Luna Silver Fezz po tuningu

[Gregwar]

Witam

Jestem już prawie dwu letnim użytkownikiem wzmacniacza lampowego Silver Luna Fezz. Przez dłuższy czas stale mi czegoś brakowało w brzmieniu tego wzmacniacza. Wymieniałem lampy, interkonekty, w końcu kolumny. Zmiany były i owszem, lecz to wciąż nie było to. Choć wymiana lamp mocy na RFT i sterujących na NOS-y GE, wniosła sporo odnośnie barwy dźwięku, wciąż brakowało mi dobrej sceny stereo, właściwej rozdzielczości, separacji. W moim przekonaniu, wzmacniacz grał raczej płasko.

Od dwóch tygodni wszystko się zmieniło! Moja Luna jest po tuningu. Teraz to jest zupełnie inny wzmacniacz.

Teraz odkrywam swoją muzykę na nowo. Słychać dźwięki, których wcześniej nie było lub gdzieś się skrywały. Teraz wszystko ożyło. Jest stereo, jest przestrzeń, analogowa barwa, czego wcześniej nie było, nawet po wymianie lamp. No i ta cisza pomiędzy utworami. Nawet mój tranzystor bardziej szumiał! Ten wzmacniacz ma naprawdę spory potencjał. Czy ktoś ma podobne doświadczenia z tuningiem tego wzmacniacza?

Tuning wykonał p.Andrzej Szymański z firmy Polski HiEnd. Polecam jego usługi. To prawdziwy specjalista.

[Silver_85]

Co zostało zrobione/poprawione? Możesz wrzucić jakieś fotki?

[szpotek73]

Ten post powinien być w ogłoszeniach-reklama jak nie wiem co.

[savitar7]

hehe, pewnie jeszcze nie wiesz ale Twój wzmacniacz może wyglądać tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hubertrs]

Koles przechodzi samego siebie, zaczyna to byc zenujace

[lulu]

to zakrawa na kryptoreklamę.

[hubertrs]

Bo jest,

[Barthezz]

To się nazywa efekt placebo. Tak nagrzebane ze musi już grac dobrze. :)

[Davis]

Temat zapewne założył sam autor tuningu (jeśli w ogóle takowy miał miejsce). Po prostu kryptoreklama. Użytkownik zarejestrowany 7.12.2017.

[Mario_77]

To samo pomyślałem Davis, próba ratowania siebie po kilku fatalnych wypowiedziach popartych fotkami osób, które "tuningowały" swoje sprzęty. Mało wyrafinowana na dodatek :) Jaś Fasola też wysyłał sam do siebie kartki na święta, więc i pan spec może się sam poklepać po pleckach, jeśli nikt już nie chce :)