Klub audiofila - melomana w W-wie

[Hiena-podrobka]

Podnoszę rękę. Mam co prawda 100km, ale czuję się spokojnie na siłach, żeby dojeżdzać.

[BeerfaN]

Panowie

 

pamiętajcie o biednych audiofilach bezrobotnych i studiujących - dla takich 50 zyli to niezły grosz!

 

Należę do tej grupy. 50 zeta jeszcze przeboleję, ale jak dla mnie to dużo. Wolałbym coś z dala od centrum za to z dobrym dojazdem z całej wawy. Koło mnie jest kilka domów weselnych, które działają tylko w weekendy. Zagadam z właścicielami jak bedę miał chwilę czasu.

 

Z mojej strony mogę zaproponować wszelakie prace remontowo-adaptacyjne w takim lokalu. Mam większość narzędzi łącznie z młotem udarowym i sporo doświadczenia (zbudowałem pół domu). Oczywiście gratis! - lubię dłubać.

 

pozdr

[pawelm]

dodaj Hienko ze z passami ;-)

[Hiena-podrobka]

pawelm

 

Pewnie, że tak. Położe je na tylnim siedzeniu, nikt tam już nie usiądzie.

A po całym aucie kłębiły się będą kable...

[BRob]

Witam.

Generalnie i nie wdając się w szczegóły (kwoty,lokalizacje, kwestie prawne,itp.), jestem jak najbardziej za powstaniem takiego klubu/stowarzyszenia. Trochę obawiam się, niektórych określeń jakie padły wcześniej (ekskluzywny, hermetyczny, zamknięty), ale to takie moje fobie.

Jestem na takim etapie mojego życia, w którym Ktoś/Coś wypełnia mi czas (rodzina,praca). I tu pojawia się moja propozycja/prośba, aby zostawić jakąś "furtkę" dla niezrzeszonych (nie opłacających składki) w postaci nazwijmy to biletów jednorazowych. Czasem chętnie bym się pojawił na jakimś spotkaniu o interesującym mnie temacie, lub ot tak bo akurat mam wolne popołudnie.

To tyle, przepraszam za te przydługie smętki.

Pozdrawiam.

 

PS. W miarę możliwości oferuję swoją pomoc w pracach nie wymagających inżynierskich kwalifikacji, lub w drobnym transporcie samochodowym po Warszawie i okolicach.

[sapr]

Propozycja dla bardziej stonowanych psychicznie. Przeczytajcie jeszcze raz możliwie uważnie moje wpisy w tym wątku (nick - sapr, podpis awas). Komu odpowiada pomysł i lokalizacja, proszę o kontakt na [email protected]

W lokalizacji, o której pisałem można wziąć i 30m2 i koszty najmu udźwignie 10-15 osób. Można zrobić coś cicho,spokojnie bez zadęcia i krzykactwa. Nawet strona finasowo-prawna nie jest skomplikowana. Już coś sugerowałem.

Nie chce mi się włóczyć po knajpach z krzykaczami, nie chce mi się tachać sprzętu na każde ewentualne spotkanie.

Klub ma być przystanią, oazą spokoju i wypoczynku w otoczeniu ludzi i sprzętu podzielających moje hobby (i nie tylko). Zresztą w dotychczasowych wpisach zgrubsza sugerowałem, co rozumiem pod nazwą klub. Na rozsądne propozycje jestem oczywiście otwarty.

Z wątku się wycofuję, bo nie ma sensu przerzucać się frazesami ze specjalistami od bicia piany. Wszystko rozmydlą i zatopią.

pozdrawiam

awas

[Jazz :-)]

Rock, oczywiscie jezeli dojdzie do realizacji punktu godnego mojej wielkiej obecnosci, natychmiast wespre inicjatywe finansowo w demokratyczny sposob i dorzuce cos ekstra do wspolnej miski. Z komitetami roznie bywalo, wiec pozostane loza kalifornijska, a poza tym tak naprawde w calej swojej skromnosci, licze na szereg glosow w nastepnych wyborach prezydenckich. Pilsner brzmi calkiem dobrze.

[pawelm]

Do sapr wycofanie sie z watku nie jest najlepszym rozwiazaniem, jak znam zycie osob chetnych wystarczy moze na jeden klub ...podzial srodowiska na male podgrupy bedzie wiec niszczace.

[lolo]

Przede wszystkim to należą się podziękowania sapr za rozpoczęcie wątku i inicjatywę - co niniejszym czynię. Niestety albo stety pomysł stworzenia klubu/stowarzyszenia był dyskutowany od co najmniej 1 roku jesli nie więcej. Pierwszy który rzucił taki pomysł w tym gronie był rockfanolder (na pierwszym spotkaniu forumowiczów albo przy okazji płyty testowej fadeovera - nie pamiętam), następnie fadeover próbował kontynuować dyskusję, a ostatnie pomysły pochodziły od arka67 (wszystko działo się poza forum). Tak więc nie chodzi tu o krytykanctwo, ale raczej o to że pewne pomysły były już dyskutowane (w znacznie węższym gronie) i w tej chwili ten wątek pozwolił im wyjść na światło dzienne. To nie są pomysły z wczoraj, ani dzisiaj, więc nie powinno być traktowane jako przerzucanie się pomysłami.

[jozwa maryn]

Jakis czas przed powstaniem tego watku rozmawialem z A.W. (sapr) na ten temat. Pomysl uznalem za lepiej rokujacy niz wszystkie dotychczasowe, bowiem zapewniajacy wsparcie istniejacej firmy - sprzetowe, logistyczne i moralne. Lokalizacja wcale mi sie nie spodobala, miedzy innymi dlatego ze dla warszawiaka za Wisla zaczyna sie Ural, a pomimo ze posiadamy juz samochody, rzadko w podobnych wypadkach bierzemy pod uwage fakt ich posiadania. Zreszta na Wojtowska moge dojsc piechota. Ale po namysle... Faktycznie, gdzie parkowac na tym cholernym Starym Miescie, i co robic ze sprzetem, zreszta wiadomo ze nikt nie poswieci swoich gratow, zeby je tam trzymac na stale - poziom matarialny Jazza dla wielu z nas to piesn dalekiej przyszlosci. W zwiazku z tym doszedlem do wniosku, ze to nie jest zle miejsce, ktore sapr proponuje. Niestety, zdazylem tylko wykonac pare przedwstepnych telefonow, po czym wyjechalem i zachorowalem jednoczesnie, w efekcie czego calkowicie przepuscilem dotychczasowa dyskusje. Teraz znajduje sie w odleglosci 100 km od Londynu i powoli dochodze do siebie, od jutra powinienem byc w pelni aktywny. Na poczatek sugerowalbym polaczenie pomyslu sapr z mozliwosciami arka - czesciowe dofinansowanie klubu ze strony miasta wiele by zmienilo. Mam nadzieje ze temat bedzie sie rozwijac az do ostatecznego rozwiazania kwestii.

[romekp]

O! Rozsądne głosy w dyskusji, aż wierzyć się nie chce...

 

Widać od roku pomysł się uleżał, i teraz czas na działania. Wszystko jedno, czy Piwnica, czy Magazyn, czy za 50zł czy za 100zł, byleby ruszyło. Wtedy będzie można dostosowywać, szukać kompromisów itd. Wiadomo natomiast nie od dziś, że audiofilia jest (niestety) hobby dość drogim, więc i klub za darmo nie będzie. Przynajmniej na początku będzie wymagał i pieniędzy, i pracy.

 

Kto jeszcze chętny?

[jozwa maryn]

No to kiedy się spotykamy?

[pal55]

Jozwa - maili nie czytujesz? :)

[broy]

No to kiedy się spotykamy?

[jozwa maryn]

Nie bardzo, dopiero za chwilę zyskam dostęp.

[sapr]

Witam, miałem już nie pisać, ale widzę, że sprawa rusza sensownie z miejsca, to jestem.

 

Dokładny adres - ul. Dorodna 16. Na terenie Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej. Jadąc Modlińską z W-wy(wszystko jedno czy od Ronda Starzyńskiego, czy zjeżdżając z Mostu Grota-Roweckiego) należy przejechać przez mostek nad Kanałekiem Żerańskim (widać wodę - to dla tych co myślą, że to już bliżej Uralu) i na pierwszych światłach za mostkiem, skręcić w lewo (przed stacją BP) [uwaga stacja BP też jest po prawej stronie]. Po skręceniu w lewo przejechać 150m i skręcić w prawo i też przejechać 150m (należy objechć stację BP), a potem skręcić w lewo i po kolejnych 200m, po lewej stronie ulicy będzie brama wjazdowa do Instytutu (na przeciwko bramy - parkingi). Jak poznam dokładny termin i godzinę, to będę już na miejscu i będę czekał.

Na portierni należy dać się spisać (taka upierdliwość, ale ochrona, to ochrona - pilnują mi srebra na kable więc na nich nie narzekam), np 1 + 6 i zadzwonić po mnie na komórkę (509 658 160), to wyjdę i poprowadzę dalej. Załatwię żeby pomieszczenia, o których myślę były otwarte. Będzie więc gdzie pogadać. Pomieszczenia są puste, więc będzie trzeba siedzieć na podłodze, ale jest dostatecznie czysta i ciepła.

Pozdrawiam awas

[Jazz :-)]

Powodzenia.

[BRob]

Mam nadzieję, że sprawa nie upadła. Dzieje się coś w temacie?

[BRob]

Oczywiście jeżeli to nie tajemnica? 8-))

[Piterski]

Sprawa jest okryta aurą tajemniczości, jak dawniej zebrania masonów :). Jak pojawią się konkrety na pewno informacja o tym trafi na forum.

[sapr]

Coś się zaczyna dziać. Ponieważ Klub nie jest tematem czysto stereo, to proponuję przenieść go na bocznicę. Ponadto, żeby oddzielić przedbiegi (ten wątek) od biegu głównego, pozwolę sobie założyć nowy wątek na tę okazję- powiedzmy I Klub Audiofila i Melomana w Warszawie.

Przygotuję się do tego wątku na poniedziałk lub wtorek, więc zainteresowanych proszę o chwilę cierpliwości.

Pozdrawiam

awas

[sapr]

Panie i Panowie by zapał nie ostygł, proponuje pierwsze spotkanie 23, 24, 25 lutego 2005 (mam nadzieję, że każdemu chętnemu, któryś z tych dni będzie pasował). To znaczy każdego z tych dni oczekuję od 17 do 20 na chętnych na wstąpienie do klubu. Widzę zapał w dostawach sprzętu i rzeczy gospodarczych, co dobrze rokuje. Na pierwsze spotkania nie tachajcie jeszcze niczego.

Po tych pierwszych wieczorkach rozpoznawczo-zapoznawczych wyjdzie, co nam będzie potrzebne.

sapr

PS

ul. Dorodna 16 (w W-wie). Teren Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej.

Proszę dzwonić 811 02 52 lub 0 509 658 160

[pawelm]

Od takie przypomnienie ile dwa lata temu mieliśmy siły. Czy Sapr dobrze dzisiaj działa?

[stempur]

Pawel

Z tego co wiem, to działa nadal. Ale niszowo :-) Nie na forum :-)

Pozdrawiam Stempur

[Rootlin]

Co z klubem? Chętnie bym wpadł. Prosze o jakąś informacje na priv.

Maciek

[Teo]

Rootlin:

 

>Co z klubem? Chętnie bym wpadł. Prosze o jakąś informacje na priv.

 

Klub ma własną stronę i forum, zajrzyj.