Skocz do zawartości
IGNORED

yo yo ma


gibon44

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Słuchałem "The Music Of Ennio Morricone". I mówiąc szczerze to pierwsza i jedyna płyta tego artysty, którą miałem okazję słuchać. Przyznam, że płyta bardzo mi się podobała. Materiał muzyczny - wiadomo, wybór utworów Ennio Morricone, a kompozycji tego Pana zawsze słucham z przyjemnością. Wykonanie - przyznam, że koneserem nie jestem i nie mam z czym porównać, z resztą 3 miesiące temu nawet nie wiedziałem o istnieniu tego wiolonczelisty. W każdym razie płyta bardzo mi się spodobała i chyba pokuszę się o zakup.

 

Pozdrawiam

 

PS: chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej o innych płytach Yo-Yo Ma

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to jest ciekawe. Dlaczego początkujący zaczynają przygodę z klasyką od wykonawców a nie kompozytorów i ich dzieł. Najpierw jest muzyka bo coś mi się spodobało. A dopiero potem szukamy najbardziej pasującej nam interpretacji czyli wykonawcy. Nie ma takiego wykonawcy na świecie, któremu wszystko by się udało rewelacyjnie i nie było lepszych od niego. Dopiero zaawansowani kolekcjonerzy wybierają ulubionych artystów i kupują prawie wszystko co się pojawia danego muzyka.

Dlatego proponuje drogę; najpierw dzieło a potem wykonawca.

pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam moim zdaniem znakomitą, wręcz rozrywkową w dobrym znaczeniu płytą nagraną w duecie z B.McFerrinem pt.: HUSH. Świetna zabawa.

 

Dobrze słucha sie też produkcji Yo-Yo My "Simply Baroque 1&2" i płyty z muzyką brazylijską, niestety nie pamiętam tytułu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>arek67

 

Sądzę, że droga przez artystę (wykonawcę) jest równie naturalna co inne, dla poznania nieznanych obszarów muzycznych. A często z czasem prowadzi do poznania innych wykonań dzieł już znanych :) Pozwala też odkryć nieznanych sobie dotychczas kompozytorów i dzieła, o których człowiek nie miał pojęcia. W przypadku, gdy na początku drogi trafi się na świetnego muzyka czy dyrygenta, to można naprawdę stać się melomanem :)Natomiast na początku, przedzieranie się przez liczne interpretacje może być nużące i zniechęcające :) , a w przypadku chaotycznego doboru typu "co w ręce wpadnie" rozczarować "na dobre".

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniej jest iść własną drogą. Przebić się nawet z czymś dobrym jest dzisiaj bardzo trudno, dlatego na początek lepiej i wygodniej zagrać coś cudzego i obojętnie czy to będzie jakieś dzieło, czy konkretny wykonawca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię i cenię tego artystę, szczególnie za płytę Hush z fenomenalnym Bobbym oraz za interpretację - świetną - Suit Wiolonczelowych Bacha. Lubię też płytę poświęconą A.Piazzoli oraz także od czasu do czasu składanki barokowe - dobre na każdą okazję, dla gości też.

Niestety, ostatnimi czasy nasz Yo Yo rozmienia swój wielki talent na drobne, grając a to skoczne melodyjki z prowincji amerykańskiej, a to pompatyczne uniesienia nadwornego smuciarza z Hollywood, J.Williamsa, a to wreszcie wtórną i nudną Obrigado Brazil, nie mówiąc o płytce z muzyką francuską itd, itd....

Niestety, jest to efekt z jednej strony jego rozległych muzycznych zainteresowań, które dryfują coraz bardziej w kierunku smooth, z drugiej zaś naciskami ze strony wytwórni - no bo ile można sprzedać Suit Bacha, a ile ładnie nagranej płytki z Bellem i Meyerem? Odpowiedź wiadoma.

Dlatego nie kupuję od kilku lat płyt YYM bez dokładnego przesłuchania - zrobiłem ostatnio wyjątek z O.Brazil i szczerze się zawiodłem.

Pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrigado Brazil wypada znacznie lepiej w wersji koncertowej. Jest to zlepek koncertów z trzech słynnych sal koncertowych. Taką właśnie posiadam i polecam.

Również dla gości :-)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obrigado moze nie jest najlepsze, choc wcale nie takie zle, za to absolutnie rewelacyjna jest plyta ilustrujaca udzial yym w silk road project. tylko prosze nie mowic, ze jest to cepelia. nie jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.