Harman HK670 – brzmieniowy koszmar

[McGyver]

Gibon, czytaj ze zrozumieniem! Sam pisałem o swoich wypowiedziach, że są celowo przejaskrawione w celu unaocznienia. Widzę że uwielbiasz wyrywać z kontekstu fragmenty cudzych wypowiedzi że by wyszło na Twoje.

[McGyver]

Sorry, kliknęło mi się 2 razy.

[rafko]

No wlasnie, wszyscy odnosza jako wzor dzwieku koncert.

I jesli jest to koncert kameralny, bez naglosnienia to sie w pelni zgadzam- dzwiek slyszany jest dzwiekiem instrumentow tylko i wylacznie, ale jesli jest to wielki koncert, to tam tez sa kable, wzmacniacze, mikrofony,subwoofery itd, itp, ktore przeciez wplywaja na dzwiek niezaprzeczalnie i tam tez realizatorzy dzwieku w jakis sposob "rasuja" dzwięk!!! Wiec koncert to tez nie do konca jest wzorem neutralnosci.....

[gibon44]

UWAGA UWAGA !!! Nazareth urządza wielki sylwestrowo noworoczny konkurs dla audiofili (patrz w o mnie u nazaretha) nagroda to rolka audiofilskiej maty tłumiącej i audiofilskie rękawice nie rysujące sprzętu

[Virus]

>>Nazareth może się wstydzisz swojego sprzętu dlatego tak napisałeś w "o mnie" no ale to jest Twój sprzęt i jak jesteś z niego zadowolony to jest najważniejsze!

Każdy kupuje to co mu najbardziej odpowiada...

Jeden kupi Rotela, Marantza , itp a drugi H/K wiec niech każdy kupuje co mu się podoba....

 

A co do konkursu to jakie są typy?? :)

[McGyver]

Nazareth, zapewne posiadasz sprzęt wyprodukowany przez producentów wytwarzających urządzenia profesjonalne, czy też estradowe.

[gibon44]

McGywer jeszcze jedna refleksja krytykujeszmnie za to że chwale i bronię swojego hk ale zauważ że niczego nie krytykuję mój sprzęt jest jak żona , czy ty byś pozwolił żeby ludzie mówili że twoja żona wel ukochana jest do niczego ,ma małe cycki i nawet kijem dotknąć by jej nie chcieli

[gibon44]

najważniejsze że tobie się podoba czyż nie..........

[Virus]

:)

[McGyver]

Gibon, już raz pisałem, a teraz powtarzam, nie krytykuję Cię za to, że Ci się podoba, tylko za to, że twierdzisz,że podoba się wielu osobom, również i recenzentom w czasopismach, więc nasza krytyka jest nieuzasadniona. Nie odmawiam Ci prawa do pozytywnego wypowiadania się o tym wzmacniaczu, ale Ty nie odmawiaj mi prawa do krytykowania go. Piszesz że jest jak żona... no cóż, żonę ma się jedną, a wzmacniaczy można mieć krocie. Poza tym Twój egzemplarz nie jest jedynym istniejącym, niech ludzie znają różne opinie, i niech świadomie wybierają. Jak po odsłuchach kupią Harmana, to luX, ale jak kupią w ciemno na podstawie opinii cudzych, i się rozczarują, to dopiero obsuwa... Ty też na pewno nie chciałbyś zaliczyć takiej wpadki.

[plexar]

Nazareth,poczytaj sobie wywiady z człowiekiem od Genelec.Śmie on twierdzić,że w większości monitory studyjne(np.yamaha ns10),brzmią mniej neutralnie od średniego home audio.W studio "Abbey Road" odsłuchują na BW Nautilius audiofiskim sprzęcie,a nie na ADS.

[americano]

Nazareth

jak ktoś ma doświadczenie, to i lepszego harmana zrobi naturalny dźwięk poprzez dobrenie innych elementów toru.

Z tego co przeczytałem z Twoich słów, sam się przyznałeś, że nie masz zbytniego doświadczenia w innym wątku który sam założyłeś ! Zdaj się na innych, bardziej osłuchanych to zaoszczędzisz czasu i pieniędzy. To nie jest żadna Twoja wada. Jeśli chcesz mieć sound bliski koncertu (zakładam, że nie myślisz o koncertach w z nagłośnieniem jazgotliwych i dudniących kolumn tubowych, tylko o koncertach nienagłaśnianych, bądź tych z najwyższej półki - a byłem na kilku)

to spróbuj zestawu: wzmacniacz tani studyjny: Alesis RA500, kolumny Thiel CS1.6, kable cardas.

I nie wkurzaj się jak dziecko, jak ktoś jest mądrzejszy od Ciebie :)

[jar1]

Oj, americano, coś czuję, że bedziesz miał ciężkie życie...;-) Wyluzuj chłopie, nic na siłę.

[americano]

Jar1.

Masz rację. Krótko jestem na forum, ale już to do mnie dociera.

[jar1]

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:-)

[Nazareth]

plexar nie powtarzaj reklamowych opinii wypisywanych przez "audio" na temat nautilusa. A odnosnie koncertow to mialem przyjemnosc sluchac np. wystepow amatorskich skladow jazzowych i naglasnianych na sprzecie estradowym made in poland za smieszne pieniadze i zapewniam ze tzw"Hi-end" za dziesiatki tysiecy zl sie nawet nie umywa. A odnosnie realizacji w studiach nagraniowych to sie nie wypowiadam bo osobiscie w profesjonalnym studiu nie bylem wiec nie wiem jakie sie tam stosuje np. odsluchy. Z pewnoscia na tyle dobre ze da sie zrealizowac i uslyszec to czego w zaden sposob pozniej nie slychac wlasnie na budzetowych sprzetach typu Harman, Jbl i podobne. Odnosnie americano nie wiem skad czerpiesz swe niepokladane zasoby madrosci bo z Twoich wypowiedzi widac ze kupujesz bezkrytycznie wszystkie bzdury ktore wciskaja foldery reklamowe zwane prasa audio. Za to chetnie lubie poczytac wypowiedzi McGyvera lub jakiegos innego fachowca w tym temacie, zreszta kazdej innej osoby z forum, ktora ulepsza i usprawnia sprzet audio bo ma prawdziwa wiedze na temat tego co jest na rynku.

[plexar]

Nazareth nie trafiłeś-"audio" nie czytam.

[americano]

Nazareth

Totalne pudło :)

[plexar]

Nazereth wyobraź sobie,że ktoś po przeczytaniu Twoich mądrości ,kupi sobie do domu sprzęt estradowy.

[dudivan]

Ale Nazareth wcale takiego rozwiazania nie sugerowal.

[Zbig]

Tak, tak, koniecznie estradowy komplecik plus zestawik spirytystyczny do wywołania ducha Bernsteina, Lennona, Elvisa i paru innych...

[Zbig]

Sorry, zapomniałem, ze Elvis przecież wciąż żyje.

[Zbig]

A co do monitorów bliskiego pola, to są one, jak sama nazwa wskazuje, skonstruowane do słuchania w polu bliskim, bez znaczącego udziału odbić, więc porównywanie ich z domowym hifi wydaje się mieć niewielki sens.

[plexar]

Elvisa nie słucham i jazzu też niestety.Chociaż czytam od paru lat EiS.