysle ze bedzie taniej i lepiej bo mozesz go uzyć z dowolnym wzmakiem.

[S4Home]

nie zawsze decyzja "odsłuchiwacza" jest najlepsza :)

 

zdarzało mi się, że klient przychodził - po jakimś czasie i mówił - szkoda, że pana nie posłuchałem - mogłem brać tamto :)

Skoro tak to znaczy że zasugerował się inna opinią, gdzieś przeczytaną. To nie była jego decyzja.

Ale czy kino czy stereo, nie może doradzić forumowicz. Może powiedzieć na czym polega różnica i tyle. To decyzja czy jeździsz na motocyklu czy samochodem.

 

Bo jeżeli - jak wyczytałem w mądrych miejscach w sieci - różnica w jakości pomiędzy ampli KD a wzmacniaczem stereo zasadza się na tym, że ten pierwszy jest naszpikowany nowoczesną i kosztowną elektroniką i w związku z tym nie staje budżetu na odpowiedniej jakości końcówki mocy tak jak w prawilnym stereo (https://audio.com.pl...cze-dwukanalowe) to jak sprawa się ma z takim wynalazkiem, którego słuchałem dzisiaj, ba, napisałem nawet, że mi się podobało (chociaż nie było idealnie i mam pewne zastrzeżenia, ale może nie będę się uzewnętrzniał, dopóki nie uzbieram materiału porównawczego, lepiej milczeć i udawać głupka niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości :P)?

Takich miejsc nie ma, Ale wracając do tematu.

70% użytkowników nowych powie. Jakość amplitunera AV mi wystarczy do stereo. A uwaga tylko 30% powie że czuje różnice na plus oglądając film.

No to jest coś totalnie innego.

Ja jestem zwolennikiem rozdzielenia systemów. Ale przy tej kwocie z czegoś musisz zrezygnować lub zaufać że jakiś procent tego co chciałeś jest wypełniony. I tyle.

 

zamiast bajerów w amplitunerze do stereo mozesz użyc playera opartego na Raspbery PI np Volumio, mysle ze bedzie taniej i lepiej bo mozesz go uzyć z dowolnym wzmakiem.

Prawie, Chyaba że myślisz o tym który ma wyjscie analogowe.

Znacznie lepiej grają te z cyfrowym wyjsciem pod DACa

[decybel]

Prawie, Chyaba że myślisz o tym który ma wyjscie analogowe.

Znacznie lepiej grają te z cyfrowym wyjsciem pod DACa

 

Tak, Mysle o Raspie z dołożonym DACiem, może byc w postaci HAT'a, sa dosyć dobrej jakości i wtedy ma się jedno urządzenie. Oczywiscie są też HATy z wyjsciem cyfrowym (podobno nawet lepsze rozwiazanie pod względem jakości) jednak tu jak wspomnialeś potrzebny DAC osobny.

[Jacek Zienkiewicz]

Witam,podepnę się do tematu(mój pierwszy post więc nie wiem czy dobrze trafiłem).Moje onkyo nr905 chyba odeszło w niebyt ,jakieś zwarcie świeci a nie gra,zobaczymy co na to powie pan doktor w serwisie.Moje pytanie jest następujące kd Anthem MRX 500 czy Marantz sr5007 + wzmak np.Nad c326bee lub rotel Ra-10 ceny używanego kompletu i Anthema podobne.Kolumny mam rp260 klipsch, sub jamo sub7 ,efekty i centralny jamo.Oglądam przede wszystkim koncerty blu ray i dvd i z muzyki rock,metal,i reszta w zależności od nastroju.proszę o jakieś sugestie bo narazie żałoba po onkyo które służyło wiernie przez parę zabiera rozum.