Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Czasem warto czytać ze zrozumieniem co ktoś pisze a nie dorabiać do tego własną teorię. Nie jestem przeciw posiadaniu tanich konfiguracji. Nawet starych sprzętów Unitry czy Radmora. Jestem przeciw wygłaszaniu bzdurnych teorii opartych na pobożnych życzeniach a nie na faktach. Przykłady tych teorii? "Moja Diora gra lepiej od wszystkich high-endów świata", "Winyl ma lepsze parametry od CD, osiąga hiper pasmo i dlatego jest najlepszy", "Mam Bernarda z MF-100 który bije wszystkie CD playery świata". Nie jestem przeciw posiadaniu Diory czy poczciwego Bernarda z MF-100.

 

Jest bardzo wielu ludzi, którzy opierają swoje zakupy na tym co jest napisane na tabliczkach znamionowych. Z parametrów sie wyrasta disco.

Się nie podniecaj parametrami formatu CD bo tutaj w większości przypadków- jabyś nie zuważył- winyl gra lepiej. Tak zwyczajnie- na słuch. Możesz sobie odrzucić najbardziej skrajne opinie, ale nadal fakt taki ma miejsce!

Żołnierze! Oddaliłem się z forum na dni parę tylko i przez ten czas napisaliście 14 stron (sic!) postów na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy lub vice versa. I nie przybliżyliście się nawet o jotę do rozwiązania tego ze swej natury nierozwiązywalnego problemu, czego Wam gratuluję!

Pozdrawiam Was, i tych zielonych i tych wszechwiedzących,

Kapitan Yul

P.S. Ale stawaliście dzielnie! Były i zadrażnienia, i chwilowe sojusze, i nawet tradycyjna, staropolska napierdalanka też była. Super!

Post sciptum do post scriptum - na razie dotarłek do tego o obrotach (O obrotach sfer niebieskich) - lubiem czytać o obrotach.

Czasem warto czytać ze zrozumieniem

- ha,ha,ha...ulubione zdanie forumowych pieniaczy - typowy atak ad personam, stosuja go osoby którym brak argumentów merytorycznych...

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Yul, ale nie spodziewałeś się chyba, że wszyscy rzucą w kąt swoje gramofony i powiedzą: OK Disco, Rochu, natchnęliście nas, kupujemy odtwarzacze CD za 20 tys, które zwalcują wszystko.

. Przykłady tych teorii? "Moja Diora gra lepiej od wszystkich high-endów świata", "Winyl ma lepsze parametry od CD, osiąga hiper pasmo i dlatego jest najlepszy", "Mam Bernarda z MF-100 który bije wszystkie CD playery świata".

- jezeli sie podaje przykłady, to już lepiej posłużyć się linkami, aby nie narazić się na posądzenie, że są to zdania wymyślone przez Ciebie dla poparcia własnych sądów....

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jest bardzo wielu ludzi, którzy opierają swoje zakupy na tym co jest napisane na tabliczkach znamionowych. Z parametrów sie wyrasta disco.

Się nie podniecaj parametrami formatu CD bo tutaj w większości przypadków- jabyś nie zuważył- winyl gra lepiej. Tak zwyczajnie- na słuch. Możesz sobie odrzucić najbardziej skrajne opinie, ale nadal fakt taki ma miejsce!

 

Akurat nie o tabliczki znamionowe tutaj chodzi. Jak zwykle jesteś bystry. Szkoda czasu na tłumaczenie.

 

- jezeli sie podaje przykłady, to już lepiej posłużyć się linkami, aby nie narazić się na posądzenie, że są to zdania wymyślone przez Ciebie dla poparcia własnych sądów....

 

Myślenie abstrakcyjne - znasz takie pojęcie? To były tylko przykłady. Zmień Bernarda na Universum i odnieś do siebie. Pewnie nawet nie wiesz jaką marką a właściwie znakiem handlowym było Universum ale mniejsza z tym.

 

Yul, ale nie spodziewałeś się chyba, że wszyscy rzucą w kąt swoje gramofony i powiedzą: OK Disco, Rochu, natchnęliście nas, kupujemy odtwarzacze CD za 20 tys, które zwalcują wszystko.

 

Żeby zmienić zapatrywania nie trzeba 20 tyś. Wystarczy coś w cenie AA byle nie nowe. Kilkuletnie.

Pozdrawiam Was, i tych zielonych i tych wszechwiedzących,

Kapitan Yul

Yulciu Drogi wiarusie, kapitanie.

A gdzieżeś żołnierzy dopatrzyć się raczył?

Ot dzieciaczki w kanikułę zbiegły się do jednej piaskownicy i tak zwyczajnie poopluwały sobie czapeczki, piaskiem w ślepka sypnęły, szpadelkami pogroziły, tak dla zasady, aby udowodnić że każdego mamusia jest NAJŁADNIEJSZA.

Jak zawsze z serdecznościami ku Twej Osobie.

Włodek.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Żołnierze! Oddaliłem się z forum na dni parę tylko i przez ten czas napisaliście 14 stron (sic!) postów na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy lub vice versa. I nie przybliżyliście się nawet o jotę do rozwiązania tego ze swej natury nierozwiązywalnego problemu, czego Wam gratuluję!

Pozdrawiam Was, i tych zielonych i tych wszechwiedzących,

Kapitan Yul

P.S. Ale stawaliście dzielnie! Były i zadrażnienia, i chwilowe sojusze, i nawet tradycyjna, staropolska napierdalanka też była. Super!

Post sciptum do post scriptum - na razie dotarłek do tego o obrotach (O obrotach sfer niebieskich) - lubiem czytać o obrotach.

 

To nie są rozważania o niczym. Kilku kolegów nadużywa pewnych spostrzeżeń wyniesionych z własnego systemu uznając je za twierdzenia natury ogólnej. Posługują się przy tym dezinformacją i nadużyciami. Widząc zdanie że cyfra nie rejestruje więcej niż 7-10% tego co jest w studio (cytat z pamięci) ciężko nie zareagować. I tylko o to chodzi. Nie o niewątpliwą przyjemność jaką daje obcowanie z winylem czy analogiem w ogóle. Nie o subiektywną wyższość winyla nad cyfrą w domowych konfiguracjach. Ale koledzy zdają się tego nie zauważać powielając wciąż te same argumenty. Na tym właśnie polega ów brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. I nie ma w tym żadnego ataku ad personam.

  • Redaktorzy

Rzeczywiscie ktos niedawno tutaj cos podobnego napisal. Jeszcze przed marcem 2013 tkwilem w przekonaniu, ze prawdziwi melomani zwlaszcza sluchajacy winylu to ktos pokroju lorda, inteligenta z krwi i kosci, czlowieka o wysokiej kulturze osobistej, z obyciem. A tutaj? Jad i trucizna. Nawet ja podokuczalem jak gbur i cham. Nie poznaje siebie. Niemen spiewa, ze "czlowiek slowem zlym zabija tak jak nozem"... Echchchch...

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Disco, podłączyłeś się z aplauzem pod świecącego nieprawdopodobnym autoryterem Rocha by ogrzać się przy jego blasku. Nie odmówiłeś sobie ponaigrywania się z chińskich sprzetów, Bernardów, więc też prowadziłeś dyskusję na ten ynteligentny tor.

A teraz mówisz to nie ja, ja tylko widzę spadek przy -40 decybelach? He he.

 

Ale to wszystko już było, ja się nie znam na elektronice za bardzo, wykresy jakimi szafujecie to dla mnie czarna magia. W tyłku mam, że któryś format na papierze może więcej jak wolę w większości przypadków słuchać winyla.

 

 

Tak jak kupić używany CD można kupić używany gramofon za podobne pieniądze i sprawa znowu się komplikuje :)

Edytowane przez frywolny trucht

 

Ale to wszystko już było, ja się nie znam na elektronice za bardzo,

 

 

Disco tez się nie zna, tylko ze nie chce się do tego przyznać ;-))

 

Żołnierze! Oddaliłem się z forum na dni parę tylko i przez ten czas napisaliście 14 stron (sic!) postów na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy lub vice versa. I nie przybliżyliście się nawet o jotę do rozwiązania tego ze swej natury nierozwiązywalnego problemu, czego Wam gratuluję!

Pozdrawiam Was, i tych zielonych i tych wszechwiedzących,

Kapitan Yul

P.S. Ale stawaliście dzielnie! Były i zadrażnienia, i chwilowe sojusze, i nawet tradycyjna, staropolska napierdalanka też była. Super!

Post sciptum do post scriptum - na razie dotarłek do tego o obrotach (O obrotach sfer niebieskich) - lubiem czytać o obrotach.

 

Świat się kończy. Ja kompletny głuchol postawiłem ci kolejkę. Mało tego zgadzam się z tobą!

 

Panowie!

 

Uwaga!

 

Rośnie wam konkurencja ;-)))

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Na wszystkim najlepiej zna się bum1234. Na tym co słyszał i czego nie słyszał. Na muzyce, na elektronice, na sporcie, na fotografii, na samochodach i na wszystkim innym.

 

Chwalmy wszyscy buma!

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rzeczywiscie ktos niedawno tutaj cos podobnego napisal. Jeszcze przed marcem 2013 tkwilem w przekonaniu, ze prawdziwi melomani zwlaszcza sluchajacy winylu to ktos pokroju lorda, inteligenta z krwi i kosci, czlowieka o wysokiej kulturze osobistej, z obyciem. A tutaj? Jad i trucizna. Nawet ja podokuczalem jak gbur i cham. Nie poznaje siebie. Niemen spiewa, ze "czlowiek slowem zlym zabija tak jak nozem"... Echchchch...

 

Nie poznałeś jeszcze tego forum?

Tutaj idzie o kreowanie i podtrzymywanie pewnych mód, a w dalszej perspektywie chodzi o pieniądze, jakie można zedrzeć z naiwnych fascynatów.

Jak tysiąc razy powtórzy się, że cd to format stratny albo, że każdy winyl miażdży cyfrę, a do tego jak się założy kółko różańcowe użytkowników tego czy innego urządzenia, to co ma taki skołowany biedak zrobić?

Da sobie wmówić i pozwoli się wkręcić.

Ktoś ma w tym całym zamieszaniu swój interes.

a ja kupiłem sobie nowa płytkę. Fotka w Winylmanii ;) Nabyłem też wypasione chinche Namamichi i jestem super happy słuchając tej płyty. Gra świetnie nawet pomimo faktu, ze nowe złącza i kabel są w bagażniku ;) Musicie to sami sprawdzić ;)

 

 

Ps. Rochu ma świętą racje. Zapamiętajcie jego słowa i dopiszcie do FAQ tego forum.

 

a jutro konfrontacja LP vs BlueRay. Nowy Bonamassa dojedzie ;) jeżeli jeszcze kogoś to interesuje....

Edytowane przez hadwaoo

Pozdr, Krzysiek

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Disco, podłączyłeś się z aplauzem pod świecącego nieprawdopodobnym autoryterem Rocha by ogrzać się przy jego blasku. Nie odmówiłeś sobie ponaigrywania się z chińskich sprzetów, Bernardów, więc też prowadziłeś dyskusję na ten ynteligentny tor.

A teraz mówisz to nie ja, ja tylko widzę spadek przy -40 decybelach? He he.

 

Ale to wszystko już było, ja się nie znam na elektronice za bardzo, wykresy jakimi szafujecie to dla mnie czarna magia. W tyłku mam, że któryś format na papierze może więcej jak wolę w większości przypadków słuchać winyla.

 

 

Tak jak kupić używany CD można kupić używany gramofon za podobne pieniądze i sprawa znowu się komplikuje :)

 

Ja nie potrzebuję ogrzewać się przy niczyim blasku. Z rochem akurat znamy się osobiście i traktujemy po partnersku.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Hadwaoo- W czym to nasz kochany Rochu ma tę bezwzględną rację?

Bo ja widzę, że się wycofuje rakiem.

Najpierw deprecjonował winyl, a dziś, po paru dniach całuśnej wymiany myśli, mamy kwestię radosną- chyba uznaje, że być może nie każdy winyl i nie zawsze jest gorszy od materiału na CD. Szuka spisku. To spory postęp. Rewolucja, rzekłbym.

Szczególnie, że wyłożył kupę kasy na używany CD renomowanej firmy,a nabijał się, że tutaj wszyscy jadą na bieda hajendzie za parę stówek. Ot, spiskowiec- rewolucjonista.

 

Zacytujmy wieszcza:

"a w dalszej perspektywie chodzi o pieniądze, jakie można zedrzeć z naiwnych fascynatów".

No Rochu, trochę dałeś się omamić amerykańskiej legendzie o nazwie kojarzącej się z...

 

jabłkami?

 

Ty Hadwaoo też masz radosne podejście do kwestii. Od zdań w stylu winyl u mnie stop, po jakieś orgazmem zalatujące och, och!

Hamuj! Nie pij przy winylu, okaż mu cierpliwość, rozsądek i się zobaczy. To nie jest proste podłączenie odtwarzacza CD do systemu. Zabawa dopiero się zaczyna...

 

 

Disco ty jesteś z tyłu w parzyste?

Edytowane przez mlb
usunięcie obrażliwych zwrotów
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ten sam rochu ma gramofon wyższej klasy od Ciebie frywolny. Linna LP-12 przerabiał jak Ty jeszcze nie bardzo wiedziałeś co to wkładka gramofonowa ;-)

Edytowane przez discomaniac71
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Jutro poszukam Micro Seiki RX-8000 na szrocie. W stanie dowolnym, ważne, żeby tysiaka nie przekroczyć. Zamontuję mu wkładkę do tyłu i położę cegłę na headsheel'u, żeby wkładka tak nie skakała po płycie. Wtedy będę boss :)

 

Sprawdzicie sobie z Rochem w Google co to Micro Seiki i zaczniecie się bać :)

Edytowane przez frywolny trucht

Hadwaoo- W czym to nasz kochany Rochu ma tę bezwzględną rację?

Bo ja widzę, że się wycofuje rakiem

Rochu napisał, cytuję "Tutaj idzie o kreowanie i podtrzymywanie pewnych mód, a w dalszej perspektywie chodzi o pieniądze, jakie można zedrzeć z naiwnych fascynatów.

Jak tysiąc razy powtórzy się, że cd to format stratny albo, że każdy winyl miażdży cyfrę, a do tego jak się założy kółko różańcowe użytkowników tego czy innego urządzenia, to co ma taki skołowany biedak zrobić?

Da sobie wmówić i pozwoli się wkręcić.

Ktoś ma w tym całym zamieszaniu swój interes." i tutaj może mieć dużo racji. Co pisał wcześniej, to nie wiem, nie zgłębiałem. Dyrdymały zazwyczaj odrzucam ale jak się poklepują z disco, to mogę się domyślać ;-)

 

Ty Hadwaoo też masz radosne podejście do kwestii. Od zdań w stylu winyl u mnie stop, po jakieś orgazmem zalatujące och, och!

No, zgadza się tak napisałem, choć orgazmu w tym nie było. Mam radosne podejście, bo na serio tego co tu się dzieje brać nie można. Sam staram się znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, a nie brać cudze prawdy na wiarę. Po "winyl stop" napisałem też, że każdy z tych nośników ma swoje wady i zalety. Wcześniej nie miałem taki problemów, dopóki nie zacząłem czytać AS. Ale przynajmniej mam już reklamówkę kabli i trochę własnych poglądów na ten temat. Technicznie można dywagować. LP jest analogowe, CD kwadratowa, SACD wymaga mocnej elektroniki za tym drogiej i kosztowniejszych realizacji nagrań. Fotografia cyfrowa jest powszechna, bo jest łatwa jak CD, ale ja uwielbiam trzymać w rękach mokrą odbitkę w materiału średnioformatowego. Co kto lubi i mu sprawia przyjemność. Nie widzę sensu (po tym wszystkim, czego doświadczyłem sam na sobie) w dyskusji co brzmi lepiej? Czy muzyka z BD będzie dawała większą przyjemność niż z LP czy CD? A jak słyszymy to samo w radiu za 20 zł to też jest przyjemnie?... Kiedyś tu rzuciłem tekst o audiofilach z Przekroju. Wylądował gdzieś na bocznicy. Było zdanie "audiofil nie spocznie dopóki nie usłyszy upadającej śliny wokalisty w czasie koncertu rockowego". Dlatego piszę między innymi o pierdach szkrzypka w 6tym rzędzie orkiestry. Myślę, że przez zarysowane złącza, czyli uszkodzenia powłoki złota chińskimi RCA Neutrika nie mogę ich usłyszeć, ponieważ rysy zakłócają przepływ akustyczno-elektryczny w moim systemie. A może pomoże jakiś kabel firmy, idiotooddajmiswojakase?

 

W każdym razie nic nie brzmi dobrze, dopóki czytamy o tym jak brzmi.

 

Mój system jest żywy, daje przyjemność i nie męczy uszu. Czytaj: jest nudny, liniowy, odtwarza dokładnie to co jest na płycie, dźwięk jest suchy i płaski, bo to Yamaha ;-) Gramofon też dobrze grać nie może, bo to ADAM GS424 z nudną wkładką AT120E. Ale będę go używał tak długo jak będzie działał. A scalaki do układu sterowania już się skończyły...

 

PS. Zauważyłem jedną rzecz propos systemów, a dokładnie głośników - dynamika. Wydaje mi sie, że nie ma sensu przesadzać, z wyborem kolumn. 85-87dB jest wystarczające. Bo? Bo np w słuchawkach, które mają czułość 96dB słychać każde ścierwo, trzask, szum, błąd masteringu etc. Jak się tylko zdejmie to z głowy i włączy głośniki, to dźwięk staje się przyjemniejszy ;-) Wszystkie defekty, może nie całkiem, ale przepadają....

Edytowane przez mlb

Pozdr, Krzysiek

Gość rochu

(Konto usunięte)

Jutro poszukam Micro Seiki RX-8000 na szrocie. W stanie dowolnym, ważne, żeby tysiaka nie przekroczyć. Zamontuję mu wkładkę do tyłu i położę cegłę na headsheel'u, żeby wkładka tak nie skakała po płycie. Wtedy będę boss :)

 

Nie rób tego.

No chyba, że chcesz rodzinę zostawić z niespłaconym kredytem.

 

Bo ja widzę, że się wycofuje rakiem.

 

Po pierwsze, nie wycofuję tego co napisałem.

Po drugie, nie ja należę do sfory pudelków uprawiających na tym forum klakę dla pewnego wyrobu gramofono-podobnego.

Nie udzielam się po wątkach aby reagować jak ktoś tylko krzywo spojrzy na kredens i nie daj Boże napisze kilka słów wątpliwości.

A da się zauważyć, że jest na forum taka grupa szybkiego reagowania.

 

Twoja agresja wobec mnie wiąże się z obroną twojego stanu posiadania.

Bo analizując twoje wpisy, właśnie przez taką perspektywę oceniasz siebie i innych,

Taka jest prawda.

Edytowane przez rochu
  • Redaktorzy

Mój system jest żywy, daje przyjemność i nie męczy uszu. Czytaj: jest nudny, liniowy, odtwarza dokładnie to co jest na płycie, dźwięk jest suchy i płaski, bo to Yamaha ;-) Gramofon też dobrze grać nie może, bo to ADAM GS424 z nudną wkładką AT120E. Ale będę go używał tak długo jak będzie działał. A scalaki do układu sterowania już się skończyły...

Co do suchości, to rozumiem, że to była ironia z Twojej strony. I racja, bo nasze Yamaszki nie są absulutnie suche. Ktoś plewi mity na forum, albo Yamaha z serią 700, 1000 i 2000 być może wyznaczyła nowe standardy brzmieniowe firmy Yamaha. Z moimi Sonusami 700 (amp. i CD) brzmią dość ciepło. Być może ta "suchota" to wynik łączania elektroniki z badziewnymi głośnikami.

 

Natomiast co do IC z kabli gitarowych - mam tego wręcz na kilometry. Kiedyś wydałem mnóstwo pieniędzy na sprzęt gitarowy. Skompletowałem docelowy zestaw i nic już nie zmieniam. Kabli trochę zostało. Ale nie myślę by je ciąć.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

W postach 2208 i 2217 rochu ma rację. Opisuje tzw. owcze pędy, kreowane przez krótszy czy dłuższy czas "ciśnienia" i "parcia" na określony sprzęt. Taka kreacja zachodzi na forum z pobudek: 1) emocjonalnych, 2) merkantylnych; czasem kolejność jest odwrotna. Ale jest coś co weryfikuje owcze pędy - czas. Niektórzy jednak czasu nie mają, a na dodatek silnie parzy ich gotówka w ręce - trzeba ją szybko wydać, bo żona może się dowiedzieć i zażądać np. futra :))). Czytają forum, kupują pod wpływem impulsu i przyczyniają się w ten sposób do podtrzymania owczego pędu. Po pewnym czasie mają własne obserwacje i zazwyczaj większe doświadczenie, zatem owczy pęd zaczyna powoli mijać.

  • Redaktorzy

To już wiadomo kto tak Disca punktuje ;) Gdyby ci panowie nie byli z Krakowa to pomyślałbym, że chyba sieją farmazony. Jednak Kraków to zagłębie muzyczne, Leszek Możdzer tam działa. Na ostatnim wrocławskim Audiofilu bardzo chwalili Kraków, to zamieniam się w słuch i nie będę już tak uszczypliwy.

 

Ale Panowie, jak zapodaliśmy winyl Pink Floyd "Dark Side of the Moon", pierwsze kawałki na pierwszej stronie, czyli "Speak to me/Breathe", "On the Run" i potem "Time", to było coś. CD za diabła by tak nie zagrał. Czuć było powietrze i przestrzeń. Ja odpłynąłem. Przeniosłem się do innego świata. Pewnie dlatego że jestem dość wrażliwy na muzykę. Łatwo się wzruszam. Ciekawe czy inni słuchacze mieli podobne odczucia co ja.

Edytowane przez kangie

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Twoja agresja wobec mnie wiąże się z obroną twojego stanu posiadania.

Bo analizując twoje wpisy, właśnie przez taką perspektywę oceniasz siebie i innych,

Taka jest prawda.

 

Dokładnie tak: każdy kto poklepie po ramieniu (nawet żeby był największym audio-lamerem) jest od razu kolesiem a każdy kto śmie poddać w wątpliwość nieziemskie możliwości kredensu i AA jest wrogiem. Do czasu przejrzenia na oczy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.