Jaki wzmacniacz dla USHER 6311?

[emesze2]

=>pitdog

nie wiem co powiedzieć, słucham od 2-3h i nie wiem co napisać. Że na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło w stosunku do kabla z potencjometrem. Przynajmniej tak słuchając jak życie sie toczy w domu... Coś inaczej bas chodzi, ale czy lepiej to sie wsłucham w absolutnej ciszy. Delikatnie jestem zdezorientowany

[wist]

jeśli chodzi o Exposure to go b. lubię i pewnie bym kupił do podstawkowych usherów, ale nie mieli wtedy na stanie, myślę, że podoała bez trudu (w Hifm testował go i porównywał ktoś kto ma 1.5); jeśli idzie o Creek no to trzeba spróbować, czy pociągnie, a to solidny wzmacniacz, wiem że to nie 1.5, a Baltlab to też po jasnej stronie i chyba ciągnie trudne kolumny, Spendory etc. i nie jest drogi

[pitdog]

chyba chyba, a znasz te kolumny? bo wydaje mi sie, ze nie, i siejesz jakies domysly.

zaden baltlab, crik i takie tam wzmaki, to nie ta liga, to nie do tych kolumn. tutaj jest potrzebny bardzo silny tranzystor albo lampa, conajmniej cos w stylu malych integr krella (bywaja na rynku wtornym w dobrych cenach), primare jest dosyc silne, ale to nei to brzmienie. u jednego goscia gra tez na silnych KT88 delta studio i jest ponoc ok, ale tego akurat nie sluchalem osobiscie. jak podlaczysz cos slabego, to z basu beda kluski, brzmienie bedzie nieczyste (na nich duzo slychac). nie doradzaj tak na oslep, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

tu nie chodzi o impendancje, to chodzi o zelazna kontrole nad przetwornikiem.

 

wspomniane tanie wzmaki znacznie lepiej beda graly z innymi, niekoniecznie tanszymi, ale innymi kolumnami.

[wist]

ok. ok. nie znam, znaczy słuchałem "przechodnie" - jako właściciel masz rację, exposure powinien pozostać w kręgu zainteresowanań pzdr

[emesze2]

super kolumny, ale wcale nie są takie łatwe do prowadzenia

[PILOT]

>pitdog, emesze 2

skoro oboje jesteście zgodni, że jednak one nie sa takie łatwe do prowadzenia to pozostaje mi spojrzeć na wzmaki z wyższej półki.Co powiecie na takie propozycje:

 

1) AVI Laboratory

2) Plinius 9100

[emesze2]

Nie jestem wielkim specem i moje pomysły dotyczące wymiany sprzętu tak wyglądały:

-zakup 6311

-jakiś wzmacniacz za 3 no może 4 kzł

- no i z czasem cd

Ale nie tędy droga jednak. Lepiej jak wzmacniacz będzie miał więcej "luzu" przy pracy i to on bedzie nadawał ton kolumnom a nie odwrotnie. (może wyrażam się nieaudifilsko... ale do tego sie to sprowadza) Słabsze wzmacniacze po prostu będą zdominowane przez 6311

To jak z kobietą - silna kobieta wbrew pozorom potrzebuje jeszcze silniejszego faceta, bo słabszego nie będzie szanowała (ale powiedziałem...;-/)

Pilinius kosztuje już prawie tyle co R 1.5 po dobrym targowaniu się.... Ale niesłuchałem

Do wczoraj przez 8 miesięcy słuchałem bez pre na potencjometrze i też robiło wrażenie.

6311 bardzo mi sie podobają i mogę ich słuchać cały czas, ale gdybym kiedyś coś wymyślał ze sprzętem to na pewno zostałby w domu R 1.5

[PILOT]

Tylko, że jak kupie R-1,5 to musze dokupić przedwzmacniacz, co razem wychodzi ok. 13-14 kzł. To już nie do udźwignięcia dla mnie. Integra za 8-9 kzł to maks. Ponadto, 6311 są 8 omowe więc ściągają o połowę mniej mocy ze wzmacniacza. Zatem nie wykorzystają pełnej mocy R 1,5. Ponadto, mam nieduży pokój i nie słucham tak, że kieliszki podskakują. Może więc dobra integra wystarczy. Tylko nie wiem jaka.

Zobaczymy jak wypadnie dziś PRIMARE I30. Może w tak upalny dzień jak dziś będzie to strzał w dziesiątkę :-)

Za 2 godziny zaczynam odsłuchy.

[lukson]

=>PILOT

Mam wrażenie, że słabo wypadnie, niestety. W każdym razie na mnie zrobił wrażenie słabego, z kluchowatym dźwiękiem, bez detali, bez energii. Ale nie uprzedzaj się, ja słuchałem z B&W ;-))

[Zolty]

Na wpol slepo strzelam, ze bedzie klopot z basem (za duzo, kluskowaty) a przy tym jak wspomnial Lukson ocieplone brzmienie.

R 1.5 z tymi kolumnami brzmi dobrze - slyszalem na wlasne i Pitdoga uszy ;). Co do preampu - moze wystarczy potencjometr na druciku? Pitdog tez dosc dlugo sluchal bez pre i bylo dobrze.

[Zbig]

Jednym Primare gra sterylnie innym dosładza. Ciekawe. Akurat na kontrolę basu i dynamikę (ale bez agresji) I30 powinien być jak znalazł, lecz to tylko hipoteza, bo nigdy Usherów nie słuchałem.

[emesze2]

=> PILOT

Jak poszło? Bas będzie najtrudniej ustawić. Dzisiaj walczyłem z kablami xlr - rca i pre Darkula. Non stop coś nowego wychodziło z basem, przestrzenią

R 1.5 z samym potencjometrem też było ok...

[emesze2]

A zresztą jak jest zapas mocy to dzwięk jest taki "niewymuszony"

[PILOT]

Jestem po 3 godz. odsłuchu.

Primare I30 grał z CD Primare A.30 na dobrych sieciówkach Audioqesta i hi-endowych łączówkach też Audioquesta (nie pamiętam nazwy). Głośnikowy był mój -Sonic Link S 300 (posrebrzana miedź).

Niestety Primare to nie moja estetyka brzmienia. Ten wzmacniacz jest według mnie bardzo nierówny. Niektóre aspekty są na dobrym poziomie, ale niektóre gorsze od mojego budżetowego creeka. Ale po kolei.

 

Najpierw zalety :

Dźwięk był sterylnie czysty, klarowny, transparentny - żadnej kotary, podkolorowań,brudu, szorstkości, itp. Mimo to góra nigdy nie była zbyt ostra i kłująca.Do tego dobra dynamika w całym paśmie i dobra kontrola basu, który o dziwo nie dominuje. Jest dobrze wkomponowany w całość pod względem ilości. Mógłby jednak mieć jeszcze większy wykop i schodzić ciut niżej.Primare ma dobrą gradację planów w głąb sceny, jest szczegółowy i precyzyjny. Najlepiej zabrzmiały małe składy akustyczne np. Wynton Marsalis. Tu mnie zaskoczył, bo nagle góra ożyła i nabrała blasku. Niestety na innym materiale jakoś się usuwała w cień.

 

Wady:

Temu wzmacniaczowi brakuje dosadności i rozmachu w przekazie.Jest za bardzo powściągliwy, delikatny i nieśmiały chociaż szybki. Brakuje mu nasycenia barw. Góra jest często zbyt słabo zaznaczona, czasami symboliczna ze względu na swoją "lekkość". Wszystko to powoduje, że wzmacniacz ten nie oddaje do końca emocji zawartych w muzyce i nie stwarza wrażenia realizmu prezentacji.Brakuje"masy" w dźwięku.Jest on niepełny, jakby niewykończony poprzez oschłość barw. Czasami kontrbas był rozmyty, zabrakło konturów. Choć przy fotrepianie kontury były nawet za mocne. Używając przenośni motoryzacyjnej, Primare to dla mnie takie Suzuki Bandit.Dla niektórych rewelacja, jednak mój gust preferuje coś pomiędzy Suzuki Bandit, a Harley Davidson.

 

Ogólne wrażenie artystyczne pozostało jednak pozytywne. Mimo, że Primar gra jak typowy tranzystor, trochę wręcz technicznie, oschle i powściągliwie, to o dziwo jest muzykalny i przez 3 godziny dał się słuchać nawet z przyjemnością. Dziękuje koledze z forum za umożliwienie odsłuchu. Sprzęt jest rzeczywiście nowy, papiery ok. Osoba w 100 % zaufana.

 

Podsumowując, musze powiedzieć, że brzmienie creeka jest bliższe moim preferencjom, tak więc wypożycze 5350 SE jak się uda. Słuchałem go z Harbethami 5 i 7 i miał to czego potrzebuję, dynamikę i kontrolę basu.

[ABs]

>PILOT

moze sprobuj posluchac z Burmestrem 991, wyslalem ci maila na priv.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

Coś się obawiam PILOT, że wśród wzmacniaczy za poniżej 10kzł to Ty nie znajdziesz swojego faworyta...

[PILOT]

>Zbig

Obyś nie był prorokiem....cholera.. :-)

Kolega od Primare, którego słuchałem doradził mi Musical Fidelity. Może i on gra muzykalnie i soczyście, ale ponoć Primare kasuje go pod względem dynamiki. Jak nie urok, to .....

[wist]

daj spokój MF, spróbuj Exposure 3010, może to to ....

[emesze2]

Z MF będzie za "tłusto"

[leski]

Ja słuchałem ushery X718 z moim MF A2 i bardzo mi się podobało. Dla mnie nie było "za tłusto", ale mogło by być za mało mocy do 6311.

[emesze2]

ok, te małe monitory ushera były pierwszymi nad którymi się zastanawiałem, brakowało mi w nich głębszego basu i tylko dlatego nie kupiłem. Szybkie, dynamiczne. 6311 to zupełnie inne granie.

[wist]

to prawda, ushery małe są świetne i naturalne, ale basu mogłyby mieć więcej

[PILOT]

Panowie, ale sie zgadzamy. Moje wrażenia co do X-718 sa w 100% takie same. Po przesłuchaniu ok. 15 konstrukcji faworytem były Eposy M22 lub Proac-ki 100, do czasu jak usłyszałem X-718. One mnie zaczarowały.Dorównały setkom Proaca, przy cenie 1500 zł mniejszej. Jednak też chciałem więcej basu, więc pod nóż poszły 6311. I też zagrały :-) Te kolumny długo się wygrzewają. Już mam je 1,5 tyg. i z każym dniem dźwięk się poprawia. Czy sądzicie, że można mówić o dźwięku firmowym ushera ? Bo według mnie można.

 

>Emesze2

Jak masz ustawione swoje ushery ? Trójkąt równoboczny ze skręceniem kolumn na "twarz", czy jakoś inaczej ?

[emesze2]

Audiofil ze mnie żaden, ale trenuję ucho cały czas...

718 biły wszystkie podstawkowce jakie słuchałem do 6-7kzł, ale jako że wcześniej miałem też podstawkowce KEF Cresta 2 (rewelacja za te pieniądze a liczy się dla mnie bardzo stosunek cena/jakość), to chciałem większych zmian. Szczerze przyznam, że nie potrafię powiedzieć czy Usher ma swój firmowy dzwięk, zbyt mało jestem osłuchany z innymi systemami. Nie będę wymyślał.

Mam 6311 od grudnia zeszłego roku co jakiś czas coś kombinuję i coś nowego odkrywam. 6311 ma taką dziwną cechę, że im dłużej ich słucham tym bardziej coś do nich "czuję". Nawet kłopoty z basem przy niektórych utworach mnie nie zraża, bo bardziej wynika z akustyki i potegi tej strony dzwięku w tych kolumnach.

Ustawione mam niestety niesymetrycznie do bocznych ścian, ok 130 cm od tyłu, skierowane do środka, nie jest to trójkąt równoboczny. kanapa jest bezpośrednio przy ścianie, wierzchołek trójkąta jest gdzieś w ścianie... Słucham albo mając uszy blisko tego wierzchołka, oparty o kanapę albo lekko pochylony do przodu. Zupełnie różny dzwięk! Polecam. Te same nagrania brzmią zupełnie inaczej! Jak skompletuję wszystko a czekam teraz na kable to popracuję na akustyką, bo choćby na przykładzie dwóch różnych pozycji słuchania widzę jakie pokłady poprawy dzwięku tu istnieją.

[PILOT]

No i zaczynam od początku temat wzmaka do 6311. Jest ciężko bo mam Creeka 5350SE który na Usherach wyznacza wysoki poziom, ale czuje że nie jest to jeszcze ostatnie słowo w kategorii : głębokość sceny, ilość powietrza na średnicy, precyzja lokalizacji źródeł oraz namacalność/ plastyczność średnicy, która jak to w tranzystorze jest troche utwardzona.Jest świetnie w kategorii: szybkość, kontrola basu, barwa,gładkość,przejrzystość.

 

Jak macie jakieś typy do 10 kzł to strzelajcie. Może być mocna lampa lub miękko, ale szybko i barwnie grający tranzystor. Klocek musi być przejrzysty i do każdej muzyki.

[zukzukzuk]

Pilot>

Zapraszam do odsłuchu ukraińskiego OMAK-a. Lampowa kombinacja pre+amp. Jak nieraz pisałem określenie "ukraiński smok" - pasuje do niej jak ulał.

Dźwięk: wielki, gorący, dużo "mięsa", głęboka scena, potężny i szybki bas. Nie jak stereotyp lampy.

Cena - znacznie poniżej granicznej.

Niestety - Gryphon Antileon chyba będzie do moich głośników lepszy...

Pozdrawiam.

Jacek

 

Emesze>

kiedy przyjedziesz z Usherem ?

[PILOT]

>zukzuk

Dzięki, ale sprzęt wschodni odpada ze względów pozabrzmieniowych.

 

>Emesze 2

Może do mnie też byś wpadł ze swoim Usherem ? Mam rewelacyjne kabelki i listwę :-) No i przestrojone 6311 :-) Mieszkam pod Wa-wą.Zapraszam.

[zukzukzuk]

Dziwne ?

Sory, że się czepiam, ale lilka razy czytałem Twój wpis i nie było słowa o "walorach pozabrzmieniowych" wzmacniacza. Nie wiem, czy chodzi Ci o wygląd (bo OMAK jest faktycznie siermiężny), serwis czy jakosć wykonania , czy też o napis: made in ... eastern ?

Taki to sprzęt ze wschodu - jak Góral z Krakowa ( przepraszam wszystkich urażonych).

Odnoszę wrażenie, że podchodzisz do sprawy jak uczestnicy wątku "wygrzewanie, wygrzewanie", którzy debatują o dziesiątkach czynników wpływających na rodzaj (jakosć) dźwięku produkowanego przez wzmacniacz (chylę czoła przed ich wiedzą), a nie zaś o nim samym, tworzonym przez konkretne urządzenia.

Idąc tym tropem - wystarczy to wszystko zebrać w kupę ....i zrobic wzmacniacz IDEALNY, albo dojść do wniosku- nie kupię tego a tego, bo ma drugą harmoniczną w tym miejscu, gdzie nie powinien lub za niski odstęp sygnału od szumu.

To nic, że "nausznie" bije inne na głowę...

[PILOT]

>zukzuk

Jest nieodsprzedawalny....

[emesze2]

Witajcie, :))

Potrzebuję jeszcze 2-3 tygodnie, aby się wygrzebać z nadmiaru pomysłów, które przekładają się na nadmiar pracy... ;0 i mogę zacząc objazdy ze swoim piecykiem. Nie zapomniałem, pracuję na nowe klocki ...