"Audio mecz" Brytyjczycy kontra Duńczycy

[piotkrak]

Pojedynków moze byc mnóstwo i ciężko będzie jednoznacznie określić kto wygra poniewaz słuch jest osobliwy i subiektywny. W temacie wątku chciałem jedynie podkreślić potęgę dwoch nacji, które nie mają sobie równych w świecie producentów rynku audiofilskiego

Dlatego dałem ;-) jak dla mnie remis.

Wybór jest indywidualny, nie ma jednego zwycięzcy i bardzo dorze! Biorąc pod uwagę Europę myślę, że Niemcy, Włosi i Francuzi też nie odstają w dobrym audio od Wielkiej Brytani i Danii.

[Yankes]

Ba.

 

Wielka Brytania ~ 65 milionów ludzików.

Dania - 5 i pół miliona.

 

To tak, jakby całą drużyną atakować samotnego bramkarza.

 

Według mnie - moralne zwycięstwo Danii.

To jest dobre...Moralne zwycięstwo Danii!

[cepiano]

Autorze podziel to na 3 etapy cenowe, Start,hi-fi,hi-end i dopiero to ma sens zabawy w piasku,kibicuje co kolwiek

[Gość]

Autorze podziel to na 3 etapy cenowe, Start,hi-fi,hi-end i dopiero to ma sens zabawy w piasku,kibicuje co kolwiek

 

Piaskownica to dopiero będzie po podziale. Nie psuj proszę "chłopakom" dobrej zabawy :-)

[cepiano]

Racja,żart mi wyszedł ale przesłanie to samo bo ciężko tylko wyklepać wszystkie dobre firmy bez połączęnia np.co czym się fajnie się zgrywa,pzdr

[slaaawek]

Koledzy zrozumcie proszę sens mojego wątku... nie chodzi mi o podziały na start hi-fi, hi end itp bo to jest glupie dla mnie. Preferuje taki podzial:

- gra

- dobrze gra

- gra genialnie

Bez podziału na finanse itp.

Przesłanie wątku jedynie uświadamia jak silną drużynę stanowią Brytyjczycy w produkcji sprzętu audio. Ile tam jest uznanych marek. Jest to wielomilionowa społeczność- około 70 mln ludzi. I jest z czego wybrać. Natomiast Dania - raptem kilka milionów i niewiele ustępuje uznaniem jakością w audio branży.

 

Gdzie jesteśmy My Polacy na ich tle ???

36 mln ludzi to nie tak mało. A zbudowanie marki legendy cos nam chyba nie wychodzi. Dlaczego? Czemu nie mozemy zagrac w "takim meczu" na szczycie???

[MrSalieri]

Bo nasi inżynierowie między innymi pracują w wymienionych wyżej krajach z przyczyn czysto ekonomicznych.

[slaaawek]

Czyli jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze:)

Chyba zbyt wielkie uproszczenie